Pride Opublikowano 2 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2014 Wszyscy o niej zapomnieli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skryty Opublikowano 8 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października 2015 Koledzy podepnę się pod istniejący temat. Możecie polecić mi klej do oklejania wobków tkaniną? zamierzam spróbować tego sposobu zdobienia, choć raczej na niewielką skalę (zbytnia pracochłonność). Czy może być poxipol przeźroczysty (akurat leży u monie odłogiem:) czy jakiś zwykły szewski ...czy jak? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarny1 Opublikowano 8 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października 2015 spróbuj polimerowego..., tani, od razu dobrze trzyma, przeźroczysty... raczej w kazdym markecie budowlanym... poxipol pewnie też się nada - jest sporo droższy, no i nie rozcieńczysz... szewski niezbyt, ciężko naciągnąć tkaninę, jeśli już tylko przeźroczysty... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skryty Opublikowano 8 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października 2015 ok dzięki, jakiś konkretny ten polimerowy? czy po prostu..., dobrze, że tani(tkanina to też jakaś znaleziona "ściera do podłogi":) narazie tylko przymierzam się do pierwszej próby z tkaniną (poświecę jednego wobka), bardziej w celu urozmaicenia życia woblerowego niż poważnych zamiarów, ale jak cierpliwości i nerwów starczy kto wie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sumek66 Opublikowano 9 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Października 2015 (edytowane) W dziale o budowie przynęt jest film autorstwa kolegi z forum pokazujący co i jak. Dokładnie dział w którym znajduje się film to Filmy instruktażowe -budowa sztucznych przynęt. Edytowane 9 Października 2015 przez Sumek66 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skryty Opublikowano 9 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Października 2015 hehe to właśnie po obejrzeniu tego filmiku (super zresztą) , stwierdziłem (nie wiem na ile słusznie), że oklejanie to nie takie straszne, jak je malują... . Kolega poleca dragon guma skóra kontaktowy, pytałem o klej wrazie gdyby ów był słabo dostępny, a coś mi się zdaje że tak jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarny1 Opublikowano 9 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Października 2015 ok dzięki, jakiś konkretny ten polimerowy? czy po prostu..., dobrze, że tani(tkanina to też jakaś znaleziona "ściera do podłogi":) narazie tylko przymierzam się do pierwszej próby z tkaniną (poświecę jednego wobka), bardziej w celu urozmaicenia życia woblerowego niż poważnych zamiarów, ale jak cierpliwości i nerwów starczy kto wie...dowolny! na upartego kupisz małą tubkę z dragona za jakieś 2-3 złote... ja kupiłem primacol polimex 225 ml w mrówce za około 7 pln... wystarczy na długo - raczej maluję niż oklejam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarny1 Opublikowano 9 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Października 2015 kleje kontaktowe nie bardzo sie nadają - łapią materiał od razu, nie da się go naciągnąć, bo klej od razu mocno trzyma... polimerowy jest gęsty i trzyma też od razu, ale masz sporo czasu na dowolne poprawki i porządne naciągnięcie tkaniny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skryty Opublikowano 11 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Października 2015 ok dzięki;) czyli taki przykładowo: https://www.praktiker.pl/produkt,88050,385/klej_uniwersalny_25_ml_dragon.html spokojnie się nada!? no nic będę "na mieście" to coś się poszuka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skryty Opublikowano 12 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Października 2015 klej kupiony (dragon polimerowy uniwersalny) na dniach testy, zobaczymy czy warto... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skryty Opublikowano 13 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Października 2015 koledzy, a powiedzcie mi jeszcze czy są jakieś przeciwwskazania do malowania grzbietu bezpośrednio na materiał (bez warstwy lakieru?) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarny1 Opublikowano 13 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Października 2015 jeśli nie masz na grzbiecie łączenia materiału próbuj - efekt zależy głównie od farb, czy nie wsiąkają w materiał i rozłożą się równomiernie... dodatkowo warstwa lakieru, a zwłaszcza kilka warstw przeszlifowanych, wyrównuje powierzchnię... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychun Opublikowano 13 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Października 2015 A czy nie lepiej poszukać w sobie odrobinę z odkrywcy?Masło można nakładać nawet palcem. W niczym to nie szkodzi. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skryty Opublikowano 13 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Października 2015 ok dzięki kolego Michale za odp, co do odkrywcy - pewnie że można, ale jeśli można skorzystać z pomocy życzliwych kolegów, to po co wyważać otwarte drzwi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fred Arbogast Opublikowano 13 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Października 2015 Koledzy tasiemki to nie łatwy temat Lecz lata praktyki dowiodły że można też z powodzeniem kleić na lakier np.Domalux a jedynie końcówki po naciągnięciu łapać jakimś cjanopodobnym.DOBRY byłby do pół.elastycznych.KOŃCÓWKI odciąć nożyczkami np.do paznokci.DLACZEGO takie a no dlatego że ostre końce docierają do trudnych niedostępnych miejsc zcinając idealnie do czoła naciągniętą tasiemkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzychun Opublikowano 13 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Października 2015 ok dzięki kolego Michale za odp, co do odkrywcy - pewnie że można, ale jeśli można skorzystać z pomocy życzliwych kolegów, to po co wyważać otwarte drzwi...