Skocz do zawartości

Przynęty Ubik.


Fin333

Rekomendowane odpowiedzi

Dziękuję chłopaki za dobre słowo :)  Z zielonym nie ma Pride problemu, to mój ulubieniec, także w mniejszej wersji, więc na pewno zrobię kolejne i  chętnie się podzielę. 

 

Przed nami piękne dni świąteczne, więc korzystając z okazji życzę wszystkim kolegom i miłośnikom jerkbaita: miłych, zdrowych, smacznych świąt w sympatycznym nastroju i towarzystwie, jakiegoś dobrego napitku, prezenciku pod choinką, odrobiny świętego spokoju i... poświątecznej wyprawy na spinningowe ostatki przed startem pstrągowania :D

 

Pozdrawiam!

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję :) Święta racja, choinka może zainspirować. Już tam dojrzałem na jakimś mikołaju ciekawe brokaty i błyski :D

Ale od strugania to odpoczynku nie będzie, struganie to odpoczynek ;) . Dzięki uprzejmości Tomika mam od niedawna listewki z samby, a to bardzo ciekawy materiał i chyba nie powstrzymam się :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

Ale od strugania to odpoczynku nie będzie, struganie to odpoczynek . (...)

Moja babcia, ciągle żyjąca, prababcia moim dzieciom, zawsze na Święta kładła pod choinką piękne, własnoręcznie robione na drutach, sweterki, szaliki, czapki, rękawiczki ... po kolacji, po czasie spędzonym z rodziną, siadała przy suto obdarowanym drewnem z sadowych wycinek kaflowym piecu, wyjmowała druty, włóczki, i z zadziwiającą wprawą ubierała te kawałki grubych nici w przydatne każdemu dziecku kształty nowych ubranek.

Niejednokrotnie pytana, czy nie chce spocząć, Święta w końcu, zawsze odpowiadała, że przecież właśnie odpoczywa.  :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ująłeś sedno tematu :) I przypomniałeś mi, że moja babcia robiła dokładnie to samo. Jak sięgam pamięcią, byłem chyba najlepiej ubranym przedszkolakiem a potem równie dobrze odstawionym uczniakiem ;) Sweterki robione na drutach, dziesiątki gubionych i na nowo dzierganych czapek, wiecznie mokre, suszące się przy piecu rękawiczki z jednym palcem...

A teraz nawet śniegu nie ma!

Grunt, że babcia jeszcze jest :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koniec roku to i podsumowania krążą w głowie. W interesującym nas temacie nie był to chyba dla mnie zły okres. Nowe modele, pomysły i nowe doświadczenia. Samo tworzenie dobrych woblerów przychodzi już dość łatwo, a nieocenionym źródłem informacji jest pękaty zeszyt notatek, doświadczenia z nad wody i - oczywiście! - wiedza, jaką dzielą się koledzy z niniejszego forum.

Ten powyższy woblerek był moim ostatnim tegorocznym prototypem. W nadchodzącym roku planuję "ustatkować" kilka wybranych modeli i wymyślić coś nowego, bo przecież jak inaczej ;) . Nie można popadać w rutynę :)

 

Znacznie więcej wydarzyło się w całym lurebuildingowym dziale jerkbaita - ogólnie rzecz biorąc. Przeglądając różne wątki nie sposób nie zauważyć, że w Polsce tworzy się mnóstwo pięknych, znakomitych przynęt - nie tylko woblerów, ale i błystek czy róźnych innych twórczych odpałów. Człowiek niejednokrotnie jest w szoku, co można wymyślić i wykonać! Kilku kolegów z forum nauczyło się robić przynęty wyglądające na oblane lakierem ryby czy owady lub inne płazy i gady ;) Jestem przekonany, że wędkarze, twórcy z innych krajów, wyłapując jerkbait.pl w google, nie raz i nie dwa sapią z uznaniem, przeglądając wątki naszych rodzimych twórców. Przy okazji także z mojej strony: ukłon głęboki dla wszystkich. 

 

Kolegom zaglądającym od czasu do czasu do mojego wątku serdecznie dziękuję za wszelkie komentarze, sugestie i kliknięcia.

Wydaje mi się, że wszyscy wzajemnie napędzamy się do działania, a efekty tego wszędzie widać gołym okiem (pozostaję z cichą nadzieją, że i w moim tworzeniu nie jest najgorzej). Piękny jest również brak zawiści i ogólnie zauważalny przyjazny klimat pomiędzy maniakami tematu na jerkbait.pl.

 

U mnie niestety mały noworoczny falstart. Zamiast imprezy sylwestrowej mam chusteczki, smarki i przeziębienie. Nie będzie też planowanej inauguracji pstrągowej 2-go stycznia. Bywa i tak ;) Są też plusy, Nie będzie tańców, to przy okazji jakiegoś filmu postrugam co nieco :lol:

 

Korzystając z okazji życzę wszystkim udanego Sylwestra i spełnienia planów na nadchodzący rok!!!

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Kilka nowych pod pstrąga. 5-6cm, na razie surówki, w Hartzlacka pójdą z następną partyjką.

 

Pędzelki, akryle, te sprawy.

