Skocz do zawartości

Dobór kołowrotków


meme174

Rekomendowane odpowiedzi

Sprzedałem Koledze, który łowi po 1-1,5 codziennie, duże gumy, obrotówki 3-5, wahadła, koguty, TD 735. Było to jakieś 5 lat temu. Niedawno przysłał mi fotę szczupakowej mamuśki, a w tle moja dawna wędka i mój dawny kołowrotek. Co zresztą potwierdził w rozmowie. Kołowrotek nie był na żadnym cud serwisie, nie jest w gablotce tylko przy wędce nad wodą i holuje rybki.

Gdyby nie waga to seria Team Dragon 9xx byłaby u mnie przy wszystkich kijach, zamiast rarków i innych średniopółkowców. A tak do dłuższych >230cm wędek spokojnie, ale kruciaki to raczej Rarenium 4000FA - które z czystym sumieniem polecam i Rarek 2500FA - do przynęt <10g, w stosunku do którego mam mieszane odczucia.

 

Czy te dragonowskie klony Zaubera też mają taką przypadłość jak szumiąca rolka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy te dragonowskie klony Zaubera też mają taką przypadłość jak szumiąca rolka?

 

Jeżeli chodzi Ci o Team Dragon FD 9xx iZ to jest to klon Ryobi Excia. Posiadam TD wcześniej wymienionego, największy model, i mnie tam rolka nie szumi. A jak coś słyszę że zaszumi to potraktuje oliwką lub smarem i problem znika.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powitać :)

 

To teraz ja przedstawię swoje młynkowe problemy i żale :D

 

1. Czy Waszym zdaniem Rarenium 4000 FA to będzie dobry i trwały młynek do "sandacza na lekko" - gumy 7-9 cm i główki max 15 g ?

2. Czy warto kupić Sephię 06 C 3000S i ile to zniesie ? Do jakiego najcięższego łowienia można zaprzęgnąć ten twór ? Zniesie główki do 10g czy raczej nie ?

3. Do czego Waszym zdaniem nadają się Shimaniaki rozmiaru 2000-2500 w wersji HGS ? Jakie najcięższe zadania można im powierzać ? Mam na myśli takie modele jak Complex BB, Soare BB, Stradic, Biomaster, Twin Power.

 

Bo podobno nie nadają się do zwijania ciężkich rzeczy :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta szumiąca rolka to banał kropla oliwki i po temacie.Rzadziej niż się wydaje-dotyczy łożyska.

Woda zwykle ma osady,które po wyschnięciu zostają na podkładce przy rolce-niestety trzeba rozkręcić i przeczyścić w zasadzie po każdym łowieniu ew dodać kroplę(dla leniwych lub ze śrubokrętem na bakier).

 

Powitać  :)

 

To teraz ja przedstawię swoje młynkowe problemy i żale  :D

 

1. Czy Waszym zdaniem Rarenium 4000 FA to będzie dobry i trwały młynek do "sandacza na lekko" - gumy 7-9 cm i główki max 15 g ?

2. Czy warto kupić Sephię 06 C 3000S i ile to zniesie ? Do jakiego najcięższego łowienia można zaprzęgnąć ten twór ? Zniesie główki do 10g czy raczej nie ?

3. Do czego Waszym zdaniem nadają się Shimaniaki rozmiaru 2000-2500 w wersji HGS ? Jakie najcięższe zadania można im powierzać ? Mam na myśli takie modele jak Complex BB, Soare BB, Stradic, Biomaster, Twin Power.

 

Bo podobno nie nadają się do zwijania ciężkich rzeczy :/

 

1.tak,

2.nie,

3.w mej opinii okoń,średnisandacz 1-7g+2"/3"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powitać :)

 

To teraz ja przedstawię swoje młynkowe problemy i żale :D

 

1. Czy Waszym zdaniem Rarenium 4000 FA to będzie dobry i trwały młynek do "sandacza na lekko" - gumy 7-9 cm i główki max 15 g ?

2. Czy warto kupić Sephię 06 C 3000S i ile to zniesie ? Do jakiego najcięższego łowienia można zaprzęgnąć ten twór ? Zniesie główki do 10g czy raczej nie ?

3. Do czego Waszym zdaniem nadają się Shimaniaki rozmiaru 2000-2500 w wersji HGS ? Jakie najcięższe zadania można im powierzać ? Mam na myśli takie modele jak Complex BB, Soare BB, Stradic, Biomaster, Twin Power.

