Skocz do zawartości
  • 0

Kwadratura koła - czyli Spinnerbait vs. Inlinespinner - nowy artykuł


admin

Pytanie

Witam,

W erze woblerów, jerkbaitów, crankbaitów, softbaitów i drop shota zapominamy często o przynętach tak klasycznych, że wręcz staromodnych. Zapominamy nie tylko o wahadłach ale także o obrotówkach. Niewątpliwie dzieje się tak z dwóch powodów. Jednym z nich jest moda – jak w każdej innej dziedzinie życia, a drugim postęp techniczny. Wielu wędkarzy idzie z trendem, ulega hype i kupuje jerkbaity lub łowi na woblery zapominając o skuteczności wędkarskich klasyków. Ci sami wędkarze zapominają lub nie chcą wiedzieć, że także obrotówki ulegają przemianom, że także obrotówki ida z duchem czasu, ulegają poprawkom, ulepszeniom i udoskonaleniom.

 

Zapraszam do lektury artykułu Kwadratura koła - czyli Spinnerbait vs. Inlinespinner.

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

artyk Ciekawy ale ja jakos niemam przekonania do tych wabików

czyli Spinnerbaitów.sam sobie robiłem takie i łowiłem na kupne.ale jakos ryby Cieżko mi na to było zapiąc.moze na konkret pajki czy bassu co maja gębe jak wiadro sa oki ale łokónki w polskim standardzie i takie same sczupaki słabo to działało. przyznam tylko ze jak za chaczykiem przyczepiłem na sztywnej żyłce 0,50mm twisterek na karpiowym chaku to kalos jeszcze na tą cała wirujacą choinkę przyczepiały sie pasiaczki.

ale to trzeba byłu tuningu

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

:lol:

 

A tak bardziej serio od 2 lat łowię na spinnerbaity - świetny wabik, ktoś kiedys sprytnie pomyślał........

Wczoraj nawet przyłowiłem 60cm sandaczyka. Wędkarstwo daje dużo frajdy jak ma się otwarty umysł, poza tym trzeba wiedzieć czego sie chce. A ja od maleńkości marzyłem żeby łowić w miejscach tak zarośniętych, że nawet robala na haku nie można było wsadzić :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

W ubiegłym roku za namową Marcina zacząłem używać tej przynęty i nie żałuję, bo na efekt nie trzeba było długo czekać, właśnie na spinnerbaita złowiłem największego ubiegłorocznego pajka. Siedział w totalnym zielsku, na bardzo płytkiej wodzie, czyli w miejscu dla tej przynęty stworzonym. Spinnerbaity pozwalają łowić w miejscach trudnych lub niedostępnych dla innych wabików, a z racji ich małej popularności nie zdążyły się drapieżnikom opatrzyć.

 

pzdr

Grzecho

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Pitt, ale się rozbujałeś z publikacjami! (Znowu wazelina mi pozostaje) :lol:

Świetnie, że dzielisz się wiedzą - w temacie łowienia szczupaków na te egzotyczne przynęty, wiele trzeba by włożyć żeby dojść do jako tako konstruktywnych wniosków.

Temat w praktyce jest mi zupełnie obcy, a tak jest od czego wyjść, próbując sił na swojej wodzie. Dzięki.

Dodam, że szczególnie podoba mi się fota szczupaczka z ogonem w wodzie i niebieskimi frędzlami w pysku oraz ta zakręcona.

 

Myślę, że cała redakcja niejednego pisma, wespół razem all together wspólnymi siłami cuzamen do kupy, nie stworzyłaby tak przyjemnej w odbiorze i pouczającej publikacji. <_<

 

Pozdrawiam, Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

wasze komentarze sa jak baslam na moje pokaleczone paluchy :D ... od klawiartury kompa oczywscie :D ... dziekuje bardzo :D

staralem sie (i bede sie staral) pisac artykuly ciekawe i oparte na wlasnych doswiadczeniach ... bardzo lubie dolaczac do nich zdjecia zlapanych ryb, nie tylko jako dowod skutecznosci przynet ... przeciez artykul o przynetach, bez zlapanych na nie ryby to jak zupa bez soli

