Sumy 2009

[Artech]

 

 

@Artech, uważasz że nie ma co polemizować? Jest o czym... okres ochronny to oczywiście rybę należy wypuścić - można to albo w wodzie zrobić albo wyjąć jeśli nie ma innego wyjścia z wyczepieniem przynęty...ale suma o takich gabarytach tak potraktować?

Chyba źle mnie zrozumiałeś. Mówiąc, że nie ma co polemizować , miałem na myśli że ryba jest w okresie ochronnym i powinna zostać natychmiast uwolniona a nie traktowana w ten sposób.

 

Przyznam szczerze, że zamieszczając tego linka nie do końca zwróciłem uwagę że okres ochronny suma już się zaczął. U mnie na Odrze zaczyna się od 1 marca. Teraz mi trochę głupio.

 

A co do rewelacji, których jak zwykle doszukuje się Robert Koniec filmu został tak zmontowany ponieważ operator chcąc zrobić dobre ujęcie, ześlizgnął się do wody co zakończyło się kąpielą i uszkodzeniem aparatu. Z relacji autora filmu, który był tylko naocznym świadkiem połowu wiem że sum odpłynął.

[Robert]

Ja w odróżnieniu od ciebie komentuje co widać na ekranie. Sflogana ryba wpada do wody jak szmata bez życia. Twój komentarz nie pozostawia złudzeń, zrobiłbyś tak samo bo próżność najważniejsza. I to nas różni. Komentarz zbyteczny.

[bassy]

Koledzy nie ma się co łudzić. Ta osęka była i będzie w użyciu.

[Guzu]

Bardzo duzy sum.

Sposob traktowania to barbarzynstwo

 

Najwazniejsze ze wrocil do wody. Nawet jak padnie to te 100 kg zjedza inne sumy a nie mieszkancy blokowisk i inni sasiedzi.

 

To taki pozytywny wniosek na Nowy Rok

 

 

Guzu

[lukomat]

Ryba zostala zlowiona w okresie ochronnym i to jest fakt. Wiemy jak powinni ja potraktowac, ale emocje wziely gore i troche przegieli. Panowie, szkoda pary... Chetnie bym poczytal o waszych wynikach i pogapil sie na fotki, bo sam teraz jestem zapuszkowany na jakis czas. Ostatnio w zakldace Wiesci z nad wody mamy sezon ogorkowy.

Pozdrawiam

[Adamus]

Nic nie Boli tak jak Sukces.

[Mariano Italiano]

Niema co sie Panowie nawzajem denerwowac.To jest Polska w której takie rzeczy niestety sie dzieja i myśle,ze nie jeden sum tak tam wyjechał na brzeg tylko akurat nikt tego nie nagrywał.Dla mnie Ci goście sa żenujacy w swoim zachowaniu i tyle.

[Robert]

Adamus, to taki popiepprzony prtal, że jak ktoś złowi okaz i się z nim obchodzi jak człowiek a nie bydle, to mu wszyscy klszczą, a teki przypadki jak ten są potępiane w czambuł. Jedno co można zrobić, jak się komuś nie podoba, to nie wchodzić tu. Ja tam na mięsiarskie portale nie wchodzę.

[Krzysiek_W]

Bestialstwo i nie ma co dorabiać filozofii na siłę. Ogólnie to podbieranie ryby jest sprzeczne z ideą CR, w większości przypadków można się przygotować i odpinać w wodzie- kwestia chęci i ekwipunku. Ile posiniaczonych ryb wróciło do wody, ile takich co doznało obrażeń wewnętrznych zdechło po powrocie do wody. Zawsze może coś pójść nie tak i rybę można uszkodzić, więc jeśli się da, nie powinno się jej chwytać. Pewnie część mnie zlinczuje ale niech każdy sobie zadania pytanie, co daje mu satysfakcję wędkowaniu? Czy warto za wszelką cenę wyciągać rybę? Po co? Jaki jest cel, skoro ryba już została pokonana?

[Robert]

Ja mam najmniejsze pretensje do łowcy. Ale te tłumy z łapami w kieszeniach rzucające mięsem to prawdziwa żenada. Żaden się nie ruszył pomóc wnieść rybę Ch... nie wędkarze.

[LASSOjbait]

Piękna ryba. Wspaniała. Gratuluję łowcy. Tym bardziej, że nie miał sumowego zestawu a poradził sobie. Wspaniała zdobycz.

 

Oczywiście nikt z nas nie odciąłby przynęty w wodzie odbierając sobie możliwość zmierzenia takiej zdobyczy, a jeśli mówi, że by tak zrobił to kłamie z zazdrości.

 

Co do filmu - szkoda, że jest pocięty. Ogromna szkoda. Pierwsze dwie minuty postępowania z rybą (biorąc pod uwagę sytuację i brak wózka widłowego pod ręką ) WZOROWE. Bezzadziorowa osęka pewnym i JEDNYM ruchem wchodzi w dolną szczękę, zero krwi, zero krzywdy dla ryby. Jeśli wypuścili ją po 3-4 minutach fotografowania i mierzenia - wielkie brawa. Nawet to deptanie po szczęce dla wyjęcia przynęty mnie nie boli, bo to NAPRAWDĘ STUKILOWA RYBA. Nic jej się nie stało, a przynęta została wyciągnięta szybko i sprawnie.

 

Jeśli natomiast przewracali ją i tarzali po tej trawie i ziemi czego na filmie nie widać - a niestety Panowie - ryba była brudna w momencie wypuszczania, to...

 

Trochę wstyd. Mimo emocji trzeba myśleć o rybie, przepisach RAPR i wypuścić jak najszybciej.

 

Gratuluję jeszcze raz..

[LASSOjbait]

Zgadzam się. Też mnie wkurzali ci kibice. Gdyby wszyscy razem wyciągnęli rybe i wszyscy razem ją wrzucili z powrotem- byłoby szybciej i mniej boleśnie. Ale jak na Polskę - czadowy film. Każdy małolat to obejrzy i się zastanowi

 

- czemu oni jej nie zjedli?? i o to chodzi.

[Tomy]

No ten zjazd po betonie był najgorszy.W tylu chłopa spokojnie by go znieśli no ale to rączek pewnie pobrudzić nie chcieli.

[Robert]

Nie wiem jak tam jest teraz ale kiedyś w części podgrzewanej obowiązywały dzienne zezwolenia i C&R. Urzęduje tam mocna grupa karpiarzy. Oj gdyby oni to widzieli to by tam poszło na noże bo faceci takich numerów nie tolerują.

[biosteron]

Po obejrzeniu tego typu filmu mam wrażenie,że u nas jest zbyt łatwy dostęp do uzyskania karty wędkarskiej.Tylko ostra selekcja na egzaminie wyeliminowała by takich wędkarzy,zapewne ci kibice są wędkarzami.Samo naciśniecie dolnej paszczy suma nogą,dla mnie to jest wyeliminowanie gościa z PZW.Nie mówiąc już o tekstach typu: ,,na taka gumę ośle żeś wziął czy ,,żyj i żryj.Myśliwy ma więcej szacunku dla ustrzelonej zwierzyny.Nie pisze tego z zazdrości,takie mnie naszły refleksje po obejrzeniu tegoż filmu.