 

Bo podobno nie nadają się do zwijania ciężkich rzeczy :/

1 Rarenium FA może podołać główką 15 g, ale jego trwałość przy tej gramaturze przynnęt nie będzie jakaś rewelacyjna.

To dość delikatny kołowrotek, jedną z jego znanych wad jest łożysko rolki, które dość szybko o sobie daje znać.

 

2 Nie ma sephi '06 C3000 w 2006r. była tylko rozmiarówka 2500S a u nas w Europie jej odpowiednikiem był fireblood. Ten z kolei był również w rozmiarze 4000.

Sephia'06 2500S jak najbardziej nada się do lekkiego łowienia sandaczy z główkami do 10 g. Jakościowo jest jeszcze lepsza od TP MG'06

Jest obok '09 jedyną sephią made in japan w wersji jdm. ( poza budżetowymi wersjami BB) a to do jakości i trwałości zobowiązuje.

 

3 psu na budę nadają się

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie to zastanawia jedno, czemu stare shimano z obudowa z grafitu uznawane sa za "nie do zajechania" a te terazniejsze z podobnych materialow juz nie??

Bo tamte konstruowano gdy polski spinning w powijkach był jeszcze  ;)

Przy spławikówce ciężko takie "cuś" zajechać  :lol:  :lol:  :lol:

 

PS

Pamiętam jednak, jak nieufnie na (nielicznych jeszcze) forach i w gazetowych opisach traktowano materiał, zwany XT- coś tam :P

Inna rzecz.

Wówczas był to chyba postęp technologiczny, podczas gdy dziś można podejrzewać oszczędności.

Edytowane przez popper
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robi się pomału woda z mózgu , jak tak dalej pójdzie to morskie młynki :lol:  będziecie zakładać do główek 15 gr + guma 4 '' .

Mi takie numery wychodzą na zauberze 2000 i nawet nie kwiknie . ;) szczupak ponad 90 wyjechał bez zbędnych ceregieli gdzie nastaw hamulca jest do 2,5 kg 

Polecacie  kołowrotki ( Complex BB, Soare BB, Stradic, Biomaster, Twin Power)  gdzie  moc hamulca jest min 4 kg  max 9 kg   do głowek o cięzarze 1-7 gram  :lol:  :lol:  :lol:  na paprochy a nastawy hamulca na grube ryby  taki ekstremalny UL  :huh:

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo dzisiejsze młynki są delikatne, sam zobacz że do średniego łowienia na Wiśle i Odrze powszechnie używane są morskie Slammery i Spinfishery mimo ich wielu wad. Osobiście do średniego spina używam młynka w rozmiarze 30 ale "saltwater", bo to daje nikłą nadzieję na w miarę przyzwoitą trwałość.

Zresztą może nasze łowiska są tak destrukcyjne, a może my łowimy tak duzo i często? Jak każda maszynamaszyna, kołowrotek ma swoją żywotność liczoną w roboczogodzinach. I tylko od wędkarza zależy czy wykreci ten limit w pół sezonu czy w 10 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robi się pomału woda z mózgu , jak tak dalej pójdzie to morskie młynki :lol:  będziecie zakładać do główek 15 gr + guma 4 '' .

Mi takie numery wychodzą na zauberze 2000 i nawet nie kwiknie . ;) szczupak ponad 90 wyjechał bez zbędnych ceregieli gdzie nastaw hamulca jest do 2,5 kg 

Polecacie  kołowrotki ( Complex BB, Soare BB, Stradic, Biomaster, Twin Power)  gdzie  moc hamulca jest min 4 kg  max 9 kg   do głowek o cięzarze 1-7 gram  :lol:  :lol:  :lol:  na paprochy a nastawy hamulca na grube ryby  taki ekstremalny UL  :huh:

Prawidłowo!!

Najlepiej załóż +30g koguta i przeoraj głęboko w nurcie...zobaczymy kiedy zauber2000 odmówi współpracy.

Na jeziorku hol 90 rzeczywiście krótki,ale spróbuj sumka z nurtu bez ceregieli  :lol:  :lol:  :lol: .

Nie zawsze klimat jest moczarowo-bagienny(Sorry,taki mamy klimat!). :P

Hamulec to jedno-przekładnia to drugie...  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 Rarenium FA może podołać główką 15 g, ale jego trwałość przy tej gramaturze przynnęt nie będzie jakaś rewelacyjna.

To dość delikatny kołowrotek, jedną z jego znanych wad jest łożysko rolki, które dość szybko o sobie daje znać.

Jak można takie bzdury wypisywać? Twierdzisz, że kołowrotek (za ok 600-700 PLN) w rozmiarze 4000 nie przetrwa łowienia 15 g ołowiu?

