Łowcy wędkarskiej historii - śladami namacalnych dowodów

[mero]

Dzięki ale jeszcze trochę brakuje do twojego zbioru kolego WOJTI

Edytowane 21 Lutego 2016 przez mero

[mero]

BOB zanim się tu pokazałem wiele razy byłem w twojej szafie

[wojti80]

Bob piękna szafa. Własciwa ekspozycja a w środku widze same perełki

[proraf]

A to Moje Big Fish-e, przynajmniej w pudełkach z taka nazwą je kiedyś nabyłem( zgadza sie @ Thymallus?)

I jeszcze inne perełki:

Dwa stare Dorado o nazwie Hornet, i woblery f-my "Pike". Nie wiem czy to nie protoplasta Dorado, bo 2 lata później Dorado produkowało swoje woblery i wypuszcało w pudełkach o identycznej szacie graficznej, tylko zamiast nazwy "Pike" było "Dorado", a pike zniknęło z rynku.Wszystkie woblery z lat 90-tych.

Edytowane 21 Lutego 2016 przez proraf

[mero]

Jeszcze nie ruszane

[thymalus]

A to Moje Big Fish-e, przynajmniej w pudełkach z taka nazwą je kiedyś nabyłem( zgadza sie @ Thymallus?

Jak najbardziej się zgadza. Na pewno woblerki są pełnoletnie... 

[mario70]

Jak najbardziej się zgadza. Na pewno woblerki są pełnoletnie... 

Hej !!!

Na tonącego tęczaka 6 cm z górnej fotki  złapałem trotkę na Gwdzie 57 cm oraz parę potoków.

Bardzo fajna praca.Niestety wobek został na zaczepie.

Pozdrawiam Mario.

[Gość tarpio]

W końcu udało mi się dorwać blaszkę bez wybitej faktury łuski z logiem "Sprzęt Rybacki Warszawa"  W porównaniu do tej z samą czaplą jest zrobiona z grubszej blachy.

Edytowane 4 Marca 2016 przez tarpio

[Squidward]

Kurcze.... ale super sprawa z tymi pamiątkami z dawnych lat Sam mam dopiero 20 lat, ale takie starocia kręcą mnie bardziej niż te wszystkie ''nóweczki''.... Mój świętej pamięci pradziadek także był wytrawnym wędkarzem, posiadam nawet jego kartę wędkarską, torbe z którą chodził na ryby..... Moja rodzina chciała wyrzucić wszystkie jego rzeczy ''leżą i się kurzą'', na szczęście zatrzymałem to sobie i teraz będę mógł się pochwalić moją kolekcją Mam bambusowe wędki z kołowrotkami ze szpulą ''wzdłuż'' (nie wiem jak to napisać). Posiadam sporą kolekcję starych wędzisk, mam stare rexy, jakieś kołowrotki z czech, bodajże z niemiec (sam dokładnie nie wiem, bo to znam tylko z opowieści mojego wujka, a sam nie potrafie rozszyfrować skąd one są), tony starych blach wahadłowych, kilkanaście jeszcze z pudełkiem Na każdym kołowrotku jest żyłka, najśmieszniejsza jest przy tych bambusowych.... grubości palca, i sztywna jak drut hahhahaha Wujek mówił, że pradziadek tym duże karpie łowił Jak pojadę do prababci (bo u niej to trzymam), porobie wszystkiego fotki i wstawie, też chętnie pochwale się swoim arsenałem

[coma]

Tylko nie waż się tego sprzedawać bo będziesz żałował przez resztę życia

[Thomason]

Kurcze.... ale super sprawa z tymi pamiątkami z dawnych lat Sam mam dopiero 20 lat, ale takie starocia kręcą mnie bardziej niż te wszystkie ''nóweczki''.... Mój świętej pamięci pradziadek także był wytrawnym wędkarzem, posiadam nawet jego kartę wędkarską, torbe z którą chodził na ryby..... Moja rodzina chciała wyrzucić wszystkie jego rzeczy ''leżą i się kurzą'', na szczęście zatrzymałem to sobie i teraz będę mógł się pochwalić moją kolekcją Mam bambusowe wędki z kołowrotkami ze szpulą ''wzdłuż'' (nie wiem jak to napisać). Posiadam sporą kolekcję starych wędzisk, mam stare rexy, jakieś kołowrotki z czech, bodajże z niemiec (sam dokładnie nie wiem, bo to znam tylko z opowieści mojego wujka, a sam nie potrafie rozszyfrować skąd one są), tony starych blach wahadłowych, kilkanaście jeszcze z pudełkiem Na każdym kołowrotku jest żyłka, najśmieszniejsza jest przy tych bambusowych.... grubości palca, i sztywna jak drut hahhahaha Wujek mówił, że pradziadek tym duże karpie łowił Jak pojadę do prababci (bo u niej to trzymam), porobie wszystkiego fotki i wstawie, też chętnie pochwale się swoim arsenałem

