Skocz do zawartości

Pytanie o Norwegię: okolice Oslo i Bergen


Smaczek

Rekomendowane odpowiedzi

Mam uprzejme zapytanie odnośnie łowisk w bliskiej okolicy Oslo szczególnie pod kątem szczupaka. Wybieram się ze znajomymi bez łodzi, tak więc chodzi mi głównie o łowiska gdzie można by było nieźle połowić sobie z brzegu. Podobnie jeśli chodzi o Bergen, lecz w tym przypadku chciałbym pomoczyć kija w słonej wodzie i najlepiej w samym mieście lub jego bardzo bliskiej okolicy. Czy ktokolwiek posiada jakieś doświadczenia w rzeczonym temacie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy jesteście zmotoryzowani?? Łowiska w jakim promieniu od Oslo Was interesują?? Spędziłem ponad pół roku w Oslo tak, że będę mógł coś podpowiedzieć. Czekam na szczegóły.

PS. Warto też połowić w samymy fjordzie Oslo mimo, że nie jest tak głęboki jak fiordy na północy to mozna złowić wiele gatunków ryb min. troć, łososia, dorsze (my łowilismy je na spina z opadu) makrele (super waleczna rybka, super walcząca na delikatnym zestawie) dla lubiących zasiadki masa węgorza, ja drani nie łowiłem ale widziałem jak łowili je inni, dla gruńciarzy są jescze flądry i inne płastugi, trafiaja się też belony.

Pozdrawiam,

Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

w okolicach Oslo wędkowałem na 2 jeziorach - Randsfjorden i Stora Lee (to trochę dalsza okolica :D ). Dwa bardzo różne akweny, z których zdecydowanie bardziej malowniczym i znacznie ciekawszym i zróżnicowanym łowiskiem jest w/g mnie Stora Lee. Zróżnicowanie linii brzegowej, obfitość zarośniętych zatok, sporo wysepek w połączeniu z fjordowymi liniami brzegowymi i wodą głęboką na 10 m przy brzegu daje naprawdę nieograniczone możliwości. Jest to jezioro baaaardzo głębokie - wiele jest miejsc, gdzie echosonda wskazuje 100m i głębiej. Jezioro w/g właściciela kempingu obfituje w olbrzymią ilość okazowych okoni, a w niektórych porach roku łatwo można trafić potężne szczupaki. Wtedy gdy ryby schodzą głębiej (30-40m i niżej) tak łatwo już nie jest - niestety. Polecanym okresem na Stora Lee jest koniec maja/początek czerwca, trochę gorzej jest w pełni lata (ale tylko trochę) i wrzesień. Październik jest już dużo gorszy - zatoki przy brzegach są praktycznie puste i trzeba szukać ryb w dużo głębszej wodzie. Krajobrazowo jest to cudowne miejsce - absolutnie genialne widoki, zerowa presja wędkarska (przez 3 dni spotkałem tam 3 łodzie z wędkarzami),cisza, spokój - poezja. Dodatkowym atutem jest to, że Stora Lee połączone jest ze szwedzkim jeziorem Foxen - (Stora Lee w większej części leży na terytorium Szwecji) - powiększając jeszcze możliwości wędkarskie. To że Szwecja jest tuż za miedzą ma też wymiar finansowy - żeby zrobić zakupy o 30% tańsze wystarczy przejechać kilkanaście kilometrów samochodem. Na Foxen w przeciwieństwie do Stora Lee trzeba mieć licencję.

