Skocz do zawartości

Dobór kołowrotków


meme174

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie już ostatnie pytanie, czy jest sens dopłacać trochę ponad 200 zeta do Stradica czy do tak lekkiego łowienia Ultegra spokojnie da radę.

Czy jak już ma się te 500 zeta to grzechem jest nie dołożyć i nie kupić Stradica, sam już nie wiem.

 

Czym tak naprawdę te kręciołki się różnią, z tego co znalazłem na forum to dwa łożyska więcej, metalowe pokrętło hamulca i inna konstrukcja kabłąka?

Może mi ktoś "łopatologicznie" wytłumaczyć różnicę w kabłąku?

Zależy o którym Stradic'u mówisz ;)

 

'15 Stradic (FK) - różnica w stosunku do  17' Ultegry jest taka : Rigid Support Drag, pół obudowy z alu, 1 łożysko więcej

'16 Stradic CI4+ - różnica w stosunku do  17' Ultegry jest taka : Rigid Support Drag, cała buda i rotor z CI4+, 1 łożysko więcej. A ramiona kabłąka są asymetryczne, przez co ramię na którym wisi rolka jest sztywniejsze, lepiej znosi naprężenia - miałem oba Stradic'ki, sprawdziłem to - to prawda. To akurat działa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zagadnienie „wartość upgrade’u między modelami Shimano” jest bardzo stary.

Polityka firny od lat jest taka, że różnica miedzy modelami sąsiadujących klas jest wyczuwalna i zauważalna w pracy a jednocześnie różnica w cenie zawsze była ciut większa, niż same dane by to usprawiedliwiały.

Najwyraźniej to się sprawdza z punktu widzenia firmy. Wyjątki od reguły albo zrobiły w swoim czasie spory sukces rynkowy (Technium), albo okazały sie niewypałem cenowym (Aernos).

 

Nową Ultegre należy postrzegać jako rynkowe następstwo Technium - najtańszy model z wormshaftem. Użycie nazwy jest nieco mylące bo pierwotnie Ultegra była przecież konstrukcyjnie identyczna z Biomasterem, tylko pozbawiona łożyska lub dwóch wobec biomka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A uśmiercenie Biomaster'a...Biomistrza to błąd jakich mało... :(  Tak sobie obecnie zbieram kasiorę na jakichś fajny model rozmiaru 2500...i dalej toczę batalię w głowie - Sustain 2500 FI czy Stradic FK 2500S (JDM). I tak jak piszesz Sławku, to jak usprawiedliwiają różnicę w cenie dane techniczne to jedno...a sama praca i walory użytkowe to druga sprawa.

 

O dziwo starszy, prostszy Stradic '15 2500S wydaje się być bardziej uniwersalny, a na pewno wygodniejszy w użytkowaniu przy lekkim łowieniu ze względu na płytką szpulę, płyną regulację hamulca...a nie "Rapid Fire Drag" którą ma Sustain.

Kosztują podobnie, Stradic na papierze wypada gorzej...i jak to '15 Stradic będzie "chrupał"...ale coś mi bliżej do Stradic'a 2500 S :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Panowie,

 

Zastanawiam się nad doborem kołowrotka do nowej wędki. Kupiłem Team Dragon Long Range 2,90 m, cw. 10-28. Kij waży jakieś 290g. 

 

Wędka po skompletowaniu ma służyć głównie do połowu boleni w dużej rzece, najczęściej będzie to warszawski odcinek Wisły. Przynętami będą głównie woblery, sporadycznie jakaś guma bądź wahadłówka. 

 

Zastanawiałem się nad Spro Red Arc i to najprawdopodobniej na niego padnie wybór. Mam jedynak dylemat, jaki rozmiar kołowrotka dobrać do tego kija? 10300 czy 10400? Nie wiem, czy 10300 nie będzie zbyt delikatny do ciężkiej, wiślanej orki. Co o tym sądzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Red arc 300 i 400 mają taki sam korpus i bebechy więc w mocy nie bedzie różnicy.

W tym budżecie do ciężkiej orki wiślanej osobiście bym wybrał Penn Spinfisher V 3500, dodatkową zaletą przy boleniach jest przełożenie. A to prawdziwy mocarz, przy długim i dość ciężkim kiju jego masa nie ma znaczenia a nawet może byc wskazana. Na pewno wytrzyma wiele lat dłużej niż red arc, kosztem mało maślanej pracy.

Druga opcja typowo boleniowa to Stradic GTM z dragiem w rozmiarze 4000. Na pewno bardziej delikatny niż Penn ale tez nie jest to zabawka i konstrukcja sprawdzona.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Red arc 300 i 400 mają taki sam korpus i bebechy więc w mocy nie bedzie różnicy.

W tym budżecie do ciężkiej orki wiślanej osobiście bym wybrał Penn Spinfisher V 3500, dodatkową zaletą przy boleniach jest przełożenie. A to prawdziwy mocarz, przy długim i dość ciężkim kiju jego masa nie ma znaczenia a nawet może byc wskazana. Na pewno wytrzyma wiele lat dłużej niż red arc, kosztem mało maślanej pracy.

