Skocz do zawartości

Dobór kołowrotków


meme174

Rekomendowane odpowiedzi

- okumy nie znam zupełnie

- Spinfishera VI 3500 mam przy kiju 15-45g, czuć moc, kultura pracy - nie jest to Shimano ani Daiwa, ale też nie ma tragedii, hamulec płynny ale bardzo mocny, nie ustawisz na 1kg oporu bo… wtedy nie działa terkotka. Mocarna betoniarka na spore ryby, do grubych plecionek.

Nawoj przyzwoity, zasięg rzutu dobry, brodę zaliczyłem tylko raz, w nocy i na starej plecionce, więc to nie wina kręciołka.

- Daiwa BG, nie mam ale raz łowiłem. Dużo lepsza kultura pracy niż Penn, fajny hamulec, równy nawoj.

Niższe przełożenie niż Penn.

 

Tyle że porównanie BG 3000 do Spinfishera 3500 trochę mija się z celem, bo mimo oznaczeń te kołowrotki dzieli przepaść w rozmiarze. BG 3000 waży 305g, Spinfisher 3500 - 345g. Porównywalna wielkością do Spinfishera byłaby BG 3500 o wadze już 400g.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle że porównanie BG 3000 do Spinfishera 3500 trochę mija się z celem, bo mimo oznaczeń te kołowrotki dzieli przepaść w rozmiarze. BG 3000 waży 305g, Spinfisher 3500 - 345g. Porównywalna wielkością do Spinfishera byłaby BG 3500 o wadze już 400g.

Mam BG w rozmiarze 4000 i to jest duża betoniarka. Podpięta do szczupakówki SG4 do 80g. 3000 to chyba ostatni “normalny” rozmiar. Chociaż w tej nowej SW ponoć rozmiary bardziej odpowiadają standardowym numeracją. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Poczytałem też trochę na zagranicznych forach i azores sobie odpuszczę. Z tego co zrozumiałem, to raczej bardziej mi polecacie daiwe BG niż spinfishera i nie dziwię się. Nowej wersji niestety nie kupię z racji na cenę. Jesli chodzi o spinfishery vi i vii 3500 - czy ta dziwnie zakrzywiona stopka nie jest problemem? - gdzieś na necie widziałem, że ktoś dodatkowo łapał tą stopkę trytkami przy uchwycie wędki. I czy w ogóle warto dopłacać do spinfishera vii, są jakieś istotne różnice? Rozumiem, że klasyczna daiwa bg 3500 przebija oba te spinfishery?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daiwa bg 3500 to już kawał kołowrotka. Mam 3000 i 3500. Pod Twoje wymagania spokojnie 3000 wystarczy. 3500 jeździ ze mną na wakacje po świecie i łowi na duże popery i z robi przy gruntówce. Ot taki wakacyjny uniwersał do ciężkich zadań. jak weźmiesz gdzieś do ręki to zrozumiesz. Jak jesteś z okolic Szczecina to możesz obie u mnie obejrzeć. Nie jestem pewien ale wydaje mi się że średnica szpuli spinfiszera 3500 jest mniejsza albo bardzo zbliżona do bg3000. Poprawcie mnie jeżeli się mylę

Edytowane przez Marcipas
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BG 3500 to wielki kołowrotek 400g tutaj lepiej 3000! Pamiętaj że jeszcze pozostaje kwestia bardzo wąskiego uchwyt wędziska DAM jaki masz. Jak nowy Slammer nie wchodzi to chyba PENN’a powinieneś sobie odpuścić. Chyba że ktoś ma taki zestaw i pasuje. Daiwa BG to bardzo fajnie pracujący młynek jak budżet pozwala to moim zdaniem warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowałem się jednak na spinfishera VI. Stopka będzie pasować więc zostaje tylko pytanie jaki rozmiar wziąć? Przypominam, że używam przynęt ok. 40g. Widzę, że nie ma dużej różnicy w wadze chociażby między 3500, a 4500. Który myślicie bedzie dla mnie lepszy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowałem się jednak na spinfishera VI. Stopka będzie pasować więc zostaje tylko pytanie jaki rozmiar wziąć? Przypominam, że używam przynęt ok. 40g. Widzę, że nie ma dużej różnicy w wadze chociażby między 3500, a 4500. Który myślicie bedzie dla mnie lepszy?

Chyba, że w ogóle jest sens dołożyć do spinfishera VII?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowałem się jednak na spinfishera VI. Stopka będzie pasować więc zostaje tylko pytanie jaki rozmiar wziąć? Przypominam, że używam przynęt ok. 40g. Widzę, że nie ma dużej różnicy w wadze chociażby między 3500, a 4500. Który myślicie bedzie dla mnie lepszy?

Do przynęt 40g wystarczy 3500, z dużym zapasem, a mała roznica w wadze może sugerować że bebechy są takie same.

