osiak Opublikowano 6 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2012 Czy problem powstał samoistnie, czy może po serwisie? u mnie po serwisie stało się to samo. aż się boje rozkręcać ten mechanizm,chyba z 2h nie mogłem tego złożyć do kupy ostatnim razem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
megajozek Opublikowano 6 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2012 Co do kabłąka ja zawsze zamykam ręcznie, nie korbka i nigdy mi się nic nie dzieje:) na pewno jest coś źle złożone i sprężyna o coś trze i chrobocze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AJRON44 Opublikowano 7 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Kwietnia 2012 stało się przy łowieniu ja też zamykam kabląk ręcznie ale mimo wszystko sprężyna pracuje prawie tak samo w stradicu też zamykałem ręcznie i sprężyna pękła a na reda nie mam obcji rozkręcałem calego czyściłem i smarowałem aby mechanizm został nie ruszany a jak zaczoł trzeszczeć to i jego pora przyszła jak pisałem powyrzej rozkręcilem go dwa razy i niewiem wszystko wygląda normalnie czy możliwe że to przez wode bo jak to sie zaczeło dziać padal deszcz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
prezes79 Opublikowano 13 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2012 Odświeżam. Tym razem nie pytam o cenę tylko gdzie to śrubkę dostać?Jeśli chodzi o powyższy kontakt to jest Pana Filipa to zostałem odesłany do serwisu firmy, a tam otrzymałem min. odpowiedź:Nie prowadzimy wysyłkowej sprzedaży części.Serwis dokonuje napraw gwarancyjnych i pogwarancyjnych sprzętu rozprowadzanego tylko poprzez firmę (xxx)oraz jego przedstawicieli Widocznie cytując Kol. Artecha źle do nich uderzyłem Kręciołki już dawno po gwarancji i nie mam pojęcia kto je rozprowadzał. Sprawują się super jeden ma za sobą 5 drugi 3 sezony i nie mam zamiaru wrzucić ich na półkę z powodu dwóch śrubek. Panowie pomocy Spro Red Arc 1020/1040 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 13 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2012 Coś mi podpowiada, że da się kupić taką śrubkę w każdym przyzwoitszym sklepie ze śrubkami.. Albo się idzie ze swoją na wzór albo kupuje M2,5x14, gwintowaną do połowy (najlepiej stalową nierdzewkę ). I po kłopocie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
prezes79 Opublikowano 13 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Kwietnia 2012 Coś mi podpowiada, że da się kupić taką śrubkę w każdym przyzwoitszym sklepie ze śrubkami.. Albo się idzie ze swoją na wzór albo kupuje M2,5x14, gwintowaną do połowy (najlepiej stalową nierdzewkę ). I po kłopocie. O to M2,5x14 może się przydać. Ja się tam na śrubkach nie znam, ale przekopałem wiadro takowych, którymi przykręcane były płytki drukowane i inne elementy w różnym sprzęcie elktro... Od tych poszukiwań dostałem prawie wytrzeszczu bez efektu w postaci pasującej śrubki, więc zachciało mi sie fachowej pomocy Dzięki bardzo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Artech Opublikowano 17 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2012 Coś mi podpowiada, że da się kupić taką śrubkę w każdym przyzwoitszym sklepie ze śrubkami.. Albo się idzie ze swoją na wzór albo kupuje M2,5x14, gwintowaną do połowy (najlepiej stalową nierdzewkę ). I po kłopocie.No nie specjalnie, swojego czasu byłem w bardzo przyzwoitym sklepie ze śrubkami i poinformowano mnie, że jest to śruba maszynowa, czyli tworzona do konkretnego urządzenia i znaleźć taką jest ciężko.Można jednak kombinować, ja zanim przysłali mi, całkowicie za darmo, śrubkę z Experta znalazłem coś z pasującym gwintem, przyciąłem na odpowiednią długość i dałem cieniutką podkładkę bo łepek miała mały... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 18 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2012 Może i tak... Jako idealista, pomyslałem, że takich śrubek, to od cholery i wszędzie.. Z pełnym gwintem, to rzeczywiście jak wszów...A jako, że dziś w nocy zerwałem takie gówno w pewnym zauberku, to i zbadałem ją sobie... Śrubki są z jakiegoś zasranego, marnego mosiądzu czy innego żółtawego szajsu, pochromowane tylko po wierzchu dla efektu... Nacięcie na wkrętak we łbie, jest tak głębokie, że chyba i w palcach by to złamał... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
