Skocz do zawartości

UL sprzęt (wędka, kołowrotek, plecionki-żyłki)


jigmen ua

Rekomendowane odpowiedzi

A jak się nazywa to co obydwaj zrobiliście powyżej ?

I coby pozostać w temacie. Spojrzeliście na pierwszy post kolegi Maro78 ? Podał troszkę mało danych. Gdybym wiedział, że chodzi o wędkę w długości 250 cm. to bym się nawet nie odezwał bo nie miałem w tej długości i w cenie jakiej kolega szuka takiej wędki. I raczej nie ma sensu się odzywać.

A tak przy okazji to jak budżet pozwala i może być trochę krócej to bardzo polecam wędzisko na blanku matagi SSLL. Szybka i sprężysta wędka, a małe rybki też nie spadają.

I teraz pytanko: co dla kogo znaczy małe ?

A na to pytanie niech sobie każdy sam odpowie. I na koniec jak zawsze: każdemu według potrzeb i możliwości jego.

Połamania.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego pomyłka i jaki poleciłbyś w takim razie?

Sprawdzałem przynęty i chciałbym aby wędka ładnie obsługiwała wabiki w zakresie od 1.5-5 gr.

W tym przedziale wagowym będę używał najczęściej. Kijek około 2.50 m na otwarte wody

Jak ma być do 8g i długości około 2.50 to może coś takiego:

 

https://fishing-test.pl/wedki/wedka-robinson-toshido-light-spin-255cm-2-8g/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co myślicie o tym Tubertini Mimik 2,40m (0-4g)

Ktoś miał z tym okazję popracować?

Albo ten: Seika mimik 2,40 m (0-6g)

 

Tylko, że to są to wędki z pełnymi szczytówkami. Pytanie jak się ładuje i czy nadaje się pod pstrąga.

Edytowane przez Maro78
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co myślicie o tym Tubertini Mimik 2,40m (0-4g)

Ktoś miał z tym okazję popracować?

Albo ten: Seika mimik 2,40 m (0-6g)

 

Tylko, że to są to wędki z pełnymi szczytówkami. Pytanie jak się ładuje i czy nadaje się pod pstrąga.

Bardzo szybkie jak na ten ciężar wyrzutowy, mój egzemplarz nie był wykonany najlepiej, natomiast w Seice Optical 0-4 jestem zakochany. Rewelacyjna wedka, trochę wolniejsza od mimika. Wędki typowo pod gumki, u mnie pod okonia. Mam inną wizje łowienia pstrągów, dłuższe, mocniejsze wędki z mocniejszymi plecionkami, aczkolwiek wszystko zależy od rzeczki i filozofii. Edytowane przez GroPerch
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaką masz długość tego opticala?

Wstępnie zrobiłem listę potencjalnych wędek.

 

Delphin Wild Trout                                             2.10 m/1-7g

Delphin Calypso                                                2.10 m/1-5g

Tubertini Mimik                                                  2.40 m/1-6g

Tubertini Optical                                                2.20 m/1-6g

Seika Hikaru                                                      2.70 m/0-5g

Seika Hikaru                                                      2.40 m/0-5g

Zemex Extra Rockfish                                       2.21 m/0.5-5g

Zemex Extra Rockfish                                       2.29 m/1-5g

Zemex Spider                                                    2.29 m/1-6g

Flagman Optimum                                             2.29 m/1-5g

Nomura Hiro Camou                                          2.10 m/1-7g

Wasze typy pod pstrąga o długości powyżej 2 m?

I co powiecie na temat wyżej wymienionych?

Inne propozycje?

Edytowane przez Maro78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo szybkie jak na ten ciężar wyrzutowy, mój egzemplarz nie był wykonany najlepiej, natomiast w Seice Optical 0-4 jestem zakochany. Rewelacyjna wedka, trochę wolniejsza od mimika. Wędki typowo pod gumki, u mnie pod okonia. Mam inną wizje łowienia pstrągów, dłuższe, mocniejsze wędki z mocniejszymi plecionkami, aczkolwiek wszystko zależy od rzeczki i filozofii.

