saalar Opublikowano 3 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2009 poszukuje informacji dotyczących łowieniu na Padzie. Czy ktoś był tam prywatnie? jak wygląda sprawa z biwakowaniem, licencjami? każde informacje będą cenne. poszukuje również informacji o zbiorniku Caspe w Hiszpanii. namiary GPS, mapy, licencje i wszystkie praktycznie potrzebne informacje. chciałbym na jesień wyskoczyć tam z własnym środkiem pływającym i polatać za grubym zwierzem. oczywiście w grę wchodzi nie tylko Caspe czy Pad. Każde ciekawe sumowe łowisko w europie wchodzi w grę. w zasięgu samochodu oczywiście. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 3 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2009 Nad Padem wykupisz licencję w każdym sklepie wędkarskim, tyle że trzeba się dogadywać na migi. Biwakować z tego co wiem można na dzikim terenie i nikt nie robi z tego problemu. Pływając po rzece widziałem sporo porozbijanych karpiarzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saalar Opublikowano 3 Kwietnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2009 dobre i to na początek. dużo się naczytałem o Małym Padzie lecz były to jak najzwyklejsze reklamówki. ile to się łowi i jak duże. Byłeś może tam powędkować? czy jesień będzie odpowiednia na taką wyprawę? może w czerwcu odwiedzę rzeczułkę na chwile obadać teren. muszę wiedzieć czy to ma sens. kręci mnie też Caspe ale to chyba z tysiąc km więcej. dzięki za odpowiedź. pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 3 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2009 dobre i to na początek. dużo się naczytałem o Małym Padzie lecz były to jak najzwyklejsze reklamówki. ile to się łowi i jak duże. Byłeś może tam powędkować? czy jesień będzie odpowiednia na taką wyprawę? może w czerwcu odwiedzę rzeczułkę na chwile obadać teren. muszę wiedzieć czy to ma sens. kręci mnie też Caspe ale to chyba z tysiąc km więcej. dzięki za odpowiedź. pozdrawiam! Mały Pad jest znacznie bliżej, a łowienie ... reklamówki są fajne i jak się trafi w dobry okres to można połowić. Jednak rzeczywistość jest taka, że na kilka wyjazdów raz się łowi.Z tego co wiem tak wygląda statystyka, ale nikt się tym nie chwali bo to biznes i wiele osób nie podjęłoby ryzyka Czerwiec jest OK (początek), ale już jest mocno gorąco. Później znowu od października jest sens jechać.Ja byłem w sierpniu - nie polecam. W dzień trzeba spać (straszny upał) i łowić w nocy. Ryby raczej nie żerują (chociaż raz na kilka lat można trafić na dobry sierpień podobno).Jak byłem rok temu to na dwa kempningi wędkarskie (czyli jakieś 30-40 wędkarzy) padł przez tydzień jeden sum...ek. Metr bestia miała i złowił ją kolega na wirówkę w akcie desperacji Jednak znajomy na 5 wyjazdów trafił jeden, w któym złowił blisko 10 sztuk, więc jak na spinningistę to już super wynik. Pozostałe wyjazdy to 1 ryba razem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 6 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Kwietnia 2009 Oczywiscie mozna ciagnac za soba lodz przez cala Europe (na Caspe), ale po co? Wynajecie lodzi czesto jest wliczane w cene mieszkania i placi sie za jedynie benzyne.Licencje na Caspe/Mequinenze kupuje sie analogicznie i bezproblemowo na kempingach i w sklepach, lepiej jechac wiosna i jesienia niz latem, bo skwar straszny (w maju sum sie trze i nie zre).Na Caspe obowiazuje zakaz trolingu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saalar Opublikowano 8 Kwietnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2009 a jak wygląda sprawa z pontonem? mam 4 metrowego Avona i silnik 15km. pociągnie na takim akwenie? w moim wypadku wchodzi wyłącznie spinning. jak nie sumek to sandacz. pojadę na bank albo na Caspe albo Pad. mam kilka miesięcy na podjęcie decyzji. chcę to dobrze rozpracować. dzięki za odpowiedź. każde info cenne jak złoto. pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 8 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2009 a jak wygląda sprawa z pontonem? mam 4 metrowego Avona i silnik 15km. pociągnie na takim akwenie? w moim wypadku wchodzi wyłącznie spinning. jak nie sumek to sandacz. pojadę