Skocz do zawartości

Dobór kołowrotków


meme174

Rekomendowane odpowiedzi

A jaką kwotę chcesz przeznaczyć? Zauber, arctica to sugeruje coś około 250zl. W takiej kwocie, z nowych do okoniówki, to Daiwa Revros/Ninja, rozmiar 1500 , waga 225/240, Shimano exage ewentualnie.

 

Co do używanych - najlepiej kupić osobiście, pomacać, obejrzeć. Lepiej szukać dwa miesiące niż kląć przez rok że się źle kupiło. Do bólu uczciwym sprzedawcą jest z naszego forum @Sandre ale czy ma coś do UL to nie wiem, i zazwyczaj obraca się jednak w wyższej półce cenowej. W kazdym razie za Darka ręczę że opisze uczciwie stan kołowrotka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się nad kupnem kołowrotka do wędki pod okonia, brałem pod uwagę dragona fd920, zaubera, ale też gdzieś widziałem arctice II, ktoś coś więcej o niej?

 

Troche przewrotnie Ci napiszę bo starzy wyjadacze już próbują wyprać Ci mózg wagą, nawojem itd....

Jeśli zaczynasz zabawę to kup sobie Daiwe Lagune 2000. za 90zł. Przy okoniu spokojnie dwa lata wytrzyma ( piszę to z pełną świadomością!) . Nabierzesz wprawy/ doświadczenia to sam będziesz wiedział czy potrzeba Ci młynka: Lepszego, lżejszego, droższego itd.....a Daiwkę wywalisz albo zaczniesz na niej testy przeprowadzać bo nie będzie Ci szkoda....

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem okazję pokręcić tym młynkiem ,praca bardzo przeciętna gorsza od revrosa czy ninji co mnie zdziwiło bo Prorex jest sporo droższy .Na wstepie zraziłem się na tyle skutecznie że nie interesowałem się tym czy jest dobrze spasowany i tak dalej.Może trafił się jakiś lipny, choć oglądałem go na Rybomani ,a raczej na targach nie wystawiają lipy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, do kijka SG Parabelum 2.74 10-30 szukam kręcioła. Rozmiar 4000 przedział cenowy od 200 do 500 z hakiem złotych. Zależy mi tanio i dobrze. Teraz miałem Zaubera, ale po sezonie ucierpiał, gdyż po kupnie nie zadbałem o smary w nim. Najważniejszy warunek dla mnie to żadne złote szpule, najlepiej ciemne barwy ale i srebrne wchodzą w grę. Z góry dzięki za pomoc. Mam nadzieję, że nie napisałem zbyt ogólnie. Aaa i łowienie w średniej wielkości rzece i jeziorach. Głównie szczupak będzie tym ganiany.

 

Z oglądania znanego portalu aukcyjnego moją uwagę zwróciły :

Ryobi Slam

Spro Black Arc

Penn Conflict

 

Jakieś opinie? Inne propozycje?

Edytowane przez mav3rick
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A powiedz kolego  mav3rick  jak się sprawuje kijek SG pod obciążeniem granicznym i jaką ma akcje szukam kijka pod sandacza i dosyć sztywnego o akcji szczytowej do ciężkiego łowienia główki 20-30 g + guma

Niestety w sprawie kręcioła Ci nie pomogę sam szukam fajnego w cenie do 500zl wielkość 3500

Zastanawiałem się nad

Penem Slammer - ale wada żle nawija plecionkę robi brody z tego co widziałem chyba ze Penn Spinfisher ale nie macałem :D czekam na opinje

Ryobi Zauber- chyba ze starszy model nowy nie wart swojej ceny

Daiwa Ninja zbiera dobre recenzje na filmie fajnie nawijała plecionkę, ale trochę mała cena żeby mieć coś na lata obawiam się ze plastik w całość i góra dwa sezony polata ale nie wiem czy się nie skusze za ta cenę można zmieniać co sezon  :D

Penn Spinfischer i Spro Zalt Arc - moze ktos na ich temat sie wypowiedziec jaki maja nawój plecionki itp 

Edytowane przez grzesiek84-g1
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, do kijka SG Parabelum 2.74 10-30 szukam kręcioła. Rozmiar 4000 przedział cenowy od 200 do 500 z hakiem złotych. Zależy mi tanio i dobrze. Teraz miałem Zaubera, ale po sezonie ucierpiał, gdyż po kupnie nie zadbałem o smary w nim. Najważniejszy warunek dla mnie to żadne złote szpule, najlepiej ciemne barwy ale i srebrne wchodzą w grę. Z góry dzięki za pomoc. Mam nadzieję, że nie napisałem zbyt ogólnie. Aaa i łowienie w średniej wielkości rzece i jeziorach. Głównie szczupak będzie tym ganiany.

 

Z oglądania znanego portalu aukcyjnego moją uwagę zwróciły :

Ryobi Slam

Spro Black Arc

Penn Conflict

 

Jakieś opinie? Inne propozycje?

Revros

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie jak to jest że w tym temacie poleca się jakiś kołowrotek i równocześnie w innym pyta jak się sprawuje?

Nie mogę tego zrozumieć....Czy ta pomoc w doborze ma polegać na powielaniu zasłyszanych opinii?

Ps. Jakie jest kryterium oceny młynków w przedziale do 300zł? Ile lat ma wytrzymać żeby określić że jest dobry?

Edytowane przez przemo_w
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiem na priv tu. Nie jestem w stanie określić ( nie wiem czy ktokolwiek jest) ile wytrzyma młynek X! Nie wiem jak będzie używany i jak ktoś Umie się młynkiem posługiwać tzn . zwijanie ryb korbą, szarpanie z zaczepami itd.... Jeden równocześnie używa 2,3,4 a drugi tylko jednego wkółko. Pierwszemu będzie służył powiedzmy 3 lata a drugiemu moze po roku się rozpadnie....

