Łowcy wędkarskiej historii - śladami namacalnych dowodów

[BOB1]

Pięknie bita punca

[BOB1]

Polska firma i ciekawa u nich konstrukcja

Edytowane 4 Lutego 2021 przez BOB

[Mekamil]

Jak nie zbieram przynęt tak ta mi się wyjątkowo podoba

[abudam]

Witam,

 

kolego Robert @BOB rowniez podobaja mi sie bardzo owe warszawskie woblery CORADO, ktore posiadam takze w moich zbiorach.

 

Na zdjeciach chcial bym pokazac jako mala >ciekawostke< mocowanie mosieznych sterow w 15 centymetrowych CORADO COMAG, za pomoca trzech srubek

 

 

 

Interesujacy wydaje mi sie takze ten 22cm SIEK M - jedyny w moich zbiorach

 

 

 

Pozdrawiam serdecznie

Martin

Edytowane 4 Lutego 2021 przez abudam

[Banjo]

 

 

 

A ten Roberta łamaniec z metalowym sterem jest super. Takiego mi brakuje   .

[BOB1]

Powiem ci Sławku szczerze ... sam sobie zazdroszczę.  

Oczywiście, że pomysł na regulowany ster może mieć tylko jedno źródło, ale działa fajnie do dzisiaj

[Banjo]

Zastanawiałem się nad jego kupnem. Teraz żałuje, ale trafił w dobre ręce  .

Edytowane 4 Lutego 2021 przez Banjo

[Cez@ry]

Zastanawiałem się nad jego kupnem. Teraz żałuje, ale trafił w dobre ręce  .

Nie ma co się zastawiam tylko trzeba było brać 

[Banjo]

Nie ma co się zastawiam tylko trzeba było brać 

 

Może jeszcze trafi się okazja. 

[Wojtek Krasnopolski]

Z jakich lat są te Corado ?

[BOB1]

90te

[Wojtek Krasnopolski]

Obłędny ten Twój łamaniec . Przyszła mi do głowy pewna analogia dotycząca blaszanych wąsów w mocowaniu sterów - jak w Centusiach

[abudam]

Z jakich lat są te Corado ?

 

Witaj Wojtek,

 

wiem, ze woblery Corado byly produkowane w Warszawie przy ul. Przyjazni Polsko-Czechoslowackiej 30 (dzisiaj ul. Przyjazni) i jednym z producentow byl Pan Krzysztof Kopania, jednakze nie wiem dokladnie w jakim okresie czasu. Wydaje mi sie, ze byla to koncowka lat 1980 i poczatek 1990, ale to tylko takie moje przypuszczenia i moze sie myle.

 

 

Pozdrawiam serdecznie

Martin

 

SORRY, mam dzisiaj jakies problemy z wklejaniem moich zdjec.

Edytowane 4 Lutego 2021 przez abudam

[BOB1]

Dla mnie czas Corado to stanowisko handlowe w "Warsie" w Domach Towarowych Centrum w Warszawie w latach 90tych.

Mógł człowiek nakupić tego za grosze  

Edytowane 4 Lutego 2021 przez BOB

[Banjo]

Martin, wstyd się przyznać, ale jeszcze nie rozmawiałem w sprawie Corado    . Jakieś mam niczym nieuzasadnione opory  .

[abudam]

Wszystkie moje CORADO kupilem kiedys w Finlandii, myslac ze to jakies Rapalki

 

 

[Banjo]

A co powiecie o takim dziwolągu  :

 

 

ten to musiał mieć pod górkę, aż mu garb wyrósł  .

[BOB1]

Martin, znowu pozamiatałeś    . Wycofuję mój wpis, że mam "sporą kolekcję"        

Edytowane 4 Lutego 2021 przez BOB

[Banjo]

Znowu pozamiatałeś. Wycofuję mój wpis, że mam "sporą kolekcję"        

 

Tak Martin ma sporą kolekcję. Wykupił wszystkie ze stoiska, o którym wspominałeś     .

[abudam]

Robert, sorry >pozamiatanie< nie bylo wogole moja intencja. Wiem, ze masz bardzo bogaty zbior pieknych >staroci<, ktorego i ja (jak kazdy kolekcjoner >warjat<) Tobie ich zazdrosci. Pocieszam sie jedynie, ze moim glownym zainteresowaniem ciesza sie inne przynety, jak chocby takie DAM-y z lat 1870-tych:

 

 

Pozdrawiam Ciebie serdecznie

Martin

Edytowane 4 Lutego 2021 przez abudam

[Wojtek Krasnopolski]

Martin piękny zbiór ! . W Finlandii były handlowo w sklepach czy zakup okazjonalny ? To dla mnie ciekawy wątek

[Wojtek Krasnopolski]

W blachach podoba mi się niezmiernie, że są w komplecie z agrafkami, krętlikami i przyponami. Super !

[abudam]

Wojtek, to byl bodajze koniec lat 1990-tych i w malym sklepiku wedkarskim w Rovaniemi kupilem wszystkie, ktore jeszcze byly do nabycia. Na ich opakowaniu nie widnieje informacja kto byl ich producentem i skad one pochodza.

Wiec byly one wtedy handlowym towarem w tym sklepie.

Edytowane 4 Lutego 2021 przez abudam

[Wojtek Krasnopolski]

Zawsze uwielbiałem skandynawskie sklepy wędkarskie, a im dalej na północ tym fajniejsze wynalazki . Teraz ceny są akceptowalne, ale trzydzieści lat temu w sklepiku w Morrum stać mnie było wyłącznie na pudełko na muchy, które mam do dzisiaj . Pytałem o woblery bo to ciekawe w jaki sposób od naszych producentów trafiały na inne rynki. 

[BOB1]

Odnoszę wrażenie, że Corado od samego początku celowało w rynki zagraniczne. Opisy na pudełkach i wkładki z katalogiem wyrobów były tylko po angielsku. Nigdzie nie pisali Made in Poland co zapewne miało sprawiać wrażenie, że to towar "zachodni" To bez wątpienia zwiększało atrakcyjność i popyt.