Skocz do zawartości

Łowcy wędkarskiej historii - śladami namacalnych dowodów


Matta

Rekomendowane odpowiedzi

Coma, BOB1, Etherni... kołowrotki wysłane wczoraj. Okazało się jednak, że mam pewne trudności z liczeniem do trzech... ;)  Ale to chyba nie problem.

 

 

attachicon.gifk.jpg

 

 

Woblero-klocków nikt nie rozpoznaje? Tak też myślałem. Swego czasu przepytywałem bez efektów pół spinningowej Małopolski. Szkoda
To może poproszę rozklonowanego 4 quicka .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...bogato :)

ale Hi-Lo to nie jest szwedzkie ;)

BOB to teraz Ciebie zaskoczę :)

Wobler wykonany został przez inź.Romana Snażyka oraz inż. Bogdana Bókowskieo w Warszawie na początku lat 80.

Oczywiście rozmawiamy o woblerze wykonanym na wzór woblerów HI-LO.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio wpadł mi w ręce fabrycznie nowy egzemplarz Mitchell 300... Pan, który go kupił 40 lat temu w Pewexie nigdy go nie używał, bo traktował go jako ...lokatę... ;) Hmmm... Czy było warto?

WP_20170314_17_42_52_Pro__highres.jpg WP_20170314_17_45_51_Pro.jpg WP_20170314_17_46_18_Pro.jpg

Sentyment, łowiłem na taki w latach 90tych, ładny młynek, czasem wkręcał żyłkę pod szpulę i kilkanaście razy zmieniałem sprężynę w kabłąku, ale jakoś fajnie mi się kojarzy.

Fajny pomysł z tym zbieractwem Twoim. Szacun

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cezary, już dawno odzwyczaiłem się od stawania przed tablicą. Natomiast jak tylko pojawiłeś się między nami, zapowiedziałem Ciebie jako gościa , który wie o historii polskiego wędkarstwa/sprzętu  baaaaardzo wiele. Zapewne w tym temacie, jeszcze równie długo nie będę z Tobą konkurował (a z reszta nie o to tu chodzi). Po za tym ten "HI-Lo" ... trafi do mnie itd ;)

Edytowane przez BOB1
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Firma która produkowała woblery nazywała się GOLDFISH SPINING i mieściła się na Targówku.

Oprócz woblerów "Szczupaczków" produkowane również były "Sumiki" i chyba "Płotki" ale ich pochodzenie muszę jeszcze potwierdzić u źródełka.

Od czasu do czasu pojawiają się na portalach sprzedażowych jednak bardzo łatwo można je pomylić z woblerami produkowanymi przez czechosłowacką Łynę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert nie będę ukrywał że Wasze forum zainspirowalo mnie do poszerzania horyzontów w temacie produkcji rodzimych przynęt. Panowie szacunek.... pomyślcie w przyszłości nad stworzeniem albumu lub coś na wzór poradnika dla wędkarzy pragnących poszerzyć swoje horyzonty w temacie historii polskiego wędkarstwa!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Firma która produkowała woblery nazywała się GOLDFISH SPINING i mieściła się na Targówku.

Oprócz woblerów "Szczupaczków" produkowane również były "Sumiki" i chyba "Płotki" ale ich pochodzenie muszę jeszcze potwierdzić u źródełka.

Od czasu do czasu pojawiają się na portalach sprzedażowych jednak bardzo łatwo można je pomylić z woblerami produkowanymi przez czechosłowacką Łynę.

A nie była to czasem Spółdzielnia Rzemieślnicza "Centrum"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert nie będę ukrywał że Wasze forum zainspirowalo mnie do poszerzania horyzontów w temacie produkcji rodzimych przynęt. Panowie szacunek.... pomyślcie w przyszłości nad stworzeniem albumu lub coś na wzór poradnika dla wędkarzy pragnących poszerzyć swoje horyzonty w temacie historii polskiego wędkarstwa!!!

A tutaj myślę, że zaskoczę  ;) :

 

http://jerkbait.pl/topic/66822-najstarsze-woblery-w-polsce/page-10

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą zapukał kurier i młynki od Kolegi Sayonara są już u mnie :) Z tego miejsca chciałbym podziękować Darczyńcy za ten wyjątkowy prezent. W mojej rodzinie tradycja wędkarska zaczyna się ode mnie dlatego niezmiernie ciekawym doświadczeniem było wzięcie do ręki kawałka historii. Muszę stwierdzić, że kiedyś wcale nie było tak źle :) Mniemam, że te DAMy sporo przeżyły. Na pewno wymagają czyszczenia, wyglądają jakby nikt długo się nimi nie opiekował ale jestem pewien, że jak poświęci się im trochę serca i czasu to jeszcze posłużą. Kręcą nienajgorzej. Swój przeserwisuję i spróbuję nań łowić.

Pewnie dla Was to nic nowego ale mnie zaskoczyło ciekawe rozwiązanie blokady obrotów wstecznych albo raczej czegoś w rodzaju skrzyni biegów zamiast niej ;) Na jedynce kręcimy tylko we właściwym kierunku czemu towarzyszy dźwięk terkotki. Na środkowym mamy neutral - można kręcić w obie strony i jest przy tym cicho. Natomiast najbardziej zastanawia mnie trójka - możemy kręcić tylko do tyłu i słychać terkotkę... Jakie to miało przeznaczenie? No i w tych Quikach nie da się (albo jeszcze nie umiem) zamknąć kabłąka ręką.