 

IMG_2083.JPG

 

IMG_2093.JPG

 

IMG_2104.JPG

 

IMG_2145.JPG

 

Kilka sztuk starego modelu. Surowe z założenia, niewiele malowania. W stosunku do starszych dodałem nieco żaru na główki. Niektórym przypruszyłem grzbiecik. Robią w wodzie za coś w stylu "woblero-blachy".

 

IMG_2121.JPG

 

IMG_2133.JPG

 

IMG_2175.JPG

 

IMG_2159.JPG

 

post-51493-0-24922500-1422203583_thumb.jpgpost-51493-0-18340300-1422203601_thumb.jpgpost-51493-0-16919000-1422203616_thumb.jpgpost-51493-0-97602800-1422203628_thumb.jpgpost-51493-0-45429200-1422203655_thumb.jpgpost-51493-0-73439200-1422203679_thumb.jpgpost-51493-0-37729800-1422203691_thumb.jpgpost-51493-0-76910300-1422203699_thumb.jpgpost-51493-0-44704200-1422203712_thumb.jpg

  • Like 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki chłopaki :)  Następne w kolejce mam krąpiki 7cm, z 15 sztuk. Obciążone, zaszpachlowane, posprawdzane i przygotowane do malowania. Problem tylko taki, że okres nie na takie przynęty. Na to będą siadać najbardziej szczupaki, więc do maja nawet ich nie potestuję. Robię coś przy nich od czasu do czasu, chyba już ze trzy miesiące, pomiędzy innymi i tak akurat wyszło niezbyt z sensem. Pewnie siłą rozpędu wykończę je, pokombinuję coś z malowaniem, bo jakoś nie mam na razie na nie pomysłu. Z większym animuszem wezmę się za następne pod kropki, bo czas odpowiedni.

 

Swoją drogą, panowie, z powyższych moich nowości - cztery pierwsze zdjęcia - jak myślicie, który na Waszych wodach sprawdziłby się najlepiej? Kilka opinii zawsze lepsze niż jedna. Tak oczywiście na oko i własne wyczucie, doświadczenia - mowa o malowaniu, kolorystyce. Mają po mniej więcej 6cm. Zastanawiam się, który wzór czy wzory powielić w większej ilości. Mam sporo korpusów gotowych pod wcześniej robione modele, ale wiadomo, pomalować można różnie. Kilka sztuk zarezerwowane pod białe i perłowe duszki, z resztą możliwe wszelkie kombinacje. Co dwie, trzy, cztery głowy to nie jedna. Będę wdzięczny za opinię ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za dobre słowo :)

Z kompleksami to się tam Irku zagalopowałeś, ale dzięki za dawkę motywacji. Przy testowaniu wiara w przynętę będzie większa ;)

Janusz zwrócił uwagę na dwa pierwsze, więc w moim wewnętrznym rankingu pod malowanie kolejnych korpusów na czoło wysuwa się niebieski z zielonym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem Kamilu woblery w Twoim wątku, naprawdę nie masz sobie czego zarzucać, bo ekstra robota :) Niemniej dziękuję za dobre słowo ;)

Zrobiłem kilka fotek tego, co u mnie obecnie w natarciu, wrzucę zaraz ze trzy sztuki.

 

 

Krąpiki ok.7cm w różnym stadium rozwoju ;)  Coś tam zacząłem już kombinować. Pewnie pójdę w kierunku alu & malowanie (spore odkrycie...)

 

post-51493-0-85478700-1422467676_thumb.jpg

 

Spora seryjka pod pstrąga i inne przyłowy. Wszystko mniej więcej 5,5-7cm, z malowaniem pod wcześniejsze wzory.

 

post-51493-0-02315400-1422467829_thumb.jpg

 

I jeszcze takie małe pchełki 1,8-2cm, na początek z 8 czy 10 sztuk. Takich malców jeszcze nie robiłem.

 

post-51493-0-37889600-1422467906_thumb.jpg

 

Krąpików i pstrągowych będę miał mały nadmiar, jeszcze nie rozdysponowane, jak by ktoś z kolegów był chętny na jaką sztukę to proszę śmiało słać info. Krąpie będą "krąpiaste", a pstrągowe we wzorach widocznych w wątku. Jak coś to mogę powielić dowolny ;)

Edytowane przez Ubik
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z krąpikami wiążę spore nadzieje. Rozmiarowo są mniej więcej takie jak moje dość już stare karaski (najwięcej szczupłych na rozkładzie), ale będą miały inną pracę i więcej ołowiu w bebechach. Coś bardziej w stronę grubaśnych uklejek zrobionych niedawno. 7cm czyli niewielkie, ale łowię zwykle na lekki sprzęt, więc nawet woby z założenia szczupakowe wolę raczej małe. Pierwsza seria, jak to bywa, próbna, z małymi różnicami w pracy. Kilka sztuk bez steru.

 

Z maluchami tak po prawdzie to nie wiem co wyjdzie ;)  Robiłem już oczywiście jakieś małe po 3-3,5cm, ale takie pchły to dla mnie nowość. Dwie pierwsze sztuki zaszpachlowałem i całe obciążenie mają w środku. Wykończę i sprawdzę jak z ich lotnością na UL, ale coś mi się widzi, że może być konieczna kombinacja z jajcem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...