na bank albo na Caspe albo Pad. mam kilka miesięcy na podjęcie decyzji. chcę to dobrze rozpracować. dzięki za odpowiedź. każde info cenne jak złoto. pozdrawiam. Moi znajomi łowią sumki na Caspe z pontonów - szczególnie wiosną. Widziałem fotki - wygląda trochę ekstremalnie przy rybach 200+, ale się sprawdza. Hol kończą w wodzie przy brzegu Nie wiem jak jest z rejestracją jednostek. Nie wiem czy można przywieźć swoją z Polski i po prostu na niej pływać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 8 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2009 Nie mozna przywiezc pontonu ze soba z Polski i z niego wedkowac.Mozesz uzywac go do wywozenia przynet, gdy lowisz z brzegu. Oczywiscie mozesz plywac na niezarejestrowanym i wylapac mandat.Wieksza krzywda cie nie spotka. Guzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 8 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Kwietnia 2009 Nie mozna przywiezc pontonu ze soba z Polski i z niego wedkowac.Mozesz uzywac go do wywozenia przynet, gdy lowisz z brzegu. Oczywiscie mozesz plywac na niezarejestrowanym i wylapac mandat.Wieksza krzywda cie nie spotka. Guzu Znajomi są z Hiszpanii, więc pewnie mają w jakiś sposób zarejstrowane.To samo pewnie tyczy się łódek ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saalar Opublikowano 9 Kwietnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2009 właśnie skontaktowałem się z moim starym znajomym z Madrytu który łowi na Caspe kilka razy w roku. wszystko już jest jasne co do łowienia ryb tym zbiorniku. tereny wędkarskie Hiszpanii opanowane są przez rumuńskich wędkarzy co nie jest jeszcze straszne. tragiczne jest to że kolesie tłuką nawet 20 kilowe karpie. a wiadomo, że taki sumkowi nie przepuści bo to rarytas. pomyślę chyba nad wyjazdem do Włoch, bo bliżej a i rumuńskiego nie znam. druga sprawa to zestawy wywożone na kilometry od brzegu. szkoda gadać. wielkie dzięki za odpowiedź. pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 9 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2009 właśnie skontaktowałem się z moim starym znajomym z Madrytu który łowi na Caspe kilka razy w roku. wszystko już jest jasne co do łowienia ryb tym zbiorniku. tereny wędkarskie Hiszpanii opanowane są przez rumuńskich wędkarzy co nie jest jeszcze straszne. tragiczne jest to że kolesie tłuką nawet 20 kilowe karpie. a wiadomo, że taki sumkowi nie przepuści bo to rarytas. pomyślę chyba nad wyjazdem do Włoch, bo bliżej a i rumuńskiego nie znam. druga sprawa to zestawy wywożone na kilometry od brzegu. szkoda gadać. wielkie dzięki za odpowiedź. pozdrawiam! We Włoszech już są wytłuczone A tak na poważnie, to nie wiem jak jest z tymi Rumunami, ale wydaje mi się, że koleś mocno przesadził. Fakt że to naród killerski jak i nasz, ale nie ma ich aż tylu żeby sumy wybić.Na Ebro populacja sumów jest znacznie liczniejsza niż nad Padem i długo się to nie zmieni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saalar Opublikowano 9 Kwietnia 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2009 tyle co mi powiedział to, że można śmiało już mówić po rumuńsku nad wodą. wszyscy i tak zrozumieją. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Futomaki Opublikowano 9 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Kwietnia 2009 Witam serdecznie,Przyglądam się waszej dyskusji na temat Caspe i łowienia w Hiszpanii, i mam do tych, którzy tam łowili, jedno pytanie.Czy można trollingować na zbiorniku Caspe i na rzece Ebro, poniżej zapory w Mequinenza ? Moi znajomi byli w zeszłym roku właśnie w Caspe i właściciel domku(rodowity Hiszpan)powiedział im, że nie ma żadnych zakazów trollingowania na całej zaporówce. Co do Ebro też twierdził, że nie ma żadnych zakazów. Starałem się dowiedzieć na stronach hiszpańskich o obowiązującym w tym regionie prawie, ale niestety nigdzie nie znalazłem niczego na ten temat. Do dziś nie wiem jakie jest prawo na Caspe, a wiadomości mam sprzeczne, jedni twierdzą, że jest zakaz, drudzy, jadący przez Eventur trollingują. Dzięki za jakiekolwiek konkretne informacje. Jeśli możecie podać żródło przepisów, byłbym wdzięczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hlehle Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2009 Witam serdecznie,Przyglądam się waszej dyskusji na temat Caspe i łowienia w Hiszpanii, i mam do tych, którzy tam łowili, jedno pytanie.Czy można trollingować na zbiorniku Caspe i na rzece Ebro, poniżej zapory w Mequinenza ? Moi znajomi byli w zeszłym roku właśnie w Caspe i właściciel domku(rodowity Hiszpan)powiedział im, że nie ma żadnych zakazów trollingowania na całej zaporówce. Co do Ebro też twierdził, że nie ma żadnych zakazów. Starałem się dowiedzieć na stronach hiszpańskich o obowiązującym w tym regionie prawie, ale niestety nigdzie nie znalazłem niczego na ten temat. Do dziś nie wiem jakie jest prawo na Caspe, a wiadomości mam sprzeczne, jedni twierdzą, że jest zakaz, drudzy, jadący przez Eventur trollingują. Dzięki za jakiekolwiek konkretne informacje. Jeśli możecie podać żródło przepisów, byłbym wdzięczny. Mam nadzieję, że Guzu (ponownie) się wypowie i jeszcze raz wyjaśni gdzie można a gdzie nie. Jeśli chodzi o zasady w Hiszpani to mnie dość mocno denerwuje kilka kwestii.Po pierwsze zmieniają się co roku, a są rożne w każdym regionie.Po drugie nie sposób się dowiedzieć jakie aktualnie zasady panują w danym regionie (nie ma wiarygodnych źródeł).Po trzecie Hiszpanie (właściele kempingów, łodek) ściemniają, żeby nie zniechęcać turystów wędkarskich, pozatym im czasami faktycznie wolno, ale obcokrajowiec może dostać ostro po dupie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Przesadnych kontroli to tam nie ma, przynajmniej nie zauwazylem zadnej. Moze na Caspe kontroluja? Guzu jest tam czesto, niech sie wypowie.Cudzoziemców jest sporo, widzialem Slowaków. Niestety, glizdziarze z CEE sa dosc buraccy, glównie jesli chodzi o wywozenie zestawów na kilometry.A Eventur to... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Futomaki Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2009 Łowiłem na Ebro, bodajże w 1996r, ale byliśmy daleko poniżej zapory w Mequinenza. Pływaliśmy między wioską Flix, a Fayon. Sumiska żerowały, kilka ładnych sztuk udało się nam zaliczyć.Ale tak jak piszę, był to rok 1996 i do dziś, wiele przepisów mogło się zmienić. Ja wolę wiedzieć przed wyjazdem jak jest, bo z hiszpańską policją nie ma żartów. Niestety w necie nie ma żadnych informacji. Z chęcia posłucham co powie Guzu, w końcu to on powinien wiedzieć najlepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2009 Guzu nic nie powie, bo siedzi w Mequinenzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 19 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2009 Nie siedzi, nie siedzi... bywa Z moich informacji wynika,ze ponizej zapory mozna trollingowac - tzn ja trollinguje, rozmawiam o tym z ekipa, od ktorej biore lodke itd. Na pozwoleniach nie ma napisane nic o zakazie.Jest tylko przepis o 2 wedkach na osobe. Jak chodzi o zbiornik Caspe - to nie zglebialem tematu. Nigdy tam nie wedkowalem i z tego co mi wiadomo, to nie wolno tam trollowac. Tamta woda jest duzo czesciej kontrolowana - Caspe. Ma to z zwiazek z populacja black bassow i licznymi wedkarzami na wodzie na szybkich lodziach. Ponizej zapory, woda mniej przejrzysta, bassow mniej, bassiarzy mniej to i kontrole z wody znikome. Regularne kontrole sa na brzegach - jezdzi strasz terenowka i sprawdza jegomosci... Generalnie trolling jest metoda na tyle malo skuteczna na Ebro, ze nie mialoby sensu go zabraniac. Guzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Gruby z Bavariana mówi stanowczo - na Caspe trolling jest zabroniony. Co do Ribaroja juz tak chetnie glosu nie zabiera, raczej wypowiada sie oglednie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Ostatnio gadalem z chudym, o tym wlasnie jak trolluje ponizej zapory - trolluje ja, nie on.Nie bylo mowy ze sa z tym jakiekolwiek problemy. Guzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Nie bylo mowy ze sa z tym jakiekolwiek problemy.A po co ma mówic? Zebys przestal przyjezdzac? Sytuacja na Ribaroja jest tak troche niejasna...grunt ze nie ma lapanek w tej kwestii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.