Jutro może uda się wpaść Eterniemu po swoją sztukę. Jeśli tak się stanie to postaram się wysłać resztę w piątek, jeśli nie to zrobię to w przyszłym tygodniu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sp.Rz. Centrum a WSW Goldfish to dwa oddzielne zakłady produkujące swoje wyroby i nie mające ze sobą nic wspólnego...

A tak poza tym mały dodatek do Twojego albumu Sławku, wielki szacunek :)

Chętnie coś dowiem się o Goldfish, nie wspomnę że kilka egzemplarzy przydałoby się mieć u siebie  ;)

Te wobki ze Sp. to od Ciebie mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą zapukał kurier i młynki od Kolegi Sayonara są już u mnie :) Z tego miejsca chciałbym podziękować Darczyńcy za ten wyjątkowy prezent. W mojej rodzinie tradycja wędkarska zaczyna się ode mnie dlatego niezmiernie ciekawym doświadczeniem było wzięcie do ręki kawałka historii. Muszę stwierdzić, że kiedyś wcale nie było tak źle :) Mniemam, że te DAMy sporo przeżyły. Na pewno wymagają czyszczenia, wyglądają jakby nikt długo się nimi nie opiekował ale jestem pewien, że jak poświęci się im trochę serca i czasu to jeszcze posłużą. Kręcą nienajgorzej. Swój przeserwisuję i spróbuję nań łowić.

Pewnie dla Was to nic nowego ale mnie zaskoczyło ciekawe rozwiązanie blokady obrotów wstecznych albo raczej czegoś w rodzaju skrzyni biegów zamiast niej ;) Na jedynce kręcimy tylko we właściwym kierunku czemu towarzyszy dźwięk terkotki. Na środkowym mamy neutral - można kręcić w obie strony i jest przy tym cicho. Natomiast najbardziej zastanawia mnie trójka - możemy kręcić tylko do tyłu i słychać terkotkę... Jakie to miało przeznaczenie? No i w tych Quikach nie da się (albo jeszcze nie umiem) zamknąć kabłąka ręką.

Jutro może uda się wpaść Eterniemu po swoją sztukę. Jeśli tak się stanie to postaram się wysłać resztę w piątek, jeśli nie to zrobię to w przyszłym tygodniu.

Choć wiem, że Kolega Sayonara wykonał gest od tak sobie ... po prostu, to tak kombinuję co by jemu, od tak sobie i po prostu w drugą stronę?! ;)  :D Taki to właśnie mamy tutaj wątek. Od tak sobie i po prostu, jedyny w swoim rodzaju na tym forum :)

A do tego i do mnie przyszedł dzisiaj kurier z czymś co godne jest podpięcia tego kołowrotka. Jutro zrobię foty i dorzucę tutaj i na pewno do "mojej szafy" :rolleyes: ... więc wybierz dla mnie "ładny egzemplarz" co by nie było mezaliansu ;)  :D

Edytowane przez BOB1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie uzyskałem odpowiedzi na post klonobiorcy...ale jeśli byłaby pozytywna to prosiłbym o wysyłkę do Roberta(mogie?) to byłaby okazja odebrać osobiście. ;-))

Edytowane przez darek1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bob wszystkie są w bardzo podobnym stanie, wymagają conajmniej gruntownego czyszczenia. Dostaniesz dwa, sam wybierzesz i zdecydujesz co zrobisz z drugim ;)

 

Wybacz Darku, przeoczyłem Twój wcześniejszy wpis ale chyba niechcący i tak nań odpowiedziałem :)

Edytowane przez coma
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chętnie coś dowiem się o Goldfish, nie wspomnę że kilka egzemplarzy przydałoby się mieć u siebie  ;)

Te wobki ze Sp. to od Ciebie mam.

Sławku obiecuje że w wolnej chwili podeślę kilka fotek wobków jednak z racji kolekcjonerska nie mogę pozbyć się klejnocików...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś rodzimej produkcji.

U mnie leżą juz ponad 20 lat ile czasu służyły innym nie mam pojęcia.

 

478e2fb3df9927b3069788edc3ba4144.jpg

 

 

Kilka juz rdza dopadła, te jednak zdaje się są odporne. [emoji6]

42020e758fa12ce529656730bc700b85.jpg

 

A propo macie jakieś sprawdzone sposoby by pozbyć się rdzy , nie niszcząc przy tym blachy?

Niestety woda i czas dały się niektórym we znaki.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega Sayonara ode mnie otrzyma fajny drobiazg, choć nie antyk, to myślę że interesujący. Niestety jeszcze chwilę to potrwa, bo rybią skóre na drewno naklada się żmudnie ;)

 

Cieszę się że Quicki dotarły. Wymagają czyszczenia bo parę lat leżały w jakimś garażu. Pewna miła kobietka chciała mnie na siłę uszczęśliwić pękiem teleskopowych gruntówek - po mężu który zwiał do Ameryki Południowej z jakimś "młodszym modelem" ;)

 

@etherni - "rybia skóra" to na portalu C&R temat co najmniej śliski  :P  :P  :P ale że wątek wyjątkowo nie-ortodoksyjny to chyba przejdzie  ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak "oczywista oczywistość", że nawet nie pomyślałem aby o tym pisać. Natomiast z tego co wiem to ten pokazany przez Pawła ma regulowany ster. Natomiast ma zupełnie inaczej mocowane kotwiczki w porównaniu z oryginałami szwedzkimi.

 

Niestety ster stały moja nieuwaga ,źle spojrzałem ogarniając całość zdobyczy. Tak czy siak jedzie do szafy.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...