Skocz do zawartości

Łowcy wędkarskiej historii - śladami namacalnych dowodów


Matta

Rekomendowane odpowiedzi

Tak kolega wie o czym mówi :)

 

Kupił po 500 pln za sztukę na aledrogo

 

Podrzucałem link jak była aukcja jeszcze, i fajnie ktoś ma woblery po 500 pln stare salmo

 

Jak pomyśle ile jest wart wobek Piotrka zrobiony z drewna, protoplasta salmo to wyślę ze 4 cyferki z pudełkiem potwierdzającym pochodzenie będą na luzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Kto pamięta włoską markę  Mister Fish ? Sklepy były w Warszawie i Bydgoszczy. Mam jeszcze trochę archiwalnego sprzętu od nich.Przynęty Spinn n Glow wysyłałem niemal wszystkie zaa Atlantyk,tam gdzie to popularne.Podróbki Big-s jeszcze jakieś mam.Gumy Mister Twister wyrzuciłem,bo szkoda na nie czasu.Meteory,Vmc i nieszczęsne Mustady.Obrotówki mieli wyśmienite,zwłaszcza comet nr 1 i 2.Na foto Long nr 3

post-45930-0-12263000-1589322258_thumb.jpg

post-45930-0-43216200-1589322265_thumb.jpg

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Złoty Lew" ... wyroby tej firmy, darzą wyjątkowym sentymentem. To pierwszy prezent wędkarski jaki otrzymałem 36 lat temu, od wtedy jeszcze mojej "nie żony"  :D

Opakowanie mam do dzisiaj i właśnie tak mi przyszło do głowy, że jest to Obiekt nr. 1 w kolekcji moich staroci  :)

Po, a może i podczas Muchowych Mistrzostw Świata na Sanie wymienialiśmy się z obcokrajowcami jako "łepki" za żyłki francuskie. Dla nas były nieosiągalne wymiarowo-wytrzymałościowo wiec były dla nas najdroższą wędkarską zdobyczą. Za nasze sanowe muchy dostawaliśmy albo obrotówki Mepps albo porządną żyłkę. Francuskie były jednymi z najlepszych, podobnie chyba jak i obrotki. Zylki Garbolino czy Au Lion D'or były dobrymi prezentami od Francuzów czy Niemców. :)

Zwróćcie uwagę na grubość żyłki Starlon (0.12mm). Trudno było znaleść cieńszą i tak wytrzymałą jak ta. Były jakieś żyłki "Leska", ale słabe. Później wszedł Siglon czy Stroft i tu już były grubości 0.10-0.08mm a i wytrzymałość miały zadowalającą.

 

Co do firmy dalej używam do moich woblerow kotwiczek Cannelle Au Lion D'or.

Żyłka z fotki nizej mimo tego że jest z "tamtych" czasów jest silna i pewnie nadal nadawałby się na przypon do muchówki.

Firma Au Lion D'or widzę że produkowała również śliczne obrotówki (foto z Facebook).

 

https://m.facebook.com/photo.php?fbid=1001880609847062&id=446357262066069&set=ms.c.eJw9zcsNwDAIA9CNKjsh4Oy%7E%3BWFVQfX3yhwAlnLsp7FsPBxJXUchlWAMwMA93Lf1Q6A2lQV2JMOSAE2JX6hhmo%7E%3B4EIxsIg77bDL6lFSVP.bps.a.1001880496513740&source=49&refid=13&__tn__=%2B%3E

 

Niżej również inne żyłki lat PRL-u.

Gdyby ktoś coś chciał z rzeczy które wrzucam to proszę pisać bo mogą skończyć na śmietniku.

______

post-58042-0-55428800-1590065686_thumb.jpg

post-58042-0-35201500-1590065838_thumb.jpg

post-58042-0-67858400-1590065866_thumb.jpg

post-58042-0-02686000-1590065890_thumb.jpg

post-58042-0-95313800-1590065912_thumb.jpg

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może coś z młynków z "tamtych lat"?

 

Kołowrotek węgierski Neptun. Szalalem nim od końcówki lat 80-tych do 1994/95r. gdy kupiłem Byron HT150. Pudełka (miałem i ja i brat), ojciec śmigał Prexerem. :)

W środku pełna dokumentacja z Neptuna oraz innych które były w naszym domowym arsenale. Jest też i firmowy komplet serwisowy. W tamtych czasach firmy dbały aby użytkownik był zdolny manualnie a nie tylko miał pełne kieszenie "zielonych" by przyjść z każdą pierdołką do autoryzowanego serwisu. ????

Są tu kluczyki, śrubki, podkładki, sprężynki, zapasowa rolka kabłąka, itd, itp.

 

Jeżeli ktoś coś z tego chce to tak jak pisałem. Wszystko jest do sprzedania, oddania, wyrzucenia ... w najgorszej opcji. :)

 

Pzdr.

_______

post-58042-0-95458900-1590079558_thumb.jpg

post-58042-0-75667600-1590079669_thumb.jpg

post-58042-0-26520600-1590079691_thumb.jpg

post-58042-0-95111600-1590079715_thumb.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam już leży w kącie otwarte pudełko (twoje) do którego będę tylko dorzucał zanim do Ciebie wyślę lub posprzątasz u mnie po 40 latach (może więcej ojca) zbieractwa. :)

Co ma tam wpaść to pisz. Jak poleci na śmietnik będzie za późno. A ile jeszcze książek leży tu i tam. Fajnych. :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...