Skocz do zawartości

Dobór kołowrotków


meme174

Rekomendowane odpowiedzi

PG power gear - niższe przełożenie daje tzw. moc

HG high gear - wysokie przełożenie daje szybkie nawijanie

 

Cześć,

po dobrym sezonie ze Stradic ST4000FL zamarzyłem o Twin Powerze i nijak nie umiem zdecydować, który będzie najlepszym wyborem do Wiślanego, wolniejszego łowienia Boleni na cieżko w dużym nurcie. Totalnie pogubiłem się w oznaczeniach tych Twin Powerów - na stronie Pleciony są dwa rodzaje PG, HG, czytałem też o SW-C, SW-A, SW-B. 

Nie zależy mi na dużym zwoju i wysokim przełożeniu, bardziej na lżejszej pracy przy większym obciążeniu. Przynęty 20-30g, cykady lub woblery stawiające duży opór w nurcie.

Rozmiar pewnie 4000, z regulacją hamulca na szpuli. Podpięty będzie do klasycznego Avida AVS90MHF2 (do 1oz)  lub AVS90MH+F2 (do 1 3/8 oz).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

dzięki, a co z wersjami szaro/złota vs niebieska XG, XD 

TP (szaro-złota) vs TPXD (niebieska)

Pierwsza różnica to seria, do której przynależą te modele. TP to seria core solid, którą producent dedykuje do mocnych odmian łowienia ze względu na wykorzystanie mocnych komponentów. TPXD to seria Magnum lite, w której kołowrotki są wyposażone w rotor z mgl, czyli opatentowanego przez Shimano włókna węglowego ci4+. Tym samym są lżejsze od swoich odpowiedników z serii core solid. Teoretyczny przykład core solid i odpowiednik z mgl: Ultegra/Vanford, Stradic/Sustain, TP/TPXD itp.

Dla rozmiaru 4000 różnica występuje w wadze na korzyść XD. 245 gramów w TPXD do 255/260 gramów w TP. TPXD wyposażone jest w 11 łożysk (10+1). TP posiada łożysk 7 (6+1). W TPXD mimo większej ilości łożysk, mechanizm posuwu szpuli, a dokładniej ślimak również jak w TP jest podparty na tulejkach. TPXD nie występuje w "standardowym" przełożeniu 5.3:1 lub 5.1:1. Jeżeli się mylę, proszę mnie poprawić ;)

W dużym skrócie TP vs TPXD to różnica w wadze, ilości łożysk, kolorze, delikatną kosmetyką. Bebechy według schematów wyglądają na identyczne.

 

Ale chyba te niebieskie nie wychodziły w wolnym przełożeniu, czy bywały takowe?

TPXD wychodziły z wolnym przełożeniem (PG 4.4:1) w rozmiarze 4000.

 

Edytowane przez WedkarzIncognito
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam też prośbę o pomoc. Jaki kołowrotek byście polecili na Wisłę do opadu (kij 2,7 do 35 gram), żeby trochę wytrzymał (zakładam, że będzie używany maksymalnie do 30 razy w sezonie po 3-4 godziny). Nie chcę czegoś co będzie stukało przy łowieniu i mnie wkurzało. Budżet +/- 500 zeta. Nie musi być na 10 lat, jak wytrzyma 3-4 to spoko ;-)  Mam nadzieję, że coś da się wybrać w takim budżecie lub ciut wyższym. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam też prośbę o pomoc. Jaki kołowrotek byście polecili na Wisłę do opadu (kij 2,7 do 35 gram), żeby trochę wytrzymał (zakładam, że będzie używany maksymalnie do 30 razy w sezonie po 3-4 godziny). Nie chcę czegoś co będzie stukało przy łowieniu i mnie wkurzało. Budżet +/- 500 zeta. Nie musi być na 10 lat, jak wytrzyma 3-4 to spoko ;-)  Mam nadzieję, że coś da się wybrać w takim budżecie lub ciut wyższym.

 

Daiwa BG, jamam 4000 co jest może troszkę przesadą ale zgadzam się z przedmówcą te BG podobne super! Ja wymieniałem te wszystkie wielkości 2500-3000 bo właśnie jak duży uciąg to zaraz młynek zaczyna szumieć. Ostatnio zamówiłem BG MQ 3000 ale bez szaleństw wyszło :-) bo przyjechał uszkodzony. Dużo chwali BG w rozmiarze 3000 poniżej 300 gram i bardzo fajna konstrukcja! Wodzik od posuwu szpuli jest dodatkowo podparty na dwóch prowadzących prętach co powoduje że cała oś jest bardzo stabilna. Bardzo fajny młynek !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na Wiśle oprócz Slammera przypilowanego specjalnie do uchwytu Shimano SpeedMaster używam dwóch Daiwę BG 4000 i FinNor LT40. Zamówiłem dla porównania żeby przymierzyć do starej Daiwy młynek Savage SG8 - niby to morski w rozmiarze 4000 ale mniejszy jest od LT40 i bardzo fajnie kręci. Korpus metalowy 9 łożysk, bardzo fajny tak na pierwszy rzut oka - ale nie łowiłem nim i się zastanawiam.

post-76198-0-71969400-1676734002_thumb.jpeg

post-76198-0-53169600-1676734020_thumb.jpeg

post-76198-0-78588400-1676734034_thumb.jpeg

post-76198-0-42990500-1676734050_thumb.jpeg

post-76198-0-33521900-1676734064_thumb.jpeg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdziłem budowę, posuw szpuli na kole zębatym i dolna krawędź wodzika podparta na dodatkowym pręcie. Szkoda że koło posuwu nie jest łożyskowane…Pod szpulą łożysko i wszystko wyglada bardzo porządnie. Na boku obudowy port do smarowania - taki korek który możesz otworzyć i dołożyć bez rozkręcania. Kurde fajny, w Plecionie 580PLN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@superzander, w tym budżecie dorzucę do propozycji kolegów dwie pozycje:

- Spinfisher 3500, obojętne czy będzie to wersja V czy VI (różnią się rotorem, VI ma plastikowy ale nadal pancerny i jest lżejsza).

