Skocz do zawartości
  • 0

NAIFC 2008 Championship album


admin

Pytanie

Chciałem się pochwalić :D Zakończyłem właśnie pracę nad albumem okolicznościowym dla NAIFC związanym z Mistrzostwami Ameryki w wędkarstwie podlodowym. Po drodze udało się rozwiązać wiele problemów, które napotkałem - przede wszystkim od nowego roku problemy czasowe, a ostatnio awarie dwóch komputerów. Koniec końcem udało się i albumik zakończony.

 

Wpis na moim blogu znajdziecie tutaj -> NAIFC 2008 Championship album is ready

 

Książkę ze zdjęciami z imprezy można kupić w księgarni Blurb tutaj -> NAIFC 2008 Championship

 

Książka niestety nie jest tania bo musiałem wybrać druk na zamówienie (czyt. pojedyncze sztuki) - chciałem ominąć kwestie związane z drukiem dużego nakładu.

 

Starałem się w niej przekazać atmosferę panującą na mistrzostwach. Nie było łatwo - pogoda, śnieg, mróz, zupełnie nowe realia - trudno było się odnaleźć w toarzystwie prawie 200 osób i spamiętać kto jest ważny a kto mniej. Teraz kiedy patrzę na to z perspektywy czasu to wiele bym zmienił - sposób kadrowania, szczegóły, momenty, obróbkę itd. No tak ale ... zawsze po jest łatwiej. Album podzieliłem na 4 części. Pierwsza to prefishing (przygotowania, szukanie miejscówek itd.), druga to meeting (spotkanie na którym omawiane są zasady), pierwszy i drugi dzień zawodów. W każdym bądź razie chwalę się :D bo to dwie moje pasje - wędkarstwo i fotografia.

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Dziękuję za dobre słowa. Praktykując wiele można się nauczyć. Nie było wcale łatwo wskoczyć do samolotu, przelecieć do Holandii, później do Chicago, z lotniska wskoczyć do samochodu i jechać ponad 330 mil do Rhinelander. Następnego dnia wstać, wyjść na mróz -23C i robić zdjęcia do ... albumu. Później nie było łatwiej - śnieżyca, mróz, deszcz ... zdjęcia, ponowne wskoczenie do samochodu i ... samolot do Polski (do domu podróżowałem prawie 23h przez śnieżycę nad Chicago). Wszystko w błyskawicznym tempie - nawet nie zdążyłem się przesawić.

 

Na początku wielkim problemem było określenie na kogo polować - kto jest utytułowany, kto ważny, kto może zdobyć mistrzostwo. Zawodnicy jeździli na swoich ATV, snowmobilach a ... ja musiałem liczyć albo na stopa albo nogi za pas i trzeba było przejść na drugą stronę jeziora - na szczęście takich sytuacji było niewiele.

 

Kiedy ma się czas na opracowanie tematu, można robić zdjęcia tygodniami, miesiącami, czy nawet latami sytuacja jest inna. Tutaj trzeba było działać szybko, szybko się adaptować i orientować w sytuacji. Pewnie gdybym pojechał jeszcze raz było by o wiele łatwiej - teraz znam ludzi, wiem gdzie i kiedy powinienem być - poza tym przetrenowałem gruntownie sprzęt w takich warunkach - wiem co zbędne, co powinienem zabrać następnym razem.

 

Rówież kiedy ogląda się po jakimś czasie zdjęcia, zupełnie na spokojnie pojawiają się nowe możliwości - nowe kadry, inne stanowiska do robienia zdjęć itd. itd. No ale .... to już po kiedy zdjęć nie można powtórzyć.

 

Pozdrawiam

Remek

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...