Skocz do zawartości

Jaki kołowrotek?


Fiskuzz

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

znowu muszę coś sprostować  ;) .

 

ad.1. Czy przenosi mniejsze obciążenia na inne elementy. Musiałbym sprawdzić jak wychodzą reakcje w podporach (łożyskach). Raczej chodzi o to, że przenoszą większe obciążenia (nie ulegają zniszczeniu) mimo, że mają takie same wymiary gabarytowe jak zwykłe przekładnie stożkowe. W przypadku przekładni raczej mówimy o ich sprawności niż wydajności (to jest to moje sprostowanie). To prawda, że w większości przypadków przekładnie stożkowe mają większą sprawność niż ślimakowe, ale jak to zwykle bywa są też wyjątki od reguły. Natomiast przekładnie ślimakowe są droższe w wykonaniu, muszą być precyzyjniej zmontowane i dokładniej wykonane. To nie w dzisiejszych czasach :) . Ponadto dają większe siły na łożyska, stąd muszą one być większe co nie idzie w parze w dążeniu do obniżenia wagi kołowrotka. Dają też większe siły osiowe, a wiadomo że łożyska kulkowe nie przenoszą dużych sił osiowych. Należałoby stosować łożyska stożkowe.

 

ad.2. Nie oglądałem to fakt. Nie interesuję się tym aż tak bardzo :( . Miękkie zęby (odlewane) rzadko kiedy pękają, prędzej odkształcą się. Czy obróbka wiórowa (CNC) wpływa na pękanie? Powiedziałbym raczej, że niewłaściwie wykonana obróbka. W którym miejscu pękają zęby bo to jest istotne. Nie wiem też czy zęby wykonane ze stali są utwardzane cieplnie w przekładniach kołowrotków. Nigdzie nie spotkałem się z takim opisem (mowa o obróbce cieplnej dającej większą twardość), ale też nie śledzę uważnie opisów dot. wykonania przekładni w kołowrotkach. Zęby twardsze mogą pękać na skutek udarowych uderzeń (np. podczas szarpania przy zaczepie). Raczej przy właściwym eksploatowaniu nie powinny pękać o ile są właściwie nacięte zęby w kole.

 

ad.3.  Daleko wyciągnięte wnioski (mowa o pierwszym zdaniu)  :lol: . Powiedziałbym, że mniejsza płynność zazębiania się dwóch zębów ma wpływ na ząbkowanie. Na to mogą mieć wpływ inne czynniki, nie tylko technologia wykonania. Na pewno twardy (sztywny) element przetaczający się po twardym (sztywnym) elemencie daje większy hałas, np. koła stalowe po szynach.

 

PS. Nie wiem jak masz na imię, ale miło mi się z Tobą dyskutuje. Ta dyskusja przebiega na innym, normalnym poziomie.

 

Bujo, to po cholerę kupujesz tak drogie młynki  :lol: . Jak się miewają pstrągi w Skandynawii? Połowiłeś coś? Kiedyś pisałeś mi o skutecznych kolorach woblerów Bonito na pstrągi (sandacz, okoń). Możesz podesłać mi zdjęcia tych kolorów? Jakoś na jesień leniwy się zrobiłem :lol:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

No faktycznie wychodzi, ze Daiwa oferuje wiecej za te same pieniadze. Oferuje nawet cos ekstra, wspaniale przekladnie z kosmicznych stopow jak w morskich kreciolkach na giant trevally, aluminiowe obudowy czy kolorowe czesci. Oferuje takze wspaniala prace przekladni jak ktos jest gluchy. 

 

Jak kreciolek za 3 tysie moze po chwili ''zabkowac''? Masakra jakas :(

 

Bujo

 

Maja, pisalem wiele razy. Twin Power :)

 

Bujo

I Pan wiesz jaki kołowrotek wybrać. Jak już to tylko ze stajni Shimano. Nie tak dawno testowałem Daiwę Certate 4000 Hyper Custom,a również i wiele innych.