Z tego co widzę to wklejka. A jaka jest przelotka szczytowa bo nigdzie na zdjęciach się dopatrzeć nie mogę.  Może dało by radę wrzucić fotkę przelotki szczytowej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że trochę zamieszam w temacie. Czy nie uważacie, że warto byłoby dokonać choćby przybliżonego podziału jakie wędziska należałoby zaliczyć do klasy UL, a jakie do XUL.

Po mojemu kijek 3-10g to klasyczny UL, natomiast kijek miotający przynęty nic nie ważące, teoretycznie 0-4g to już XUL. Nie wiem czy taki podział jest właściwy i konieczny, ale nieco uściśliłby klasyfikację tych "wykałaczek".

Skąd taki mój pomysł? Użytkuję wędziska produkcji @mekamila o praktycznym zastosowaniu do przynęt 4-10g oraz 1-4g i zapewniam, że różnica jest odczuwalna i spora.

Jak zapatrujecie się na moją propozycję?

Edytowane przez Alexspin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SUL , XUL , XXXUL chyba nikt tego już specjalnie nie bierze serio bo i po co .Tak jak piszesz , klasyczny UL to kijek do 10 g - reszta jak zwał tak zwał . Kategoria jest tak szeroka , że dochodzi do absurdu - jak nazwać wędki do 2,5 , 2 , 1 5 g ? Dla mnie to nie ma już sensu i niech sobie wyszyko co poniżej max 10 g będzie XUL i tyle .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SUL , XUL , XXXUL chyba nikt tego już specjalnie nie bierze serio bo i po co .Tak jak piszesz , klasyczny UL to kijek do 10 g - reszta jak zwał tak zwał . Kategoria jest tak szeroka , że dochodzi do absurdu - jak nazwać wędki do 2,5 , 2 , 1 5 g ? Dla mnie to nie ma już sensu i niech sobie wyszyko co poniżej max 10 g będzie XUL i tyle .

Ja to widzę tak, że najważniejsze, gdzie kij ma dół zakresu.

Krótko mówiąc, kij XUL musi sensownie rzucać przynętą z masą łączną poniżej 0,75g.

UL powinien rzucać dość dobrze przynętą o masie łącznej 1,5g.

Jak coś startuje od >2g, to dla mnie jest to kij typu light, bo górne CW i tak jest bardzo dyskusyjne. Dla przykładu Robinson Toshido 2,75m jest niby od 2 do 8g, ale w praktyce te 8g to już dla tej wędki dużo. Konger Micros niby do 5g, ale 8g rzuca na luzie.

Konger Micros i Toshido oba kwalifikują się jako UL, to 1,5g rzucą nieźle.

Miałem wędkę Herakles Area Rap do 3g. Ale rzucała ładnie gdzieś od 1g, a kończyła się na 5g. To był już kij UL. Po wizycie u Mekamila i przeróbce na wklejkę, to XUL, który kończy się na 3g i miota 0,5g elegancko - więc XUL.

Lightem nazwałbym kij, który rzuci przyzwoicie 3g.

Tylko jak ktoś łowi bardziej środkiem i górą zakresu mocy  kija, to oczywiście zmienia się postrzeganie. Chcemy rzucić 12g? To light. Chcemy rzucić 16g? To ML. Tylko że to z kolei jest mało niezawodna metoda, bo wiele wędek na rynku można OSTRO przeciążać i nadal rzucają spoko, ba, nawet umożliwiają dynamiczne podbicie. Wklejka do 7g może komfortowo rzucać 11 czy tam 12g (tak ocenia kij Perfect Jig do 7g ich naczelny wędkarz). Czy to sprawia, że przestaje być ultralightem?

Mamy jeszcze inne parametry, jak "moc blanku" w lbs itd. Ale powodzenia z weryfikowaniem takiego parametru. Nie mam zielonego pojęcia, ile wytrzyma Konger Mikros, wiem, że dużo.

Ale to nadal UL, bo rzuca dobrze przynętami UL.

 

Mam wędkę Dragon CXT Microspecial do 6g 198cm. Rzuci przyzwoicie microjigiem. Ale nie na tyle, bym powiedział, że to XUL. Ale tenże Dragon nijak się ma do tak popularnego w polskim internecie Microflexa do 7g, który niby jest UL, ale wątpię, by rzucił dobrze 1,5g, a górę pewnie też ma wywaloną w kosmos. Dlatego właśnie wolę dyskutować o realnym cw kija.

