zolwiu Opublikowano 4 Października 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Października 2014 Dzień dobry. Ujęty w tytule sprzęt dostałem kilka dni temu. Jest uszkodzony, zacina się prowadnica linki. Czy coś więcej, nie wiem, pierwszy raz mam styczność z takim typem kołowrotków. Pytanie brzmi, czy warto próbować go odrestaurować? Do jakich metod według Was mógłby się nadać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kris1 Opublikowano 4 Października 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Października 2014 Fajny gadżet do gablotki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leśniak Opublikowano 4 Października 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Października 2014 Dzień dobry. Ujęty w tytule sprzęt dostałem kilka dni temu. Jest uszkodzony, zacina się prowadnica linki. Czy coś więcej, nie wiem, pierwszy raz mam styczność z takim typem kołowrotków. Pytanie brzmi, czy warto próbować go odrestaurować? Do jakich metod według Was mógłby się nadać?DSCF9238.JPGDSCF9241.JPGDSCF9242.J Millionaire to top multiplikatorów u Daiwy,Stary,szacuję go tak gdzieś na lata 70-te. Bardzo lubię restaurować takie starocie,może z tego by i co wyszło.Restaurowałem sporo starych kołowrotków między innymi właśnie do gabloty za szkłem w pewnej tawernie wędkarskiej na pomorzu.Szczerze mówiąc to pomimo zaawansowanego wieku mogły dalej spełniać swoje zadanie.Popatrzyć zawsze można,nic nie zaszkodzi. PozdrawiamJózef leśniak PozdrawiamJózef Leśniak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
peresada Opublikowano 4 Października 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Października 2014 rozbierz i zobacz, to pewnie male kolo zebate napedzjace wodzik... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzysiek Opublikowano 6 Października 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Października 2014 Względnie nie to małe na wałku, bo najczęściej jest z mosiądzu, tylko to większe, plastikowe na osi przekładni, bo najczęściej jest plastikowe. No chyba, że te stare milionerki mają inaczej. Może być też "trafiony" wodzik, który porusza się po wałku, ewentualnie szlag trafił nacięcia w wałku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.