etherni Opublikowano 13 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2021 Kiedyś standard(ładnie zapakowany przedmiot), dziś w dobie jednorazowych sprzętów często by przewyższał zawartość. Szkoda.Dziś tez funkcjonują takie przedmioty - tylko ich cena ma taki stosunek do zarobków, jak niegdyś. A my przyzwyczailiśmy się do tanich jednorazówek i odbieramy to jako drogi luksus: https://www.evergreen-fishing.com/resizeimg/imageresize.php?image=..//images_set02/goods_images/goods_detail/04010010/04010010_01_features.jpg&w=700&h=700 Cena - jedna przyzwoita pensja w Polsce. Drogo? A ile kosztowały w momencie wejścia na rynek Cardinale C3? Albo Shimano Aero? Pensje albo więcej. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mekamil Opublikowano 13 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2021 Mój przykład lekko się z tym nie pokrywa - nie tylko dobra za całą pensję były ładnie pakowane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jachu Opublikowano 13 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2021 Nie wiem, czy już pokazywałem. Nie do tych celów go wykonano ale po dziś dzień służy, chociaż sam kołowrotek dawno diabli wzięli https://photos.app.goo.gl/YdMmVFQuQDCLj2tN8Ale to pudełko to nie było nic takiego znowu niezwykłego. Miałem tego Reexa, kosztował 185 zł pod koniec 60-tych lat, kiedy bułka kosztowała 0,50 zł, chleb latami 4 zł, a najtańsze papierosy Sport 3,50. Samo pudełko to zwykła "dekturka" pomalowana popielatą farbą, przeszyta jakąś dratwą i ten zamek, który rdzewiał dość szybko. Sam kołowrotek miał szansę przeżyć kilka takich pudełek, bo to było proste jak budowa cepa urządzenie. Z tymi torcikami Wedla trochę inna bajka. Pierwsze były do kupienia w Pewexie i Baltonie, za twardą walutę lub bony dolarowe. Na tle rzeczy z Zachodu musiały się dobrze prezentować. A tam opakowanie nawet najzwyklejszej rzeczy od dawna robiło na nas wrażenie. Pudełka po zachodnich papierosach lub puszki po piwie bywały kolekcjonowane. Na Zachodzie trafiały do śmieci. Bo u nas wszystko było nienormalne. Cardinale C3, C4 w Niemczech kosztowały około 135 DM. Latem 1986 pracując na budowie w Berlinie Zachodnim zarabiałem 15 DM na godzinę na rękę. Nie przypominam sobie ile kosztowały u nas w sklepach górniczych, ale nie każdy miał możliwość kupienia w takim sklepie. Ja C3 i C4 kupowałem na różnych giełdach lub w komisach. A tam cena musiała uwzględniać czarnorynkową cenę dolara lub marki zachodniej, która wielokrotnie przekraczała ich cenę przy ich sprzedaży w banku PeKaO SA. Sprzedając Cardinala musiał swoje zarobić górnik, czasami jeszcze ktoś kolejny i detalista. Trzymam swoje stare spławiki w metalowym pudle po belgijskiej czekoladzie z lat 30-tych, wiele drobiazgów w metalowych pudełkach po przedwojennych papierosach, cygaretkach. Tak ładnych opakowań dzisiaj nie mają nawet drogie rzeczy. Te wyglądające na ładne, dobre, przy bliższym oglądzie okazują się zwykłą, tanią chińszczyzną. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 13 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2021 Ale to pudełko to nie było nic takiego znowu niezwykłego. Miałem tego Reexa, kosztował 185 zł pod koniec 60-tych lat, kiedy bułka kosztowała 0,50 zł, chleb latami 4 zł, a najtańsze papierosy Sport 3,50. Samo pudełko to zwykła "dekturka" pomalowana popielatą farbą, przeszyta jakąś dratwą i ten zamek, który rdzewiał dość szybko. Sam kołowrotek miał szansę przeżyć kilka takich pudełek, bo to było proste jak budowa cepa urządzenie. Z tymi torcikami Wedla trochę inna bajka. Pierwsze były do kupienia w Pewexie i Baltonie, za twardą walutę lub bony dolarowe. Na tle rzeczy z Zachodu musiały się dobrze prezentować. A tam opakowanie nawet najzwyklejszej rzeczy od dawna robiło na nas wrażenie. Pudełka po zachodnich papierosach lub puszki po piwie bywały kolekcjonowane. Na Zachodzie trafiały do śmieci. Bo u nas wszystko było nienormalne. Cardinale C3, C4 w Niemczech kosztowały około 135 DM. Latem 1986 pracując na budowie w Berlinie Zachodnim zarabiałem 15 DM na godzinę na rękę. Nie przypominam sobie ile kosztowały u nas w sklepach górniczych, ale nie każdy miał możliwość kupienia w takim sklepie. Ja C3 i C4 kupowałem