Hcv Opublikowano 22 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2014 Jeśli to nie ,,tajemnica" to jak tą łuskę wyciskasz ? Pozdrawiam. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fin333 Opublikowano 22 Sierpnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2014 Łuskę wyciskam na siatce tuningowej, można kupić w sklepach motoryzacyjnych albo na wiadomym portalu aukcyjnym. Dostępne są różne wielkości oczek, wychodzi z tego łuskopodobna faktura. Z tego co wiem różnie ludzie wyciskają, ja to robię wałkiem silikonowym a używam taśmy izolacyjnej przeznaczonej zdaje się do kominków.W sumie prosta sprawa: odrysowujesz na taśmie kształt korpusu, wycinasz, kładziesz na siatkę, rolujesz mocno wałkiem i gotowe. Wystarczy nakleić na korpus. Siłą nacisku regulujesz wyrazistość i głębokość faktury. Można jeszcze pod siatkę podłożyć coś sprężystego, po kilku próbach widać co i jak. Ja nic nie podkładam, bo wałek mam miękki, przy twardym lepiej pokombinować z dość miękkim podkładem. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiekt1991 Opublikowano 22 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2014 Ze wszystkich najbardziej zielony mi się podoba, good job 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fin333 Opublikowano 29 Sierpnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2014 Miałem takie gotowe korpusy i z premedytacją pomalowałem je na styl klasyczny bez kombinacji, oryginalność zero. Wszystkie pływające, 7-9cm, szczupakowce. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pride Opublikowano 29 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2014 Niebieski z ostatniego zdjęcia najpiękniejszy, od razu wpadł mi w oko reszta też rewelka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mysz Opublikowano 30 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2014 Dokładnie wyróżnia się z tłumu co tu dużo pisać fajne woblery i czekam na kolejne 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fin333 Opublikowano 30 Sierpnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2014 Dzięki panowie za dobre słowo Te kolorowe jarmarki powyżej traktowałem raczej jako trening aero, wyszły dosyć fikuśne. Dodam stery i potestuję jesienią. Za oknem leje jak diabli, chłodek z pasją wdziera się przez uchylone okno, czyli chyba jesień blisko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stoner Opublikowano 31 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2014 No, kolego, kawał solidnej roboty odwaliłeś .Niesamowita kompozycja barw w niektórych wobkach. Brawo. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fin333 Opublikowano 23 Września 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Września 2014 Taka sytuacja. Jakoś na początku marca wybraliśmy się z kolegą posiedzieć przy wędkach. Powietrze jeszcze chłodne, woda zimna, ryby niemrawe, ale słoneczko fajnie grzało, więc posiadówka niczego sobie. Przejechaliśmy wzdłuż kilku miejscówek od końca zbiornika, a woda całkiem duża. Spotkaliśmy jednego wędkarza. Pustka kompletna. Pora roku dla większości jeszcze wczesna, na dodatek pojechaliśmy w środku tygodnia. Brak ludzi mniej więcej zrozumiały. Połaziliśmy, wybraliśmy miejsce, kilka rzutów i siedzimy. Cisza jak makiem zasiał, spokój, odpoczynek i zaduma nad pięknem świata. Nawet się za specjalnie nie wysilałem. Ot, leżą wędki na podpórkach i tak na dobrą sprawę wystarczy. Wczesna wiosna ma swój urok. Że jednak nie potrafię usiedzieć zbyt długo w bezczynności, to postanowiłem kawałek się przejść i pstryknąć jeszcze jakąś fotkę. Plaża, za plecami krzaczki, potem małe odbicie w prawo... ...i za zakrętem taki oto widok na kolejną plażę. Zrobiłem spore zbliżenie. Wiecie o co chodzi? Kawał wody, wszędzie bezludzie, a tam chłop na chłopie siedzi.Wracając do domu podeszliśmy zobaczyć co w trawie piszczy.Tego należało się spodziewać - dzień czy dwa wcześniej zarybili karpiem.W ciągu następnych dwóch tygodni byliśmy w tamtych okolicach jeszcze ze trzy razy. Siedzieli za każdym razem, nawet po ciemku, do upadłego. W końcu zostało tylko dwóch czy trzech najbardziej zatwardziałych.Myślę, że po prostu zdążyli wyłowić wszystko. I tak nastał kwiecień, po nim maj, a wraz z nimi "początek sezonu". Lud ruszył nad wodę w nadziei złowienia taaaakiego karpia.Podobne sytuacje widziałem kilka razy na różnych wodach. Czemu i komu ma służyć takie zarybianie? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kielo Opublikowano 23 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Września 2014 (edytowane) Ja pamiętam jak moją rzeczkę max 15m szerokości hahahah zarybiali co roku lin ,karaś ,karp hahahah czemu?Żeby dziady mogły sobie posiedzieć i kija pomoczyć ,cosik w łeb walnąć i starej do domu przynieść :-). Edytowane 23 Września 2014 przez Kielo 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukas 24 Opublikowano 24 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 Taka sytuacja jest chyba na każdej wodzie PZW.U nas w regionie tarnowskim informacje o zarybieniu drukuje się nawet w lokalnej prasie.Potem przez kilka tygodni ciężko miejsce znaleźć.Gdy już wszystko wyłowią to nagle robi się dziwnie pusto.Najbardziej denerwuje mnie to jak łazi taki jeden zdrugim i narzeka cyt.,, Panie kilka tygodni temu to brały a teraz ni ch..." 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PablovelLoco Opublikowano 24 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 Z dawien dawna pamiętam taką sytuację ze swojego rodzimego miasteczka.Co roku w kwietniu zarybianie miejskiego stawu białorybem (karp,lin),przez miesiąc zbiornik zamknięty,w maju otwarcie i darcie ryby całą dobę,nie ma gdzie wędki wcisnąć.Po 2 tygodniach pustka na brzegu i w zbiorniku.Taki system,przecież opłaty za kartę,muszą się zwrócić w rybim mięsie.Prezes zadowolony,bo społeczność ''mięsiarska'' nie pikietuje przed domem,że zapłacone a nie ma co na patelnie wrzucić.Tylko co z tymi normalnymi wędkarzami z pasją. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fin333 Opublikowano 24 Września 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Września 2014 Ja właśnie tego nie mogę zrozumieć - dlaczego zarybianie wygląda w ten sposób, że gdy ryba jest wpuszczana do wody, obok czeka już zgraja gości z torbami i wędkami. No przecież to jakaś paranoja. I drugie, co przyszło mi do głowy, po co zarybiać w takich okolicznościach karpiem, skoro od razu wiadomo, że przetrwa kilka dni. Kasa wyrzucona w błoto, pożytku ogólnego zero.Kiedyś jeden znajomy spotkał się z podobną sytuacją jakoś na przełomie wiosny i zimy, dopiero co lód schodził, akurat krótko po zarybianiu. Zajeżdża, a tam las wędek i ciagną do bólu, po 30 karpi mieli. Zwrócił uwagę to usłyszał żeby sp.....ał. A patrząc po rejestracjach goście musieli przejechać ponad 100km! Fajne zarybianie, w dzienniku TVP ogłaszali? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielik Opublikowano 25 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Września 2014 Druga moja partyjka z taśmą alu, nieco większa, było więcej materiału do prób i trochę inna kombinacja. Długość 7-8cm, waga niewielka, do 9g, pływające i tonące, grubsze i bardziej smukłe. Nie do końca chyba wiedziałem co chcę osiągnąć, bo pracę nadałem im migotliwą, drgającą, lusterkującą, czyli tak bardziej pod bolenia, a jednocześnie na ten moment dołożyłbym im ołowiu. Wyszły takie raczej uniwersalne, następnym na pewno dodam obciążenia.Te mniejsze, płoteczkowate, mają po 5-5,cm, także pływające i tonące, z myślą o małych rzekach, ale przy okazji urlopu trochę połowiłem nimi na jeziorach. Tym również planuję dołożyć do wagi, pewnie drogą rozpędu pozmieniam coś w wyglądzie. Niemniej coś czuję, że zakumplują się z rybkami i podtrzymam ten kierunek. IMG_0141.JPGIMG_0142.JPGIMG_0270.JPGIMG_0230.JPGIMG_0298.JPGIMG_0383.JPGPIMG_0180.JPGPIMG_0209.JPGPIMG_0326.JPGPIMG_0307.JPG Kur...czaki fajny temat nie wiem czemu dopiero tu zajrzalem te z fot powyrzej bardzo fajne ta oliwka lux , a pan koleczko z 1 stronki tez ciekawy wob ...... bede zagladal .... pozdro 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hcv Opublikowano 25 Września 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Września 2014 Zielony wymiata *.