Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 23 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2018 Wosk pszczeli z odrobiną lanoliny rozpuszczony w benzynie, nałożony na gorąco wsiąka głęboko, wyrównuje mniejsze pory, impregnuje bezkonkurencyjnie, ponadto chwyt czyni miłym. Tradycja!! 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MATIQUES Opublikowano 23 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2018 w benzynie??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 23 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2018 W ekstrakcyjnej, na ciepło.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ObraFM Opublikowano 23 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2018 Kiedyś korkowe uszczelki samochodowe + benzyny/oleje + temperatura silnika, ługiem sodowym mogłeś wymyć.Ale to kiedyś- jak korek to był korek, obecnie zezwolenie jest tak nazywać wszystko co z wyglądu go przypomina Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
turkucpodjadek Opublikowano 23 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2018 Macie jakieś zdjęcia przed-po? papier ścierny odpada chce tylko oczyścić stary korek problem to lakier do paznokci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacper.K Opublikowano 23 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Marca 2018 Na prawdę nie wiem dlaczego boisz się papieru ściernego. Zbierzesz kilka mikronów, a korek jak nowy będzie . No ale to Twój kij. Jest jeszcze opcja rodbuilder. Zapłacisz 20-30zł i będziesz miał korek jak z fabryki . Poza tym, po uzupełnieniu czy przed impregnacją tak czy siak trzeba przeszlifować bo inaczej zaimpregnujesz brudny korek... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
turkucpodjadek Opublikowano 24 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2018 tak to wygląda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rybarak Opublikowano 24 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2018 (edytowane) Najpierw bym żyletką ściął/zeskrobał delikatnie lakier, później umył korek płynem do naczyń usuwając zabrudzenia w celu poprawienia przyczepności szpachli. Po wypełnieniu dziur szpachlą papier ścierny i do przodu. Tak zafajdanego korka bez użycia papieru ściernego raczej się porządnie nie odświeży. Na koniec, wedle uznania - impregnacja. Edytowane 24 Marca 2018 przez rybarak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trout master Opublikowano 24 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2018 Grubsza warstwę zeskrob delikatnie ostrym nożykiem tapicerskim. Reszta delikatne szlifowanie papierem i zobaczysz czy nie jest za głęboki ubytek. Korek raczej nie nasiaka gleboko wiec nie powinno być źle. Rozpuszczalniki (np. aceton) odpadają. Pogorszą sytuację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kleniarz Opublikowano 25 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2018 (edytowane) Korek w moim staruszku Hardy Jet pozostawia wiele do życzenia, ale po potraktowaniu go papierem ściernym 1500 już jest przyjemniej popatrzeć. Nie będę go łatał, dziadek powinien mieć zmarszczki a nie być naciągnięty jak Krzysiu Ibisz . Czuwaj Marcin Edytowane 25 Marca 2018 przez kleniarz 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 30 Marca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2018 Tylko papier ścierny. Dziś wykonałem zabieg i nie ma mowy bym poszedł w impregnację. Użyłem w zasadzie takich modelarskich ściereczek ściernych, a nie typowego papieru. Korek jak nowy...., no prawie jak nowy, a chwyt pewny i przyjemny. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mack Opublikowano 30 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Marca 2018 Przy kiepskiej jakości korka impregnacja zapobiega wykruszaniu szpachli, a w konsekwencji powstawaniu dziur w korku w miejscach mocniejszego nacisku. Jakość korka, nawet w topowych modelach, pogorszyłasię na tyle , że obecnie stosuję cork seal we wszystkich kijach od nowości, zanim jeszcze korek zajdzie brudem. Jednorazowe użycie nie zmienia istotnie korka w dotyku ani nie sprawia że grip się błyszczy. Ma tylko troszkę ciemniejszy kolor. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemsol Opublikowano 30 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2019 nikt nie znalazł impregnatu, który nie powoduje ciemnienia korka? wrzucono mi temat.... jaśniutki korek ma zostać taki jaśniutki i wyglądać tak cały czas..... ktoś coś? biała emalia do ścian odpada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ryba7 Opublikowano 30 Grudnia 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2019 Wystarczy raz na pół roku wyczyścić korek chusteczkami nawilżanymi. Będzie wyglądać jak nowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 5 Lutego 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2020 Tylko papier ścierny. Dziś wykonałem zabieg i nie ma mowy bym poszedł w impregnację. Użyłem w zasadzie takich modelarskich ściereczek ściernych, a nie typowego papieru. Korek jak nowy...., no prawie jak nowy, a chwyt pewny i przyjemny.Po prawie 2 latach od tego postu całkowicie potwierdzam.Nigdy niczym już nie wysmaruję moich korków. Woda z mydłem, drobniutki papier scierny i tyle... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Radek79 Opublikowano 5 Lutego 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2020 Nigdy,niczym oprócz wody z rzeki nie myję korka.Impregnuje go brud,śluz ryb,błoto i woda z rzeki.Dzięki temu ma też charakter. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 5 Lutego 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2020 Nigdy,niczym oprócz wody z rzeki nie myję korka.Impregnuje go brud,śluz ryb,błoto i woda z rzeki.Dzięki temu ma też charakter. Z korkową rękojeścią podobnie jak z brykami, jedni lubią czyste napastowane inni niekoniecznie, ważne by właściciel był zadowolony. Podpisuje się pod tym co napisał @mack.Kilka dni temu odebrałem dwa kije o długich dolnikach w pełnym korku, są zaimpregnowane na poziomie pracowni, wyglądają super i trudno będzie nawet wprawnej osobie rozpoznać impregnat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 5 Lutego 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2020 .Impregnuje go brud,śluz ryb,.Klenia dawać, kleniową powłokę w sprayu. :D 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Forest-Natura Opublikowano 5 Lutego 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2020 Witam.A ja umylem tej "zimy" niemal wszystkie rękojeści korkowe w moich kijach. Zwykłą gąbką i mydłem, pod bieżącą wodą. Stwierdziłem że po takim umyciu i wyschnięciu, wyglądają fantastycznie - duzo lepiej niż nowe i każdą jedną następną wędkę będę impregnował "korksilem" dopiero po takim zabiegu, właśnie poto żeby utrwalić uzyskany efekt.Z drugiej strony, mam parę kijów zaimpregnowanych od nowości przez naszych rodzimych rodbuilderów i jest to mistrzostwo świata w temacie wyglądu i elegancji takiej rękojeści. Ale to też chyba wysokiej jakkości korek (4xA) robi tutaj robotę.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trout master Opublikowano 7 Lutego 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2020 "Z drugiej strony, mam parę kijów zaimpregnowanych od nowości przez naszych rodzimych rodbuilderów i jest to mistrzostwo świata w temacie wyglądu i elegancji takiej rękojeści. Ale to też chyba wysokiej jakkości korek (4xA) robi tutaj robotę."Noooooo. Korek musi być żeby wyglądał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OloPe Opublikowano 7 Lutego 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2020 (edytowane) Noooooo. Korek musi być żeby wyglądał. Tak, tu nie ma co oszczędzać jak się buduje wedke. Lepiej dać tansze przelotki, uchwyt czy insert a korek powinien być jak najlepszy. Wszystkie moje korki gdyby wyszorował szczoteczką i mydłem pewnie wygladały by jak sklepowe. A wiekszość wędek to kije 10 lat i starsze. I to nie są wedki co stoją za szafa. Ja osobiscie nie impregnowalem nic, nie wiem czy na poziomie pracowni były impregnowane, chyba nie. Podoba mi się korek naturalnie przybrudzony, choć jak już jest zbyt brudny to zdarzy mi się przemyć go woda z mydłem. Edytowane 7 Lutego 2020 przez OloPe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacper.K Opublikowano 7 Lutego 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2020 Tej szczoteczki to jednak bym się wystrzegał, bo wyciera szpachlę z korka.Raz na jakiś czas przejechać papierem ściernym i zabezpieczyć jedną warstwą impregnatu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Friko Opublikowano 7 Lutego 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2020 ubytki w korku moża uzupełnić szpachlą "wood filler", po przeschnięciu przeszlifować papierkiem i nałożyć cork seal - tyle warstw ile się komu podoba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OloPe Opublikowano 7 Lutego 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2020 Tej szczoteczki to jednak bym się wystrzegał, bo wyciera szpachlę z korka.Raz na jakiś czas przejechać papierem ściernym i zabezpieczyć jedną warstwą impregnatu.Można gąbką jak ktoś się boi szczoteczki. O ile pamietam coś szczoteczką czyściłem i nic nie wytarło się. Szczoteczka (do rąk taka a nie ryżowa czy druciana ???? ) gdyby miała wytrzeć szpachle to dziekuje za taki korek ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 7 Lutego 2020 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2020 ubytki w korku moża uzupełnić szpachlą "wood filler", po przeschnięciu przeszlifować papierkiem i nałożyć cork seal - tyle warstw ile się komu podoba. Jedna warstwa OK, każda następna usztywnia korek staje się twardy i przestaje być przyjemny pod dłonią. Przećwiczyłem, uczymy się na błędach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.