Za skarby świata nie chcę mieć takiego kołowrotka,który swoją pracą przypomina pracę betoniarki i jest okropnie ciężki.Żadnej marginalnej finezji,co w porównaniu np.do Twin Powera i Stelli SW rozmiaru 4000 lub 5000 czyni dla Daiwy przepaść.

Może on i dobry dla muskularnych wędkarzy do bardzo ciężkiego łowienia ( sum w trollingu,albo z reki )),ale do precyzyjnego łowienia choćby troci na pomorskich rzekach nie jest to dobry wybór moim zdaniem.

I własnie w przedziale kołowrotków większego kalibru uważam że Shimano bije na głowę Daiwę.  Sytuacja zmienia się w przedziale małych i średnich kołowrotków firmy Daiwa, Tutaj występuje trochę więcej kultury i finezji.Jest kilka czy kilkanaście perełek które się sprawdziły,mimo to uważam że i tak nie dorównają kulturą,finezją i precyzją pracy marce Shimano.

Jedyne co, to że przy siermiężnym wykonaniu niektóre modele Daiwy cechują się dużą żywotnością. Ale to nie o to chodzi,kołowrotek ma być przyjemny dla wędkarza i dawać mu poczucie finezji i perfekcji oraz mocy tak aby łowiło się bardzo przyjemnie.Duże znaczenie ma też odpowiednia dbałość o stan techniczny i fachowy serwis,bo nie wierzę w to że jak ktoś kilka czy kilkanaście razy wykąpał kołowrotek i nie serwisował to wszystko jest w porządku.

Może tak,do czasu pierwszego otwarcia po długim czasie od kąpieli. I potem okazuje się że po wymyciu syfu i usunięciu zgorzeli i wżerów kołowrotek po złożeniu przypomina "kupę" szmelcu.

 

Pozdrawiam

Józef Lesniak

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej.

ad1 Faktycznie zle sie wyrazilem, chodzi o to ze sama przekladnia hipoidalna ze swojej natury podczas swojej pracy, nie przenosi duzych obciazen na swoje elementy tj. kolo i pinion. I jest np: bardziej wydajna od przekladni slimakowej.

 

ad2. Nigdy nie widziales zdjec polamanych zebow na glownym kole ? jest tego troche na necie i co ciekawe zeby sa polamane tylko na kolach wykonanych w technologi cnc.  Nigdy nie widzialem polamanego zeba na kole, ktore bylo odlewane cisnieniowo.

 

ad3. Jesli watpisz, to znaczy ze czegos nie jestes pewien, a jesli nie jestes pewien, to znaczy, ze nie wiesz ;)

Ja uwazam, ze za klasyczne zabkowanie daiwy odpowiada wlasnie twarda frezowana przekladnia, oraz rozwiazanie posowu szpuli na kolach zebatych i mimosrodzie.

 

ad4. Zgadzam sie z Toba.

Pozdrawiam.

ad 3. Nie tylko młynki Daiwy z mimośrodem ząbkują. Te z wormshaftem również. I to częściej niz Shimano z takim napędem posuwu. Tylko w tych starszych konstrukcjach opartych na wormshafcie głównym tego powodem jest brak podparcia piniona od strony dupki. Pewnie twardsza przekładnia też. I może ciężka szpulka o dużej średnicy też ma w tym swój udział mocno naciskając na ośkę a przez to na pinion i resztę mechanizmów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I Pan wiesz jaki kołowrotek wybrać. Jak już to tylko ze stajni Shimano. Nie tak dawno testowałem Daiwę Certate 4000 Hyper Custom,a również i wiele innych.

Za skarby świata nie chcę mieć takiego kołowrotka,który swoją pracą przypomina pracę betoniarki i jest okropnie ciężki.Żadnej marginalnej finezji,co w porównaniu np.do Twin Powera i Stelli SW rozmiaru 4000 lub 5000 czyni dla Daiwy przepaść.

Może on i dobry dla muskularnych wędkarzy do bardzo ciężkiego łowienia ( sum w trollingu,albo z reki )),ale do precyzyjnego łowienia choćby troci na pomorskich rzekach nie jest to dobry wybór moim zdaniem.