Znajomy kupił Daiwe Ninje ( bo na forum przeczytał same super opinie) i po pierwszym łowieniu postanowił się jej pozbyć....odkupił drugi , przełowił jesień i jest szczęśliwy :-)))) nie przeszkadza mu nic, nawet że czasem coś stuknie w niej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Slammer vs. Spinfisher, obserwacje z kołowrotków kolegi z którym często lowię:

 

Slammer to czysta, brutalna moc. Nawija tragicznie, robi brody, to kołowrotek w moim przekonaniu do ciężkiego łowienia typu troll, vertical, morze z łodzi, grunt. Albo do monofila.

 

Spinfisher nawija o wiele lepiej. Daleko mu do Technium ale nie jest źle. Moc nadal jest, jakkolwiek, ma inną konstrukcję i wyższe przełożenie niż Slammer, więc i moc jest mniejsza.

 

Zasięg rzutu, to kwestia dyskusyjna bo takich kołowrotków używa się do ciężkich przynęt, jakkolwiek woblerkiem 8-10 kolega miota pod drugi brzeg Wisły w szerokich miejscach. Z obu kołowrotków przy czym kij dużo tu zmienia, beastmastery pierwszej serii to katapulty.

 

Penny, te właściwe czyli Slammer, Spinfisher, Torque, są jak Volvo - budzą zaufanie ale mogą zniechęcać pewnymi cechami konstrukcji. O wynalazkach typu Battle i pochodne mam złe zdanie, toto już w sklepie pracuje jakby kilo piachu było w środku a w teorii ma być lżejszym, typowym kołowrotkiem do średniego spina.

Do ekstremalnego łowienia na pewno bałbym pod uwagę Slammera i Spinfishera, na razie zamiast Volvo wybrałem Merca "beczkę" czyli staruszkę Ultegrę SS 4000 i wrażenie że Spinfisherowi dorównuje mocą a przewyższa nawojem i kulturą pracy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Slammer vs. Spinfisher, obserwacje z kołowrotków kolegi z którym często lowię:

 

Slammer to czysta, brutalna moc. Nawija tragicznie, robi brody, to kołowrotek w moim przekonaniu do ciężkiego łowienia typu troll, vertical, morze z łodzi, grunt. Albo do monofila.

 

Spinfisher nawija o wiele lepiej. Daleko mu do Technium ale nie jest źle. Moc nadal jest, jakkolwiek, ma inną konstrukcję i wyższe przełożenie niż Slammer, więc i moc jest mniejsza.

 

Zasięg rzutu, to kwestia dyskusyjna bo takich kołowrotków używa się do ciężkich przynęt, jakkolwiek woblerkiem 8-10 kolega miota pod drugi brzeg Wisły w szerokich miejscach. Z obu kołowrotków przy czym kij dużo tu zmienia, beastmastery pierwszej serii to katapulty.

 

Penny, te właściwe czyli Slammer, Spinfisher, Torque, są jak Volvo - budzą zaufanie ale mogą zniechęcać pewnymi cechami konstrukcji. O wynalazkach typu Battle i pochodne mam złe zdanie, toto już w sklepie pracuje jakby kilo piachu było w środku a w teorii ma być lżejszym, typowym kołowrotkiem do średniego spina.

Do ekstremalnego łowienia na pewno bałbym pod uwagę Slammera i Spinfishera, na razie zamiast Volvo wybrałem Merca "beczkę" czyli staruszkę Ultegrę SS 4000 i wrażenie że Spinfisherowi dorównuje mocą a przewyższa nawojem i kulturą pracy.

Super porównanie, brawo :) dla mnie bardzo istotny jest nawój plecionki bo tylko na nią łowię.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tego układania plecionki to nie jest aż tak źle w slammerze. Mam 360 prawie pół roku lowilem nim dość dużo. Używam go do średniego spinningu na sandacza i szczupaka z kijem do 40g. Na początku nawinołem plecionkę 20lbs prawie pod sam rant szpuli i fakt zrobiła się broda, uciąłem plecionkę i teraz do rantu jest około 2-3 mm i nie robią się brody ani nic z tych rzeczy. Plecionka nawinięty jest równomiernie i rzuty są porównywalne np z zauberem. Kołowrotek ma specyficzną bardzo lekką prace choć masło to nie jest. Czuć w nim moc i tego właśnie szukałem. Napewno nie polecił bym go do lekkiego łowienia ale do grubszej plecionki na Wisłę jak najbardziej. Zwłaszcza, że nowego można mieć w cenie zaubera.

Edytowane przez 19john92
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Któryś Penn prawidłowo nawija plecionkę? Nie chciałbym też kombinować z milionem podkładek...

1. Darek mnie uprzedził, zresztą pisałem wcześniej. Spinfisher nawija wystarczająco dobrze domsrednio-ciezkiego łowienia czyli takie ciut grubsze pletki.

2. Podkładki do regulacji nawoju używa się nawet w najwyższej półce shimano i to nie jest wada ani problem. Im cieńsze linki, tym więcej ta podkładka zmienia. Szwajcarski zegarek mechaniczny też się reguluje i nikt nie uważa że to feler....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszukaj ...

Druga w pełni pomocna wypowiedź, normalnie posty aż kipiące informacjami... Ja jak nie mam nic do powiedzenia, to choćby z szacunku dla drugiej osoby się nie odzywam ;)

Ps. A przepraszam 3ci post...

Edytowane przez mav3rick
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...