Skocz do zawartości

Łowcy wędkarskiej historii - śladami namacalnych dowodów


Matta

Rekomendowane odpowiedzi

kilka lat temu trafiłem na takie cuda... hurtem wyszło całkiem znośnie więc zabrałem wszystko jak leciało... wahadłówki daiwa... jak się poźniej okazało praktycznie niedostępne u nas..... i tak sobie leżą. Czasami gdzieś jakąś wrzucę na giełdę.

attachicon.gifdaiwa.jpg

Pozdro

mój poprzedni post o tym o czym pisał wojti 80.Sorry, ale w tym świetnym watku post goni post i wszystkie ciekawe...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja zapodam mały konkurs kalewowy .

Podpowiem że zrobiona w Polsce .

Pytanie , kto jest producentem ?

attachicon.gifkal.jpgattachicon.gifkalew.jpg

Oczywiście blaszka wędruje do zgaywacza .

to produkcja CHifa..mam na myśli to ogromne wahadło.

To wahadełko z lat pięćdziesiątych... Zaryzykuję hipotezę, że pewni (zaradni i pomysłowi) pracownicy Chify robili sobie "lewiznę" i "przy okazji" wytwarzali przynęty tego typu, jak ta Kalewa... Może ktoś wie coś więcej na ten temat?...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to produkcja CHifa..mam na myśli to ogromne wahadło.

Tak to firma robiąca narzędzia medyczne .

 

To wahadełko z lat pięćdziesiątych... Zaryzykuję hipotezę, że pewni (zaradni i pomysłowi) pracownicy Chify robili sobie "lewiznę" i "przy okazji" wytwarzali przynęty tego typu, jak ta Kalewa... Może ktoś wie coś więcej na ten temat?...

I tak , jak kolega @Dokuś piszę , była to lewizna po cichu robiona .

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Perkoz, który nabyłem jest dość mocno wygięty. Poprzedni i jedyny jakiego miałem do tej pory jest bardziej spłaszczony i polakierowany. Czy były różne wersje tej blachy, czy może ktoś próbował zmienić jej pracę? Śladów młotka czy kulki nie widać.

post-58920-0-46797500-1475765580_thumb.jpg

post-58920-0-18826900-1475765600_thumb.jpg

post-58920-0-00876400-1475765952_thumb.jpg

Edytowane przez tarpio
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Perkoz, który nabyłem jest dość mocno wygięty. Poprzedni i jedyny jakiego miałem do tej pory jest bardziej spłaszczony i polakierowany. Czy były różne wersje tej blachy, czy może ktoś próbował zmienić jej pracę? Śladów młotka czy kulki nie widać.

Myślę, że jeden jest "wypłaszczony"... Ten wygięty, to raczej oryginał.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się nie zgodzę też mam mniej i bardziej wygiętą i to po dwie sztuki każdej i uważam że tak je produkowali

Mi też obie wyglądają na fabryczne. Gdyby coś było kombinowane byłyby ślady na metalu.

Edytowane przez tarpio
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się nie zgodzę też mam mniej i bardziej wygiętą i to po dwie sztuki każdej i uważam że tak je produkowali

I u ciebie to przegięcie nie ma płynności? bo zgodzicie się, że tak jest w tym przypadku? A śladów nie ma bo nie była klepana tylko prostowana w imadle lub innej prasie. Nie upieram się, że tak było tylko tak to wygląda

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...