I własnie w przedziale kołowrotków większego kalibru uważam że Shimano bije na głowę Daiwę.  Sytuacja zmienia się w przedziale małych i średnich kołowrotków firmy Daiwa, Tutaj występuje trochę więcej kultury i finezji.Jest kilka czy kilkanaście perełek które się sprawdziły,mimo to uważam że i tak nie dorównają kulturą,finezją i precyzją pracy marce Shimano.

Jedyne co, to że przy siermiężnym wykonaniu niektóre modele Daiwy cechują się dużą żywotnością. Ale to nie o to chodzi,kołowrotek ma być przyjemny dla wędkarza i dawać mu poczucie finezji i perfekcji oraz mocy tak aby łowiło się bardzo przyjemnie.Duże znaczenie ma też odpowiednia dbałość o stan techniczny i fachowy serwis,bo nie wierzę w to że jak ktoś kilka czy kilkanaście razy wykąpał kołowrotek i nie serwisował to wszystko jest w porządku.

Może tak,do czasu pierwszego otwarcia po długim czasie od kąpieli. I potem okazuje się że po wymyciu syfu i usunięciu zgorzeli i wżerów kołowrotek po złożeniu przypomina "kupę" szmelcu.

 

Pozdrawiam

Józef Lesniak

 

 

Może za kilka lat będe żałował mojej decyzji, ale w chwili obecnej 

do rozmiaru 3000 tylko Daiwa, oczywiscie smarowane nowoczesnym tawotem. 

 

Od 3000 w górę króluje

 

TP SW4000XG

+

Stellka SW4000 2001

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"ad 3. Nie tylko młynki Daiwy z mimośrodem ząbkują. Te z wormshaftem również. I to częściej niz Shimano z takim napędem posuwu. Tylko w tych starszych konstrukcjach opartych na wormshafcie głównym tego powodem jest brak podparcia piniona od strony dupki. Pewnie twardsza przekładnia też. I może ciężka szpulka o dużej średnicy też ma w tym swój udział mocno naciskając na ośkę a przez to na pinion i resztę mechanizmów".

 

Dlatego wątpię, aby obróbka miała wpływ na ząbkowanie. Zatem brak płynnego zazębiania się, gdyż siły zewnętrzne (brak drugiego punktu podparcia piniona i cięższa szpula) zakłócają je. Takie tłumaczenie jest dla mnie ciekawsze i bardziej prawdopodobne. Bardziej chyba pinion wpływa. A Shimano mają podparcie piniona w dwóch punktach? Nie analizowałem schematów.

 

Edytowane przez Banjo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

"ad 3. Nie tylko młynki Daiwy z mimośrodem ząbkują. Te z wormshaftem również. I to częściej niz Shimano z takim napędem posuwu. Tylko w tych starszych konstrukcjach opartych na wormshafcie głównym tego powodem jest brak podparcia piniona od strony dupki. Pewnie twardsza przekładnia też. I może ciężka szpulka o dużej średnicy też ma w tym swój udział mocno naciskając na ośkę a przez to na pinion i resztę mechanizmów".

 

Dlatego wątpię, aby obróbka miała wpływ na ząbkowanie. Zatem brak płynnego zazębiania się, gdyż siły zewnętrzne (brak drugiego punktu podparcia piniona i cięższa szpula) zakłócają je. Takie tłumaczenie jest dla mnie ciekawsze i bardziej prawdopodobne. Bardziej chyba pinion wpływa. A Shimano mają podparcie piniona w dwóch punktach? Nie analizowałem schematów.

 

Większość ma. Nawet jeśli to nie łożysko kulkowe a tylko tulejka teflonowa. Wpływ pewnie ma też wielkość koła zębatego. Generalnie Daiwa stosowała mniejsze koła niż Shimano.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ad 3. Nie tylko młynki Daiwy z mimośrodem ząbkują. Te z wormshaftem również. I to częściej niz Shimano z takim napędem posuwu. Tylko w tych starszych konstrukcjach opartych na wormshafcie głównym tego powodem jest brak podparcia piniona od strony dupki. Pewnie twardsza przekładnia też. I może ciężka szpulka o dużej średnicy też ma w tym swój udział mocno naciskając na ośkę a przez to na pinion i resztę mechanizmów.

