Przynęty Ubik.

[Fin333]

Witam,
zaglądam na jerkbaita od dwóch lat, czytam i podziwiam twórczość kolegów, czasami coś napiszę  
Ja także coś tam sobie w domowym warsztaciku robię, więc pomyślałem, że nie zaszkodzi pokazać.
Moje majsterkowanie to przede wszystkim woblery. Pierwszą partię, kilka sztuk, wymęczyłem - o ile dobrze pamiętam - 25 lat temu. Wzorcem było jakieś zdjęcie z czasopisma "Blinker", bodajże niemieckiego, fotka Rapali albo Abu Garcia. Trzeci czy czwarty egzemplarz zaczął nawet pracować. Na tym mój zapał chwilowo się skończył, łebek byłem, a dookoła tyle atrakcji.

Przez kolejne lata wzięło mnie na majsterkowanie jeszcze z 2 razy, zrobiłem małe partyjki, nawet coś na nie połowiłem. Potem miałem przerwę i ponownie zainteresowałem się tematem ze 3 lata temu. Internet, dostęp do informacji i materiałów zachęciły mnie do kolejnych prób. Wróciłem do majsterkowania i od tego czasu w każdej wolnej chwili staram się coś pokombinować. Czasu za wiele nie ma, ale przerywnik w domowym warsztaciku to zawsze dobry pomysł.
Większość woblerów robię z balsy, czasami z lipy. Zazwyczaj strugam większą ilość, potem taśmowo stelaże, malowanie, lakierowanie. Planowo ma to ułatwić pracę, w praktyce - każdego robię w "nieskończoność".  
Przy każdym nowym kształcie testuję różne obciążenia, notuję, porównuję, łowię i próbuję wyciągać wnioski. Zabawa jest przednia.
W tym roku porobiłem przy różnych okazjach trochę zdjęć, spróbuję na bieżąco wklejać po kilka sztuk.
Woblerki mają 4-9 cm, wykonałem je w ciągu ostatniego roku, niektóre są troszkę starsze. Wyglądają tak jak widać, pracują różnie, zależnie od kombinacji i przeznaczenia.  

Pozdrawiam

 

  5-6cm, malowanie: farbki, pędzelki

 

ok. 5cm, brak malowania, odrobinka opalizacji

 

ok. 6-7cm, malowanie ręczne + aero

ok. 6cm

malowanie ręczne + aero

 

 

Karaś. 7-8 cm, kalkomania + aero

Taki na pstrążka, ok. 6cm, farbki i pędzelki

 

ok.4,5cm pstrążkowaty, malowanie pędzelkiem + aero

Edytowane 17 Sierpnia 2014 przez Ubik

[sukingad]

Bardzo fajne woblery z własnym charakterem

[Pride]

Bardzo stylowe woblery, czekamy na więcej kalkomanię też widzę masz opanowaną do perfekcji

[Fin333]

Dziękuję panowie za dobre słowo

Trochę obawiałem się, że przy dodawaniu zdjęć walnę jakiegoś babola, ale skoro udało się to dodam następne

 

  5-7cm, ręczne kombinacje i opalizacje, przy tym albinosku to właściwie nic nie zrobiłem

 

pstrągowaty, ok. 7cm, malowanie ręczne + aero

ok. 4,5cm, aero i dosyć chaotyczne zabawy, nie do końca wiem jak go zrobiłem

ok.4,5cm, mocno skąpe aero

ok.7cm, tak na próbę kredkami, podwędziłem łebkowi, chyba się nie pokapował + małe dodatki

Edytowane 17 Sierpnia 2014 przez Ubik

[Kielo]

Bardzo fajne :-) 25 lat doświadczenia nie poszło w las :-):-):-)

Edytowane 18 Sierpnia 2014 przez Kielo

[sukingad]

Perłowy duszek i ten z fioletowym grzbietem najbardziej mi się podobają. Kurna aż się chce coś postrugać samemu, chyba na zimę odstawię chemię na dalszy plan i uskubię sobie kilka drewienek

[woblery z Bielska]

Jak Piotrek słusznie zauważył, masz swój styl. Słusznie, że zdecydowałeś się założyć własny wątek. Z uwagą będę przyglądać się kolejnym pracom.