Toż to Catana za 100 pln spokojnie pociągnie jeden sezon. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak można takie bzdury wypisywać? Twierdzisz, że kołowrotek (za ok 600-700 PLN) w rozmiarze 4000 nie przetrwa łowienia 15 g ołowiu?

Toż to Catana za 100 pln spokojnie pociągnie jeden sezon. 

#1000 i zachowa 'maślaną' pracę ;) .

Rarek #4000 wytrzyma nawet kilka sezonów... jednak okazując systematycznie oznaki coraz większego zużycia(zwłaszcza po użyciu w rzekach).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak można takie bzdury wypisywać? Twierdzisz, że kołowrotek (za ok 600-700 PLN) w rozmiarze 4000 nie przetrwa łowienia 15 g ołowiu?

Toż to Catana za 100 pln spokojnie pociągnie jeden sezon. 

Jak widać można.

To że coś kosztuje 600-700 znaczy tyle co nic. Cena nie jest wyznacznikiem trwałości. A już na pewno dziś.

Miałem tego rarka w rozmiarze 4000 i po kilku wypadach nad Odrę przy  główkach około 15g uznałem, że sobie słabo radzi.

W zestawieniu z innymi shimaniakami jakie znam w rozmiarach 3000 czy 4000 rarek to plastikowa zabawka.

 

Rolka zaczęła szumieć, niby nic takiego, ale to był dla mnie sygnał bym się z nim rozstał. Następnie go sprzedałem, bo przy moim "średnim" łowieniu nie ma sensu podczas łowienia zwracać uwagę na kołowrotek.

 

Może byś catana sezon dał radę, ja - nie. I nawet o tym nie myślę, bo wiem że szkoda mojego zdrowia i czasu ( i kołowrotka).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#1000 i zachowa 'maślaną' pracę ;) .

Rarek #4000 wytrzyma nawet kilka sezonów... jednak okazując systematycznie oznaki coraz większego zużycia(zwłaszcza po użyciu w rzekach).

A co byś chciał żeby się regenerował sam jak dżdżownica Magda z pszczółki Mai  :D

Może wykaz trzeba zrobić jaki młynek trzeba używać pod przynęty 0,5 gr - 2 gr itd.... :lol:

taki dekalog i tego się trzymajmy  ;)

Edytowane przez j-23
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeglądnąłem filmiki zamieszczone przez kolegę Orczyka traktujące o połowie kołowrotkiem Nelma.

Cóż, kołowrotek jak kołowrotek, centerpin. Ruski, ale z dawnymi wyrobami przemysłu radzieckiego niewiele mający wspólnego, chyba. Wygląda na wykonany dość precyzyjnie, choć odbiega zapewne jakością od czołowych światowych producentów.

Ale co innego mnie zafascynowało: umiejętności rosyjskich wędkarzy w posługiwaniu się takim sprzętem. Mistrzostwo!!!

O czymś takim bym chętnie poczytał. I dowiedział się, dlaczego żyłka wyprowadzana jest od strony wędziska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co innego mnie zafascynowało: umiejętności rosyjskich wędkarzy w posługiwaniu się takim sprzętem. Mistrzostwo!!!

 

Jeżeli ktoś używa wyłącznie takiego sprzetu to w końcu osiągnie bardzo wysoki poziom.

Zresztą wystarczy zamienić się na 5 minut z Amerykaninem zestawem spinningowym i bedzie obopólny ubaw po pachy. Większość wędkarzy z USA nigdy nie używała stałoszpulowca.

Z tego co wiem w Rosji "katuszki" nigdy nie odeszły całkiem do lamusa jak u nas, po prostu udoskonalili tradycyjną konstrukcję. Jakkolwiek nadal uważam że stałoszpulowiec jest po prostu lepszy z racji rozwiązań technicznych. Nawet castingowcy przyznają że przy lekkich przynętach ma przewagę nad multikiem, a powyżej pewnej wagi sprawa jest już kwestią gustu i umiejętności.

 

Do spina można założyć ciężkiego streamera , do muchówki rybkę mylarową. Można łowić szczupaki a nawet sandacze na muchę, a lipienie na spina. Ale nikt chyba nie stwierdzi że to skuteczniejsze niż dedykowana metoda. Raczej jest to przekraczanie granic i upodobanie niż kwestia "lepszości". Nie sądzę żebym mogł mikrojigiem konkurować z nimfą, tak samo jak streamer nie bedzie nigdy woblerem.

 

I dowiedział się, dlaczego żyłka wyprowadzana jest od strony wędziska.

tu akurat raczej prosta sprawa - ta sama historia co multikiem, tak jest wygodniej, lepiej i skuteczniej. Łatwiej hamować szpulę przy rzucie, holu, kontrolować linkę.

