Vertical jiging (łowienie w pionie)

[darkonis]

Co o tym sądzicie ? Napewno lepsza ta metoda niż popularny "troling"...

 

żeby nie było że to szarpak jakiś : 

 

http://www.wedkarskiswiat.pl/wedkarski-swiat/149-ws-112011/1763-vertical-jigging-czyli-dzigowanie-w-pionie

 

[meps]

Quantum 50 i 80 gr

[rafal_LBN]

Jakie główki do verta polecacie? Chodzi mi o wkręcane, do gum 17-25 cm, o wadze 30-60 gram.

Z góry dzięki za rekomendację.

Honky Lures 50,60,70 g

[danek]

Proszę doradźcie co do kija i kołowrotka do łowienia sandaczy z verta. jeden zestawi z multikiem a drugi ze zwykłym kołowrotkiem

woda stojąca i płynąca , zakres przynęt to do gum 15-25 cm, o wadze do 20-80 gram

Co byście proponowali, jaki kije się Wam sprawdziły / sprawdzają ?

 

Dzięki za podpowiedz

[mario]

http://jerkbait.pl/topic/183588-cast-sandacz-vert/

[danek]

http://jerkbait.pl/topic/183588-cast-sandacz-vert/

Dziękuję

[Jacky X]

Jak typujecie miejsca do łowienia wertykalnego ?

 

1) Jak do klasycznego spinningowania ? Twarde dno, górki , stop i vert ?

 

2) Bocznym sonarem szukanie ryby i próba ustawienia się nad nią ?

 

3) Jak pod lodem . Wydaje nam się ciekawe miejsce. Stajemy i patrzymy czy jakaś ryba w tym miejscu się zainteresuje ?

 

Bardziej szukacie fajnych miejsc a w nich ryb czy szukacie ryb na echu i łowienie namierzonej ryby ?

[troutowy]

ja osobiście plywam dziobówką i szukam na livescoopie ryb, jak coś jest rybopodobnego przy dnie to podaję i czasem odkleja się fajna ryba i zauważyłem, że tam gdzie kupa białej ryby ciężko o sandacza, ale już obok są

Edytowane 3 Listopada 2023 przez damianb

[Jacky X]

Dziękuję za odpowiedź. W międzyczasie oglądałem filmik z Holandii gdzie facet łowi na vertikala w dryfie 1kh/h.   Ok. to mniej więcej wygląda tak , że wlecze przynętę nad dnem i patrzy czy coś się podniesie. Można. To w zasadzie taki spining na wleczonego tylko na krótkiej lince. Niektórzy tak łowią sumy, że mają np. pęk rosówek i dryfują.

 

Tylko tak sobie myślę, że jak znajdę się nad sandaczem , który stoi przyklejony w swojej miejscówce to mam szansę zaprezentować mu w dryfie przynętę przez kilka sekund bo za chwilę najczęściej będę już kilka metrów obok niego i prawie poza zasięgiem jeśli nie jest bardzo aktywny i nie goni przynęty. A to chyba nie o to chodzi w vertikalu , którego przewagą ma być to ,że widzimy rybę i mamy szansę prezentować jej przynętę znacznie dłużej niż spiningując klasycznie.

 

Albo np. znajdują suma i co ? Dryfuję ? Za chwilę dmuchnie wiaterek i rozstanę się z potencjalnym sumem, który został w swoim rewirze żerowania a ja sobie dryfuję i oddalam się od niego.

[Sailfish]

Sandacze podnoszą się do przynęty nawet wtedy, gdy nie żerują. Wielokrotnie wychodziły do przynęty daleko spoza zasięgu przetwornika i pozostawały przy przynęcie nawet kilka minut. Jeżeli wyjście do przynęty nie kończy się od razu strzałem, to marne szanse.

[Jacky X]

1) Ok. to już wiem , że wybieramy ciekawą miejscówkę i patrzymy czy pojawią się intersujące rozmiarowo ryby. Jak długo stoimy w jednym miejscu jak te ryby się nie pojawiają ??? Jest sens stać w jednym miejscu 30 minut i łowić pionowo czy lepiej się przestawiać częściej/dryfować ?

 

2) A co jeśli pojawi się zapis dużej ryby na echu a my nie jesteśmy zakotwiczeni ? Wykluczając flautę bo ta rzadko bywa na dużych zbiornikach to sandacz/sum będzie na swojej miejscówce a nas zaraz zniesie i tyle kontaktu i szansy złapania okazu. A późniejsze jego odszukanie może być kłopotliwe lub wręcz niemożliwe.  To co wtedy robimy ?  