Witaj

[Kathir]

Widać dużo pracy i dopracowanie każdego szczegółu.

Na pewno pracują nienagannie.

 

Bardzo ładne i ciekawe przegarbienie korpusu.

[brown]

Nie będę orginalny. Świetne wobki! A to co najbardziej wpadło mi w oko to płetwy. Bardzo dopracowane. Tak trzymaj i pokazuj więcej

[Fin333]

Dzięki wielkie panowie! Dobre słowo dobrze motywuje (zresztą złe też)

Odnosząc się do Waszych wpisów, tak w kilku zdaniach:

 

Staram się robić woblery po swojemu, tzn. inspiracje na pewno są (tyle świetnej roboty naokoło!), ale ogólnie próbuję coś tam z głowy wymyślać. Kształty rozrysowuję ołówkiem na kartce, a malowanie to już jak w duszy zagra. Lubię eksperymentować z różnymi farbkami, posypkami, metodami nanoszenia tego na korpus. Efekty nie zawsze są takie jak by się chciało, ale wszystko jest jakąś nauką

 

Pride - z kalkomanią też trochę kombinuję, ale do tej pory raczej tylko na próbę. Ten jeden Karaś mi się przyjął, więcej wzorów zrobiłem tabletem graficznym na kompie, tak kreska po kresce (polecam, istne rękodzieło w wersji elektronicznej ) , ale jeszcze ich nie wykorzystałem.

 

Kielo - żeby to doświadczenie miało 25 lat byłbym naprawdę zadowolony! Niestety w pewnym sensie przebimbałem ten okres. Może ogólne pojęcie tak, kwestia podstaw obciążania itp, ale poza tym zmarnowany czas Ale co tam, liczy się teraz, przynajmniej mam co robić. A wiedzieć wszystko to już tylko rutyna zostaje

 

Piotrek - fiolecik polecam, także w większych rozmiarach woba, ale to pewnie wiesz sam Zresztą fiolecik ładnie wygląda w pudełku. Białaski albinoski duszki - też każdy wie, jakie potrafią być skuteczne, istny "czarny koń". Tego ze zdjęcia jeszcze nie sprawdziłem w boju, zrobiłem sztukę, miałem akurat wystrugany taki pojedynczy korpus. Na moje oko jest trochę za duży, a ja białego głównie widzę przy pstrągu i w mniejszym rozmiarze. Białe planuję pociągnąć na którymś z mniejszych korpusów.

 

Januszu - dziękuję za Twoje tradycyjne przywitanie i wyłuskanie ze zdjęć domniemanego "mojego stylu"  . Samemu jest to, prawdę mówiąc, bardzo trudno zauważyć. Jak się tak porządnie napatrzy na swoją robotę to w końcu nie ma się o nim zdania

 

Kathir - pracy wkładam dużo, bo grzebię się niemiłosiernie. Tyle przy tym czasu schodzi, że potem żal mi wrzucać woblera do wody Co do ich pracy to mają różną, wiadomo. Najważniejsze zawsze dostosować się w temacie. Z tym ciągle eksperymentuję przy każdym nowym projekciku.

 

Brown - z płetwami, prawdę mówiąc, motam się. Coś tam krystalizuje się powoli, ale to ciągle u mnie temat na czasie. Na razie motyw bardziej wabiący niż ozdobny, jeszcze muszę nad tym posiedzieć. Zresztą nad wieloma motywami czeka mnie jeszcze sporo pracy i to jest fajne. Metoda prób i błędów to codzienność

 

Wybacznie panowie, że w takiej wyliczankowej formie skrobnąłem parę słów  Obawiam się, że zrobiłem tak dla własnej wygody. Pozdrawiam

[Fin333]

Mam jeszcze trochę zdjęć to wkleję kolejną porcyjkę. Jak już braknie, to będzie dodatkowa motywacja, żeby wziąć się do roboty Jakoś rozleniwiłem się po urlopie.

