trout master Opublikowano 15 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2020 Dorzucę jeszcze trochę "śmieci" z dawnych lat. Jeżeli za dużo tego i nie warto poświęcać im uwagi to proszę Moderatora o wywalenie tam gdzie ich miejsce. Może zaczniemy od żyłek, Mitchell "Green Line'', Shakespeare "Noryl", Hope "DX Excellent", Daiwa "Crystal Clear" i najbardziej dostępna i najtańsza w tamtych czasach żyłka "Leska". Polsping robił takie zasobniki na żyłki "przyponowe". Mam też jakiś potwornie duże główki jigowe, chyba też Polsping'u, długość haka z "głową" ok 95mm, szerokość w kolanku ok 30mm. Nie wiem kto i czym chciał tym rzucać. Może to pod trolla. Jest tez oryginalna kostka do podrywki z kołeczkami montażowymi. Siatki również były (mam) dostępne. Wszystkie części zamienne do tego co się produkowało w PL, oczywiście jak na tamte czasy przystało. Przelotki "agatowe" (szklane) dla majsterkowiczów, oczka do zaczepu haczyka (czyli "hook keeper") gdyby ktoś chciał sobie przy jakiejś uszkodzonej wędeczce wymienić. Gdyby ktoś coś chciał z tego co wstawiam to pisać zanim to czy owo skończy swój żywot na śmietniku. Pzdr. ________ 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 15 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2020 Przelotki 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mekamil Opublikowano 15 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2020 PrzelotkiTeż mam, chcesz? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 15 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2020 Oczywiście Kamilu. Nigdy nie wiadomo kiedy będzie trzeba reanimować jakiś spin z lat minionych 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mekamil Opublikowano 15 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Listopada 2020 To dorzucam do reszty drobiazgów 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mero Opublikowano 19 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2020 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trout master Opublikowano 21 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2020 Cena sznura muchowego Shakespeare Sigma The Ultimate Fly Line w Pewexie. Cena z naklejki 1200. Mam nadzieje że złotych polskich, nie "zielonych". Sznur DT6F, biały. Tam się dawnie kupowało "coś" zagranicznego. I bardzo słono się płaciło. Kij ABU (oczywiście szklany kompozyt) żal mi wyrzucić gdy pomyślę ile ojciec musiał zbierać żeby sobie go kupić. ______ 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sierżant Opublikowano 21 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2020 Ten sznur Shakespeare'a z Pewexu, tylko w kolorze zielonkawym, mam do dzisiaj i często użytkuję, bo lubię linki DT.Trudno w to uwierzyć, ale nie widać na nim śladów spękań czy innego zużycia. No, nowoczesne wyroby może lepiej pływają, może lepiej wylatują przez przelotki (gładkość), ten w każdym razie daje radę.Nie pamiętam dokładnie, ile kosztował, kilkanaście dolców na pewno, co było wówczas kwotą niebagatelną.Ach, jak mi koledzy zazdrościli! 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trout master Opublikowano 21 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2020 Gdyby ktoś coś chciał z tych staroci których ostatnio fotki wrzucałem to pisać. Prexery, szpula do Forelle i inne (Rihel Rex, Delfin,itp), któreś z tych młynków. Co kto ma ochotę wziąć bo wyląduje wszystko na śmietniku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 21 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2020 Jak napisałem... chętnie przelotki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trout master Opublikowano 21 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2020 (edytowane) "Jak napisałem... chętnie przelotki."_____Wrzucam wszystko do chcesz na bieżąco do Twojego pudełka. Jak już nie będę miał ochoty sprzątać lub będzie po wszystkim to wtedy ci wszystko wyślę. Edytowane 21 Listopada 2020 przez trout master 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mekamil Opublikowano 21 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2020 Dorzuć Robertowi też te główki jigowe Polspingu to sobie kiedyś od niego odbiorę. Dzięki! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trout master Opublikowano 21 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2020 Do Forelle mam też jakieś dorobione dwa pokrętła szpuli z mosiądzu. I jakiś kapselek do Tokoz w słabym stanie technicznym. Ale jakby ktoś chciał to walić na tapetę. Główki wrzuciłem do właściwej paczki. _______ 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sierżant Opublikowano 21 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2020 Te mosiężne pokrętła do forelki z przyjemnością bym przytulił.Określ warunki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trout master Opublikowano 22 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2020 @sierżant. Niestety już nieaktualne. Kolega który zbiera młynki "temat kołowrotków zabrał". Gdyby coś się zmieniło będę pamiętał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lexi Opublikowano 23 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2020 ciekawostka - ..w sumie nie wiem gdzie to dać ale ze historia itd.. wiec tutaj ... może kogoś zainteresuje lub znajdzie znajomych czy siebie na fotkach ....znalazłem ostatnio stare diapozytywy z Rzutowych Mistrzostw Świata w Warnie w 1988r...akurat byłem tam ze świeżo upieczoną żoną .. ..(OrwoChrom po 30-tu latach jak by nie patrzeć wiec jakość nie powala). 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jachu Opublikowano 24 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2020 ciekawostka - ..w sumie nie wiem gdzie to dać ale ze historia itd.. wiec tutaj ... może kogoś zainteresuje lub znajdzie znajomych czy siebie na fotkach ....znalazłem ostatnio stare diapozytywy z Rzutowych Mistrzostw Świata w Warnie w 1988r...akurat byłem tam ze świeżo upieczoną żoną .. ..(OrwoChrom po 30-tu latach jak by nie patrzeć wiec jakość nie powala). img026.jpg img023.jpg img027.jpg img028.jpg img030.jpgSzukałem - nie znalazłem. Nie widzę w naszej reprezentacji Hani Jorasz, córki mojego profesora - Zenona Kędziory (też wielokrotnego mistrza), która w latach 1967 – 1988 zdobyła łącznie 15 medali, w tym 7 złotych. Wielokrotnie miałem okazję podziwiać ich kunszt podczas treningów na sierakowskim hipodromie. Może z tego powodu mam trochę inne spojrzenie na ten jednak dość szczególny rodzaj sportu wędkarskiego. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
salmo Opublikowano 24 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2020 Pierwsze z woblerów bóbr które wystrugał z drewna lipowgo śp. Romuald Stanke. Woblerki powstały przed 1987...jakoś w okresie moich narodzin ???? 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtek Krasnopolski Opublikowano 24 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2020 Dwie blaszki z Krakowa: 1.jpeg 2.jpeg 3`.jpgDorzucę trzy grosze do wątku, wahadełko tego typu nazywało się "Kąckiego" prawdopodobnie na cześć i chwałę projektanta. W Twoim zaginęło przezierne różowe oczko.Dewon obłędny, a nigdy na takiego nie trafiłem choć jestem z Krakowa 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jachu Opublikowano 25 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2020 Dorzucę trzy grosze do wątku, wahadełko tego typu nazywało się "Kąckiego" prawdopodobnie na cześć i chwałę projektanta. W Twoim zaginęło przezierne różowe oczko.Dewon obłędny, a nigdy na takiego nie trafiłem choć jestem z Krakowa Jeśli wierzyć Wojtku informacji w tekście z linku, to wychodzi, że "spółdzielcze" były w sumie dzięki niemu na cześć i chwałę autora produkowane. Dużo tego było w sklepach na przełomie 60/70 lat i chyba jeszcze w 80-tych. Bardzo podobne do tych Kąckiego i też gdzieś pod koniec 60-tych lat produkowano w DDR. Jak ich wszystkie z tamtych lat były bardzo ładnie wykonane, niestety miały kiepskiej jakości kotwiczki. Na "spółdzielcze" i NRD-owskie