na różnych giełdach lub w komisach. A tam cena musiała uwzględniać czarnorynkową cenę dolara lub marki zachodniej, która wielokrotnie przekraczała ich cenę przy ich sprzedaży w banku PeKaO SA. Sprzedając Cardinala musiał swoje zarobić górnik, czasami jeszcze ktoś kolejny i detalista. Trzymam swoje stare spławiki w metalowym pudle po belgijskiej czekoladzie z lat 30-tych, wiele drobiazgów w metalowych pudełkach po przedwojennych papierosach, cygaretkach. Tak ładnych opakowań dzisiaj nie mają nawet drogie rzeczy. Te wyglądające na ładne, dobre, przy bliższym oglądzie okazują się zwykłą, tanią chińszczyzną. Po takim tekście, nie pozostaje mi nic innego jak zaprosić (jak już pozwolą na to) wszystkich do Muzeum Warszawy , w którym pracuję do "Gabinetu warszawskich opakowań" ... wielu będzie zaskoczonych 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jachu Opublikowano 13 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2021 Nooo, wirtualnie już byłem. Z pewnym niepokojem zauważyłem, że część zbiorów to już moi rówieśnicy. Portret B.Bieruta jest z mojego rocznika! Ale dlaczego tam nie ma nic z naszej działki? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 13 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2021 (edytowane) Mówiliśmy o opakowaniach O kilku tematach (w tym o portrecie Bieruta) nie chcę nawet rozmawiać Czy naszą działką nazywasz tematykę wędkarską? Edytowane 13 Stycznia 2021 przez BOB Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jachu Opublikowano 13 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Stycznia 2021 Opakowania to tylko ... opakowania. Chociaż niektóre z dawnych czasów mają sporo uroku. Towarzysza Bolesława sobie darujmy. Oczywiście, że to miałem na myśli. Ale pewnie rzemieślnicza produkcja, ta przed i ta powojenna, poza wędkarzami raczej niewielu by interesowała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
etherni Opublikowano 14 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2021 Lekko OT , a’propos portretu Bieruta, przypomniał mi się dowcip z czasów pracy w galerii sztuki:- dlaczego warto chwalić kiepskich artystów?- bo pewien wyśmiewany austryjacki akwaralista zmienił styl i zrobił performance, który cały świat oglądał z przerażeniem. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 14 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2021 (edytowane) Opakowania to tylko ... opakowania. Chociaż niektóre z dawnych czasów mają sporo uroku. Towarzysza Bolesława sobie darujmy. Oczywiście, że to miałem na myśli. Ale pewnie rzemieślnicza produkcja, ta przed i ta powojenna, poza wędkarzami raczej niewielu by interesowała. To prawda choć mam nadzieję, że kiedyś będzie wystawa rzemiosła użytkowego rzemieślników i wytwórców warszawskich, wtedy artykuły i sprzęt wędkarski można by tam prezentować bez wstydu Ja jednak miałem na myśli odpowiedź na pytanie: czy wędkarstwo zaistniało w ekspozycji Muzeum Warszawy?Otóż tak i prezentuję jeden z moich ulubionych obrazów. XIXw, autor nie znany. Nie był wybitnym malarzem, ale ja cenię sobie prostą twórczość "naturszczyków" W "galerii portretów" pokazujemy między innymi portret konny Wielkiego Księcia Konstantego (niestety tak jak Bierut miał spory wpływ na historię Warszawy ...i nie tylko) Zwróćcie uwagę na niezauważaną przez wielu, maleńką postać nad rzeką. Wędkarz w eleganckim stroju z wyższych sfer. Przewieszony przez ramię kosz na ryby, w ręku wędka a na końcu linki wędkarskiej ...mucha pływająca po powierzchni wody. Trzeba pamiętać, że wędkarstwo w XIX było sportem zastrzeżonym tylko dla elit. Rosja w XIX w czerpała liczne wzorce z Francji i Anglii. Z Anglii podpatrzyli między innym wędkarstwo. Ja stawiam tezę, że wędkarstwo było hobby Konstantego i z tego powodu, malarz przedstawił jego postać nad wodą w trakcie wędkowania W "galerii "widoków warszawskich" pokazujemy obraz z lat 70tych XXw, z Wisłą i panoramą Warszawy z wędkarzem nad wodą Edytowane 14 Stycznia 2021 przez BOB 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jachu Opublikowano 14 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2021 (edytowane) A ja chciałbym obalić mit elitarności wędkarstwa w czasach rozbiorowych. Tak mi się przypomniało z bardzo dawnych czasów. Rodzice nie zmuszali w poniedziałkowe wieczory, dopiero polonistka trochę później. Tu tylko fragment z Czechowa. Tylko tyle znalazłem. Dodam, że przesłuchujący prywatnie też był naszym kolegą po kiju, nawet rekordzistą w pstrągu potokowym. Ale ta historia z tym pstrągiem może na inną okazję. Edytowane 14 Stycznia 2021 przez jachu 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
