Skocz do zawartości

Łowcy wędkarskiej historii - śladami namacalnych dowodów


Matta

Rekomendowane odpowiedzi

0f1950096dd8d697med.jpg

takie o cudeńka z dawnych lat :) łowił któryś z Panów czymś takim?

No pewnie, na Oławce szczupłe się łowiło, takie Dewony i u mnie się znajdują, Ale jeśli o historii, to czy wiecie że w zamierzchłych czasach, za połów spiningiem trzeba było wykupić, Znaczek Spiningowy

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kotwiczka jest tak jak była fabrycznie i działało na pstrągi ,klenie,szczupaki.Było coś takiego w sklepach z twardego ołowiu ,i niespecjalnie działało, to chyba te podróbki  ze zdjęć.Robił to samo gość z Krakowa z cyny i było w miarę łowne.Kilka lat wcześniej dostałem identyczne  dewony z USA wykonane z żywicy.Na tamte czasy były rewelacyjnie łowne ,niestety przy mich możliwościach materiałowych 30 lat temu nie do podrobienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Chyba Krzysztofie .... " Aquarius " Leonard Świdlicki.

Zyga102, pewnie masz rację, nazwy producenta nie pamiętam niestety, zasugerowałem się nazwą, która jest wytłoczona na sterach:

RZhqt1Ml.jpg

 

PS Ładny ten Twój zbiorek, mnie uchowały się tylko te cztery sztuki, bardzo lubiłem te woblerki, naiwnie zapytam, czy firma jeszcze istnieje?

Edytowane przez Vigo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już dawno niestety NIE ...! , a szkoda. 

Co do nazwy; Najpierw było dwóch wspólników a potem został sam Pan Leonard. Pewnie pokazana przez Ciebie nazwa jest z któregoś z tych okresów twórczości. Nie jestem tego do końca pewny.

Edytowane przez Zyga102
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Ale jeśli o historii, to czy wiecie że w zamierzchłych czasach, za połów spiningiem trzeba było wykupić, Znaczek Spiningowy

 

Nie tak znowu zamierzchłych, chyba, że ja już jestem dinozaur  :( Sam wnosiłem opłatę spinningową i to nie dalej, jak 20 (sic!) lat temu  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już dawno niestety NIE ...! , a szkoda. 

Co do nazwy; Najpierw było dwóch wspólników a potem został sam Pan Leonard. Pewnie pokazana przez Ciebie nazwa jest z któregoś z tych okresów twórczości. Nie jestem tego do końca pewny.

Z racji tego, że współpracowałem przy produkcji tych woblerów to... może coś Wam rozjaśnię. Firma nazywała się Aqual i założyli ją Leonar Ś. i Andrzej K. Początki firmy i pokazanych wyżej "glapek" (tak się nazywały te płaskie) to ręczne struganie z piany już rozprężonej. Była to druga  połowa lat osiemdziesiątych. Potem zaczęli robić już próby z pianą w formach. Firma przeniosła się do Anina i doszło dwóch wspólników. Tam produkcja była już z form. Robione były "glapki", uklejki i "banany". Leon odszedł ze spółki i założył Aquariusa. Szczerze mówiąc nie wiem, czy zajmował się jeszcze woblerami bo głównie skupił się na zbrojeniu wędek. Aqual w Aninie przetrwał gdzieś do 94 roku. Wspólnicy Andrzeja K. zaczęli zajmować się inną działalnością. Andrzej przeniósł się na Pomorze, do niewielkiej miejscowości w dorzeczu Gwdy w której... po przeprowadzce z Warszawy mieszkałem. Tam zaczął uruchamiać produkcję z dwoma wspólnikami ze Szczecina. Coś nie zagrało i uruchamianie firmy ja przejąłem. Mieliśmy odkupione wzory Aquala i oczywiście formy. Dlatego woblery te sprzedawane były przez kilka lat jako Big Fish i pewnie Robinson dla którego też robiliśmy. Szczerze mówiąc nie wiem co się stało z formami Aquariusa, bo Big Fish działał gdzieś do 99 roku. Ja odszedłem nieco wcześniej, zostawiając im wszystkie wzory, których byłem autorem. Szczerze mówiąc nie mam pojęcia co się stało z formami Aquala. Bo swoje wzory Big Fisha widuję pod nazwami innych firm w oryginale i po pewnych kosmetycznych zmianach. Podobnie jak wzory innej firmy którą uruchamiałem po odejściu z Big Fisha. W każdym razie woblerki które pokazujecie to Aqual. Ich cechą charakterystyczną jest to, że końcówki drutu są wklejane. Wyraźnie widać wiercenie i zalanie drutu w żywicy.Te same woblery ale Big Fisha miały stelaż z drutu włożony w formę.  

