Skocz do zawartości
  • 0

Nanofil a Okonie


kokosz77

Pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Walicie w gumę z kolegi.Jak najbardziej nanofil jest dobry.Używam 0,04 ale z przyponem strzałowym.Sam ciężko uzyskać wytrzymałość na węźle bezpośrednio z przynętą.Większy zasięg jak na żyłce i czucie brań lepszy.Jak dla mnie na plus.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja aktualnie uzywam nanofila 5,7kg opisanego jako 0.11mm w zielonym kolorze. Jest bardzo fajny i nawet pstragi do 45 na niego polowilem. Wczesniej testowalem najcienszy bialy i 3.3 kg tez bialy. Najcienszy nadaje sie tylko na male ryby, na mikroprzynety udalo mi sie nawet zlowic na niego karasia. Jednak juz wzdrega 35cm potrafila zerwac to cudo przy ataku. Zaznaczam ze bez przyponu strzalowego.

 

Reasumujac - cienkie nanofile sa slabe i ich nie polecam. Grubsze (od 5kg) sa bardzo fajne. Trzeba tylko zwracac uwage na wezly bo nanofil jest bardzo sliski. Koniecznie zrobic test wytrzymalosciowy po wiazaniu.

Edytowane przez ictus
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zaleta jest na pewno zasieg, czasem kilka metrow robi znaczenie. Minusem jest to ze latwo sie przeciera. Czasem przy zaciaganiu wezla widze ze cos z niej zlazi. Wtedy poprawiam wezel. Bardzo specjallistyczna linka, ale ma swoje zastosowanie.

Edytowane przez ictus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Walicie w gumę z kolegi.Jak najbardziej nanofil jest dobry.Używam 0,04 ale z przyponem strzałowym.Sam ciężko uzyskać wytrzymałość na węźle bezpośrednio z przynętą.Większy zasięg jak na żyłce i czucie brań lepszy.Jak dla mnie na plus.

 

Józiu, a nie lepiej jakąś dobrą "cieniutką" plecionkę/linkę? Bez strzępienia, przyponów strzałowych, przewiązywania itd.?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Taki mały Sarkazm ;)

Jest już w sprzedaży idealny Nanofil - średnica 0,02 1,415kg

Już się nie strzępi !!! (bo jest tylko z jednej nici wyciągniętej z grubszego Nanofila)

Zaleca się nie zacinać ryby (opór przynęty może zerwać linkę)

Uwaga Koledzy  - waga na opakowaniu podaje nie wytrzymałość Nanofila, tylko wagę jednostkową opakowania !

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

W ubiegłym roku z początku sezonu miałem 0,04 mm i wyjmowałem przy jego użyciu sztuki dobrze ponad 45 cm, ale hol na takiej niteczce ryb w tych rozmiarach nie należy do rzeczy przyjemnych. Brakuje zapasu mocy i cały czas istnieje spore ryzyko utraty ryby przy ostrych odjazdach. Później przeszedłem na 0,08 mm, ale i to moim zdaniem za mało. Myślę, że bezpieczne minimum przy takich rybach to 0,10mm. Do połowu okoni w przedziale ok 25-35cm w zupełności wystarczy 0,08mm.

Edytowane przez Iras1975
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Moja fascynacja Nanofilem w rozmiarze 0,06 ustępowała, wprost proporcjonalnie do tępa (szybkiego raczej :angry: ) w jakim się perfidnie strzępił, pękał na połowie długości, na misternie ukręconym  węźle etc. W jednym z wcześniejszych wątków chwaliłem grubszą wersję....którą  po czasie również odradzam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Taki mały Sarkazm ;)

Jest już w sprzedaży idealny Nanofil - średnica 0,02 1,415kg

Już się nie strzępi !!! (bo jest tylko z jednej nici wyciągniętej z grubszego Nanofila)

Zaleca się nie zacinać ryby (opór przynęty może zerwać linkę)

Uwaga Koledzy  - waga na opakowaniu podaje nie wytrzymałość Nanofila, tylko wagę jednostkową opakowania !

wyobraz sobie branie ryby z opadu,mocne uderzenie w kij i jak tego nie zacinać???

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nanofil ma jedna glowna zalete: odleglosc rzutu mala przyneta i mala srednice w stosunku do wytrzymalosci. Strzepienie sie jest powaznym problemem, nawet przy zaciaganiu wezla od tarcia na mini agrafce potrafi sie kawalek zetrzec. Mimo tego przy mikroprzynetach ( np biedronka) go stosuje. Jesli lowie z brzegu czasem kilka metrow robi roznice a nanofil leci daleko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Moja przygoda z nanofilem 0,04 trwała kilkanaście minut :) Pierwszy rzut na zawodach paproszkiem-siedzi garbusek-kilka chwil i już go nie ma. Nie było pasiastego i nie było też przynęty. Oderwałem troszkę tego cudu, zawiązałem paproszka i bodajże za trzecim rzutem przynęta na 1,5g główce poleciała tam, gdzie sama chciała :) Fakt, że przynęta leci dalej niż na żyłce ale "kruche toto" jak diabli :) W związku z tym, że nie zamierzam bawić się w dodatkowe przypony itp. nanofil poszedł u mnie w niepamięć :)

Edytowane przez sylweczek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Węzeł trzymał, nie trzymał nanofil :) A tak na poważnie, to nie zamierzam zmieniać swoich przyzwyczajeń i węzłów dla "tego czegoś" :) Spróbowałem po swojemu-nie udało się ale wiem, że są i zadowoleni użytkownicy, bo w końcu ktoś mi nanofil polecił :)

Edytowane przez sylweczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Co do tego specjalnego wezla to cos w tym jest, bo nano jest diabelnie sliski.

 

Do wszystkich plecionek stosuje podwojne przelozenie przez ucho kretlika/agrafki a do nanofila potrojne bo zdazylo mi sie ze w czasie testu wezla ten zwyczajnie sie rozwiazal. Trzeba na to zwracac uwage

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...