Co do tego Dragona - gnie się nawet w dolniku, tenże jednak ustępuje tylko trochę, po chwili pojawia poważny opór, więc zapas mocy na okonia czy klenia jest, choć góra kija ładnie pracuje pod praktycznie każdą rybą.

Największa wada tej wędki, to moim zdaniem zbyt gruba szczytówka, tzn. sekcja górna jest delikatna, ale sama szczytówka mogłaby mieć mniejszą średnicę i być troszkę delikatniejsza.

 

Kupiłem ostatnio na klenie Robinsona Toshido 2,75m 2-8g.

Kijek ładuje się poniżej 2g, 2g womblerem rzuca niesamowicie daleko na plecionce 0.4 PE

Oczywiście żadnego klenia nie złowiłem, bo po prostu nie potrafię, nie ważne, jak próbuję, jakich przynęt używam itd. itp.

Czułość jest "taka sobie". Tzn. brania są OK, ale nie ma tej ostrości stuknięć w podwodne przeszkody, którą oferuje wspoimniany Dragon. Z drugiej strony - przy 2,75m to chyba nie ma co oczekiwać cudów. ALe za 180zł to całkiem ładnie wykonany kij, proste przelotki, świetne właściwości rzutowe.

Ale.. to nie jest żaden Fast w tym "tradycyjnym" znaczeniu. Przy intensywnym machnięciu większość kija się odgina. Pod tym względem przypomina Dragona czy kije Trout Area, amortyzacja ryby startuje w dolniku. Co jest dobrą cechą, ale jak ktoś oczekuje, że mu wędka przy podbiciu 8g przynęty zapracuje tylko szczytem, to się jednak zdziwi.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Rybomanii 2023 wygrzebałem takie cudo. Urzekło mnie z wyglądu. Opis 0.3-3g, wydawała mi się mega szybka i mocniejsza. Z tego co widzę producent już zmienił opis i będzie do 5g. Czułem jeszcze większy zapas. Ma być w sprzedaży od czerwca. Ten dolnik z jakiegoś kompozytu, wyglądała bajecznie, z kilometra ją zobaczyłem wśród miliona innych.

5.jpg

6.jpg

7.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Delphin Eureka, nad E bedzie kreseczka jak u nas nad Ź. Na Rybomanii chyba był jakiś prototyp tego modelu, pytałem o cene jakiegoś Starego Słowaka który to wystawiał, ale nastąpiła bariera językowa. Coś jakby wyszeleścił z ust o 400zł.

 

Tutaj od 7:18 min jest chwile o wędce.

Edytowane przez Gnat
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to widzę tak, że najważniejsze, gdzie kij ma dół zakresu.

Krótko mówiąc, kij XUL musi sensownie rzucać przynętą z masą łączną poniżej 0,75g.

UL powinien rzucać dość dobrze przynętą o masie łącznej 1,5g.

Jak coś startuje od >2g, to dla mnie jest to kij typu light, bo górne CW i tak jest bardzo dyskusyjne. Dla przykładu Robinson Toshido 2,75m jest niby od 2 do 8g, ale w praktyce te 8g to już dla tej wędki dużo. Konger Micros niby do 5g, ale 8g rzuca na luzie.

Konger Micros i Toshido oba kwalifikują się jako UL, to 1,5g rzucą nieźle.

Miałem wędkę Herakles Area Rap do 3g. Ale rzucała ładnie gdzieś od 1g, a kończyła się na 5g. To był już kij UL. Po wizycie u Mekamila i przeróbce na wklejkę, to XUL, który kończy się na 3g i miota 0,5g elegancko - więc XUL.

Lightem nazwałbym kij, który rzuci przyzwoicie 3g.

Tylko jak ktoś łowi bardziej środkiem i górą zakresu mocy  kija, to oczywiście zmienia się postrzeganie. Chcemy rzucić 12g? To light. Chcemy rzucić 16g? To ML. Tylko że to z kolei jest mało niezawodna metoda, bo wiele wędek na rynku można OSTRO przeciążać i nadal rzucają spoko, ba, nawet umożliwiają dynamiczne podbicie. Wklejka do 7g może komfortowo rzucać 11 czy tam 12g (tak ocenia kij Perfect Jig do 7g ich naczelny wędkarz). Czy to sprawia, że przestaje być ultralightem?

