lukexio Opublikowano 24 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2009 Dla tych co chcą sprawdzić czy mają szczęście w życiu LaughingPSR 226202133 Komendant Posterunku - Artur Stolarskitel. kom. 502 076194 Ten numer Artur mozna wyslac przez sms?? sam wiecie ze jestem osobanieslyszacy poniewaz czasami na rybki inne pan klusownik ze nie wymiara ryby do torba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiex Opublikowano 24 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2009 Myślę, że jeżeli koledzy mają taki problem z dodzwonieniem się to z smsem będzie jeszcze gorzej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukexio Opublikowano 24 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2009 Myślę, że jeżeli koledzy mają taki problem z dodzwonieniem się to z smsem będzie jeszcze gorzej No masz racje wiadomo ze osoba nieslyszacy zawsze maja problem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
argrabi Opublikowano 24 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2009 Myślę, że jeżeli koledzy mają taki problem z dodzwonieniem się to z smsem będzie jeszcze gorzej Najłatwiej to ponarzekać sobie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiex Opublikowano 24 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2009 Nie narzekam tylko staram się myśleć racjonalnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
argrabi Opublikowano 24 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2009 Nie narzekam tylko staram się myśleć racjonalnie No skoro tak, to OK.Chłopaki dzwonili na stacjonarny. Na stronie są podane same komórkowe.. I to jest racjonalne... Przy obecnych nakładach na PSR strata każdego człowieka, który non-stop siedziałby przy biurku i odbierał telefony jest mało racjonalne. Tym, bardziej, ze przy obsadzie 24h na dobę przez 7 dni w tygodniu tych ludzi musiałoby być kilkoro...Poza tym jest Komendant Wojewódzki, są Komendanci posterunków terenowych. Są podane kontakty.. Przy kilkukrotnym zlekceważeniu zgłoszenia/nieodebraniu telefonu należałoby u nich chyba sprawę wyjaśnić..Poza tym nie łudźmy się.. Nie pojawia się na każde wezwanie, bo jest to fizycznie niemożliwe.. Dlatego chyba cenna jest inicjatywa internetowa zgłaszania miejsc, gdzie aktywność kłusowników jest większa.. Zwiększa to szansę ich ujęcia.. I to jest chyba racjonalne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiex Opublikowano 24 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2009 Nie przeanalizowałem poprzednich postów tak dokładnie jak Ty Myślałem, że chłopaki dzwonili na komórki z marnym skutkiem, dlatego wywnioskowałem, że wysyłając smsa na ten nr jeszcze mniej się zdziała. Co do samych inicjatyw, to uważam je jak najbardziej za słuszne, niezależnie od tego czy ich realizacja będzie bardziej lub mnie ułomna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pablom Opublikowano 24 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2009 Chyba powyższa odpowiedz się mnie tyczy Ja mam numer PSR wpisany kilka lat, nie zaglądam na stronę PSR, może to i błąd. Mam telefon do policji rzecznej i jak na razie wystarcza. Zawsze jak dzwonie odbierają i działają - co prawda nie zawsze tak jak bym chciał. Miejsca występowania większej presji kłusowniczej są doskonale znane. Słyszałem że ma powstać posterunek w G. Kalwarii - i jeśli to prawda to bardzo dobrze. Jest też duże kłusownictwo w samej Warszawie, a mimo że łowię tam kilkadziesiąt dni w roku jakoś nigdy nie miałem przyjemności, no chyba że panowie (i panie?) omijają brzeg praski?????? Acha w samej Warszawie ryby łowię jakieś 10 lat, aby nie było że od dziś. O policji tego powiedzieć nie mogę, jestem przez nich KONTROLOWANY kilka razy rocznie, a widuję praktycznie za każdym pobytem nad rzeką. Wiem że jest różnica w liczbie funkcjonariuszy, ale raz na 10 lat to chyba powinienem ich zobaczyć. Powiem więcej, mimo że wędkuję w sumie od jakiś 24 lat to ani razu ich nie widziałem, raz tylko ojciec mi opowiadał o jakimś spotkaniu z nimi. Ale wtedy jeszcze dzieckiem byłem, więc może mi się pomyliło z bajką o czerwonym kapturku? <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
argrabi Opublikowano 25 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2009 Pablom.. Bardzo często są to patrole mieszane... O, choćby tu, spotkany na Wiśle 50 km poniżej Warszawy... W niedzielę... Zresztą na stronie są statystyki.. Więc działają... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukexio Opublikowano 25 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2009 @argrabi ten zdjecie motorowka policja kiedys bylem z kolega na wisle akurat tam byl motorowka policja i nic nas nie sprawdzili jak to wygladac?widze ze policja pracuje jako spacer itp nie wiem dlaczego ze policja nie zdbany o kontroli?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
argrabi Opublikowano 26 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2009 Pewnie dlatego, ze kontrola przestrzegania zapisów ustawy o rybactwie śródlądowym to zajęcie niejako uboczne dla Policji.. Do tego celu została powołana specjalna służba.. A że za tym nie poszły pieniądze, etaty, sprzęt?? No cóż, to taka polska specjalność. Ale to się chyba zmienia. Na lepsze.. Efekt uboczny przetargów... Kiedyś PZW woda należała się z urzędu. Teraz muszą o nią walczyć. A to oznacza koszty. I jak ktoś je ponosi, to ni8e lubi być okradanym... Dlatego m.in coraz więcej dzierżawców dochodzi swojego przed sądami jako oskarżyciele posiłkowi, nie czekając z założonymi rękami na niską szkodliwość społeczną czynu.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.