Andrzej nie bede sie z Toba tu spieral, bo kazdy itak swoje wie. Ale powtorze co ja wiem ;/

Wedlug mnie klasyczne zabkowanie jest tylko w daiwach R4 i wynika ono wlasnie z kombinacji twardej przekladni+posow na mimosrodzie od taki misz-masz. 

Stare daiwy nie zabkuja tak jak te nowe - jesli juz tak chcemy bardzo w to wnikac.  W duzej mierze za pogorszona prace czesto odpowiada "polksiezyc" osadzony we wodziku, ktory sobie spaceruje po walku. On poprostu czesto jest juz nieco wyrobiony. Czesto nawet sam walek slimakowy moze miec znamiona zuzycia, lub gdy nie jest konserwowany delikatnych wzerow.. i nieszczescie gotowe. Oczywiscie w starych daiwach wody dolewa ciezka szpula, ktora przez caly okres eksploatacji niemal bezposrednio spoczywa na tym nieszczesnym "robaku".

Jestem pewien, ze brak podparcia piniona z dwoch stron lozyskami, nie wplywa na pogorszenie, czy na zabkowanie.

Przy braku wlasciwego podparcia oczywiscie dochodzi kolejny watek szybszej utraty osiowosci calej przekladni, ale mimo wszystko w ten sposob nie mozna tlumaczyc  "zabkowania"

I rodzi sie kolejne pytanie czym jest wlasciwe, poprawne podparcie piniona, czy dwa lozyska na koncach piniona, gwarantuja calkowita stabilnosc - odp. brzmi nie koniecznie. Czasem lepsze usztywnienei da jedno konretne lozysko na gorze i mala stabilizujaca tuleka na dole, niz dwa mizerne lozyska po obu stronach.. temat rzeka.

Edytowane przez blackabyss
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmiesz żartować?

Wnioski z Twojego postu powyżej do tego prowadzą.

Zobaczysz, że tak będzie. Daje jeszcze 2-3 sezony z testowaniem smarowideł. Po tym czasie sami stwierdzą, że to nie to i pójdą w Nm.

 

Każdy wnioski wyciąga jakie chce, albo jakie są dla niego korzystne. Uważam, że błędy konstrukcyjne i montażowe mają większy wpływ. Ale o tym już pisałem wcześniej, nie ma idealnego rozwiązania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Próbuję znaleźć przyczynę - skutek twierdzenia, że obróbka CNC wpływa na ząbkowanie. Czy wszystkie kołowrotki Shimano mają odlewane ciśnieniowo koła? I czy wszystkie pracują bez ząbkowania? Nie śledzę z czego robione są przekładnie we wszystkich modelach, nie miałem wiele kołowrotków w rękach aby to stwierdzić. Odpowiedź na te pytania pozwala na wyeliminowanie paru faktów. Następna sprawa czy koła odlewane są później szlifowane (zęby) i tak samo czy koła poza obróbką CNC są szlifowane. Niestety nie da się koła odlać ze stali, aby aspekt materiału wykluczyć. Może warto koła ze stopu aluminium wykonać obróbką CNC bo tak można zrobić. Należałoby też porównać rozwiązania konstrukcyjne omawianych młynków. Dopiero teraz można wyciągnąć jakieś wnioski. To są rozważania teoretyka. Nie param się naprawą kołowrotków więc ich nie rozbieram. Co nie oznacza, że mogę być w błędzie, albo wręcz przeciwnie. Tak samo jest z praktykiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmiesz żartować? (...) Po tym czasie sami stwierdzą, że to nie to i pójdą w Nm.

