Skocz do zawartości

Jazie 2009


Baloo

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 328
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Moim zdaniem kluczem do regularngo łowienia ryb jest dobre łowisko i obeność na nim, najlepiej jak najczęstsza. Sprzęt dobiera się do warunków nad wodą, a nie odwrotnie.

 

Dokładnie Friko tak jak piszesz. Ja bym nawet dodał że sprzęt dobiera się do przynęt jakimi chcemy się posługiwać. W ostatnich latach castem było trudno rzucać ultra lekkimi wabikami. W tym roku nastąpił ogromny postęp w tym zakresie -> firma avail wypusciła na rynek rewolucyjne szpulki o masie 8g i głębokości 2.5mm (np do MG7 -> http://avail.jp/product/ms_mt0725/ms_mt0725.htm). Przy tych szpulkach, uważany w ostatnich latach nr 1 do UL casta Conquest 51SS (masa szpulki 10g) jest przeszłością. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie że to jest zupełnie nowa klasa UL castingu. U rolka miałem okazje zobaczyć jakie są możliwości scorpiona 1001 z ową szpulka i efekty były poprostu porażające :huh:. Totalnym odjazdem jest najnowszy Aldebaran z ową szpulką 8g.

 

Na obecną chwile niewielu uzytkowników casta ma te szpulki, ale jak tylko z Japoni dojdzie do mnie przesyłka to postaram sie nakrecic jakiś filmik z testów i merytorycznie bez rzucania słów na wiatr pokazać jak miota wabiki.

 

Oczywiście zgodzę się w pełni z wami że multiplikator nigdy nie osiagnie takich możliwości jak korby bo to fizycznie niemożliwe - niemniej jednak tak jak napisał Firko, jeżeli łowisko nam pozwala na regularne lowienie dużych Jazi i Kleni przy uzyciu casta i wędkarzowi sprawia to przyjemność bo chce łowić castem to czego chciec wiecej ;). I nie chodzi tutaj o owy multiplikatorowy talibalizm ale o czerpanie przyjemności z naszego wspólnego hobby jakim jest wędkarstwo.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli łowisko nam pozwala

 

Ot, i cała filozofia :D

 

Natomiast idąc w nieco inną stronę: czy to w spinningu czy to w castingu ślepą uliczą moim zdaniem jest wiara w to że sprzęt zapewni wędkarskie sukcesy. Droga do łowienia ładnych ryb nie wiedzie przez katalogi, strony internetowe czy rodbuilderskie pracownie ale przez błoto, bagno i chaszcze nad rzeką - albo jak coraz częściej w naszym przypadku - przez setki , tysiące kilometrów jakie pokonujemy zeby dojechać na dobre łowisko.

 

Kij czy kołowrotek / multiplikator MADE IN JAPAN za setki dolców sam nie nałowi :lol: więc jak ktoś uważa że sama inwestyca w sprzęt przełoży się na wyniki, to może srodze się zawieść

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Natomiast idąc w nieco inną stronę: czy to w spinningu czy to w castingu ślepą uliczą moim zdaniem jest wiara w to że sprzęt zapewni wędkarskie sukcesy. Droga do łowienia ładnych ryb nie wiedzie przez katalogi, strony internetowe czy rodbuilderskie pracownie ale przez błoto, bagno i chaszcze nad rzeką - albo jak coraz częściej w naszym przypadku - przez setki , tysiące kilometrów jakie pokonujemy zeby dojechać na dobre łowisko.

 

Kij czy kołowrotek / multiplikator MADE IN JAPAN za setki dolców sam nie nałowi :lol: więc jak ktoś uważa że sama inwestyca w sprzęt przełoży się na wyniki, to może srodze się zawieść

 

No to jest chyba oczywiste - złota wędka i przynęta za 100 buksów nie wpływa na wyniki i efekty wędkarskie - absolutnie. Siedząc w Szwecji widzę że bardzo często przyjezdzają wędkarze o bardzo ubogich walorach sprzętowych i łowią szczupaki 120cm+!

 

Mój tata zawsze powtarza że najważniejsza jest wiara w przynęte. Ja bym do tego jeszcze dodał że trzeba uwierzyć w siebie - reszta przyjdzie sama ;). Jakie to ma znaczenie czy łowimy castem za 300 dolców czy korbą za 100zł - ważne zebysmy czerpali z tego przyjemność i wierzyli w swoje sukcesy wędkarskie, reszta przyjdzie sama.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

Jaśki dzisiaj pięknie współpracowały.Wklejam jedną fotkę i wiem że jest beznadziejna ale w dalszym ciągu nie opanowałem samowyzwalacza.Po za tym jak są brania to ja mam gorączkę.

Kijek Daiwa Morethan Branzino 85 8-35g 8-20lb,multi CC51,plećka stren 10 lb plus FC 70cm 10 lb.Przynęta wobler baryła prowadzona wachlarzem,łowisko-rzeka Wisła,godz.połowu ok 14stej.Jaś 53cm.

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...