- Shimano z serii SuperShip, np Ultegra. Czyli antyk bo to lata 1998-1999, jakkolwiek są to pancerne konstrukcje. Rozmiar - raczej 4000. Oczywiście, będzie ciężko trafić i kultura pracy tych maszynek nie jest taka jak współczesnych szimaniaków, ale nadal to bardzo fajne kołowrotki o ogromnej żywotności.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TP (szaro-złota) vs TPXD (niebieska)

Pierwsza różnica to seria, do której przynależą te modele. TP to seria core solid, którą producent dedykuje do mocnych odmian łowienia ze względu na wykorzystanie mocnych komponentów. TPXD to seria Magnum lite, w której kołowrotki są wyposażone w rotor z mgl, czyli opatentowanego przez Shimano włókna węglowego ci4+. Tym samym są lżejsze od swoich odpowiedników z serii core solid. Teoretyczny przykład core solid i odpowiednik z mgl: Ultegra/Vanford, Stradic/Sustain, TP/TPXD itp.

Dla rozmiaru 4000 różnica występuje w wadze na korzyść XD. 245 gramów w TPXD do 255/260 gramów w TP. TPXD wyposażone jest w 11 łożysk (10+1). TP posiada łożysk 7 (6+1). W TPXD mimo większej ilości łożysk, mechanizm posuwu szpuli, a dokładniej ślimak również jak w TP jest podparty na tulejkach. TPXD nie występuje w "standardowym" przełożeniu 5.3:1 lub 5.1:1. Jeżeli się mylę, proszę mnie poprawić ;)

W dużym skrócie TP vs TPXD to różnica w wadze, ilości łożysk, kolorze, delikatną kosmetyką. Bebechy według schematów wyglądają na identyczne.

 

TPXD wychodziły z wolnym przełożeniem (PG 4.4:1) w rozmiarze 4000.

 

 

Dzięki! Takiego porównania mi brakowało przed decyzją - miałem w reku oba i kupiłem finalnie TP klasyczny (szaro złoty). Mam nadzieje, ze dobrze zrobiłem - potrzebowałem coś cięższego do lepszego wyważenia Avida.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wasze podpowiedzi są w dużej mierze zgodne z moją wieloletnią praktyką, że nawet przy łowieniu średnio cięższym na Wiśle najpewniejsze są kołowrotki, które mają 350 czy 400 gram niż poniżej 300 ;-)

Myślę o okuma Azores też trochę ;-)

Trochę sobie zerknąłem na budowę tego Azoresa, dość ciekawa. Ma taką wkładkę w środek w której siedzi koło zębate posuwu szpuli i łożysko przekładni głównej. Stabilizacja osi to takie rowki na krawędzi tego metalowego insertu. No rozkręcałem dużo kołowrotków takiego jeszcze nie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@superzander, w tym budżecie dorzucę do propozycji kolegów dwie pozycje:

- Spinfisher 3500, obojętne czy będzie to wersja V czy VI (różnią się rotorem, VI ma plastikowy ale nadal pancerny i jest lżejsza).

- Shimano z serii SuperShip, np Ultegra. Czyli antyk bo to lata 1998-1999, jakkolwiek są to pancerne konstrukcje. Rozmiar - raczej 4000. Oczywiście, będzie ciężko trafić i kultura pracy tych maszynek nie jest taka jak współczesnych szimaniaków, ale nadal to bardzo fajne kołowrotki o ogromnej żywotności.

Dorzuciłbym jeszcze stare daiwy - emblemowate (emblemy i SS ll) jako takie woły robocze. Wielkość 3000-3500 - różnią się wielkością szpuli. Od obecnych były/są większe. A i po zakupie młynka zostanie na plecionkę, jeśli mielibyśmy się zmieścić w 500 zł. Edytowane przez Kokosz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, a co byście aktualnie polecili do łowienia woblerami głównie twitch, jakimiś spinerbaitami oraz obrotówkami?

Patyk 198cm przynęty w gramaturze do 25g no max te 30. Od rzek typu narew/bug do jezior.

 

Miałem zauber 4k ale po paru dzielnych latach zakończył chyba swój żywot. Nie wiem czy nie był dla mnie trochę przy ciężki.

Budżet do 500-600 ale wiadomo, im taniej tym fajniej.

Edytowane przez Pat92
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ultegra i Stradic... co chwila ktoś się go chce pozbyć . Nie sugeruję tego tylko wiem . Swojego Stradica oddałem tak szybko jak do mnie przyjechał - nowy.

Aby wnieść coś więcej do tematu podpowiem tylko , że skoro w Zauberze koledze przeszkadzała tylko waga warto rozważyć odchudzoną wersję LT .

Edytowane przez Szymon82
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...