Jeżeli bedzie taka możliwość to wrzuć te fotki. Koledzy pewnie pomogą zidentyfikować rzeczy i bedziesz wiedział więcej o tych "skarbach". Może nawet znajdzie się jakiś pasjonat, co pomoże Ci to wszystko odpowiednio wyeksponować i być może powstanie nowa szafa. 

 

Szafga Boba już słynna jest, także jeżeli faktycznie masz tam jakieś skarby, to warto o nie troche zadbać i niech cieszą oko.

Jeżeli bedziesz miał chęc to i inni bedą mogli podziwiać eksponaty.

[thug]

@Squidward możesz mieć tam jakieś prawdziwe perełki. Koniecznie porób zdjęcia i się pochwal na forum. Koledzy pomogą zidentyfikować eksponaty

 

Ja niestety będąc sporo młodszym od ciebie nie zadbałem o pozostałości po wędkarskiej pasji mojego ojca i do dziś nie przetrwało w zasadzie nic. A było sporo blach, wędek i kołowrotków. Głównie z polspingu.

[mero]

 

WCZORAJSZY POŁÓW

Edytowane 14 Marca 2016 przez mero

[Dokuś]

W moich szpargałach znalazłem taką. oto przynętę, która na pewno ma pięćdziesiąt lat a być może jeszcze więcej... Prócz śmigiełek obrotowy jest również korpus. Brak sygnatury... Może ktoś - coś wie  na temat tej bardzo zmyślnie wykonanej przynęty?

 

[sierżant]

Jest to tak zwany "devon".

 

Na takie dewoniki łowiło się pstrągi i okonie.

Przynęty te jakoś wypadły z obiegu, nie wiem czemu....

[Dokuś]

Ta przynęta ma znaczną masę - porównywalną z masą starej polspiningowskiej "Kalewy nr 3".... Ten ołowiany korpus ma długość ponad 3cm a cały korpus/drut 7,5cm. Według mnie to mogła być przynęta na rzeczne łososie lub ...bolenie.

Edytowane 15 Marca 2016 przez Dokuś

[BOB1]

Moją, ktoś usiłował uatrakcyjnić ...

[krzysiek gżybek]

Już nie pamiętasz kto był taki zdolny malarsko .

[BOB1]

Co się wstydzisz ... przyznaj się

[krzysiek gżybek]

Sie Robercik ciesz że ja tylko sprawdzasprawdzałem jak malują nowe pędzelki a nie jak klepie nowy młotek

[BOB1]

trochę przybyło:

stadko wahadeł i nowy Heintz

 

[BOB1]

Stadko obrotówek

[BOB1]

Fabryczni zapakowana "Uklejka" z 1983r

[Jack__Daniels]

Najbardziej mnie dziwia przynety w oryginalnych opakowaniach. Taka uklejka na przyklad przelezala tyle lat i wody nie widziala. Rozumiem, ze dzisiaj moglbym taka kolekcje tworzyc. Kupowalbym po 11szt kazdej przynety, z czedo jedna do szuflady a reszta do wody. 30 i wiecej lat temu to chyba sprzetu nie bylo tak duzo stąd wydawo mi sie ze nikt kolekcjonowac nie będzie. Skąd wy to wygrzebujecie?!

[BOB1]

Akurat "uklejkę " dostałem w prezencie od innego kolekcjonera (wydaje się niemożliwe? ) 

Najczęściej to przypadek ale trafia się do starszego wędkarza lub jego spadkobierców, którzy czasem, szczęśliwie nie wywalają tych "śmieci". Ale to tylko jeden ze sposobów. Warto mieć również czujnych kolegów, którzy bezinteresownie dają cynk jak coś wypatrzą ...dzięki temu jedzie do mnie fabrycznie nowy abulec w komplecie fabrycznym z lat 70-tych