Mamy jeszcze inne parametry, jak "moc blanku" w lbs itd. Ale powodzenia z weryfikowaniem takiego parametru. Nie mam zielonego pojęcia, ile wytrzyma Konger Mikros, wiem, że dużo.

Ale to nadal UL, bo rzuca dobrze przynętami UL.

Hehehe to już chyba stworzyłeś własną nomenklaturę. A ta powinna być, z zasady, dla wszystkich.

 

ultralightowcy zachowują się powoli jak elita, czyli dla większosci „zboczeńcy” …  :D  ;)

Coś jak w muzyce, melomani. Gdzie jest high end? Wygrzewanie kabli? nakładki „wytłumiające zakłócenia” na nieużywane wyjścia? …

A odczucia z natury, są subiektywne.

 

Ja jestem „normalny” (chyba, i w tym zakresie) i teraz nie wiem mam UL czy nie mam? Sky dream 1-9g rzuca sensownie 2g. No a do SG musze złożyć reklamację bo SG4 5-18 jest opisana Light Game ale rzeczywiście jest 11-20 i rzucanie nią czymś poniżej 10g prowadzi tylko do frustracji i dla mnie z kolei to fajna sandaczówka. :P

 

I tak sobie myślę że ważne z czym kto czuje się dobrze. A z tym UL, XUL … a za chwilę XXXUL to jak z wygrzewaniem kabli powoli.

Np bardzo łatwo opisać kij niżej skracając go. Ale z drugiej strony wiadomo, że dłuższy z fizyki rzuci dalej, no i najważniejsze: co na niego można jakoś wyciągnąć.

No i tu jest właśnie clou. Ostatnio właśnie na sky dream’a 1-9g 2,20 wyciągam rybki w okolicy 60-70cm i na szczescie nie sprawia to większych problemów. Rzuca sensownie 2g na pe 0,5 wiec na cieńszej pewnie da się zejść niżej.

Ale trudno mi sobie wyobrazić wyciąganie bolka albo szczupaka 70cm (a daj Boże każdemu i większego) na patyczek typu 0,5-3g poniżej 2m długości (czyli z krótszym tym już grubszym odcinkiem).

A przynęty 0,75g to już w ogóle nie umiem sobie wyobrazić i … nie mam takiej wagi co by to zważyła. Na czym Wy to ważycie?  :wacko: 

 

No i na koniec: czy wędki nie powinny być raczej opisane co mają wyciągać docelowo, a nie czym rzucać? 

Bo chyba chodzimy na ryby a nie miotać jigi?

 

„Normalnej” większości chyba bardziej by się przydał opis: okoniówka, sandaczówka, boleniówka, sumowy itd, z opisem zakresu rzutowego. Bo że większość nie czyta opisu np 3-6lb na kiju i zakłada na niego 20lb plecionkę to widać tu na forumie na kilometr  :D No … to jakby … połamania kija  ;)

Edytowane przez Qh_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- 0,5g ważę na wadze elektronicznej, takiej od „majfrienda” z Ali. Waga kupiona przez żonę do ważeni elementów biżuterii.

- przy łowieniu bialorybu mikroprzynęty są kluczem do właśnie większych ryb. Sytuacja analogiczna do łowienia na muchę, maluchy łatwo złowić na „byle co”, większe i ostrożniejsze ryby wymagają podania dobrze dobranej wielkością przynęty. Im mniejsza tym mniej podejrzeń budzi u doświadczonej ryby.

- co do dużych drapieżników na wykałaczkę - podbieralem kiedyś facetowi bolenia 74cm, wyjętego na kij 0,8-5g. Fakt, hol trwal parę minut, ale bez stresu o kij, a ryba odpłynęła zdrowa i cała.