Żeby zdobyć nowe doświadczenia i rozwiązania. To jest podstawa postępu i rozwoju. Bez tego będziesz tylko powtarzaczem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarny1 Opublikowano 13 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Października 2015 Żeby zdobyć nowe doświadczenia i rozwiązania. To jest podstawa postępu i rozwoju. Bez tego będziesz tylko powtarzaczem.zgadza się, to co dostajesz to drobna pomoc na początek... do własnych sposobów sam będziesz dochodził (albo będziesz jednym z wielu klonów)... ale "kto pyta, nie błądzi" - masz ułatwiony start... malowanie czy oklejanie nie ma większego wpływu na skuteczność... tyle, że ładny wobler częściej jest w wodzie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skryty Opublikowano 13 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Października 2015 Żeby zdobyć nowe doświadczenia i rozwiązania. To jest podstawa postępu i rozwoju. Bez tego będziesz tylko powtarzaczem.nie inaczej, ale co do metody oklejania to i tak się "koła na nowo nie wynajdzie", można używać różnych materiałów farb itp...,ale nie wydaje mi się żeby było to jakieś szczególne pole do popisu. Generalnie oklejanie traktuje bardziej jako ciekawostkę, urozmaicenie, jako że do tej pory 99% swoich wobków malowałem, teraz też nie sadzę żeby miało się to zmienić choćby z powodu większej czasochłonności oklejania. Myślę że w życiu każdego "twórcy" jest parę etapów: najpierw się człowiek cieszy że to w ogóle przypomina wobler, po jakimś czasie że w dodatku jakoś chodzi, później przychodzi pierwsza ryba, potem wobki wyglądają jeszcze przyzwoiciej i chodzą "jak trza" , aż wreszcie po którejś, którejś, którejś...tam rybie już człowiek "nie ma na co czekać" , stąd właśnie chęć czegoś nowego... Mam akurat "na warsztacie" 9 wobków, jednego spróbuje okleić, jeśli mi nie będzie wychodzić raczej metodę zarzucę (choć pewnie przy następnej serii próbę znów powtórzę) . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wookash Opublikowano 14 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2015 Łatwo się okleja. Na grzbiecie jak za dużo to w miarę na równo ostrymi nożyczkami odetnij a potem lutownica czyni cuda. W moim przypadku po potraktowaniu gorącym grotem nie musiałem nic szlifować. Wcale nie jest to bardziej pracochłonne. Dłużej mi schodziło nad położeniem 2 warstw podkładu niż oklejenie szmatą. Co do samego malowania od razu na materiał nie wiem nie testowałem ale obawiam się że część farby wsiąknie bądź zrobią się jakieś zacieki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skryty Opublikowano 14 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Października 2015 dzięki koledzy za odp, wczoraj wieczorem pierwsza próba oklejania, generalnie jak narazie i pierwszy raz wyszło w miarę ok, choć klej zaskoczył mnie swą gęstością i szybkością wiązania , co oczywiście pracy nie ułatwiło, wręcz był moment że miałem ochotę pier...olnąć wobka o podłogę razem z tą "szmatą" , która zaraz nasiąkła , a nierówno położony, gęsty klej wychodził mi z każdej strony. Dziś przygładziłem wypalarką i jestem w miarę zadowolony (jak na ten etap), spróbuje pomalować delikatnie grzbiet "na surowo" zobaczymy jak wyjdzie - jak nie wyjdzie to następnym razem będę malował na lakier. Konkludując na filmiku wszystko wyglądało prościej, ale pewnie wystarczy trochę praktyki i powinno iść... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fred Arbogast Opublikowano 15 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2015 A spróbuj na sam lakier z cjanopanem na grzbiecie do łapania końcówek też jest OK.Warunek lakier lepiej jest jak jest troszkę ciut gęsty maczasz przez zatopienie.Jak spłynie to wtedy wcześniej dopasowaną tasiemkę lub materiał z otworkiem na oczka(drut) naciągam na kadłubek.Końcówkę na grzbiecie przyłapuję na cjanopano pochodny klej do poł.elast.Nadmiar odcinam ostrymi nożyczkami i lakieruje ....Kilka lub w sumie kilkanaście może być tych warstw ,wszystko zależy od faktury tasiemki i jej grubości..... Efekt wart mozolnej pracy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skryty Opublikowano 15 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Października 2015 no może rzeczywiście lepiej byłoby na sam lakier...,spróbuje następnym razem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
flygobius Opublikowano 27 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2015 A jakiego kleju używacie do wobków z piany? Klej dragon skóra-guma zupełnie odchodzi z pianki. Polimer też lipa, nie trzyma wcale. Macie z tym jakieś doświadczenie? Tracę cierpliwość powoli, póki co kilka udało mi się na cyjanoakryl modelarski gęsty okleić, efekt całkiem, całkiem, ale to z pewnością nie to. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cyprys19 Opublikowano 29 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2015 A jakiego kleju używacie do wobków z piany? Klej dragon skóra-guma zupełnie odchodzi z pianki. Polimer też lipa, nie trzyma wcale. Macie z tym jakieś doświadczenie? Tracę cierpliwość powoli, póki co kilka udało mi się na cyjanoakryl modelarski gęsty okleić, efekt całkiem, całkiem, ale to z pewnością nie to.WitamJa oklejałem piankowe klejem szewskim-może Twoje trzeba dobrze odtłuścić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
flygobius Opublikowano 29 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2015 Tak, odtłuściłem porządnie, ale mam tak gładką powierzchnię korpusu, że klej się jej nie ima. Hahahaha. A tak naprawdę dziś użyłem kolejnych 3 klejów i ... każdy ok. To są jaja. Techicol do miękkiego pvc, dłużej wiąże ale super, polimerowy jakiś zwykły za 3 zł w miebieskiej tubie - bardzo fajny, i taki do klejenia kasetonów styropianowych też ok. No to się temat wyczerpał. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.