megajozek Opublikowano 19 Kwietnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2012 Moim zdaniem są z kijowego stopu nie spełniającego żadnych norm <_< Kołowrotki made in JAPAN tez maja podzespoły produkowane w chinach, tylko już o tym nikt nie mówi !!!! Na stopce moze jest made in japan, a w środku nikt nie wie :)Gdzie było produkowane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PRZEEMAS7 Opublikowano 6 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2012 Przez moją nieuwagę utopiłem nowiutkiego red arc'a pod wodą leżał jakieś 3 min zanim go znalazłem. Woda zdążyła wlać się do środka i smar przestał być smarem, praca zaczęła być odczuwalna. Oczywiście kołowrotek od tamtego czasu jest nieużywany czyli od jakiś 3 dni i teraz moje pytanie, oddawać na gwarancję czy samemu rozbierać i smarować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jozi Opublikowano 6 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2012 Nim pójdzie do serwisu i ktoś się za niego zabierze minie 2-3 tygodnie.Raczej sam bym rozbierał bo i tak będziesz musiał zapłacić za usługę( raczej gwarancji nie uznają).Albo samemu albo ślij do Józka Leśniaka.I raczej nim nie kręć-trzeba założyć, że woda do łożysk też prawdopodobnie się dostała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzepetto Opublikowano 6 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2012 Ściągnij przynajmniej obudowę i postaw w ciepłe, przewiewne miejsce, bo za chwile wyjdzie ruda z łożysk. Gwarancja zapewne nie obejmuje lokalnych podtopień... Pocieszę Cię, kiedyś utopiłem Abu Tournamenta i zabrałem się za niego po... 2 tygodniach. Rdzy trochę było, ale po dokładnym oczyszczeniu i przesmarowaniu jak nówka, więc nawet takie coś da się odreanimować. Mimo wszystko lepiej nie czekaj tylko rozkręcaj i czyść, bo zniszczysz kołowrotek. Wszelkie serwisy zanim się zajmą to już trzeba będzie wymieniać łożyska i wszelkie stalowe elementy. A jeśli się boisz- na księżyc polecieli i wrócili, to i Ty kołowrotek wyczyścisz i przesmarujesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukas 24 Opublikowano 6 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2012 Ja na twoim miejscu już dawno bym go rozebrał!Umyj wszystko[ z wyjątkiem łożysk]benzyną ekstrakcyjną,potem nowy dobry smar,malutka kropelka oliwy na łożyska i skręć z powrotem.Czekanie z naprawą może pogorszyć tylko jego stan[RDZA].Naprawa gwarancyjna raczej Ci nie przejdzie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PRZEEMAS7 Opublikowano 6 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2012 Kołowrotek rozebrany już się suszy. Czym go nasmarować polecacie jakiś konkretny smar? W domu mam tylko smar cormorana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fish28 Opublikowano 6 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Maja 2012 Może być i ten cormoran chociaż tu na forum popularny jest i ludzie sobie chwalą mobilith SHC469 Pogadaj z kolegą @gorgol może jeszcze ma albo z @zorroJa właśnie zabieram się do smarowania tym SHC460 twinka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gooral Opublikowano 9 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2012 nie wiem jak z dostepnoscia w pl, ale ja uzywam kpl penn'a (smar taki niebieski w pudelku z pedzelkiem jak probka farby i oliwka tez niebieskawa). kosztowalo 5 czy 10 euro nasmarowalem juz tym z 5 kolowrotkow i lekko 50-60% jeszcze zostalo a troszke dalem koledze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PRZEEMAS7 Opublikowano 