Skocz do zawartości

Łowcy wędkarskiej historii - śladami namacalnych dowodów


Matta

Rekomendowane odpowiedzi

Myślę, że jeden jest "wypłaszczony"... Ten wygięty, to raczej oryginał.

Masz rację. Oryginalne "perkozy" POLSPING-u są dość mocno wykrępowane w części ogonowej:

perkoz%2023%20gr%20nikiel.jpg

 

PS

Robert, wrzuć mi na PW namiary do Mariana, bo w tej chwili "perkozy" są praktycznie nie do zdobycia, a nieźle wabiły szczupaki i nie tylko.

Edytowane przez Alexspin
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak przypadkiem wpadła mi w ręce przy segregowaniu wędkarskich gratów i przypomniał mi się temat dawnej Daiwy. Osobiście zakupiona jakieś prawie 30lat temu na wielkiego szczupaka no bo i przynęta duża wtedy się wydawała :P Niestety ówczesne sprzęty słabo temu dawały radę, więc w chwili jak tato pozwolił po spinningować, wolałem zakładać gumki sprowadzane z USA do pobliskiego wedkarsko-zoologicznego :)

ps. kółeczka i kotwa zmieniona 

 

post-47933-0-16346200-1475844442_thumb.jpg

 

post-47933-0-44283400-1475844455_thumb.jpg

 

post-47933-0-33063700-1475844465_thumb.jpg

Edytowane przez Elton
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba bedzie problem z jej namierzeniem. Odnalazłem w trakcie coś innego:

 

attachicon.gif20160824_200952.jpg

 

i nieco wybrakowany, sprawny, sygnalizator brań z gruntu (brakuje takiej foliowej chąrągiewki na końcu drutu):

attachicon.gif20160824_200942.jpg

Znalazłem, w trakcie porządków

post-45714-0-35207900-1476004868_thumb.jpg

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy to się wpisuję w temat wątku ale wrzucam jako ciekawostki. Przegrzebałem dzisiaj stare pudła z zamiarem odnalezienia jakichś gum na jesienne łowy, ale głównie przeglądałem starocie. Dożo tych pudeł, a wszystkie z zawartością z lat 90- tych, nabywane, zdobywane, robione jeszcze przez mojego ojca.

 

Taka seria różnych żab, każda specyficzna :) i z jakimś "udziwnieniem". Ta ze sznurkiem do podszarpywania - wyciąga się sznurek i w efekcie zamiata nogami ;). Jest też z melodyją, że tak powiem. To ta największa, mamy bateryjkę to mamy żabi rechot. Ze skrzydłami to już dzieło taty - bardzo fajnie pracuje :) . No i dwa gumiaki.

6320273_DSC_0766.jpg

A tu z kolej parę wobków (wszystkie chyba ruskie) i blach. Te w cykadowym stylu, z mocowaniem linki na grzbiecie super pracują. Łamaniec z regulowanym sterem. Blachy to nie mam pojęcia, co to jest. Może ktoś zna. Ta czarna opisana lucky strike canada, a srebrna to moby dick.

6320272_DSC_0762.jpg

Na koniec jeszcze gumeczki. Odlewane też przez moje tatę, bo nie tak chop siup było kupić najmniejszego mistera twistera, a i kolorów trochę ;) mniej niż dziś.

6320271_DSC_0768.jpg

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie Koledzy, czy jest jeszcze dla mnie ratunek skoro zaczynam kupować takie wynalazki?

Marne szanse ???? tu masz coś dla pozytywnie zakręconych ☺

 

Hengelsport Verzamelbeurs -Vught- Zaterdag 29 OKT

Gratis

http://link.marktplaats.nl/m1090987060?utm_source=android_social&utm_medium=social&utm_campaign=socialbuttons&utm_content=app_android

 

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez deejaybialy
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radku, miałem takiego woblerka jak ten srebrno-różowy z ogonem zagiętym głęboko do dołu. Pracowało toto tak, że kij wyrywało z ręki, ale nigdy nie udało mi się na niego niczego złowić. Wreszcie został gdzieś na zaczepie w Pilicy (okolice mostu w Spale).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam albo miałem prawie identycznego, tylko wersja mniejsza ze 2,5 może 3 cm  :)  Blaszka tworząca ster była odpowiednio wyprofilowana i stanowiła jednocześnie stelaż na którym wisiała kotwica.

Edytowane przez Rlodz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam albo miałem prawie identycznego, tylko wersja mniejsza ze 2,5 może 3 cm  :)  Blaszka tworząca ster była odpowiednio wyprofilowana i stanowiła jednocześnie stelaż na którym wisiała kotwica.

 

Te woblery były robione przez puławską firmę Tex.

 

Ta blaszka, wyprofilowana w ceownik,obok funkcji

"kręgosłupa"  mogła pomieścić ołowiane ciężarki.

Wobek mógł być tonący,suspending lub pływający.

Takie trzy w jednym.Osoby mające "dojścia" mogły

tam nawet wpakować świetlik.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marne szanse tu masz coś dla pozytywnie zakręconych ☺

 

Hengelsport Verzamelbeurs -Vught- Zaterdag 29 OKT

Gratis

http://link.marktplaats.nl/m1090987060?utm_source=android_social&utm_medium=social&utm_campaign=socialbuttons&utm_content=app_android

 

Wysłane z mojego SM-A300FU przy użyciu Tapatalka

mam nadzieję że się jeszcze tam pojawię...extra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...