Skocz do zawartości

Dorsze....z kim i kiedy


szewer

Rekomendowane odpowiedzi

W ramach promowanie uczciwych jednostek: 8 listopada byliśmy na jednostce Lukas we Władysławowie , płyneliśmy z Kazimierzem Dettlaffem, łódź ma 10 metrów i jest napędzana dieslem umieszczonym pod pokładem, na łodzi GPS i echo,

Łódź bardzo stabilna , przy stanie 4 w s.b. droga na łowisko pełen komfort.

Pan Kazimierz robi wszystko zeby znaleźć rybę, co mu się doskonale udaje, na łódź wchodzi do 9 osób, miałem trochę obaw ale okazało się że jest spokojnie miejsce do łowienia, co do sprzętu to we Władysławowie nie ma co schodzic poniżej wagi pilkera 180g.

Cena od osoby 150pln.

Jedyna sprawa jaką trzeba wziąść pod uwagę to to że łódź płynie z prędkością przeciętnego kutra.

Polecam jednostkę - uczciwa firma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...
  • 2 tygodnie później...
  • 1 rok później...

Panowie,

 

czy Xrods marine to jeszcze działa ? Bo chyba pracownia to się zwinęła. Będę we wrześniu w Kołobrzegu i chciałbym wypłynąć jakoś kameralnie na dorsze. jeszcze nigdy nie miałem przyjemności. Zresztą nad polskim morzem wypoczynkowo to byłem z 15 lat temu.

 

jeśli nie Xrods marine to co możecie polecić z Kołobrzegu ? Kameralnie, bez chlejących buraków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pływałem w tym roku we Władku na kutrze - co niektórzy łowili rzeczywiście bardzo bardzo dużo ryb na jednym zestawie widziałem po 5 przywieszek dorszowych !!! i 2 kotwice na pikerze (limit * 20). Dorszyki bardzo małe po 20 - 30 cm.
Osobiście wolę zdecydowanie łowienie w wąskiej grupie 10 kolegów na Arvorze w Darłowie. Ryby zdecydowanie większe i przede wszystkich brak PIJANEJ HOŁOTY zerwanej ze smyczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się chyba jeszcze nie trafiło żeby przynajmniej jednego jakiegoś "rodzynka" nie było, ale da się przeżyć. Ważne żeby jak najdalej się trzymać i broń boże na tej samej wysokości na drugiej burcie, bo splątania gwarantowane ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Jak wyżej , czyli szukałbym czegoś innego niż normalny kuter . W zeszłym roku byłem pierwszy raz na mniejszej jednostce / ALI 3 / , i powiem że jeśli nie będę zmuszony to raczej już na duży kuter nie wsiądę . Mniejszy mniej wygodny ale kameralniej i mobilniej . Z Kołobrzegu parę razy pływałem na Bornholm Nordykiem i raczej byłem zadowolony .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem na Gabi D w Darłowie. Całą ekipą, w 6 chłopa+szyper. Zero obcych, a więc przypadkowych ludzi, buractwa i pijanstwa brak. Świetna sprawa. Kameralnie, na łowisku w moment, a szyper, Grzesiek, jest przemiłym facetem znającym świetnie morze, bo na co dzień pełni służbę na wodach Bałtyku. Choć to był mój pierwszy i jedyny jak na razie wypad na dorsze(choć dwudniowy), to innego łowienia w Bałtyku już nie chcę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to jest to Kamil! Podzielam Twoją opinię, bo jakiś czas temu zraziłem się już kompletnie do towarzystwa (zacytuję poprzednie określenie) "chlejących buraków".

Ja od przyszłego roku też tylko na takie kameralne wyprawy (w gronie znajomych wędkarzy) się nastawię...

 

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...