* 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fin333 Opublikowano 12 Listopada 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2014 Kiepsko ostatnio z czasem, ale coś tam robię. Uzbierało się korpusików struganych przy różnych okazjach. Seryjki do powielenia i kilka nowych modeli, co by nie popaść w monotonię. Kombinuję z wyważaniem krąpika, na suszarce w trakcie roboty grube ukleje w wersjach ze sterem i bez steru. Najbliżej końca partyjka pstrągowa - duszki, miedź i nowe eksperymenty w malowaniu. Nawaliłem kiedyś za dużo korpusów, teraz przy każdej serii staram się dodać i wykończyć różne takie pojedyncze, bo mi ich szkoda. Na jednej z fotek pudełeczko oczekujących na ster. 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomala89 Opublikowano 12 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2014 Kolego trza się szykować na Kocinkę . Ja ostatnio wycinałem nowy model, zobaczymy czy się sprawdzi. Pozdrawiam. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BARENZ Opublikowano 12 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2014 Fajne te nowe korpusy. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pride Opublikowano 12 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2014 Spooooooro tego nastrugałeś, czekamy na prezentację ukończonych woblerów 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Melanzyk Opublikowano 13 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2014 Widzę, że ostro jedziesz Jak będę w Czewie to wpadne Ci trochę je ograbić 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fin333 Opublikowano 13 Listopada 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2014 Kolego trza się szykować na Kocinkę . Ja ostatnio wycinałem nowy model, zobaczymy czy się sprawdzi. Pozdrawiam. Na Kocinkę i Wartę Sezon blisko, trza kombinować Choć pudełka pełne, nigdy za wiele Fajne te nowe korpusy. Dzięki Standardy bez rzeźby, ale spróbuję z tego zrobić coś przypominającego mniej więcej ryby. Spooooooro tego nastrugałeś, czekamy na prezentację ukończonych woblerów Hehe, przy moim tempie trochę to potrwa Zima blisko, podgonię Widzę, że ostro jedziesz Jak będę w Czewie to wpadne Ci trochę je ograbić Obawiam się Maćku, że one za małe na Twoje irlandzkie potrzeby One są na potrzeby częstochowskie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tszonek Opublikowano 13 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2014 zapowiada się bardzo ciekawie! ;D 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adashhh Opublikowano 13 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2014 Kiepsko ostatnio z czasem, ale coś tam robię. Uzbierało się korpusików struganych przy różnych okazjach. Seryjki do powielenia i kilka nowych modeli, co by nie popaść w monotonię. Kombinuję z wyważaniem krąpika, na suszarce w trakcie roboty grube ukleje w wersjach ze sterem i bez steru. Najbliżej końca partyjka pstrągowa - duszki, miedź i nowe eksperymenty w malowaniu. Nawaliłem kiedyś za dużo korpusów, teraz przy każdej serii staram się dodać i wykończyć różne takie pojedyncze, bo mi ich szkoda. Na jednej z fotek pudełeczko oczekujących na ster.Niezłą armię wystrugałeś , jeszcze tylko ubrać w mundurki i można ruszać na wojnę z rybkami 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fin333 Opublikowano 13 Listopada 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2014 Tak, zapas musi być Ostatnio wzięła mnie mała rozpacz nad wodą, bo straciłem jednego z ulubionych (taki z folią alu i oliwkowym grzbietem). Poległ po długiej walce, niestety musiałem uznać wyższość jakiegoś podwodnego pniaka, za zimno było żeby włazić No ale nic, robią się następne, ofiary w boju są nieuniknione Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomala89 Opublikowano 13 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2014 Ostatnio zaczynam wątpić w naszą Wartę, troszeczkę pojeździłem w tym roku i mój przyłów to jakieś okonie i trzy bolki, szczupak malutki. Za jaziem i kleniem nie chodziłem. Za to Kocinka stała się moją ulubioną rzeczką. Wracając do Warty. Skąd ma tam być ryba jak jest kilku takich co pływają z prądem i są bezkarni. Został nam jeszcze kochany Poraj, który swoje dni/lata świetności ma już za sobą, a zarybia się go tylko przed zawodami... - u nas mentalność jest taka, nieważne, że ryba ma 30cm, ważne że zmieści się na patelkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.