legion Opublikowano 16 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2021 Nawet zwykłe landrynki były w pięknych kolorowych,blaszanych pudełkach. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi85 Opublikowano 18 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2021 Obrotóweczki: 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 18 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2021 Katalog "Sprzęt Rybacki" 1954, str. 49-50 art. 101, 102, 107 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojti80 Opublikowano 19 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2021 Obrotóweczki: FE89AD00-1320-4B76-BFCC-9BFF76CB60F1.jpeg BED2A5FC-AC41-421B-A5CD-6E5D61FD63F9.jpegMachniom? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
salmo Opublikowano 29 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2021 Woblery wystrugane w latach 81-85' przez wielkiego mistrza Piotra Piskorskiego wzbogaciły moją kolekcję old salmo. Piękna historia polskiego wędkarstwa... Każdy wobler jest podpisany z rokiem w którym został wystrugany ???? 9 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mekamil Opublikowano 29 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2021 I to są dopiero kolekcjonerskie egzemplarze Salmo 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 29 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2021 Rewelacja! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cez@ry Opublikowano 29 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2021 Historia w najlepszym wydaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtek Krasnopolski Opublikowano 29 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2021 Taka nowa tradycja . Troszkę młodsze, ale atrakcyjne bo nie były w sprzedaży. Jeśli nie zawodzi mnie mój ... multiplex to mają kilkanaście lat . 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trout master Opublikowano 29 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2021 Historia tak. Nawet nie podobne do Salmo. Musiał zaczynać. Patrząc na stery boję się nawet powiedzieć że pracowały. Moje z 1991r. również. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banjo Opublikowano 29 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2021 Woblery wystrugane w latach 81-85' przez wielkiego mistrza Piotra Piskorskiego wzbogaciły moją kolekcję old salmo. Piękna historia polskiego wędkarstwa... Każdy wobler jest podpisany z rokiem w którym został wystrugany Czyżby Piotr zdemontował gablotę . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
salmo Opublikowano 29 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2021 Historia tak. Nawet nie podobne do Salmo. Musiał zaczynać. Patrząc na stery boję się nawet powiedzieć że pracowały. Moje z 1991r. również. Z informacji które posiadam na tego pierwszego wobka od góry 'mamuśka'...Piotr Piskorski złowił nie jednego szczupaka B-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banjo Opublikowano 29 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2021 (edytowane) Ja je mogłem tylko oglądać . Edytowane 29 Stycznia 2021 przez Banjo 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trout master Opublikowano 29 Stycznia 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2021 "Z informacji które posiadam na tego pierwszego wobka od góry 'mamuśka'...Piotr Piskorski złowił nie jednego szczupaka."-------W tamtych latach nawet na "bez steru" niejeden by zawisł. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtek Krasnopolski Opublikowano 2 Lutego 2021 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2021 Jeden z nie często spotykanych miedzianych modeli SPSW Kraków. Oj mówiło się, kto nie ma miedzi ten w domu siedzi . 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.