Drugie jezioro to Randsfjorden - 90 km na północny zachód od lotniska w Oslo. Jest to długi zbiornik pofjordowy o długości około 70 km - położony w orientacji północ-południe. W związku z tym ogromne znaczenia ma - na którą część jeziora się wybieramy, zwłaszcza w kontekście terminu. Ja niestety byłem na północnej części na początku maja i ku mojemu zdumieniu (i w sumie rozczarowaniu) okazało się, że wszystkie płytsze miejsca były jeszcze zamarznięte. Z okolicznych wzgórz spływała gigantyczna ilość wody z topniejącego śniegu, zasilając jezioro świeżą wodą - oczywiście bardzo zimną. Codziennie woda w jeziorze podnosiła się o 10-15 cm, a temperatura wody w akwenie, praktycznie na całej zwiedzonej przeze mnie powierzchni to 2 stopnie Celsjusza - BRRRRRR!!!... Przy brzegu nie stwierdziłem najmniejszych śladów życia......... Porażka!!! Nie polecam tego jeziora aż do końca maja/początku czerwca. Dopiero wtedy mamy szansę na jakiekolwiek efekty. A jakie są to efekty dowiedziałem się od miejscowych wędkarzy, którzy nie wywierają żadnej wręcz presji na ulubione przez nas szczupaki i okonie. Tam się łowi tylko i wyłącznie pstrągi, inne ryby to smutna konieczność i nikt na nie nie poluje - czasami się zdarzają jako niepotrzebny przyłów. Ale - obfitość tego przyłowu jest wręcz niesamowita!!!! Ale jak mówili lokalesi - dopiero w czerwcu można liczyć na pożądne efekty. Kilkadziesiąt szczupaków dziennie na łodź to norma, a okonie na kolację łowi się z pomostu - takie w okolicach 30 cm. Szkoda, że nie było mi dane tego doświadczyć. Samo jezioro jest krajobrazowo takie sobie nic szczególnego, a w porównaniu ze Stora Lee wręcz brzydkie. Słabo zróżnicowana linia brzegowa, niewiele zarośniętych zatok, kamieniste dno. Głebokość do 100m. To tyle :D Na bank wybiorę się na oba akweny jeszcze raz, ale raczej w czerwcu.

 

Olgierd

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Olgierd:)

Ja wybieram się na przełomie czerwca i lipca. No i jak wcześniej zaznaczyłem, nie będę dysponować łódką:( Zostaję więc tylko połów z brzegu. Z tego co napisałeś część wód ma status ogólnodostępnych i można łowić w nich bez żadnej licencji??

Dziękuję bardzo za opis i sugestie :D

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sprawy

 

W zasadzie wszystkie duże jeziora Norwegii są ogólnodostępne. Problem może być taki, że niestety linie brzegowe są prywatne i trzeba koniecznie dogadywać się z gospodarzami i pytać o zgodę. Jeśli chodzi o Stora Lee, to dostępność z brzegu jest mocno ograniczona. Ale...... możesz spróbować wynająć łódź od właściciela kempingu - tu link http://www.storalee.no/. Bardzo miły człowiek :D

 

Olgierd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli chcesz połowić mega pstrągów w jeziorze to wybierz się nad jezioro Hamar, tam łowi się prawdziwe potwory z trola wyciaga sie kropkowańce po 4-5 kilo, są też konkret szczupce i okonie wedkowanie jest na tym jezirze darmowe. jeśli chcesz połowić pstrągów lub lipieni na muchę musisz pojechac w stronę Lillehamer to kawałek od Oslo ale drogi są super więc wszędzie dojazd jest łatwy i przyjemny, praktycznie wszystkie rzeczki i potoki spływajace z gór w okolicach Lillehamer obfituja w ryby (pstrąg lipień) jeśli chodzi o jeziora blisko Oslo to fajne rybki są na jeziorze przy kampingu na bugsztadzie (jeden z brzegów jeziora to rezerwat i nie mozna z niego łowić) fajne jeziorka są też na wschód od oslo od strony fjordkampingu zaraz za Boler. Co do łowienia w morzu to warto wybrac się na most na wyspę Ulvoj-ę. Łowi sie tam głównie makrele. w całym fjordzie oslo można fajnie połowić tak jak to już pisałem w poście na forum ogólnym. pozdrawiam.

PS jeśli chciał byś połowić łososi musisz z Oslo pojechać na zachód do Kristiansand. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...