Skocz do zawartości
  • 0

Ponton 310-330 cm z killem czy bez?


godski

Pytanie

Mam zagwozdkę który wybrać.

Mam mozliwość zakupu Kolibri KM-330 ze sztywna , składaną podłogą bez kila za x zł lub wersję KM-330 D z kilem za X + 500,00 zł.

Założenia to pływanie po jeziorkach  50-500 ha. Głównie sam, bardzo rzadko we 2 osoby.

Nie zakładam ślizgu. Zależy mi na poręczności zestawu. Ale kto wie co bedzie za kilka lat.

Teraz głównie kotka 55 Lb i spalinka 3,3 Hp.

330 D ma minusy w postaci większej wagi i sporo wyższej ceny. Ale za to grubszy materiał no i kil. Tylko czy to jest warte 500 zł?

Czy bez kila da się pływać w ślizgu czy to raczej samobójstwo? 

Edytowane przez godski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Jeśli zarówno kil jak i grubszy materiał to 500zł zdecydowanie warto. Zmienisz spalinę na ciut mocniejszą i ponton będzie do wymiany a tak już ponton z kilem ma potencjał do komfortu pływania przy większych mocach.

 

Edit: Same kile można dokupować, ale grubszego materiału już nie :P

Edytowane przez Tomek88
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

KM330D bardziej rozwojowy. Ja w pojedynke razem ze spalina taki zestaw mam zlozony w 30min (plus elektr. pompka). Warunek - trzeba stawać dość blisko wody bo gumiak i podloga to osobno jakies ca 30kg. Może i nie dużo ale gabarytowo niewygodne

Edytowane przez pmiszk1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jasne,że nie jest więc po co podawałeś cenę w wątku :)

Po to, aby pokazać różnicę w moim wypadku. Gdyby to było 100-200 zł to bym się nie zastanawiał. Przy tysiącu również. Nie zamierzam rozprowadzać tych pontonów, jesli o to pytasz. Zostawiłem tylko różnicę w tytule aby nie kłuło w oczy niektórych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Pominę to co napisałeś, Pływam na gumach od bardzo dawna i mogę stwierdzić że ponton z kilem to inna bajka. Sterowność , komfort i bezpieczeństwo , warto poświęcić te parę stówek na kil, tym bardziej ,że  KM-330 D ma większą gramaturę 1100gr/m2, a nie 950 to też duża różnica wyczuwalna już pod ręką ,  KM 300 ma lub miał ciśnienie 15 mbr a nie 25, i zwykłe zawory nie bostońskie,  to też przemawia za KM 330D,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Pominę to co napisałeś, Pływam na gumach od bardzo dawna i mogę stwierdzić że ponton z kilem to inna bajka. Sterowność , komfort i bezpieczeństwo , warto poświęcić te parę stówek na kil, tym bardziej ,że  KM-330 D ma większą gramaturę 1100gr/m2, a nie 950 to też duża różnica wyczuwalna już pod ręką ,  KM 300 ma lub miał ciśnienie 15 mbr a nie 25, i zwykłe zawory nie bostońskie,  to też przemawia za KM 330D,

Pomimo na pewno mniejszego doświadczenia podpisuje się pod tym obydwoma rękoma.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dzięki Panowie za rady. Wszystko rozumiem ale i tak sie zastanawiam. Na 95% nie będę pływał w ślizgu. Ponton będzie w użyciu pewnie kilka razy w roku a moze jako wieczny zapas będzie gnił w garażu. 

I prawie zawsze będę pływał sam. Kwestia wagi wiec też jest istotna.

Edytowane przez godski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Sprawa jest bardzo prosta. Niema ślizgu - niema Kilu, koniec. Ja testuję swoje pontony z różnymi kombinacjami, z Kilem i bez, ze sztywną podłogą, rolowana, pełną. Nie będę się rozpisywał, kupuj śmiało z płaską podłogą, a na 500 zł dokup zestaw kołowy do wodowania + pompę elektryczną, sprawi Ci to więcej radochy niż kil bez ślizgu. Pozdrawiam.

 

p.s. przy okazji zapraszam do mojego sklepu z pontonikami ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A ja znowu powiem ze kil jednak sprawia wg moich doświadczeń ze nawet na elektryku odczuwalna jest większa prędkość. Wg mnie dzięki kilowi ponton stawia mniejszy opór. A co za tym idzie prędkość i zużycie prądu jest na plus... co do tego ze cięższy ... no cóż ja mam kółka do slipowania. Da rade samemu zapełniony ponton przetransportować z parkingu do przystani . OK 200 metrów w dół . Spowrotem ciężej to ciągnąć do góry ale daje rade. Z tym ze ja do drobnych ludzi nie należę raczej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zgadzam się, oczywiście że Kil powoduje przyśpieszenie, ale wyłącznie w trybie ślizgu. Na przykład testowałem ten sam model pontonu z kilem i bez z silnikiem 5 KM, różnica była 6 km/h (ale w ślizgu), przy mniejszych obciążeniach silnika w trybie wyporności różnica znikoma. Co do zużycia prądu - w trybie wyporności łódka z kilem ma większą powierzchnię stykową z wodą, co za tym idzie - większy opór + masa pontonu; mało prawdopodobnie żeby to oszczędzało baterię. Można ten efekt zauważyć mierząc czas wyjścia w ślizg łódki z kilem i bez. Ponton bez kila wychodzi w ślizg w parę sekund z Kilem 2,3x dłużej, a dlaczego? Dla tego że brak kila = mniejszy opór w trybach poprzednich. Inna sprawa jak takie pontony zachowują się na wodzie w ślizgu, jak piszesz - kil zaczyna ciąć wodę tym samem zwiększając kilkakrotnie charakterystyki prędkości, sterowania oraz zużycia paliwa. 