 

Kilka Baboków, ok. 4cm i nieco starszy malowany kredkami.

 

Nieco większy, 8cm

 

Taki niewielki dziwak ochrzczony jako Pan Kółeczko, 3cm, płaski, pracuje dość nieszablonowo. Zrobiłem go ze 3 lata temu.

 

I jeszcze kilka ok. 6cm

 

 

 

 

 

[teki77]

Świetne woblery Rafale

[woblery z Bielska]

Bursztynowe są bardzo inspirujące

Szlagmetal, czy inna technika?

[bertold12]

Janusz mysle że  szlakmetal)))) witaj rafał)))

[Fin333]

Strzał w dziesiątkę, Januszu, szlagmetal i troszkę cieniowania akrylami. W palcach materiał dość płochy, ale jest w nim potencjał.

 

Edit: bertold12 też słusznie zauważył. Nawiasem mówiąc, te ze zdjęć poniżej (poza kółeczkiem) też są z wykorzystaniem szalgmetalu. Jako podkład daje efekt z gatunku trudnych do ogarnięcia wzrokiem. Minusem takiego malowania jest niestety trudność z wiernym powtórzeniem wzoru

Edytowane 19 Sierpnia 2014 przez Ubik

[bertold12]

kocham szlakmetal

[Kielo]

Spoko luzik ,to temat na całe życie :-) ale kolorki w sensie barw bardzo mi się podobają ,wydaje mi sie że starannie dobrane do konkretnych celów :-)

[Fin333]

Moje pierwsze próby z alu, jakoś z wiosny tego roku. Nie do końca wyszło tak jak chciałem, ale przy każdym spróbowałem czegoś dla mnie nowego. Fotki pstryknąłem jeszcze przed testami, nie mają sterów, sprawdzałem czy chodzą też w opcji bezster. Wyszło, że ster muszą dostać. Przy kolejnych wypróbuję inne kombinacje.

 

 

 

[krzysiekt1991]

Ten z czwartego zdjęcia zdecydowanie mi się podoba ;]

[Fin333]

To był mój pierwszy z łuską wyciskaną na taśmie alu. W lipcu zrobiłem nieco większą partię, łuska wyszła inaczej. Ale czy lepiej to sam nie wiem. Wrzucę jutro kilka fotek, może ktoś z kolegów oceni badawczym okiem

[Kielo]

Pierwsze trzy zdjęcia :-) bardzo fajnie wyszedł :-0.

Edytowane 21 Sierpnia 2014 przez Kielo

[Fin333]

Druga moja partyjka z taśmą alu, nieco większa, było więcej materiału do prób i trochę inna kombinacja. Długość 7-8cm, waga niewielka, do 9g, pływające i tonące, grubsze i bardziej smukłe. Nie do końca chyba wiedziałem co chcę osiągnąć, bo pracę nadałem im migotliwą, drgającą, lusterkującą, czyli tak bardziej pod bolenia, a jednocześnie na ten moment dołożyłbym im ołowiu. Wyszły takie raczej uniwersalne, następnym na pewno dodam obciążenia.

Te mniejsze, płoteczkowate, mają po 5-5,cm, także pływające i tonące, z myślą o małych rzekach, ale przy okazji urlopu trochę połowiłem nimi na jeziorach. Tym również planuję dołożyć do wagi, pewnie drogą rozpędu pozmieniam coś w wyglądzie. Niemniej coś czuję, że zakumplują się z rybkami i podtrzymam ten kierunek.

 

 

 

 

 

Edytowane 22 Sierpnia 2014 przez Ubik

[Pride]

Co tu dużo pisać- fachowa robota

[Fin333]

Dzięki, tym bardziej, że zanim napisałeś jeszcze nie zdążyłem wkleić fotek, bo walnąłem babola z samym opisem

[Pride]

Bo ja już wcześniej wyczułem, że to będzie good job :D