BOB1 Opublikowano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2016 Będę wiedział bo sam kupowałem te blaszki. Wykonanie perfekcyjne, powiedział bym nawet, że lepsze niż w Meppsach. Zadziwiało mnie zawsze, że gościowi chciało się z taką starannością "dziergać" system wykręcania drutu z korpusu (jak w meppsie tylko że nawet końcówka drutu, prowadzona przez gwint była gładko wypolerowana) Mam ich jeszcze kilka do dzisiaj i z powodzeniem stosuję na okonie 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Franc Opublikowano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2016 @Dokuś Ty z racji wykształcenia wiesz co należy robić natychmiast z gościem po pokazaniu takich rzeczy .a respirator w domu nie występuje , tak że pomoc odbywała się zwykły sposobem usta usta ledwo doszedłem do siebie .Jeszcze 25 lat temu to bym był zadowolony z takiej pomocy przywrócenia akcji serca , a dziś trochę zły jestem że zostałem sprowadzony na zat z krainy wiecznych łowów .Przepiękne Jarkowe błyszcze . 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Powell Opublikowano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2016 (edytowane) @Bob1," Będę wiedział bo sam kupowałem te blaszki"... Facet ktory je sprzedawał ( wlasnie sobie przypomnialem -Zdzisiek, nie Zygmunt... ) nie robił ich..a tak na marginesie tuż obok gdzie kucał Zdzisiek, mial swoj stoliczek z precjozami S.p. Kazio, troche utykał..Ech to był gość, wiecznie gęba roześmiana, zawsze na lekkim rauszu, . Trzeba było karte wedkarska zalatwic? U Kazia nie było problemu. flaszeczka, pokustykał do kasy i za chwilę wracal z gotową kompletna oplaconą dokumentacją zacnego Zwiazku uprawniającego do amatorskiego połowu ryb na terenie PRL..włacznie ze zdanym egzaminem . Edytowane 13 Grudnia 2016 przez border river 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Franc Opublikowano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2016 Teraz pewnie w zarządzie siedzi [emoji3] Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Powell Opublikowano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2016 nie..nie.. dawno już jest w krainie wiecznych łowów.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2016 ...to w Niebieskim Zarządzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Powell Opublikowano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2016 (edytowane) W "niebieskim" to stało Zomo , Kaziu raczej sie raczy na zielonych pastwiskach.. To kto w koncu wytwarzal te błystki? Bob jeden wie? Bo domówił bym se pare jeszcze.. . Edytowane 13 Grudnia 2016 przez border river 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lepton Opublikowano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2016 W "niebieskim" to u mnie przed kościołem Matka Boska. Nie wiem dokładnie kto te blaszki klepał, ale wiem kto na 100% wie.Tym kimś jest Pan Adam Sikora z Krakowa. W czasach gdy w "niebieskim",po ul Bohaterów Stalingradu w Krakowie przechadzało sięZOMO wystarczyło wskoczyć do sklepiku prowadzonego przez tego pana i zakupić od rękilub zamówić takie blaszki - blaszki rewelacyjne,skuteczniejsze od blach Meppsa i Rubleksa. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2016 OK, widzę, że nie trafnie określiłem Zarząd. Zmieniam więc "niebieski" na "Niebiański" ...lepiej? 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Powell Opublikowano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2016 Ok. czyli mamy krakowski ślad.Przekonany byłem ze ktoś robil je w Warszawie lub okolicach. Juz wowczas producent owiany był tajemnicą. Ciekawy jestem czy uda sie nam rozwiklac te zagadkę.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thymalus Opublikowano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2016 Wiecie Panowie te blaszki w latach 80-tych do Warszawy z tego co się orientuję przyjeżdżały z Łodzi i tam lub w okolicy jakoś mi się kojarzy,,że była ich produkcja. A najczęściej w W-awie rozprowadzał je m.in na KRN Zenek o ile się nie mylę Nowicki albo podobnie. W połowie lat 90-tych razem z synem Sławkiem mieli punkt napraw sprzętu wędkarskiego w okolicach mennicy. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2016 Ten serwis to "Salar" na ul. Waliców. Chyba jest do dzisiaj? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darek1 Opublikowano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2016 (edytowane) W koncowce lat 8o na bazarku przed Domem Wędkarza na dawnej KRN 42 w Warszawie, gość ( Zygmunt o ile sie nie mylę ) sprzedawał takie oto polskie "meppsy".Były pakowane pojedynczo w torebkach foliowych bez kotwic. Tedy gdy mepps był pożądana bizuterią osiągalną w oficjalnym obiegu praktycznie tylko w Pewksie za bony towarowe , tymi blaszkami kosilem pstragi kompletami ( wtedy komplet to było 5szt!).Nie pamiętam kto je wytwarzał, ale teraz porownując starego meppsa z tego okresu i te blaszki podobienstwo w wadze, pracy i grubosci paletki jest uderzające..Good job . Mysle że Bob bedzie wiedzial..Blaszki były także ode mnie-zamówione pod pstrągarzy z "Bzdykfusa" t.zn. elementy robił gość(nie pamiętam nazwiska) w Żyrardowie tylko na okrągłych korpusach(Aglia 2,3),a sześciokątchyba ? bez gwintu (Aglia TW 2)w trzech kolorach staloe listki nikiel,malowana na złoto lub miedź... na moje zamówienie-materiał wtedy nie do kupienia...zorganizowałem przez ojca z Unitra Cemi-Tewa.Zapakowane w zgrzewaną folię na kwadratowym białym papierze.Pod KRN miałem dobre znajomości :Janek,Zenek (właśnie mi się przypomniało-brał ode mnie te blaszki)ze Sławkiem ,Grzesiek,Wiesiek...miałem chody u Waldka Radwańskiego w 'SUM-ie'...to były czasy -komu to przeszkadzało?! Edytowane 13 Grudnia 2016 przez darek1 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Franc Opublikowano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2016 Ten serwis to "Salar" na ul. Waliców. Chyba jest do dzisiaj?Tak do tej pory istnieje ,,SALUN,, Sławka na Waliców 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2016 nazywa się teraz "SALUN"? (czy to literówka?) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cez@ry Opublikowano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2016 Serwis "Salar" z ulicy Walicow został pod koniec listopada zamknięty.Na szczęście nie na zawsze, od stycznia zostanie ponownie otwarty na nowej lokalizacji ale nie znam jeszcze adresu nowego miejsca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Powell Opublikowano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2016 (edytowane) @Darek1..Zapakowane w zgrzewaną folię na kwadratowym białym papierze. Tak było dokladnie..tył woreczka był biały matowy.. ...to były czasy -komu to przeszkadzało?! Bazarek na KRN wtedy to było centrum wedkarstwa w Polsce!.Dzis juz takich bazarkow ni mo..Ale nie ma tragedii. mamy inne bazarki, eleganckie, nowoczesne..np. bazarek Lidla.. Edytowane 13 Grudnia 2016 przez border river Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darek1 Opublikowano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2016 (edytowane) Jakiemu-przecież nic się nie zmieniło,nadal trzeba wszystko załatwiać... "Wyrwij murom...zerwij kajdany......łańcuch kołysał się u stóp." Edytowane 13 Grudnia 2016 przez darek1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2016 Serwis "Salar" z ulicy Walicow został pod koniec listopada zamknięty.Na szczęście nie na zawsze, od stycznia zostanie ponownie otwarty na nowej lokalizacji ale nie znam jeszcze adresu nowego miejsca.Czarku, wcale się nie dziwię, ze przenieśli ten serwis (i mieszkańców tego domu) bo to wszystko trzymało się kupy tylko dzięki słupom podporowym 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Franc Opublikowano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2016 (edytowane) nazywa się teraz "SALUN"? (czy to literówka?)Z premedytacją i przekąsem dlatego napisałem w cudzysłowie Miejsce nie koniecznie z racji wieku .Już dawno tak jak napisałeś Rober , wszystko na słowo że się nie rozleci . Edytowane 13 Grudnia 2016 przez Franc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darek1 Opublikowano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2016 Czarku, wcale się nie dziwię, ze przenieśli ten serwis (i mieszkańców tego domu) bo to wszystko trzymało się kupy tylko dzięki słupom podporowym NIe,nie... solidna cegła,a nie wielka płyta z gipsem.Działkę kto przejął i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cez@ry Opublikowano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2016 Miejsce może mało stabilne ale z klimatem Przekraczając próg serwisu można poczuć się jak w przedwojennej Warszawie!!!!Jedno z moich ulubionych miejsc związanych z wedkarstwem oraz historia wędkarstwa w Warszawie.Stare puchary,Meppsy wiszące na ścianie porostu raj dla miłośnika historii wędkarstwa w Polsce 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2016 To się zgadza. To miejsce spokojnie można zaliczyć do "historii Polskiego spiningu" i w ogóle wędkarstwa. Ile tam naprawiono i stuningowano wędek i kołowrotków?! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cez@ry Opublikowano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2016 Tylko Sławek to wie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2016 (edytowane) A tak poza wszystkim, fajnie Czarku, że pojawiłeś się w tym wątku.Informacja dla wszystkich: ten gość na prawdę sporo wie (a nawet więcej) a jak zacznie wrzucać fotki Polskiego sprzętu ze swoich zbiorów ... to nie jeden się zdenerwuje Edytowane 13 Grudnia 2016 przez BOB1 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.