- dobór mocy linki do kija, nadal kuleje u wielu. Tu się zgadzam. Jakkolwiek sporo winy ponoszą zawyżone opisy mocy, kupujesz plecionkę „8kg” która strzela na węźle przy 3kg i zaczynasz brać za dużą poprawkę na kłamstwa marketingowe.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:)

No ja mam wszystkie wagi  z podziałką 1g

 

I teraz bardzo poważnie: myśle, że przewaga UL polega na tym, że dla ryb to nowość. 0,3 plecionkę tez mniej widać niz sznur do bielizny a przynęta pracuje … inaczej. Jak pisałem gdzie indziej, większość ryb wyciągam na UL z trzech wędek w gradacji. Przepraszam sky dream 1-9 to żadne UL  :D szczególnie, że mam na nim pe 0,5 i przynęty teraz 5-8g - ale dla mnie to delikatnie.

No i teraz pytanie jak długo to potrwa? Juz ktos pisał UL robi furorę. Kiedy ryby się jorgną?

 

Wczoraj z 3 złowionych szczupaków jednego zabrałem (właśnie się wędzi). No i miał żołądek pełny. Dwie plotki takie 12-15cm, świeżutkie,. To na co mu był mój ripperek 7cm drobiazg. Deser? Wkurzył go? Łyknięty był po skrzela.

Tyle że ja sie nastawiam na drapieżniki. Ten bialory to na co sie nastawiacie? Wzdręgi standardowo, tołpyga, czy wszystko? Jakoś tołpygi porządnej na takim patyczku nie widzę. ;)

 

Co do 75cm na UL i cienki zestaw, to weź to wklej w działach gdzie nowicjuszom piszą, że na takie ryby na łowisku bez zaczepów pe 1,2 x 1,5  :D bo mnie tam za doradzanie 0,8 zrypali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wędkę Dragon CXT Microspecial do 6g 198cm. Rzuci przyzwoicie microjigiem. Ale nie na tyle, bym powiedział, że to XUL. Ale tenże Dragon nijak się ma do tak popularnego w polskim internecie Microflexa do 7g, który niby jest UL, ale wątpię, by rzucił dobrze 1,5g, a górę pewnie też ma wywaloną w kosmos. Dlatego właśnie wolę dyskutować o realnym cw kija.

Miałem Microflexa 2.10 1-7, startuje od 1.5g i rzuca już na bardzo przyzwoitą odległość, 1g też da się łowić i całkiem nie źle rzucić, ale nie czuć podbicia, góry nie sprawdzałem - więcej jak 2g nie potrzebuje. Żebym nie był gołosłowny to mam też Blue Birda 0.5-3g, a to jest już szatan, czeburaszka 0.5g i tanta 2cm leci na 12-15m, czebu 0.7g 20m spokojnie osiągalne. Obydwa kije z Ultegrą 2500 i pletką Dragona 0,035 + 1m fluorocarbonu Drennana 0.15. 

Edytowane przez katystopej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, mam trochę pytanie nie do końca związane z wędkami.

 

Czy zdradzicie :) jak się pakujecie z tymi wszystkimi czeburaszkami, hakami, przynetami na ryby? Wydaje mi się, że już wszysko przerabiałem. Różne pudełka, piórniki, haki/czeburaszki w opakowaniach lub w pudełkach. I zawsze mam z tym problem. Podrzućcie sposób na to jak się zorganizować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno małe pudełko, w woreczku foliowym w tym pudełku czeburaszki 0.5-1.5g, tanty 1-2" i to wszystko, pudełko do kieszeni razem z fluorocarbonem 0.15, podbierak zapięty o szlufkę. Dla mnie UL to również ULtraminimalizm i namierzanie ryb wzrokiem, jeśli ich gdzieś nie widzę to 2-3 rzuty i idę dalej ;)

Edytowane przez katystopej
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, mam trochę pytanie nie do końca związane z wędkami.

 

Czy zdradzicie :) jak się pakujecie z tymi wszystkimi czeburaszkami, hakami, przynetami na ryby? Wydaje mi się, że już wszysko przerabiałem. Różne pudełka, piórniki, haki/czeburaszki w opakowaniach lub w pudełkach. I zawsze mam z tym problem. Podrzućcie sposób na to jak się zorganizować?

Plecaczek Westina kupiłem. W środku mieści pudełko w rozmiarze M i na przodzie mam takie małe które obsługuje tylko przesuwając na brzuch. Bardzo wygodny

post-76198-0-87948800-1684093477_thumb.jpeg

post-76198-0-33368500-1684093503_thumb.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...