 

mam taka nadzieje, od pewnego czasu zbieram limitowane serie newtonmetrow, ze szczegolnym naciskiem na te z mykami i opalizacja, jak je dobrze opchne na gieldzie (bez rezerwacji), to w koncu bede mogl sobie kupic nowiusienkie zabkowanie do moich kolowrotkow ... a tymczasem trzymajcie forme - juz w nastepny poniedzialek kolejny dzien swiszcza :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótko mówiąc nie ma najlepszego kołowrotka. Są konstrukcje mniej lub bardziej udane. Ale tak samo jest z innymi urządzeniami. Więc nie kłóćcie się Panowie czy daiwa czy shimano? Ważne, abyście byli zadowoleni z ich używania.

 

 

Jest najlepszy - Millennium,kręci dużo lepiej nawet od Stelli 14,ale ten kręcioł jest do gabloty,a nie na ryby :D . Kiedyś dorwę nówkę.

Edytowane przez CM Punk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Bujo, to po cholerę kupujesz tak drogie młynki  :lol: . Jak się miewają pstrągi w Skandynawii? Połowiłeś coś? Kiedyś pisałeś mi o skutecznych kolorach woblerów Bonito na pstrągi (sandacz, okoń). Możesz podesłać mi zdjęcia tych kolorów? Jakoś na jesień leniwy się zrobiłem :lol:

 

Pstragi miewaja sie dobrze, w przeciwienstwie do wielu zadeklarowanych no killowcow ja te ryby faktycznie wypuszczam. Polowilem cos tam, ot taka drobnica jak na zdjeciu. 

 

Tak drogich kolowrotkow nie kupuje i nie zamierzam bo dla mnie nie daja nic ekstra w porownaniu do konstrukcji za niecala polowe ceny. Zdjec Bonito nie mam pod reka, jak mi dojada graty z Polski to w wolnej chwili pstrykne. 

 

post-45870-0-46101700-1412236541_thumb.jpg

 

Bujo

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tak sobie czytam niektóre posty, to się zastanawiam czy ZDARZA się wam być nad wodą, i łowić prawdziwe ryby??? Bo co poniektórzy chyba mają doktoraty na temat kołowrotków, budowy, materiałów, technologii  :ph34r: Jak takie talenty mogą marnować się na j.pl, Daiwa i shimano przyjmą was od razu jako ekseprtów.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tak sobie czytam niektóre posty, to się zastanawiam czy ZDARZA się wam być nad wodą, i łowić prawdziwe ryby??? Bo co poniektórzy chyba mają doktoraty na temat kołowrotków, budowy, materiałów, technologii  :ph34r: Jak takie talenty mogą marnować się na j.pl, Daiwa i shimano przyjmą was od razu jako ekseprtów.

 

Tacy eksperci sa im nie potrzebni. Najwazniejsi sa ci nowi, od postarzania produktow.

 

Bujo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowujac - najlepiej cena /jakos wypada twinpower bo nie zabkuje wytrzymaly i ogolnie nie ma co mu zarzucic moze poza ze stella nie jest :D - - a jak kogos nie stac to szukac uzywek w bd stanie ?

 

Jezeli chodzi o daiwy to tylko starsze modele typu emblem i td bo w nowych to zabkowanie to cos tam... ?

 

Szczerze czytajac caly watek ciezko dojsc do jednego wniosku bo w kazdym jest cos a to waga a to zabkowanie a to cos innego - moze Panowie dojdziecie do jakiegos jednego wniosku bo np ja niezbyt znajacy sie na kolowrotkach staloszpulowych szukajac krecka mam mentlik w glowie - i to mowie bez zadnych uszczypliwosci czy podobnych zachowan - chcialbym kupic raz i sie cieszyc dluzsza eksploatacja.

Edytowane przez meme174
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kij na dokładnie takim samym blanku uzbrojonym na super lekko i do niego dopasowałem sobie młynek Pflueger Patriarch 9525, czyli najmniejszy z serii, waga 159g.