 

nie wiem czy zwrociliscie uwage, ze mechanika spinnerbaita to nie wielkosc i ksztalt listka, to przede wszystkim dlugosc ramion i kat ich ustawienia ... to sa najwazniejsze elementy, to ich dobor kumuluje sie w efekcie koncowym = lownosci przynety w danych warunkach ... wymiana hakow to tylko 3-4 sekundy, wymiana listka na inny to kolejne 3-4 sekundy, taki domorosly tuning mozna przeprowadzic, w razie potrzeby, na kolanie w lodzi ... ale takiemu tuningowi mozna poddac tylko wabik prawidlowo skoncypowany ...

szrotu nie da sie ulepszyc

 

wstawiam dla porownania profile 3 (moim zdaniem najlepsze!) spinnerbaity szczupakowe ... zwoccie uwage na ksztalt, kat ustawienia i dlugosc ramion a takze na odleglosc listka do haka

 

 

 

wszytskie one przechodza z latwoscia prze nawet najwiekszy gaszcz, wszystkie one sa znakomicie przemyslane i wykonane z najlepszych materialow ... wszystkie swietnie hacza (praktycznie nie ma spadow) ryby

 

post-24-1348914330,6766_thumb.jpg

post-24-1348914330,7143_thumb.jpg

post-24-1348914330,763_thumb.jpg

post-24-1348914330,7864_thumb.jpg

post-24-1348914330,8154_thumb.jpg

post-24-1348914330,8619_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kiedy jezdzilem na szczupaki, nigdy w moim pudelku nie brakowalo kilku wiekszych i srednich obrotowek.

 

Na plyciznach, szczegolnie latem, swietna przyneta byl Mepps Lusox 3 bez obciazenia ( Friko pamietasz? :mellow: ).

 

Na wczesnojesiennych miejscowkach przy spadach za trzcinowiskami swietna przyneta byla zlota aglia 5.

 

Zdarzalo sie, ze na przedzimiu powoli prowadzony comet 5 wywabial leniwe szczupaki z zimowych kryjowek.

 

Dlamnie wirowka nie jest przestarzala przyneta .. :D

 

Na spinnerbaity jakie pitt pokazal w poprzednim poscie nigdy nie lowilem... :D :mellow:

 

pozd JW :D

 

p.s najbardziej ekstremalne zastosowanie obrotowek jakie widzialem, to bylo lowienia bolenii na Warcie kolo puszczykowa. Kilku lokalsow opanowalo do perfekcji lowienie powierzchniowych rap na malenkie obrotowki w kolorze srebrnym..

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

wasze komentarze sa jak baslam na moje pokaleczone paluchy :D ... od klawiartury kompa oczywscie :D

 

Pitt

Myślę, że w razie gdyby opuszki palców wykazywały niewydolność klawiaturową, możesz liczyć na prezent od forumowiczów

http://www.frazpc.pl/artykuly/419/Wirtualna/Klawiatura :lol:

 

Jerzy

Obiło mi się o uszy, ale nigdy nie spotkałem takiego lokalsa, a bolenia na obrotówkę złowiłem jednego - przypadkiem przy kleniowaniu, więc może coś w tym jest. :D

 

Pozdrawiam, Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

abstrahujac od sporych, typowo szczupakowych wirowek, mamy w polsce producenta wirowek sporo lepszych niz znane francuskie meppsy czy vibraxy. To wirowki M. Aszychmina!!!

 

Praca tych przynet, zwlaszcza w rzekach jest znakomita. Szkoda, ze niema aszychminek wielkosci np. mepssa 5 :mellow:

 

w 2003 roku w pewiem burzowy i parny lipcowy dzien na Wigrach niedaleko wejscia do zat. Krzyzanskiej przez 4 godziny lowilem piekne okonie na 3 wybrane obrotowki Aszychmina !! :D

 

Milo po wspominac takie chwile :D :D

 

pozd JW :D

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

no ja nic nie wiem na ten temat, ale od jakiegos czasu nie sledzilem co sie dzieje w ofercie M.Aszychmina. W Poznaniu w jednym ze sklepow wedkarskich jest (byl) spory wybor tych przynet. Najwieksze jakie byly w ofercie odpowiadaly mepsa 3, ale nie bylo wiekszych. Aszychminki uzywalem na rzekach pstragowych i wlasnie podczas gonienia okoni na roznych jeziorach ...

