Skocz do zawartości
  • 0

Vertical jiging (łowienie w pionie)


darkonis

Pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Kogo i za co ukarali? Znasz kogoś?

 

Byłem na jesieni na wodach koło Giżycka kilka razy i tylu szrpakowców nigdzie indziej w Polsce nie widziałem.Po kilkanaście łódek koło siebie, krótkie wędeczki, blaszki i łowienie okonków do zapełnienia wiadra. I tak jest co roku. Ten dron to chyba żart jakiś, bo nikt tam nie boi się strażników

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Przemek znamy się i powiem ci że podostawali piękne mandaty po 1400 zl i więcej. Czesali te okonie prawie 2 tygodnie

W tamtym roku w zime mieli gościa i po przeliczeniu ryb nie wymiarowych 154 szt zawineli go bo suma przekroczyła 3000tyś zł a to nie wykroczenie tylko przestępstwo.

Wiadomo że wszystkich nie wyłapali

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

U mnie jest napisane "łowić metodą "szarpaka" tj. podnoszenia i opuszczania przynęty (nie dotyczy połowu spod lodu)"

Ale tak jak pisałem nie, nie chciałem wszczynac burzy, każdy niech postępuje jak uważa. Ja chciałem się tylko dowiedzieć czy na tak płytkim akwanie (2-4m) vert może się udać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie wiem,może masz rację. Ja z takimi sytuacjami nigdy się nie spotkałem ani nie słyszałem od znajomych. Pisanie,że "jest duża szansa", czy "wydaje mi się" dla mnie nie ma sensu.,

 

Miłej lektury, jeszcze kilka kwiatów mógłbym znaleźć. Proponuję zglebić temat, bo wygląda na to, że żyjesz w błogiej nieświadomości.

 

http://jerkbait.pl/topic/125706-drop-shot-psr-rzesz%C3%B3w-wzywa-do-wyja%C5%9Bnienia/

 

Może nie wszędzie tak jest, ale nie liczyłbym za bardzo na zdroworozsądkowe podejście. Ja cię rozumiem, ale ty tez ich zrozum. Mają cele do wykonania. A to że nie zabierasz ryb, to już będzie mało istotne (acz może być na plus).

 

Mój ulubiony przypadek o którym gdzieś czytałem - mandat za trolling brzegowy - ktoś przespacerował się po brzegu kilka metrów ciągnąc woblera na kiju, dostał wybór: mandacik ad hoc albo sprawa do sądu + odebranie uprawnień do czasu rozpatrzenia sprawy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Bartku, w RAPR od kilku lat jest mowa o szarpaku, natommiast Ustawa nadal traktuje o połowie w pionie. Wynika to zapewne z faktu, że 600 tys. członków PZW (a wędkujących bez przynależności drugie tyle ) to dla ustawodawcy jakaś nisza, margines, którym nie warto się przejmować.

 

Golenia, nie podoba mi się ton Twoich wypowiedzi, że mogą Ci skoczyć itd. Czy naprawdę chcemy by byli równi i równiejsi?

Nie widzę nic złego w wercie, tak samo jak w trolu na przykład, ale jestem tego samego zdania co Paweł - legalność metody przy zapisach prawnych (jak głupie, przestarzałe i jakie tam jeszcze by one nie były) jest co najmniej dyskusyjna by nie rzec wątpliwa.

 

Pamiętam jak wchodził do nas dropszot i ten sam przepis "blokował" metodę, ba, pamiętam jak w latach 90tych ostatniego wieku minionego tysiąclecia (ale brzmi, stary jestem ;) ) nasz wędkarski rynek szturmem opanowywały gumy. Nagle okazało się, że w naszych zbiornikach jest multum sandaczy, wcześniej łowionych z rzadka, głównie na przynęty naturalne, które są kompletnie nieodporne na twistery prowadzone między innymi w opadzie. I już wówczas zwykłe dziś dla nas jigowanie wielu kwestionowało jako niezgodne właśnie z tymi przepisami, paranoja a jednak tak było. Może i wertykal doczeka się niebawem pełnej legalizacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Panowie czytac ze zrozumieniem jak juz chcecie byc tacy 'przepisowi' - przez podnoszenie i opuszczanie przynęty w sposób ciągły.