łowiłem wtedy dużo okoni w jeziorach. Te oryginalne Kąckiego w mniejszych rozmiarach miały dobrą markę wśród naszych pstrągarzy. http://avitko.ru/polish/articles.php?id=1571 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtek Krasnopolski Opublikowano 25 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2020 Janusz myślałem dokładnie o tych dwóch oryginałach pokazanych w tekście. Miałem, małe mosiężne, srebrzone. Oj miały zrozumienie u pstrągów. Od Leszka też dostałem, ale z sentymentem i wspaniałymi wspomnieniami wracam do tych pierwszych.Wojtek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mekamil Opublikowano 26 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2020 Fajne blaszki dla miłośników HRT https://www.olx.pl/oferta/obrotowki-okolicznosciowe-salmo-parsety-i-xvi-swieto-troci-i-lososia-CID767-IDHvRD0.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi85 Opublikowano 28 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2020 Dorzucę trzy grosze do wątku, wahadełko tego typu nazywało się "Kąckiego" prawdopodobnie na cześć i chwałę projektanta. W Twoim zaginęło przezierne różowe oczko.Dewon obłędny, a nigdy na takiego nie trafiłem choć jestem z Krakowa Miałem akurat pod ręką taką bez oczka, ale dogrzebałem się i do tych z oczkami: Jeśli wierzyć Wojtku informacji w tekście z linku, to wychodzi, że "spółdzielcze" były w sumie dzięki niemu na cześć i chwałę autora produkowane. Dużo tego było w sklepach na przełomie 60/70 lat i chyba jeszcze w 80-tych. Bardzo podobne do tych Kąckiego i też gdzieś pod koniec 60-tych lat produkowano w DDR. Jak ich wszystkie z tamtych lat były bardzo ładnie wykonane, niestety miały kiepskiej jakości kotwiczki. Na "spółdzielcze" i NRD-owskie łowiłem wtedy dużo okoni w jeziorach. Te oryginalne Kąckiego w mniejszych rozmiarach miały dobrą markę wśród naszych pstrągarzy. http://avitko.ru/polish/articles.php?id=1571 Są i oryginały (mam nadzieję, że wszystkie): Posiadam jeszcze takie, ale spod czyjej ręki wyszły to nie wiem: Czy wahadłówka z prawej strony to jest ta NRD-owska?? 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mero Opublikowano 28 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2020 Moje taki mniej popularne 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sierżant Opublikowano 28 Listopada 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2020 Witam Kolegów. Niniejszym składam podziękowanie Koledze trout master za wysłanie mi pokręteł, wyraźnie robionych w jakimś warsztacie, do kołowrotka Forelle. Po co mi takie pokrętła do kręciołka, starego, chyba czterdziestopięcioletniego, produkowanego w byłej DDR, zapytacie?Odpowiedź brzmi: bo cały czas nim spinninguję. Oczywiście istnieją nowoczesne konstrukcje, zapewne o wiele lepsze, ale tego relikta komuny zwyczajnie lubię.A co mi się w nim podoba? Przede wszystkim ślimakowa przekładnia, wykonana z klasycznych materiałów, tj. stali i brązu, dzięki czemu uzyskujemy bardzo dobrywspółczynnik tarcia.Ponadto bezobsługowość. Przez ponad 40 lat nigdy nie był wymieniony smar, czasem, raz czy dwa razy w roku puszczę na oś szpuli kroplę oleju. Wystarcza.Kręciołek hula aż miło!Daje bardzo długie rzuty przy małym zamachu, i żyłka 0,20 czy 0,25, porządnie nawinięta do krawędzi szpuli, nie ma tendencji do samoczynnego spadania!Obudowa z jakiegoś stopu aluminium, mocna, natomiast pokrętła szpuli lubią pękać chyba od spoglądania na nie, cóż, nie było wówczas tak rozwiniętej inżynieriimateriałowej, rynku tworzyw sztucznych.A czego mi brakuje w Forelce ? Rolki obrotowej, tej wiodącej żyłkę, bo używam do łowienia właśnie żyłek.No i urodą ten kołowrotek nie grzeszy Wielokrotnie kusiły mnie te supernowoczesne konstrukcje, niejednokrotnie już, już miałem nabyć, ale przychodziła refleksja: a po ch... mi taki dżaps?Na Forelle będę łowił do końca, jego lub mojego Pozdrawiam starociomanów ( jest w ogóle takie słowo? Ha, utworzyłem neologizm)Tyle. 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.