Edytowane przez denis-pl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zgadzam się, oczywiście że Kil powoduje przyśpieszenie, ale wyłącznie w trybie ślizgu. Na przykład testowałem ten sam model pontonu z kilem i bez z silnikiem 5 KM, różnica była 6 km/h (ale w ślizgu), przy mniejszych obciążeniach silnika w trybie wyporności różnica znikoma. Co do zużycia prądu - w trybie wyporności łódka z kilem ma większą powierzchnię stykową z wodą, co za tym idzie - większy opór + masa pontonu; mało prawdopodobnie żeby to oszczędzało baterię. Można ten efekt zauważyć mierząc czas wyjścia w ślizg łódki z kilem i bez. Ponton bez kila wychodzi w ślizg w parę sekund z Kilem 2,3x dłużej, a dlaczego? Dla tego że brak kila = mniejszy opór w trybach poprzednich. Inna sprawa jak takie pontony zachowują się na wodzie w ślizgu, jak piszesz - kil zaczyna ciąć wodę tym samem zwiększając kilkakrotnie charakterystyki prędkości, sterowania oraz zużycia paliwa. 

Fachowa porada.... . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kil nie jest nam potrzebny do ślizgu ale do stabilizacji toru. Czy pływasz w ślizgu czy bez kil według mnie jest niezbędny.

Zgadzam się, ale na małych prędkościach czy ktoś to odczuje? Osobiście nie odczuwam nawet na prędkości w 9 km/h, przy większych prędkościach ponton zaczyna wchodzić w stan przejściowy i tutaj to się rzeczywiście zaczyna być odczuwalne, ale wracając do tematu użytkownik nie będzie rozpędzał ponton nawet do takich prędkości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Silnik 3,3 w dwusuwie pewnie rozpędzi do 9-10 km/h.

To teraz konkretne marki i modele. Jakie plusy i minusy Aviks H-330 kontra Kolibri - 330D.

Ceny zbliżone, grubość materiału też.

 

Aviks:                                                                    Kolibri:

+    ??     aluminiowa podłog w standardzie             -

+              większa średnica balona                          -

-                        mniej znany                                    + 

-                przesuwne ławki                                     +

 

Coś jeszcze ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jeszcze dla autora mogę polecić jedną chytrość. Kolegi tak robią którzy nie maja kasy na ponton z kilem, a czasami lubią popływać w ślizgu.

Weź swoją torbę z pod pontonu oraz podłogi, skręć w rolkę i podłóż pod podłogę na dno pontonu, już będziesz miał niewielką "kilowatość", ale tu trzeba uważać, w takich pontonach z zewnątrz na dnie niema listwy odbojowej, nie przetrzyj dno pontonu o brzeg (chodzi o ten pasek jak na zdjęciu.)

odbojnica.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

1. Jedna z najważniejszych rzeczy w pontonach na które trzeba zwracać uwagę to spoiny, mogę odnieść to do + Aviksa (kto u mnie kupował wie o co chodzi);

2. Druga rzecz - kąt nachylenia pawęży też odnoszę do plusa (można nie dotykać regulowania konta silnika)

3. Ławki przesuwne mam, zależy od zamówienia, no i do tego jest teraz moda na przesuwane, cóż, następnym razem zamówię większość z przysuwanymi, chociaż moim zdaniem sztywne są lepsze, ale to inny temat, zwłaszcza już opisywałem go w innym wątku tutaj.

4. Dodatkowym atutem jest 3 letnia gwarancja.

5. Jeżeli coś się stanie z łódką - serwisuję u siebie i daję klientowi ponton zastępczy na czas naprawy w razie potrzeby.

6. Moje pontony mają płaskie wiosła, to też jest +, w złożonym stanie są równolegle kamorom i nie przeszkadzają, przy wiosłowaniu nie potrzebujemy aż tak dużych starań nacisku na wiosła chociaż może nieznacznie spaść prędkość (mówimy o prędkościach przy wiosłowaniu he-he).

7. Cena jest zawsze niższa

8. Torba do pontonu jest większa, dzięki czemu każdy z pontonów składa się w 5 minut (mniejsze jeszcze szybciej)

9. Zawory umieszczony w taki sposób aby najmniej być narażone na przypadkowe zniszczenie przez uderzeniem nogą (pod ławkami).

10. Do minusów - oczywiście dużo mniej rozkręcona marka w Polsce, ale to zjawisko tymczasowe. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...