Ktokolwiek kto ma pojecie jak lowienie wertykalne wyglada i pomysli logicznie, to wertykal w ogole sie nie lapie pod ten zapis. 
 

Poza tym interpretowanie zapisow prawnych na podstawie slowek wyrwanych z kontekstu to domena nadgorliwych, ale nawet w tym przypadku wertykal sie broni.
Inna kwestia jest taka, po co wprowadzono ten zapis i przed czym ma chronic. Tutaj wertykal takze sie broni przed kazdym sadem. Zapis wprowadzono aby wyeliminowac szarpakowcow i w jakis sposob sklasyfiowac ich dzialania. Lowienie wertykalne nie polega na szarpaniu (podhaczaniu ryb), wiec jest zupelnie legalne.

Edytowane przez hlehle
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Daniel, ja cię rozumiem. Osobiście nie mam nic przeciwko vertowi. Jest jednak ryzyko jak napisałem wyżej. Przed sądem się pewnie wybronisz, ale mogą być z tego inne kłopoty. Wpadnięcie w jakąkolwiek machinę urzędniczą w tym kraju to na prawdę droga przez mękę.

 

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czyżby ustawodawca przewidział takie zapędy i wprowadził punkt o zakazie łowienia w pionie? Przyznam rację tym, co uważają, że nasze przepisy nie nadążają za „nowoczesnym” wędkarstwem. Nie przewidziano, że wyrażenie „w sposób ciągły” będzie wykorzystywane jako nieścisłość.

Tytuł tego wątku jednoznacznie informuje, w jaki sposób takie łowienie się odbywa. Z ciekawości wrzuciłem hasło o wertykalnym sposobie w wyszukiwarkę. Pierwsze wypowiedzi, jakie odczytałem, mówią o tym, że jest to metoda „zabójczo skuteczna”. http://jerkbait.pl/topic/751-łowienie-wertykalne-sandaczy/?p=854672 Czyżby było inaczej? To po co obstawać przy tym, żeby pofolgować wędkarstwu wertykalnemu. Łowienie takie jest nieskuteczne? Komu wierzyć? Sposób łowienia jest jednoznacznie opisany.

Wierzę w to, co widzę i słyszę. Widzę na filmach, na tym forum też się pojawiają, że wertykalne łowienie polega na ciągłym podnoszeniu i opuszczaniu przynęty  https://youtu.be/BnWyBi6e5Ls?t=125

 Z opowieści wędkarzy, z artykułów internetowych i z gazet również takie wnioski się nasuwają. https://wiadomosciwedkarskie.com.pl/artykul/vertical-czyli-jak-w/652929

To, czy uważam tę metodę u nas za legalną, czy nie, to tutaj nie ma znaczenia. Ci, co wykrzykują, że mają i tak to wszystko w duszy, że będą łowić, powinni przycichnąć i oddać głos tym, co przyczynią się do pozytywnego postrzegania wędkarstwa wertykalnego. Dodam, że bardziej szarpaka przypomina mi łowienie okoni, czy pstrągów metodą twitchingową. Można to robić mniej lub bardziej energicznie. Kto to zmierzy? W wertykalnym łowieniu szarpaka nie dostrzegam. Szarpaka w to nie mieszajmy.

 

 

Życzę mocnego przygięcia kija;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Szarpaka w to nie mieszajmy.

 

 

 

Wlasnie takie wypowiedzi sa , ze tak powiem ...'kompletnie z dupy'.

Ustawodawca wprowadzil ten zapis wlasnie po to zeby wyeliminowac celowo podhaczajacych ryby na tzw. szarpaka, a nie po to zeby zabronic lowiena wertykalnego  :blink: Nie mieszac w to szarpaka? Ja sie dziwie , ze mieszacie w ten zapis lowienie wertykalne...

Zapraszam na przymorskie wody w okresie , gdy wchodzi okon, moze wtedy jeden madrala z drugim zrozumie o co chodzi w tym zapisie i jak wyglada lowienie przez "ciagle podciaganie i opuszczanie przynety po polsku".

Przez taka pierdologike pozniej problemy maja normalni wedkarze, bo robicie problemy tam gdzie ich nie ma, tworzycie jakas uposledzona analize zupelnie odbiegajaca od meritum.