Penn to inna filozofia niż Daiwa, Shimano. Co prawda obecnie Penn już produkuje większość w Chinach, ale nadal to jest sprzęt dla niezbyt ogarniętych Jankesów, którzy holują rybę korbą przy akompaniamencie wrzasków. Czyli nie szanują sprzętu i musi on sporo znosić. Skutkiem ubocznym takich konstrukcji jest specyficzna praca, bo i przekładnia jest z nieco innych materiałów, mocniejszych ale też mniej gładko pracujących.

Oni po prostu z kulturą pracy kołowrotków zatrzymali się w gdzieś w czasach Abu Cardinal C4, DAM 330N. Nie potrzebują masła w maśle, bo rzucają kotletami a holują ryby po 20kg.

Dlatego osobiście nigdy nie kupię penn-a do lekkiego spina. I dlatego też powyżej pewnej gramatury i mocy, właśnie Penn-a wybieram. Choć akurat w Twoim przypadku to bym mocno myślał o BG.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choć akurat w Twoim przypadku to bym mocno myślał o BG.

Dziękuję:)) Myślę, że mniej więcej rozumiem filozofię Penna, ale zastanawiam się nad tymi kołowrotkami ze względów finansowych. Zrozumiałem już też, że lepsza będzie dla mnie daiwa bg, jednak również droższa. Model 2500 da się jeszcze dorwać w ciekawych cenach, więc teraz najważniejsze dla mnie jest czy wystarczy mi bg w takim rozmiarze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnica w cenie między Spinfisher 3500 a BG3000 to jakieś 100zl. Czyli tyle, ile się przynęt zrywa na jednym wypadzie na trudniejsze łowisko…

Myślę że najważniejsze pytanie, jakie musisz sobie zadać, to czy będziesz częściej łowić przynętami 20-40g czy częściej sięgać po 12g. I na ile będzie przeszkadzać specyficzna praca Penna. Mnie na początku nieco drażniła, ale jak trafiłem na dobry dzień na łowisku pełnym szczupaków, to jakoś zupełnie nie zauważyłem tego. Natomiast przy UL wiecznie cmokam i przeżywam pracę kołowrotków. Przy lekkim spinie też zresztą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bierz Daiwe BG 3000 albo Shimano Ultegrę 4000 i nie kombinuj :D

Ultegra niestety nigdy nie była opcją, którą realnie rozważałem. Więcej niż na BG już bym nie wydał, a przy ofertach i rabatach, które znalazłem na BG, wychodzi dodatkowe 150zł, żeby kupić Ultegrę 4000. Masz jednak rację, kombinował już nie będę, wezmę BG. Jeśli znajdzie się jednak zwolennik Penna, który chciałby przedstawić korzyści z wyboru Spinfishera zamiast BG (do spinningu średnio-cieżkiego 40cw), to myślę, że będzie to też ciekawa informacja dla innych forumowiczów:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani, zastanawiam się nad kołowrotkiem do Elitki 210cm do 18g. Łowię tym kijem sandacze na odrze na wąskie gumy 4 calowe z główkami 15-25g. Kijek jest bardzo lekki a przynęty, które nim obsługuję niekoniecznie. Miałem przez chwilę TP 3000 do tego zestawu, ale wydawał mi się za słaby, potrzebuję więcej mocy. Najczęściej łowię na TP 4000 PG przy dłuższych i mocniejszych wędkach, ale kompletnie nie pasuje on do tak krótkiej Elitki. Podsumowując szukam kołowrotka około 230g ale z większą mocną, może z niższym przełożeniem? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wszystkie porady, przyszedł czas na decydujące starcie. Znalazłem Daiwę BG 3000 w lepszej cenie. Wychodzi 50zł różnicy między Daiwą, a Spinfisherem VI 3500. Zakładam, że nikt nie będzie za Spinfisherem. Może się mylę?

Przy 50zl różnicy bierz BG, choćby z racji… tańszych szpul zapasowych.

Gdybyś zamierzał łowić w morzu, belony, trocie, albo ogólnie nawalać 30-40g wahadła po solance, to bym lekko wskazywał na Spinfishera. Lekko.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyszła mi dzisiaj Daiwa BG 3000. Przy kręceniu na sucho chodzi dosyć gładko. Jednak w jednym położeniu korbki jest wyczuwalny nieznaczny(naprawdę minimalny) zgrzyt gdzieś w środku. Po odblokowaniu biegu wstecznego i przy kręceniu do tyłu nie ma to miejsca. Jeśli chodzi o znajomość mechanizmów w kolowrotkach jestem laikiem. Stąd pytanie - przejmować się czymś takim czy to normalne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bg w rozmiarze 3000 w większości (znajomi) egzemplarzy tak ma. Pod obciążeniem lubi stuknąć i puknąć.Co ciekawe mniejsze i większe, ja/znajomi tego nie stwierdzili. Moja tak ma, łowi od początku jak pojawiła się na rynku i ciągle uważam, że to idiotoodporny młynek. Nigdy go nie otwierałem a kręci ciągle tak samo. Także nad wodę i ????????????????????

Edytowane przez Marcipas
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...