Skocz do zawartości
  • 0

Silnik zaburtowy 2,5


Balon

Pytanie

21 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

W tych pieniądzach owszem możesz kupić większy jak radzą koledzy ale trzeba się zastanowić do czego chcesz go zapiąć.

Jeśli będzie do łodzi wypożyczanych ze stanicy to polecam 2,5-3,5KM dla tego że prędkości przez nie osiągane są bardzo zbliżone do tych większych silników rzędu 4-6KM

Jeśli chcesz do pontonu to kup jak największy.

A jeśli będziesz łódkę wypożyczał a na dodatek mieszkasz w bloku to kup jak najlżejszy czyli 2,5-3,5KM one ważą ok 17kg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jeśli musi być taki mały to nie wiem czy nie lepiej byłoby użyć elektryka (bosz, co ja gadam....).

Przydają się biegi, przód-tył. Kumpel miał coś 2,5KM i musiał obracać cały silnik żeby płynąć do tyłu.

Marka obojętnie jaka, jedna i druga robi dobry sprzęt, wybór to najczęściej kwestia religii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mam yamahe f2.5 , pływam na starym ciężkim pontonie 3,5m zephyr ze sztywną podłogą. Prędkość max to 14km/h ( w pojedynkę) w trolingu silnik spala zbiornik paliwa ( 0.9l) w 5.5 do 6 godzin. Zapiąłem kiedyś yamahę kolegi  4km , jest znaczna różnica w prędkości gdy płynie się w pojedynkę , bo wychodzi w ślizg i leci ponad 20km/h. Podczas pływania na f4 w dwie osoby róznica w prędkości jest niewielka . Na pewno f2.5 jest lepsza do trolingu ze względu na mniejszą prędkość na wolnych obrotach. Do latania w śliizgu na moim pontonie  w dwie osoby potrzeba silnika minimum 10KM, ale ze względu na ograniczenie na moim podstawowym łowisku do 4KW taki silnik odpada. Jak się pływa tylko na małych akwenach to inwestowanie w duży silnik do celów wędkarskich nie ma większego sensu ,bo ile się czasu zaoszczędzi , minutę czy dwie, do tego duży silnik ciężko się nosi , ciężko zakłada na pawęży , więcej pali, więcej kosztuje, więcej siły trzeba do odpalenia co przy częstych przestawieniach ma znaczenie,  itd. Za to do celów rekreacyjnych to yamaha f2.5 jest bez sensu bo tylko się przemieszcza.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie będę oryginalny i zjednoczę się z radą kolegów. 
Silnik 2,5 to jest praktycznie kosiarka. Hałasuje, oprócz trolla gnieciesz go ile fabryka dała i i tak tylko pcha wodę i płynie prawie jak dobry elektryk. Jedyną zaletą takiego silnika jest jego waga. Spalanie w przypadku silników 2-6 hp jest i tak na tak niskim poziomie, że można je w zasadzie pominąć. 
Polecam Ci silnik przede wszystkim 2-cylindrowy. Jest o wiele cichszy i ma zdecydowanie lepszą kulturę pracy. 
Odnośnie Twoich obaw co do gwarancji to jestem pewien, że dobra używka (yamaha) wytrzyma o wiele więcej niż trwa gwarancja. 
Zagadaj z kolegą sw.RP.  Ma dobry silnik na sprzedaż i chyba w zakładanym przez Ciebie budżecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Posiadam 2,5 km yamahe.Kupowałem jak posiadałem łódeczkę 2,5 dł,120szer,waga jakieś 45kg.W tym przedziale było wszystko ok jak czasami pływało się w dwie osoby.Obecnie był zakup już łódki 320x150 waga 75kg i już mały problem z pływaniem ,czuć brak mocy szczególnie na rzece.Wniosek z tego że zawsze trzeba mieć zapas mocy.Plus takiego silnika małe zużycie paliwa,cichy i jeszcze jedna zaleta to regulamin na niektórych łowiska używanie silnika do 2,5 km,Zastanów się nad zakupem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Sprawdziłem ostatnio prędkości max na moim pontonie w dwie osoby :

Yamaha f2,5 - 8km/h

Yamaha f4   - 9km/h

Oba silniki nie mają mocy do wyjścia w ślizg więc jak sie pływa w dwie osoby to nie ma znaczenia czy masz 2, czy 6 koni ( kiedyś zapiłąłem 6km kolegi ) bo i tak nie wyjdziesz w ślizg , a różnice w prędkości niewielkie. Do pływania w ślizgu w dwie osoby trzeba 10 koni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jestem użytkownikiem motorka honda bf 2.3 na długiej stopie. Wybrałem ten silnik ze względu na łatwość w transporcie i wagę. Łowię również na turawie i musze powiedzieć że jest wystarczający do sprawnego przemieszczania się. Łódź typu wanda, ok 4,5 metra długości płynie w granicach 9 km na godzine( pomiar gps ). Minusem tego silnika jest rzeczywiście to że jest głośny no i pluje olejem z filtra powietrza, co jest przypadłością tych silników. Kilku moich znajomych używa tych maszynek i dzieje się w nich to samo co w moim. Poza tym przy regularnym serwisie myśle że posłuży lata. Ztego co wiem to potaniały teraz i nowe chodzą w granicach 3 tysi. A dodam że i na oderce z niego trolowałem no i dawał radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...