To jest proste jak budowa cepa - lowienie na szarpaka w pionie jest bardzo popularne w niektorych czesciach kraju i polega na bardzo agresywnym podbijaniu pilkera uzbrojonego czesto w dwie kotwiczki. Stad powstal omawiany zapis, aby byl paragraf na klusoli. Podciaganie innych, legalnych metod pod ten zapis jest nie tylko glupota, ale w pewien sposob chyba jakas forma zlosliwosci ...

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wlasnie takie wypowiedzi sa , ze tak powiem ...'kompletnie z dupy'.

Ustawodawca wprowadzil ten zapis wlasnie po to zeby wyeliminowac celowo podhaczajacych ryby na tzw. szarpaka, a nie po to zeby zabronic lowiena wertykalnego  :blink: Nie mieszac w to szarpaka? Ja sie dziwie , ze mieszacie w ten zapis lowienie wertykalne...

Zapraszam na przymorskie wody w okresie , gdy wchodzi okon, moze wtedy jeden madrala z drugim zrozumie o co chodzi w tym zapisie i jak wyglada lowienie przez "ciagle podciaganie i opuszczanie przynety po polsku".

Przez taka pierdologike pozniej problemy maja normalni wedkarze, bo robicie problemy tam gdzie ich nie ma, tworzycie jakas uposledzona analize zupelnie odbiegajaca od meritum.

To jest proste jak budowa cepa - lowienie na szarpaka w pionie jest bardzo popularne w niektorych czesciach kraju i polega na bardzo agresywnym podbijaniu pilkera uzbrojonego czesto w dwie kotwiczki. Stad powstal omawiany zapis, aby byl paragraf na klusoli. Podciaganie innych, legalnych metod pod ten zapis jest nie tylko glupota, ale w pewien sposob chyba jakas forma zlosliwosci ...

 

Jest tak jak piszesz Daniel.

Ja kilkanście lat temu po raz pierwszy w UK łowiłem sandacze w pionie i napisałem o tym na forum, kwestionując przepis, który dotyczy czegoś innego to wszyscy mnie 'pojechali', ze na wertykala łowic nie wolno. Jak widać postęp postępuje powoli;)

Edytowane przez brzoza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dla mnie Szarpak to nie to samo co Vertical. Szarpakiem "łowimy " (zahaczamy) ryby za praktycznie każdą część ciała oprócz pyszczka.... W vercie , widząc rybę na sondzie, opuszczam przynętę na głębokość jej przebywania , następuje branie (nie podhaczenie) i wyciągam na pokład rybę zapiętą za  pysk . Szybciej szarpakiem nazwałbym łowienie na duże jaskółki ,koguty.   Oczywiście w przypadku rozstrzygania sporu w Sądzie- kompletnie nie wiemy na co się przygotować. Idąc dalej, czy vert dalej jest vertem jeśli płyniemy w dryfie ? linka nie idzie już pionowo i można by się kłócić ,że to już pod trolla nawet podchodzi. Reasumując, do czasu zmiany obecnego zapisu  dot . szarpaka  - łowiący vertykalnie musi liczyć się z brakiem zrozumienia ze strony służb kontrolujących oraz  ew. konsekwencjami z tego faktu wynikającymi . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Z dryfem jest inaczej, bo troll zakazany ustawowo nie jest, a rapr w moim okręgi definiuje to jako:

 

Metoda trollingowa – połów ryb na przynętę holowaną za napędzanym silnikiem, żaglami lub siłą ludzkich mięśni środkiem pływającym.

 

 

 

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

ryfem jest inaczej, bo troll zakazany ustawowo nie jest, a rapr w moim okręgi definiuje to jako:

 

Metoda trollingowa – połów ryb na przynętę holowaną za napędzanym silnikiem, żaglami lub siłą ludzkich mięśni środkiem pływającym.

 

 

No właśnie, o ile spaline jeszcze słychać z daleka, tak elektryk jest bezszelestny i przy minimalnych predkościach nawet kilwater się nie robi .Często mam włączony silnik (elek) na min obrotach żeby utrzymać pozycję podczas dryfu,a stoję w miejscu praktycznie,czy to już będzie podchodziło pod troll ?Łowię w 4 okręgach, dużo bym dał za ujednolicenie regulaminów ,a przede wszystkim za odświeżone i nowe definicje przynęt i metod połowu ryb wędką .  Można zwariować przez te nieścisłe przepisy . 