9 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2012 Kupiłem smar w komplecie z oliwką Abu Garcia. Całego rozebrałem, dokładnie wyczyściłem benzyna ekstrakcyjną, od nowa nasmarowałem i chodzi jak po zalaniu wtedy gdy był mokry smar czyli szumi. Ma ktoś jakieś pomysły czemu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 9 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2012 Łożyska moga szumieć. Rozbierz młynek jeszcze raz , wyjmij wszystkie łożyska i pomocz je przez dobe w benzynie ekstrakcyjnej. Następną dobę je susz. Później wymocz je w dobrym oleju syntetycznym - może być samochodowy ale lepiej naoliwić specjalnym do młynków. To musi pomóc ale licz się z tym, że naoliwione łozyska szybciej stana się suche niż te fabrycznie wypełnione smarem i kołowrotek bedzie wymagał częstszych przeglądów. Ja bym zrobił tak: kupiłbym komplet zwykłych krytych łożysk w sklepie z akcesoriami do zabawek zdalnie sterowanych. Koszt jakieś 3-5 zł za sztukę. Wymienił a stare nie zużyte łożyska wrzuciłbym do gestego oleju syntetycznego jako zapas. I koniecznie wysusz okładziny hamulca a potem naoliw je..Pamietaj, aby nie było rudego dobrze wysusz i naoliw także te miejsca w których są łożyska ślizgowe np. pokrętło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PRZEEMAS7 Opublikowano 10 Maja 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2012 Wszystkie łożyska naoliwiłem, pod palcem chodziły jak nowe ale może to faktycznie ich wina. Chociaż z drugiej strony jak kręcę to mam wrażenie że to przekładnia szumi tak jak by nie było na niej smaru. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
prezes79 Opublikowano 4 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2012 Śrubki nigdzie nie znalazłem. Na domiar złego rozpadła mi się na pół rolka w 1040 - chyba ją przecięła plecionka. Gdyby ktoś z szanownego grona miał namiary na jakiś serwis gdzie nie spławią mnie po 10 sekundach rozmowy to będę wdzięczny ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
prezes79 Opublikowano 13 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2012 Gdyby ktoś potrzebował namiarów na śrubkę czy też rolkę pisać na priv podam kontakt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piterek Opublikowano 13 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2012 Witam i poproszę o namiar na te śrubki i rolki ,do redów.Pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
prezes79 Opublikowano 14 Czerwca 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Czerwca 2012 sprawdź pw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sil Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2012 Jak w temacie mam kołowrotek kupiony w salonie po jesiennym sezonie oddałem go na gwarancje ponieważ zaczął ciężko pracować , panowie wymienili wodzik lozysko oraz ślimak po tym zabiegu kołowrotek jak nowy gwarancja skończyła się we wrześniu 6 dni po terminie kołowrotek z czasem zaczął pracować dziwnie na korbce czuć delikatne wibracje takie jakby zęby trybow nachodźiły na siebie panowie w serwisie po rozmowie i wytłumaczeniu problemu powiedzieli że naprawa będzie kosztowała 150 zł , proszę o radę co mogło się zużyć i jak rozwiązać problem bo jak mam płacić za naprawę 150 zł to wolę kupić nowy ale już nie spro z obawy że znowu się popsuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zorro Opublikowano 28 Października 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2012 Kolega, parę lat temu napalił się na Zaubera (w sumie to samo co i te "kolorowe" Arki") i po trzech naprawach w okresie pół roku gdzie maszyna przeleżała w "serwisie" ze trzy miesiące, pieprznął toto na ladę, zabrał pieniądze i kupił "co innego"... "Co inne" było wprawdzie używane i bez "karty gwarancyjnej" ale za to śmiga u Rafała już czwarty rok bez jęknięcia... Materiały, materiały, materiały... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.