 

JW :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ciekawy artykuł, ale tak jak poprzednicy nie miałem za dużo ryb na spinerbaity, za to obrotówka z dużym chwostem to jest to :D

 

 

Ps. Lady D MSZ ? Jak tak to, zdjęcie waży jakieś 600 PLNów ... :D

 

Jak ci się spr., u mnie jak na razie mają na koncie kilka rybek w kropki w tym mój PB :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

w temacie łowienia szczupaków na te egzotyczne przynęty, Pozdrawiam, Grzesiek

Szczerze mówiac odkad net jest dostępny mało jest przynęt egzotycznych - wystarczy tylko chcieć

 

Napisałem Temat w praktyce jest mi zupełnie obcy a nie, że nie widziałem na oczy spinnerbait'a.

 

Nie łowiłem nimi, więc w praktyce są dla mnie tak egzotyczne, jak masaż Tajki w Bangkoku.

A net mam i chęć na masaż również B)

 

 

Pitt

Pisałeś o wabikach 1-2oz. zależnie od potrzeb. Takie wirówki stawiają znaczny opór - może parę słów o sprzęcie jakiego do tego celu używasz? Rzutowo i holowniczo. ;)

 

Pozdrawiam, Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Aszychminki są niewielkie w porównaniu z dużymi i bardzo dużymi wirówkami amerykańskimi na musky. Trudno je nawet porównywać :D

 

Można powiedzieć, że to nie tylko świetne przynęty na musky ale również na szczupaki. Już od kilku lat w US furorę robią blaszki typu Double Cow Girl http://www.jacksonlures.com/Commerce2/Cowgirl.htm te akurat 10 calowe, o masie nawet powyżej 3oz. inne większe i mniejsze. Nieznane u nas w Polsce, nieznane w Szwecji. Trudno je porównać do Gianta Killera, czy innych dużych blaszek obrotowych dopuki nie zakręci się nią pierwszy raz kołowrotkiem. Opór stwarzany przez taką błystkę (oczywiście zależy to od wielkości i konstrukcji) jest ogromny! Wędkę w tym przypadku dostosowuje się po trochę do ryby a ... w większości pod przynętę. Osobiście stosowałem wędkę 3 oz typ musky + mocny multiplikator Daiwa Millionaire. Wcale tym zestawem nie było łatwo targać takie przynęty - po kilkudziesięciu rzutach i ściągnięciach do łodzi trzeba było odpocząć.

 

Jestem przekonany, że to byłaby fantastyczna przynęta na szwedzkie szkiery i duże szczupaki. Niestety na rynku jest wiele takich błystek jednak nie wszystkie są odpowiednio skonsruowane. Te lepsze, białe kruki, robione z odpowiednich materiałów słono kosztują.

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam. Będąc pod wrażeniem tegoż artykułu postanowiłem zaopatrzyć się w te przynęty, troszkę to trwało bo szły z USA ale są !! Teraz jestem w fazie testowania na różnych wodach lecz na razie bez efektów.

Może napisze ktoś coś więcej o technice prowadzenia spinnerbaitów i czy używacie stalek ? Mój młynek

stradic 2500 a kijek to beast master 15-40g.

Pozdrawiam.

post-2977-1348914429,8843_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wygladają bardzo ciekawie. Ja mam duży problem z obrotówkami bo po każdym żucie skręcają mi żyłkę. Po kilku rzutach to już sie nie da łowić bo żyłka okręca sie wokół szczytówki. Obrotówki które posiadam to jakieś nieduże i tanie modele ze sklepu. I nie wiem dlaczego tak się dzieje i co jest tego przyczyną ? Czy to zależy od samej obrotówki ? Od tego jak jest zbudowana ? Czy może też od akcji wędki, grubości linki ? Proszę żeby ktoś mi to wytłumaczył. Co zrobić zeby obrotówka nie skręcała żyłki?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...