Edytowane przez DominikSy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No właśnie, o ile spaline jeszcze słychać z daleka, tak elektryk jest bezszelestny i przy minimalnych predkościach nawet kilwater się nie robi .Często mam włączony silnik (elek) na min obrotach żeby utrzymać pozycję podczas dryfu,a stoję w miejscu praktycznie,czy to już będzie podchodziło pod troll ?Łowię w 4 okręgach, dużo bym dał za ujednolicenie regulaminów ,a przede wszystkim za odświeżone i nowe definicje przynęt i metod połowu ryb wędką . Można zwariować przez te nieścisłe przepisy .

Cóż mam ci napisać - w kontekscie karania przez organy dominuje zasada, że w mętnej wodzie łatwo ryby łowić.

 

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez psulek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A ja jeszcze dorzuciłbym definicję pionu :D

Pion – linia pokrywająca się z kierunkiem działania siły ciężkości na powierzchni Ziemi i w jej pobliżu. Jest prostopadła do powierzchni geoidy, lokalnie jest prostopadła do poziomu.

Nie wiem czy ta akurat jest poprawna (wiki) ale jeszcze trzeba udowodnić, że łowiłeś w pionie :) czyli prostopadle do: lustra wody? dna?

 

U mnie w okręgu nadal jest zapis: "zakaz łowienia na tak zwanego "szarpaka" i tu rozumiem o co chodziło i każdy rozumny człowiek chyba też choć według mnie powinno być podane co to jest ten "szarpak"

 

W tamtym roku do innych zakazów dodano: "Zakaz łowienia ryb poprzez opuszczanie i podnoszenie przynęty w sposób ciągły z wyjątkiem łowienia ryb na lodzie" i tu chciano pogonić łowiących wertykalnie, tylko co znaczy "sposób ciągły" z tą samą częstotliwością, siłą? Czy jak będę tylko trzymał wędkę w ręce z opuszczoną przynętą i nie będę z nią nic robił tylko liczył na fale, to jest to ciągłe opuszczanie i podnoszenie robione przeze mnie czy przez siłę natury?

 

Przepisy są u nas niestety źle napisane bo dają nam, służba kontrolnym jak i sądom różną możliwość interpretacji.

 

W tym roku u mnie zabroniono tylko "szarpaka" czyli wertykalnie łowić mogę :)

Z niepotwierdzonych informacji tylko zasłyszanych podobno zrezygnowano z zapisu: "Zakaz łowienia ryb poprzez opuszczanie i podnoszenie przynęty w sposób ciągły z wyjątkiem łowienia ryb na lodzie" bo ktoś wygrał sprawę w sądzie. Ale tego nie mam jak potwierdzić.

 

U nas to niestety już tak jest, że wszędzie znajdziemy sobie jakąś lukę. Czy to w przypadku jak wyżej czy przy świadomym łowieniu ryb objętych okresem ochronnym i mówieniu, że przecież próbuję łowić okonia itp. itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zrobiło się zimno i chwilowo zawiesiłem wędkarskie wyprawy. Wziąłem się do przeglądania prasy. Wróciłem do tematu łowienia wertykalnego, i wątku, w którym wyraziłem swoją opinię, głos. Myślałem, że już wyjaśniła się sytuacja i zwolennicy tej metody na polskich łowiskach, będą mieli konkretne wsparcie do uprawiania wertykalnego sposobu. Byłem wręcz przekonany, że pojawią się „naciągane” prawne interpretacje. Muszę  w tym miejscu przeprosić za moje nietrafne podejrzenia.

Dla mnie nie ma znaczenia, czy to „celebryta”, czy przedstawiciel marki, albo znana osobowość w wędkarskim świecie, przepisy obowiązują wszystkich, bez wyjątku. Gdy wyraziłem swoją opinię, że szarpaka nie kojarzę z metodą wertykalną, to pomówiono mnie o „pierdologikę” i złośliwość. Nie mogę zrozumieć, dlaczego?  I kto to jest ten normalny wędkarz?  Czy ten, co łowi zgodnie z zapisami ustawy i RAPR, czy ten, który ma regulaminy i innych wędkarzy „serdecznie gdzieś”? 

 

 

https://wiadomosciwedkarskie.com.pl/artykul/prawnik-radzi/1151265

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...