Skocz do zawartości
  • 0

Mata do przetrzymywania ryb


pablo

Pytanie

Szukam takiej maty, jakie mają karpiarze, do przetrzymywania złowionych ryb. Problem w tym, że nigdzie nie mogę jej znaleźć, w żadnym sklepie (w tym internetowym) jej nie spotkałem.

Potrzebna mi jest na zawody. Chcę rybę później wypuścić. Zwykła siatka nie wchodzi w grę bo zawody są rozgrywane z łodzi.

Może da się zrobić samemu taką matę. To jest jakiś specjalny materiał? Albo ktoś widział ją w sklepie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
  • 0

No to o takim czymś nie słyszałem. Worki służą do przetrzymywania ryby w wodzie do momentu fotografowania jej z użycuem maty.

W worku karpiowym nigdy nie padła mi żadna ryba i zawsze wraca w świetnej kondycji do wody po pobycie w worku a trochę tych ryb przewędrowało przez moje worki niektóre rybki nawet kilkakrotnie na przestrzeni ostatnich lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czyli jest luka na rynku. Bo co ma zrobić wędkarz który łowi na normalnych zawodach z łodzi. A chce przewieźć rybę żywą do zważenia.

 

@Jeziorm 1 - szczupaki. Problemu teoretycznie nie ma jak jest odpowiedni produkt. Trzeba tylko zapewnić ochronę dla śluzu i wilgotną atmosferę żeby skrzela nie wyschły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No to o takim czymś nie słyszałem. Worki służą do przetrzymywania ryby w wodzie do momentu fotografowania jej z użycuem maty.

W worku karpiowym nigdy nie padła mi żadna ryba i zawsze wraca w świetnej kondycji do wody po pobycie w worku a trochę tych ryb przewędrowało przez moje worki niektóre rybki nawet kilkakrotnie na przestrzeni ostatnich lat.

 

 

@karpiarz tylko pogratulować umiejetności obchodzenia sie z rybami !!

 

ja widzialem 2 razy jak karpiarze wyjmowali z worków śniete karpie

 

ps. wiem co czego służą te worki :D

 

@pablo masz racje - w takim momencie wedkarz ma problem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

co ma zrobić wędkarz który łowi na normalnych zawodach z łodzi. A chce przewieźć rybę żywą do zważenia.

 

Witam pablo

 

Wolałbym dać rybie w łeb i za karę ją zjeść, niż ją podduszać przez całe zawody w jakimś worku.

Rozumiem chęć wypuszczenia ryby, ale męczyć ją po to, by później wypuścić, tego już nie rozumiem.

Nie podoba mi się formuła większości zawodów i dlatego mnie nie interesują.

Jeśli miałoby to być wzorem postępowania dla innych zawodników, tych przynoszących trupy do wagi, to mówiąc delikatnie, nie jest to wzorzec kompletny.

 

Bez urazy, pozdrawiam Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wedkarz ma wybor. Skoro juz musi startowac w zawodach bo czuje taka porzebe, moze uczestniczyc tylko w takich, ktore odbywaja sie na zywej rybie.

 

Jak dla mnie zawody to jest slepa uliczka w rozwoju wedkarstwa. Zamiast wydawac pieniadze na organizacje zawodow lepiej je przeznaczyc na ochrone i zarybianie.

Kolejnosc nieprzypadkowa.

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

 

Wolałbym dać rybie w łeb i za karę ją zjeść, niż ją podduszać przez całe zawody w jakimś worku.

Rozumiem chęć wypuszczenia ryby, ale męczyć ją po to, by później wypuścić, tego już nie rozumiem.

Ja jednak wolę się nad nią bestialsko poznęcać a później wypuścić i mieć satysfakcję, że jednak da się wypuścić. Niż zwyczajnie zaszlachtować dorabiając jakąś ideologię o wyższości cierpienia nad śmiercią. I ja właśnie tego nie rozumiem. Że chwilowe cierpienie jest wyżej w hierarchii wartości od śmierci.

PS. A może za rok złowię tę samą i też da mi punkty. A jeśli już o cierpienie chodzi to nabicie na kotwicę to dla ryby czysta przyjemność, tak? Pytanie jest retoryczne.

 

 

@Gumofilc - Może dla Ciebie są ślepą uliczką. Dla wielu innych jednak nie. Poza tym wątek nie jest o tym czym dla kogo są zawody. Więc proszę Cię o trzymanie się tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

pablo

Napisałem bez urazy, ale chyba jednak Cię uraziłem.

 

Wyraziłem swoje zdanie, nie tworzę ideologii, daleko mi do orzekania wyższości cierpienia nad śmiercią.

Pisząc, że nie rozumiem, znaczy że tego nie rozumiem, a nie znaczy, że ja ocenią Twoją postawę gorzej niż swoją.

Proszę nie przeinaczać moich słów.

A możliwość złowienia tych samych punktów za rok, to też dla mnie abstrakcja, ale tego nie musisz mi tłumaczyć,

bo akurat ja, moje hobby i rywalizacja na czas nie idą w parze, więc i tak nie zrozumiem. :D

 

Naprawdę bez urazy

Pozdrawiam, Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...