Żałoba

[grunwald1980]

Nie wiem czy to ma sens i wogole czy sie da zrobic, jakis akcent w szacie graficznej jako gest solidarnosci oraz zaloby po naszym koledze Krystianie.Nie moge przestac o nim myslec, kurw..a ciezko sie z tym wogole pogodzic.Moze pomysl nie trafiony i nie na miejscu, ale warto w jakis sposob uczcic jego pamiec.Caly czas zywie nadzieje ze zyje, gdzies na brzegu walczy o zycie........ ;( ;( ;( ;(

[woblerek48]

witam Przeżyłem to samo w 2004 r.po koledze po kiju.Wiele wypraw z nim nigdy nie zapomnę tych chwil.Współczuję .

[godski]

Dobry pomysł. Może czarny akcent czy coś takiego.

[madpaw]

Ej co się dzieje ? Czy Krystianowi Metzlerowi coś się stało? !!!!!

[Manniek66]

Puki nie ma oficjalnej informacji, że Krystian nie żyje nie podejmował bym takich kroków. 

Edytowane 8 Września 2014 przez Manniek66

[covent]

To przykre wiadomo ale skoro nie ma jeszcze oficjalnej wiadomości to chyba za szybko składacie kondolencje... Na to zawsze będzie czas a teraz trzeba wierzyć... Cuda się  jednak czasem zdarzają. Nie znam szczegółów sprawy ale trochę chyba za wcześnie wczoraj Joker założył wątek ze świeczkami.. No chyba, że już wiedział na 100%.  Poczekajmy. 

[pretorian297]

Nie chce wyjasc na Buraka , ale moze ktos bardziej przyblizyc sytuacje co sie Stało ?????

[milupa]

W wieściach z nad wody masz informację

[godski]

Strona 11

[Mariano Italiano]

Do mnie to nadal jakoś nie dociera.Nie wstawiam świeczki bo nadal mam nadziej,że żyje

Edytowane 8 Września 2014 przez Mariano Italiano

[robert67]

Do mnie to nadal jakoś nie dociera.Nie wstawiam świeczki bo nadal mam nadziej,że żyje

 

Bo, w jakiś sposób jest to nierealne. Jak każda utrata kogoś bliskiego.

I mimo, że Krystiana większość poznała jedynie wirtualnie to, jest częścią naszej codziennej wędkarskiej wędrówki .

Bez wzgledu na to gdzie teraz jest, jest cały czas z tymi którzy o nim myślą.

[robert.bednarczyk]

Stale zaglądam w "Wieści znad wody"...... , oczekując informacji o tym, że zdarzył się cud......, na który z każdą godziną coraz mniej nadziei.......

Nie mam pojęcia jak uczcić Pamięć Kolegi Krystiana, uszanować cierpienie Jego Bliskich,......choć w niewielkiej części wziąć je na siebie. Od wczoraj nie jestem w stanie przestać myśleć o tym co Go spotkało...., a ta ostatnia fotka z ....ostatnim pięknym boleniem.....ściska gardło. 

 

Postanowiłem, że do końca tygodnia nie zamieszczę na forum ani jednego wpisu. Wszystkie inne tematy wydają się tak banalne z wyjątkiem tych dwóch, dotyczących Krystiana..... ale w nich napisane zostało chyba już wszystko.

 

Robert.

[grunwald1980]

Ja rowniez od chwili gdy dowiedzialem sie co sie przytrafilo nie moge przestac o nim myslec.Staram sie wyobrazic jego ostatnie chwile, co czul.Strach, niemoc oraz walka z zywiolem.Ciezko sie pogodzic z faktem ze w taki sposob mozna stracic zycie, pozostawiajac rodzine w tak wielkim smutku.Jak wielu z nas  nie znalem Krystiana osobiscie, pisalem z nim kiedys o boleniach, sprawial wrazenie rozsadnego, milego i kulturalnego chlopaka i taki zapewne byl.Nie potrafie sobie nawet wyobrazic jak czuje sie jego rodzina, wiem ze zadne slowa ani gesty nie przyniosa ulgi.Mam nadzieje, ze patrzy na was z gory, usmiecha sie i czeka na Was.Niech duch jego spoczywa w spokoju.Pomodle sie o jego dusze.

[Gugcio]

Ja nie czuje sie inaczej, od dwoch dni nie moge myslec o niczym innym. Zagladam tu co 10-15min z nadzieja na dobre wiesci. Lzy cisna sie niemilosiernie. Ciezko sie z tym pogodzic i choc nie znalem Krystiana osobiscie to lacze sie w bolu z rodzina i bliskimi.

[malcz]

Redakcjo, dzięki za "wyszarzenie" loga....

[adamekkp]

"Life ain't always what it seems to be
Words can't express what you mean to me
Even though you're gone, we still a team
Through your family I'll fulfil your dreams

In the future can't wait to see if you open up the gates for me
Reminisce sometime
The night they took my friend
Try to black it out but it plays again
When it's real, feelin's hard to conceal
Can't imagine all the pain I feel
Give anything to hear half your breath,
I know your still livin' your live after death"