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki thymalus za przybliżenie interesującej historii Aquala, dosyć zawiłej jak to często bywało w początkach polskiej gospodarki rynkowej z wieloma firmami, różnych branż w naszym kraju.

Aquale, które ja mam, tak jak piszesz mają wkręcane na żywicę oczka i są wykonane z pianki (chyba z formy), oryginalny ster przetrwał tylko w tym środkowym, szarym okonku, pozostałe dwa mniejsze wobki dawno temu nieco przerobiłem, przesuwając przednie oczko trochę pod nos, by woblery pracowały agresywniej, stery także wymieniłem na nieco inne, w tym dużym ster też jest dorabiany jednak dokładnie na wzór oryginalnego, który złamał się podczas niefortunnego upadku tego ciężkiego wobka w domu na podłogę.

Fajne wobki były, proste w formie, charakterystycznie malowane i ciekawe.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To historia mojego spinningu, moje pierwsze wędzisko spinningowe marki TOKOZ produkcji jeszcze czechosłowackiej, pełny szklak, przelotki stalowe, niklowane bez pierścieni ceramicznych, długość 210cm, waga samego kijka niecałe... 400g :D  i do kompletu mój pierwszy kołowrotek, polski Prexer 1110 (chyba kopia Silstara, nie wiem czy licencjonowana), żyłka na szpuli chyba jeszcze oryginalna, gorzowska:

 

dH5Wqsil.jpg

 

Czy kojarzycie Koledzy błystki obrotowe produkowane przez polską firmę Bro Fish, uwielbiałem te blaszki za świetną jakość wykonania (Meppsy i Rublexy mogły się schować) oraz łowność, szczególnie czarne z brokatem i czerwone fluo podobały się drapieżnikom. Niektóre wersje miały pusty korpus z dziurką z boku, do wnętrza można było zakroplić atraktor:

 

9zDn22hl.jpg

9hmjj7Ql.jpg

uNBazoUl.jpg

 

PS Firma też chyba gdzieś przepadła w pomroce dziejów. :(

Edytowane przez Vigo
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Młodzież pewnie nie pamięta jak w latach osiemdziesiątych kościół rozdawał dary, głównie żywność ale też jakieś ciuchy i środki czystości z darów z zachodu. Co ma to wspólnego z wędkarstwem. Otóż... W połowie lar osiemdziesiątych pojawiły się np w Warszawie na jednym stoisku wędkarskim w Hali Mirowskiej kołowrotki węgierskie Neptun (średni i największy jak na tamte czasy były niezłe) oraz spinningi bez żadnej etykiety, 2,10 z jakiegoś kompozytu węglowego czyli szal ciał i uprzęży jak na pustkę totalną w sklepach. Takie spinningi nabyli wspomniani wcześniej założyciele Aquala czyli Leon i Andrzej. Zmienili przelotki na Fuji oraz, nakleili na dolniku karteczki "dar od szwedzkich robotników". Malutkie karteczki wydrukowane na jakiejś igłówce i zalakierowane. Ktoś się pytał skąd taki kijek? Padała odpowiedź od proboszcza. Pół warszawy latało po parafiach dopytując się o wędki o szwedzkich robotników. Przyjeżdżam na pstrągi do Płytnicy, a tam kilku kumpli z Polski. Wieczorkiem przy piwku w tajemnicy zdradzili, że księża węglówki rozdają tylko trudno trafić.

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

Czy kojarzycie Koledzy błystki obrotowe produkowane przez polską firmę Bro Fish, uwielbiałem te blaszki za świetną jakość wykonania (Meppsy i Rublexy mogły się schować) oraz łowność, szczególnie czarne z brokatem i czerwone fluo podobały się drapieżnikom. Niektóre wersje miały pusty korpus z dziurką z boku, do wnętrza można było zakroplić atraktor:

 

9zDn22hl.jpg

9hmjj7Ql.jpg

uNBazoUl.jpg

 

PS Firma też chyba gdzieś przepadła w pomroce dziejów. :(

 

 

Legendarne trociówki z nad Regi,wielokokrotnie opisywane przez A.Gzowskiego....moze i bajki ale czytalo to sie z zapartym tchem jak trociaki idaca wiosną,ławą po sztormach  zgniatały je w swych silnych pyszczkach  :D w kleniu Szczecin kiedys wyrwalem jeszcze ze dwie z ekspozycji stałej.Jedna przerobil mi Zdzichu Kuziora ale juz dawno spoczywa w odmentach rzecznych...

Edytowane przez salmon1977
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...