 

a) łowimy choćby krótko bo szkoda czasu i szansy ?

B ) jak mamy elektryka z funkcją kotwicy to pomaga ?

c) spuszczamy kotwicę i łowimy ?

Edytowane 5 Listopada 2023 przez Jacky X

[Sailfish]

Łowimy w dryfie. Sandacze podążają za przynętą. Nie łowimy na kotwicy.

[Jacky X]

Ok. Trochę tak właśnie podglądałem na YT a trochę jestem zdziwiony bo wiatr mocno będzie wpływał na warunki łowienia. O ile jak będzie bezwietrznie to silnikiem nadamy łódce ruch o tyle jak będzie spory wiatr i szybki dryf to będzie chyba dziwnie ale brań aktywnych ryb może to niewykluczać. Ryba "na chodzie" jest szybka i skuteczna.

[troutowy]

1) Ok. to już wiem , że wybieramy ciekawą miejscówkę i patrzymy czy pojawią się intersujące rozmiarowo ryby. Jak długo stoimy w jednym miejscu jak te ryby się nie pojawiają ??? Jest sens stać w jednym miejscu 30 minut i łowić pionowo czy lepiej się przestawiać częściej/dryfować ?

 

2) A co jeśli pojawi się zapis dużej ryby na echu a my nie jesteśmy zakotwiczeni ? Wykluczając flautę bo ta rzadko bywa na dużych zbiornikach to sandacz/sum będzie na swojej miejscówce a nas zaraz zniesie i tyle kontaktu i szansy złapania okazu. A późniejsze jego odszukanie może być kłopotliwe lub wręcz niemożliwe.  To co wtedy robimy ?  

 

a) łowimy choćby krótko bo szkoda czasu i szansy ?

B ) jak mamy elektryka z funkcją kotwicy to pomaga ?

c) spuszczamy kotwicę i łowimy ?

2) ja najczęściej na głębszej wodzie staram się podążać za taką rybą, zauważyłem, że podanie zza głowy w toni działa na sandacze okrutnie

[Sailfish]

Powyżej prędkości przesuwu 0,8km/h kończę łowienie.

[Jacky X]

Dziękuję . To cenna dla mnie informacja. A jak ustawiasz parametry jak kąt widzenia na wodzie 8-10m ?

[Sailfish]

High chirp

[Jacky X]

Początki z Panoptixem PS30 mam za sobą.

 

Choć na filmikach wygląda to bardzo łatwo to nie udało mi się znaleźć ani dużej ryby, ani takiej która by się zainteresowała moją przynęta choć "życie" na echu niewątpliwie było. Dużo ryb o echu...... podobnym do przynęty     Natomiast nie zauważyłem, żeby jakakolwiek ryba z widocznych zainteresowała się przynętą lub przypłynęła spoza zasięgu echa do przynęty.

 

PS. Na filmach z YT czasami widać jak płyną czasami na spalinie, dają po hamulcach i łowią rybę. Ja raczej byłem dziś długo w dryfie i czy to łowiąc vertykalnie czy z rzutu ale obserwując ekran nie widziałem nic co by mi przypominało rybę 60+.

 

To jak to jest z tym vertkalem ? Sobie tak dryfować i dryfować godzinami i wpatrywać w ten "telewizor" ? Zwykle jest trochę akcji czy wzrok się męczy ?  Inna sprawa , że z "rzuty" szału też nie było i to nie tylko dziś. Takie mam wrażenie jakby białorybu była masa ale z drapieżnikami odwrotnie.

Edytowane 18 Listopada 2023 przez Jacky X

[Jacky X]

Jak czytam gości którzy piszą, że łowienie z echem to za proste. Że się staje przy rybie i ona nie ma szans wyjść z tego żywa to mi się ciśnie na usta :" weź pokaż jakie to proste"..... . Już nie mówię o tym, że tak lekko 50% a prawdopodobnie 80% użytkowników echo nie do końca wie jak ten sprzęt działa i co widzi na ekranie. Jeśli dodamy do tego manewrowanie łódką na podstawie zapisów sondy oraz chimeryczne ryby ......... 