To mój ulubiony zestaw, macha się tym super przyjemnie, razem z kijem waży niecałe 250g czyli mniej niż większość młynków dostępnych na rynku. Zestaw używany do

połowu okoni na małe gumki i blaszki w rozmiarze do 1. Polecam zatem szukać coś poniżej 200g, może też najmniejszy z serii Rarenium, rozmiar 1000 waży zdaje się koło

170g, zatem byłby idealny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest najlepszy - Millennium,kręci dużo lepiej nawet od Stelli 14,ale ten kręcioł jest do gabloty,a nie na ryby :D . Kiedyś dorwę nówkę.

To prawda,niedościgniony wzór doskonałości i precyzji.Do dnia dzisiejszego nie powstała tak perfekcyjne dopracowana maszynka.Wielu markowych producentów kołowrotków próbowało się ścigać z Shimano,ale sądzę że daleko im do tej doskonałości.

Tak dla przykładu rolka w Millenium 4000 SS - doskonale spasowana,na dwóch dużych znakomitej jakości łożyskach,niezawodna,nawet jak się wcale o nią nie dba. Sprężyna kabłąka wieczna. Przekładnia i spowolniony posuw szpuli to już czysta poezja.

Jedyne co bym zmienił w 4000 SS to knob.

 

Pewną nadzieją na nową Millenium jest Stella '14,ale to jeszcze nie to. Może na 100-lecie firmy Shimano doczekamy się tego co w zanadrzu ma ta firma. Przypomnę - rok założenia firmy Shimano to 1921. Więc trochę trzeba poczekać.

 

A tak w kontekście wypowiedzi; to sprzęt do łowienia,do gabloty raczej się nie nadaje  :).

 

Pozdrawiam

Józef Leśniak

Edytowane przez Józef Lesniak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A tak w kontekście wypowiedzi; to sprzęt do łowienia,do gabloty raczej się nie nadaje  :).

 

Pozdrawiam

Józef Leśniak

Panie Józefie,ale ktoś musi dusić w gablocie takie kręćki,żeby przyszłe pokolenia wiedziały,że kiedyś robiło się na jakość,a nie na ilość,już teraz prawie nikt nie wie,że pierwsze Sustainy były całe z metalu jak Stella,a w Stradicach były złocone śruby (według informacji z katalogu) ;) .

Pozdrawiam.

Edytowane przez CM Punk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Józefie,ale ktoś musi dusić w gablocie takie kręćki,żeby przyszłe pokolenia wiedziały,że kiedyś robiło się na jakość,a nie na ilość,już teraz prawie nikt nie wie,że pierwsze Sustainy były całe z metalu jak Stella,a w Stradicach były złocone śruby (według informacji z katalogu) ;) .

Pozdrawiam.

Może to i racja,ale np. mój syn nie chce spoglądać na te starocie którymi ja się zachwycam,woli nowsze i najnowsze.One też kiedyś będą wspominane.

To jest kwestia wieku i to na czym się wychowaliśmy,tak jak ulubione zespoły muzyczne,filmy dziewczyny :)  itd.

 

Pozdrawiam

Józef Leśniak

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to i racja,ale np. mój syn nie chce spoglądać na te starocie którymi ja się zachwycam,woli nowsze i najnowsze.One też kiedyś będą wspominane.

To jest kwestia wieku i to na czym się wychowaliśmy,tak jak ulubione zespoły muzyczne,filmy dziewczyny :)  itd.

 

Pozdrawiam

Józef Leśniak

Tylko co lepszego jest w tych najnowszych kręciołach?

Bo na pewno nie materiały i wykonanie,raczej egzotyczne nazwy dla wcześniej znanych,bądź nieznacznie zmienionych systemów,zmniejszenie wagi o te kilka-kilkanaście gram przez odchudzenie,czyli de facto osłabienie konstrukcji,no bo jak tu łowić 300 gramowym kołowrotkiem,skoro taki sam może ważyć 250,więc żeby udźwignąć tą dodatkową masę,trzeba mieć bicki co najmniej Szwarcenegerowskie :D .

BTW,Mefisto wspominał,że Stella 14 kręci najbardziej maślanie,śmiem twierdzić,że w stosunku do Millenki kumpla te 14-tki kręcą wręcz z oporem,a rozmiar 2500 kręci ciężej od nowej Stelli 2500F ;) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...