Skocz do zawartości

Łowcy wędkarskiej historii - śladami namacalnych dowodów


Matta

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, juz niedlugo coroczna impreza...pewnie bedzie jak zawsze sporo "cukierkow" abu i nietylko [emoji3] na zachete 2 linki.

 

http://www.vhv-daca.org/events.html

 

https://www.zeehengelsport.nl/4060/hengelsportverzamelaars-op-naar-de-lachende-vis/

 

 

 

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

krakuski

Drugi z lewej z tych krakusków, obraca się w czasie prowadzenia niczym devon tylko w jedną stronę.

Efekt, tak skręca żyłkę, że nadaje się ona jedynie do wyrzucenia po krótkim łowieniu tym wahadełkiem.

Zatem lepiej niech leży w gablocie jako wzór - jak nie należy robić błystek wahadłowych.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugi z lewej z tych krakusków, obraca się w czasie prowadzenia niczym devon tylko w jedną stronę.

Efekt, tak skręca żyłkę, że nadaje się ona jedynie do wyrzucenia po krótkim łowieniu tym wahadełkiem.

Zatem lepiej niech leży w gablocie jako wzór - jak nie należy robić błystek wahadłowych.

 

Mała uwaga.

Tego krakuska nie należało traktować jak "zwykłego" wahadełka.To WAHADEŁKO służyło wyłącznie do łowienia w opadzie.

Taki sposób użytkowania sprawiał,że nie tylko żyłki nie skręcało,lecz w pewnych okolicznościach było rewelacyjnie łowne.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mała uwaga.

Tego krakuska nie należało traktować jak "zwykłego" wahadełka.To WAHADEŁKO służyło wyłącznie do łowienia w opadzie.

Taki sposób użytkowania sprawiał,że nie tylko żyłki nie skręcało,lecz w pewnych okolicznościach było rewelacyjnie łowne.

 

Ok. Ale wahadełko trzeba ściągnąć do siebie, aby można było ponownie zarzucić.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok. Ale wahadełko trzeba ściągnąć do siebie, aby można było ponownie zarzucić.

 

Ściągało się "Toto" skokowo. Coś na podobieństwo dzisiejszego kogucika.Krótkie podbicie i opad.

Oczekiwanie aż,blaszka zniesiona prądem wyląduje w losowej pozycji (plecki,brzuszek) pomiędzy

kamieniami.

Start całkowicie nieprzewidywalny,trochę chaotyczny i nerwowy.Często zaraz po starcie waliła w dno.

Jakiegoś wyjątkowego skręcania żyłki nie zauważyłem. Dodam jeszcze,że blacha dedykowana była

ciekom górskim (np głowacica,pstrąg - w czasach, gdy na Podhalu woblerów jeszcze nie stosowano).

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ściągało się "Toto" skokowo. Coś na podobieństwo dzisiejszego kogucika.Krótkie podbicie i opad.

Oczekiwanie aż,blaszka zniesiona prądem wyląduje w losowej pozycji (plecki,brzuszek) pomiędzy

kamieniami.

Start całkowicie nieprzewidywalny,trochę chaotyczny i nerwowy.Często zaraz po starcie waliła w dno.

Jakiegoś wyjątkowego skręcania żyłki nie zauważyłem. Dodam jeszcze,że blacha dedykowana była

ciekom górskim (np głowacica,pstrąg - w czasach, gdy na Podhalu woblerów jeszcze nie stosowano).

Już @Banjo odpowiedział. Ja mam takie same wątpliwości, gdyż łowiłem tą wahadłówką na wolno płynącej dość szerokiej rzece.

Mimo, że wówczas (ponad 40 lat temu) nie prowadziłem jej równomiernie, ale co jakiś czas podszarpywałem, pozwalałem na opad i znowu zwiększałem i zmniejszałem tempo prowadzenia, to efekt zawsze był ten sam - masakrycznie skręcona żyłka.

Dziś wahadeł mam jeszcze dużo, lekkich nieco cięższych i ciężkich z grubej blachy, i wszystkie one są lepsze od niej także wtedy gdy prowadzę je stosując elementy swobodnego opadu, czy też jigowania.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że obaj możecie mieć prawidłowe odczucia ;) . Może to być spowodowane jakością żyłki jaką używaliście  ;)  :) .

A ja myślę, że tu chodzi o długość żyłki jaka została wysnuta z kołowrotka w trakcie łowienia i sposobu prezentacji przynęty.

@Lepton rzucał na niewielkie odległości i w "punkt", po jej opadnięciu na dno i kilku skokach w stylu japońskiego jiga - wyciągał przynętę i wtedy żyłka się rozkręcała na tyle, że dało się nią łowić.

Ja rzucałem na dużą odległość 40-50m, i choć zawsze urozmaicałem prowadzenie, to nie mogłem przynęty położyć na muliste dno i zielsko, i tym samym poluzować choć na chwilę żyłki. Ten moment pozostawienia przynęty choć chwilę na dnie jest tu istotny, bo żyłka ma dość znaczną sztywność skrętną, więc przy dobrym krętliku, (który był wówczas przy każdym wahadle standardem) pozwala się żyłce rozkręcać.

W konsekwencji u mnie po kilku rzutach i braku pauz w trakcie ściągania błystki, żyłka była tak skręcona, że nie nadawała się do dalszego łowienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę, że tu chodzi o długość żyłki jaka została wysnuta z kołowrotka w trakcie łowienia i sposobu prezentacji przynęty.

@Lepton rzucał na niewielkie odległości i w "punkt", po jej opadnięciu na dno i kilku skokach w stylu japońskiego jiga - wyciągał przynętę i wtedy żyłka się rozkręcała na tyle, że dało się nią łowić.

Ja rzucałem na dużą odległość 40-50m, i choć zawsze urozmaicałem prowadzenie, to nie mogłem przynęty położyć na muliste dno i zielsko, i tym samym poluzować choć na chwilę żyłki. Ten moment pozostawienia przynęty choć chwilę na dnie jest tu istotny, bo żyłka ma dość znaczną sztywność skrętną, więc przy dobrym krętliku, (który był wówczas przy każdym wahadle standardem) pozwala się żyłce rozkręcać.

W konsekwencji u mnie po kilku rzutach i braku pauz w trakcie ściągania błystki, żyłka była tak skręcona, że nie nadawała się do dalszego łowienia.

 

Mogło tak być  :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...