Skocz do zawartości

Dobór kołowrotków


meme174

Rekomendowane odpowiedzi

Witam :) potrzebuje fachowej porady co do wyboru kołowrotka. Ma być dość lekki to wiadomo. Będę go używał do wędkowania na rzekach pstragowych. Kij będzie delikatny o cw do górnej granicy 15g. Fundusz jaki mam na ten cel to 300zl. Proszę o pomoc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do lekkiego łowienia, na małych rzekach, i przy kijku poniżej 2,40 - ninja 2000. Wszystkie inne w/w są dość ciężkie i toporne. Do 300 można też coś z fajnych używek trafić.

Niestety nie zgodzę się z tym. Ninja nie ma dobrych opinii gdyż jest ot klasa niska Daiwy a i z serwisem sa problemy. 

Ogólnie uważam że w kołowrotkach do 300 zł Ryobi jest bezkonkurencyjne. Jak ktoś wcześniej wspomniał można dostać zaubera ale skoro jest za toporny to jest jeszcze Slam. Można jeszcze pomyśleć nad Okumą RTX która waży 200g. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie zgodzę się z tym. Ninja nie ma dobrych opinii gdyż jest ot klasa niska Daiwy a i z serwisem sa problemy. 

Ogólnie uważam że w kołowrotkach do 300 zł Ryobi jest bezkonkurencyjne. Jak ktoś wcześniej wspomniał można dostać zaubera ale skoro jest za toporny to jest jeszcze Slam. Można jeszcze pomyśleć nad Okumą RTX która waży 200g. 

Swoją opinię wyrażały osoby które mają Ninję ,a Ty mniemam oceniasz na podstawie ceny ,to jesteś w błędzie bo to jest naprawdę udany kołowrotek ,Mam też Redy jak i Ninję i jestem pozytywnie zaskoczony tym kołowrotkiem .Dość udany model  i jeszcze tani .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już tak bardzo wnikasz to przez lata 2015-2016 sprzedałem prawie 300 kołowrotków Ryobi Ecusima. Półka cenowa 100-150 zł w zależności od rozmiaru i tylko jeden wrócił na serwis. To taki mój HIT którego polecam w tej cenie. 

Daiwy Ninja sprzedałem 17 stuk  - 4 w serwisie. T

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już tak bardzo wnikasz to przez lata 2015-2016 sprzedałem prawie 300 kołowrotków Ryobi Ecusima. Półka cenowa 100-150 zł w zależności od rozmiaru i tylko jeden wrócił na serwis. To taki mój HIT którego polecam w tej cenie. 

Daiwy Ninja sprzedałem 17 stuk  - 4 w serwisie. T

Czyli ryobi to ryobi - dobre rzeczy robi :) , daiwa no cóż w górnej półce czasem cienko wypada w dolnej to na szał nie ma co liczyć.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wracaja na serwis bo kazdy ma w dupie serwisowac kołowrotek za 100zł i czekac na niego.Poza tym ktoś kto oczekuje czegoś wiecej od kołowrotka to kupi coś droższego. Jak dla mnie sa to kołowrotki krótkiego żywotu.Ewentualnie dla tych co nie stac kogoś na coś lepszego. Może lepiej zamiast stelki , twinka biomka czy czegos ze stajni daiwa przeżucić sie na ecusime.Jak dla mnie to szajs nie warty wydania 100zł chyba bym wolał wydać te pieniadze na J.Danielsa

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tanich kolowrotkach masa ludzi polega na wierze. Zauber szumi, trzeszczy, i krzywo nawija, ale jest zajeb... bo wszyscy tak mówią. Daiwa miała kilka potężnych wpadek,i teraz z założenia ma być bee, to jak zaszumi, oddajemy na serwis.

Shimano jest najlepsze, to badziewna catana na bank jest lepsza niż jaxon zx machine, prawda?

 

Reklama, marketing, plus internet piorą ludzim mózgi.

 

Przy maszynce za 200zł, po prostu trzeba mieć ciut szczęścia żeby trafić dobry egzemplarz.

Ryobi? Na tym forum wylano szambiarkę krytyki na Arctice.

Tanie Daiwy? Osobiście jesem przekonany, że idą na rynek dwie klasy jakości wykonania. Sam naciąłem się na Legalisa, syf i malaria. Potem oglądałem w sklepie identyczny, ale zupełnie inaczej pracujący kołowrotek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arctice 5000 katowałem przez 3 lata na Wiśle bez zastrzeżeń do czasu jak spadła z szafy na podłogę ugieła się ośka i po kołowrotku. Kolega widział ile go katowałem bez uszczerbku kupił 4000 po sezonie wylądował jako maszynka do przewijania. W zakupach trzeba mieć trochę szczęścia, zresztą nie tylko w  zakupach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magia internetu i ludzi, którzy wiecej czasu spędzają na forum i łowiąc wirtualnie niz rzeczywiście wędkując nad woda i łowiąc prawdziwe ryby, cóż, takie czasy...

Prawda jest taka, ze większość z tych opinii, to powielanie treści przeczytanej na forum, przykład?

Lowie duzo-po 3-4h, 5-6 razy w tyg, lowie w Szwecji, a wiec i ryb jest stosunkowo wiecej nie mowiac juz o i ich gabarytach i wcale nie lowie Stellami, tylko sprzętem z tzw średniej polki, a do kija na zębate metrówki i przynęty do 50g mam podpiętego Excelera Plusa 3000E, ktory dla większości na tym forum jest ogolnie rzecz biorąc i delikatnie mowiac badziewiem...

Bzdura, kołowrotek sprawdza sie doskonale i daje radę bez problemu, no ale Stella to to nie jest, prestiżu brak i nad woda nie mozna sie pochwalić...

Edytowane przez PatLove
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...