Skocz do zawartości

Czas leci nieubłaganie.....


popper

Rekomendowane odpowiedzi

..jeszcze pytanie, ile razy przez te 8lat opuścił gablotkę co by podmienić swoich pobratymców... ;) :P

Powiedziałbym, że w tej wersji gabarytowej, jest moim "wołem roboczym"

To te inne raczej gablotowe są, chociaż nie wszystkie 

To jego ostatni sezon u mnie. Teraz wnusio nim zawładnie.......... Po morskich trotyldach ;)

Edytowane przez popper
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nazwa się zgadza.

Świeżutko, po nawinięciu nowej pletki. Po 5 sezonach PP zaczynała się poddawać :)

Skoro jeden nawój plecionki wytrzymał 5 sezonów to zagadka świetnego stanu kołowrotka sama się chyba rozwiązała ;)

Edytowane przez Pumba
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemku.

Moje przemyślenia idą w ty kierunku, że największy wpływ na zużycie (nie tylko kołowrotków) ma technika jigowa i sposób przechowywania/transportu. 

Połów z łodzi natomiast bardzo "uszlachetnia" nasz sprzęt wizualnie.

Sam na gumy łowię marginalnie. Jakoś nigdy nie polubiłem tej przynęty. A łódka to sprzęt okazjonalny. 

No ale to moja opinia z którą również nie każdy się zgodzi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..czyli, co w rodzinie to nie zginie... ;)

 Waldi, zaszczepiłeś wnusiowi spinnwirusa? :)

On wciąż jeszcze na rozdrożu. Ze mną na spina, z drugim dziadkiem na gruntowe.

Mam teraz spory problem.

Młody dość szybko rośnie (9 lat) a mnie nie bardzo stać na zakupy śpiochów "na miarę".

To problem, inaczej już by w tym sezonie, na"bałtycką" ze mną jechał :lol:. Latem, na belonkach i słonych jaziach dzielnie sobie radzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nazwa się zgadza.

Świeżutko, po nawinięciu nowej pletki. Po 5 sezonach PP zaczynała się poddawać :)

 

 

 

 

 

 

Przecież na allegro w takim stanie młynek to: prawie nówka, od dwóch sezonów nie łowiona, a jeśli już to sporadycznie (kupiony 3 lata temu)

 

Więc Waldeczku pomyśl, czy chcesz takie cudeńko oddawać ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przemku.

Moje przemyślenia idą w ty kierunku, że największy wpływ na zużycie (nie tylko kołowrotków) ma technika jigowa i sposób przechowywania/transportu. 

Połów z łodzi natomiast bardzo "uszlachetnia" nasz sprzęt wizualnie.

Sam na gumy łowię marginalnie. Jakoś nigdy nie polubiłem tej przynęty. A łódka to sprzęt okazjonalny. 

No ale to moja opinia z którą również nie każdy się zgodzi ;)

 

I tu się z Tobą zgodzę. Często właśnie pośpiech czy nieprzemyślane rozwiązania psują nas sprzęt. No ale cóż taka nasza natura;P 

Ale sądzę, że i przy innych metodach czy to z brzegu czy z łodzi akurat linka zużywa się bardzo szybko i te 5 lat to naprawdę baaaaaaaardzo długo;)

 

A dzieci pogratulować tylko. Chciałbym aby kiedyś i moje własne łapy zapał i szły w ślady przyszłego ojca;] Ale nic na siłę oczywiście

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...