Jeśli jesteś ciekaw, to udostępnię do próby ruską katuszkę i szklaka , sam rzucałem "odwróconym" kijem po kilku próbach. Co prawda gruntówką , 20 lat temu, ale fizyka pozostaje ta sama.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź, etherni.

Nie sądzę, żeby stałoszpulowce były poza zasięgiem wędkarzy z filmików, bo jak widzę, posiadają niezłe wędziska z pazurem do multików.

Wniosek: łowią na Nelmę, bo im to odpowiada, a może tylko lubią...

W pełni się zgadzam, że nowoczesne kołowrotki o stałej szpuli są wygodniejsze.

Ale ja lubię takie kręcioły! Miło mi, że chcesz udostępnić katuszkę, kolego. Posiadam jednak dwa centerpiny, które niegdyś przedstawiłem w dziale muchowym: Trudex II Young'a oraz Raven Eclipse. Zakupiłem je właśnie z przeznaczeniem do łowienia wypuszczanką.

Niestety, w naszej okolicy marnie z wodami do takich łowów. Próbowałem na Wiśle w okolicach Tyńca, nawet połowiłem ładne klenie i okonie, ale na przynęty naturalne, cóż, jakoś mi to wędkowanie nie leży.

Dlatego zainteresowałem się wykorzystaniem tych kołowrotków w spinningu, bo wyczyny ruskich wędkarzy doprawdy mi zaimponowały.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie twierdzę że staloszpulowce są poza zasięgiem rosyjskich wędkarzy, raczej kwestia pewnego stylu wędkowania. Mam znajomych Rosjan i wiem że powszechnie przyjęty obraz Rosji jest kompletną bzdurą. Zwłaszcza sprzęt myśliwski i wędkarski to oni mają co najmniej średniej klasy, z tej samej przyczyny co u nas łatwiej zobaczyć Stelkę czy muchówkę Sage niż na zachodzie - biedniejszych nie stać na tanie rzeczy.

 

Dobrze że wspomniałeś o wodach do takiej techniki - tam jest "ciut" lepiej, "ciut" wiecej dzikiej przyrody i ryb. Znajoma Rosjanka wspominała kiedyś że przez jej działkę rekreacyjną płynie bezimieny "strumyczek", z opisu wynikało że wielkości Białej Przemszy. Ale rybki tam małe, tylko szczupaki do 90cm i lipienie 50-60...

 

Amerykanie łowią kijkami 1,8m i multikiem, bo łowią najczęściej z łodzi. Kanadyjczycy mają swoje łososiowe muchówki #12 , 13' i do tego muchowy multik. Irlandczycy w morzu łowią często lżej niż my na Wiśle. Ot, specyfika lokalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 Rarenium FA może podołać główką 15 g, ale jego trwałość przy tej gramaturze przynnęt nie będzie jakaś rewelacyjna.

To dość delikatny kołowrotek, jedną z jego znanych wad jest łożysko rolki, które dość szybko o sobie daje znać.

 

2 Nie ma sephi '06 C3000 w 2006r. była tylko rozmiarówka 2500S a u nas w Europie jej odpowiednikiem był fireblood. Ten z kolei był również w rozmiarze 4000.

Sephia'06 2500S jak najbardziej nada się do lekkiego łowienia sandaczy z główkami do 10 g. Jakościowo jest jeszcze lepsza od TP MG'06

Jest obok '09 jedyną sephią made in japan w wersji jdm. ( poza budżetowymi wersjami BB) a to do jakości i trwałości zobowiązuje.

 

3 psu na budę nadają się

Blackabyss, Znalazłem na Ebay'u Sephie, a dokładniej nazywa się ten egzemplarz - Sephia BB C3000 S (na stopce jest "Made in Japan") a ramię korbki jest czerwone - co to wypust i co to jest warte ?

 

Ten Rarenium 4000 FA to faktycznie taka słaba zwijaczka ? To co kupić jak nie Rar'a ? Biomistrza...4000 ?

 

Myślałem, że HGS'y tych wyższych modeli będą do czegoś się nadawać...wychodzi na to, że nie :/  To po jaką cholerę je produkują ?

 

Skoro Twin Power czy nawet Biomaster sam w sobie jest dobrą konstrukcją...zrobili wersję z inną przekładnią (szybszą)...ale w dalszym ciągu podpartą taką samą ilością łożysk...X-Ship na pokładzie (w ogóle coś daje ten system?) i mimo tego, że młynki nie nadają się do zwijania niczego więcej niż gumić 2" + 7g ? :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...