Druga opcja typowo boleniowa to Stradic GTM z dragiem w rozmiarze 4000. Na pewno bardziej delikatny niż Penn ale tez nie jest to zabawka i konstrukcja sprawdzona.

Kolega dobrze radzi, sugeruję podążyć w tym kierunku sprzętowym :) .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Podepnę się pod temat, gdyż temat sprzętu to nie moja bajka. Mam zamiar kupić nowy kręcioł pod bolenie,a w miarę świeżego tematu nie znalazłem na forum. Budżet +/- 600 zł. Kręcioł z wysokim przełożeniem, w grę wchodzą nowe jak i używane kołowrotki. Jeżeli ktoś zechce się wypowiedzieć, to bardzo proszę o podanie + proponowanego zakupu ;-) Może stradic ? Pozdrawiam i dzięki za pomoc. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Panowie,

 

Zastanawiam się nad doborem kołowrotka do nowej wędki. Kupiłem Team Dragon Long Range 2,90 m, cw. 10-28. Kij waży jakieś 290g. 

 

Wędka po skompletowaniu ma służyć głównie do połowu boleni w dużej rzece, najczęściej będzie to warszawski odcinek Wisły. Przynętami będą głównie woblery, sporadycznie jakaś guma bądź wahadłówka. 

 

Zastanawiałem się nad Spro Red Arc i to najprawdopodobniej na niego padnie wybór. Mam jedynak dylemat, jaki rozmiar kołowrotka dobrać do tego kija? 10300 czy 10400? Nie wiem, czy 10300 nie będzie zbyt delikatny do ciężkiej, wiślanej orki. Co o tym sądzicie?

Przerabiałem kiedyś temat zauberów i red arców pod bolki. 1 sezon regularnego łowienia i kołowrotek zajechany. Zdecydowanie odradzam ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że jest niżej niż Stradic nie świadczy o jej wytrzymałości. Seria kolowrotkow ci4 jest dedykowana lekkim metoda połowu. Jest chyba na forum temat o ultegrze i raczej ma dobre opinie. 4000 to kawał maszynki. Ja mam 2500juz prawie 2 lata i nie mam zastrzeżeń

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panowie!

 

Stoję przed pewnym wyborem i mam nadzieję, że mnie w tym wspomożecie. Mianowicie przesiadam się na trochę większy rozmiar przynęt spinningowych i z racji tego zakupiłem kijek Savage Gear MPP2 221cm 20-60g i tu pojawia się problem. Muszę zdecydować jaką maszynkę do nawijania do niej podpiąć. Myślałem nad Daiwą Ninją w rozmiarze 4000 lub Ryobi Artcicą też 4000. Ma to być takie w miarę chwilowe rozwiązanie żeby mieć czas na zgromadzenie budżetu na coś lepszego. W tym momencie proszę was o rade czy wybór tych młynków jest słuszny i ewentualnie ku któremu z nich się bardziej skłaniać czy może lepiej kupić coś innego, zaznaczam z góry, że mam zamiar wykorzystywać dosyć często górną granicę cw tegoż kijaszka. 

Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, prawdopodobnie kończy się mój Penn Pursuit 4000. Przy równomiernym zwijaniu Algi 2 czuje ząbki... Poleci na gwarancje ale potrzebuje coś w zastępstwie i niewykluczone, że Pursuit zostanie jako zapas. Potrzebny jest mi młynek, który ogarnie główkę 28g + guma 12cm w Odrzańskim nurcie. Czasem Alga 2 lub jerk 49g. Młynek musi być silny i wytrzymały. Budżet max do 500zł. Rozważałem Ultegrę 4000fb ale od Pana Przemka Grobelnego dowiedziałem się, że na dłuższą metę tego nie wytrzyma. Czy jest coś w tym budżecie co sobie poradzi oprócz Slammera 360?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spinfisher V 3500 - nawija o dwie klasy lepiej niż Slammer, moc jest, i bez problemu wytrzyma opisane łowienie.

Daiwa BG tez mieści sie w budżecie i koledzy chwalą jej moc, hamulec i kulturę pracy. Ja miałem okazje tylko chwile łowić BG i Prorexem, wrażenia pozytywne, czuć moc i solidność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie rozejrzę się chyba za Daiwą BG. Pasuje mi wagowo. Trochę szybka jest, a chciałem coś wolniejszego ale widocznie w tym budżecie nie można mieć wszystkiego. A czy według Was, Ultegra 4000FB będzie wyrabiała? Tutaj i przełożenie i waga są dla mnie idealne. Pytanie czy ma wystarczającą moc i wytrzymałość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ultegra ma plastikową „budę”, BG i Spinfisher - alu. Może to błędne założenie ale osobiście do łowienia cieżko wole metalowe kołowrotki. Skoro mówisz o 40-50g, to konstrukcja dostanie trochę w d...

Stara Ultegra miała korpus w połowie metalowy, w połowie plastik. Dziwny pomysł ale działa juz 20 lat, a i tak nie obciążam ponad 35g

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...