 

A koniec końców dziś dużo większą "nagrodą" nie jest smażona ryba dla rodziny tylko filmik z brania i wypuszczania ryby z powrotem do wody dla kolegów wędkarzy 

[Sailfish]

Tak, tak. Vertical to "ciężki kawałek chleba".

[Koza11]

Tak, to jest święty Graal (finansowo) przewodników wędkarskich. PS30 to bestia. Szkoda, że kolejne softy zabiły jakość obrazu z niego na nowych ekranach. Kiedyś obrazował dużo lepiej. 

Edytowane 19 Listopada 2023 przez Maciej_K

[brzoza]

Początki z Panoptixem PS30 mam za sobą.

 

Choć na filmikach wygląda to bardzo łatwo to nie udało mi się znaleźć ani dużej ryby, ani takiej która by się zainteresowała moją przynęta choć "życie" na echu niewątpliwie było. Dużo ryb o echu...... podobnym do przynęty     Natomiast nie zauważyłem, żeby jakakolwiek ryba z widocznych zainteresowała się przynętą lub przypłynęła spoza zasięgu echa do przynęty.

 

PS. Na filmach z YT czasami widać jak płyną czasami na spalinie, dają po hamulcach i łowią rybę. Ja raczej byłem dziś długo w dryfie i czy to łowiąc vertykalnie czy z rzutu ale obserwując ekran nie widziałem nic co by mi przypominało rybę 60+.

 

To jak to jest z tym vertkalem ? Sobie tak dryfować i dryfować godzinami i wpatrywać w ten "telewizor" ? Zwykle jest trochę akcji czy wzrok się męczy ?  Inna sprawa , że z "rzuty" szału też nie było i to nie tylko dziś. Takie mam wrażenie jakby białorybu była masa ale z drapieżnikami odwrotnie.

 

Kolego, jak w wodzie nie ma ryb to żadne cuda nie pomogą.

[Enio]

Początki z Panoptixem PS30 mam za sobą.

 

Choć na filmikach wygląda to bardzo łatwo to nie udało mi się znaleźć ani dużej ryby, ani takiej która by się zainteresowała moją przynęta choć "życie" na echu niewątpliwie było. Dużo ryb o echu...... podobnym do przynęty     Natomiast nie zauważyłem, żeby jakakolwiek ryba z widocznych zainteresowała się przynętą lub przypłynęła spoza zasięgu echa do przynęty.

 

PS. Na filmach z YT czasami widać jak płyną czasami na spalinie, dają po hamulcach i łowią rybę. Ja raczej byłem dziś długo w dryfie i czy to łowiąc vertykalnie czy z rzutu ale obserwując ekran nie widziałem nic co by mi przypominało rybę 60+.

 

To jak to jest z tym vertkalem ? Sobie tak dryfować i dryfować godzinami i wpatrywać w ten "telewizor" ? Zwykle jest trochę akcji czy wzrok się męczy ?  Inna sprawa , że z "rzuty" szału też nie było i to nie tylko dziś. Takie mam wrażenie jakby białorybu była masa ale z drapieżnikami odwrotnie.

 

Moja rada to mniej oglądaj YT a więcej czasu poświęć na kombinowanie nad woda. Niestety jest masa filmów od osób, które same tego nie ogarniają, złowią kilka aktywnych ryb i myślą ze się znają. Musisz znaleźć swój skuteczny sposób namierzania i prezentacji a będą wyniki

[Doman]

Moja rada to mniej oglądaj YT a więcej czasu poświęć na kombinowanie nad woda. Niestety jest masa filmów od osób, które same tego nie ogarniają, złowią kilka aktywnych ryb i myślą ze się znają. Musisz znaleźć swój skuteczny sposób namierzania i prezentacji a będą wyniki

Dokładnie i jeszcze próbują biznes na tym kręcić  .

[Bartek1989]

Jest jakaś minimalna głębokość poniżej której vertical traci sens? Przeważnie łowie na 2,5-3m woda stojąca, obciążenie 30-40g będzie okej?

[Dano-G]

Jest jakaś minimalna głębokość poniżej której vertical traci sens? Przeważnie łowie na 2,5-3m woda stojąca, obciążenie 30-40g będzie okej?

Jak nie płynie, to rzekłbym ze ciężko. Ale nie jestem zwolennikiem ciężkiego łowienia. Zawsze staram się łowić tak lekko, jak to możliwe. 

Ot taka indywidualna preferencja