Skocz do zawartości

Kołowrotek do metody drop shot


Wilims

Rekomendowane odpowiedzi

Są nawet dwie wersje maskujące  : biała , zimowa , na ośnieżone brzegi i wersja czerwona , do łowienia przy ognisku.

Myślę, że czerwoną źle opisali - to miał być na bolenie, kolor ten przekłada się na szybkość - tak jak w samochodach - wiadomo, że czerwone są najszybsze:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra makumba przestań

gwiazdorzyć. Chcesz pomóc to wypowiedz się na temat tych młynków. Bo jeżeli nic na ich temat nie wiesz to nie rób mi śmietnika w temacie.

Wiesz może nie wniose nic na temat kołowrotków do drop shota ale zanim zaczniesz sie obrazac i rozstawiać przeczytał byś moją rade a wiec - Nie chcem, ale muszem :

 

Nastepnym razem jak zadasz pytanie odnosnie kołowrtoka przejrzyj forum - było juz ileść razy pytanie jaki kołowrotek do 300 zł - odpowiedzi powtarzaja sie od 2006-7 bo nic innego lepszego w tych pieniazkach nie weszlo chyba do sprzedarzy - bo znajac zycie by było bardzo szybko gownoburza nad wyzszoscia dam nad ryobi. Wiec zrozum tez niektórych uzytkowników ze pytania o kołowrotek za 300 zł są już dosyc mocno irytujace - troche wlasnej pracy i efekty przyjdą prędzej niz sie spodziewasz.

 

Jezeli pytasz o kołowrotek do drop shota - jak dla mnie taki nie wystepuje - drop shot to metoda gdzie nie potrzeba jakies wyszukanego kołowrotka - wazniejszy jest kij - wiec jak dla mnie po co sie pchac w nie sprawdzone konstrukcje - nie lepiej ryobi zaubera albo spro red arc ? I z rozmiarem proponowal bym jednak 3000 niz 2000. No chyba ze chcesz pobawic sie w testera nowych kołowrotków i napiszesz nam po roku intesywnego łowenia jak się sprawują modele z Twojego 1 postu.

 

:rockon:

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra Wiliżms.

Już Ci odpowiadam bo w poranym stresie pojedziesz do szkoły tramwajem , który stworzony jest tylko do jazdy przez miasto.

 

O kołowrotkach wiem wszystko - jestem ich testerem , a jeden z test procesów nosi nawet miano "test makamby".

 

Podane przez Ciebie kołowrotki nie nadają się na dropshota.

 

Jak wskazuje sama nazwa :

 

- Ryobi Slam FD 2000 - kołowrotek stworzony do połowów w szlamie o głębokości max 2000cm.

Skrót FD oznacza "face down".

 

- DAM Quick Carbonite FD 820 - to sprzęt z przeznaczeniem do połowów w zalanych kopalniach węgla.

Jest to jednak bardzo wiekowy kołowrotek z ery paleozoicznej - karbonu.

Zazwyczaj sprzedawcy chcą się go szybko pozbyć , stąd w nazwie "dam quick" - czyli oddam szybko.

W ty wypadku skrót FD oznacza floppy disk - oklapły krążek - przez luzy na szpulce.

820 - głebokośc prowadzenia przynęty , ale tam zazwyczaj już sam metan.

 

- Daiwa Procaster A 2000 - no ten może by Ci podpasował .

Ma on bowiem w zamyśle producenta służyć do przeróżnych zastosowań w zabawach z odbytem.

Oryginalnie nazywał się Prokto-caster , ale nazwa nie mieściła się na obudowie.

Procto - caster , czyli z angielskiego rolka do pupy.

"A 2000" to zazwyczaj odpowiedź sprzedawcy na pytanie o cenę.

 

Do dropshota szukaj młynka z napisem - Parkinson Shake It DP.

DP oznacza drżączkę poraźną - kołowrotek lużno trzymany w rękach sam odwala całą robotę.

 

Ewentualnie Delirium Tremens OD.

OD oznacza obłęd drżący.

System załącza się sam po ostrej libacji alkoholowej.

 

 

Mam nadzieję ,że pomogłem.

Edytowane przez makamba
  • Like 22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra Wiliżms.

Już Ci odpowiadam bo w poranym stresie pojedziesz do szkoły tramwajem , który stworzony jest tylko do jazdy przez miasto.

 

O kołowrotkach wiem wszystko - jestem ich testerem , a jeden z test procesów nosi nawet miano "test makamby".

 

Podane przez Ciebie kołowrotki nie nadają się na dropshota.

 

Jak wskazuje sama nazwa :

 

- Ryobi Slam FD 2000 - kołowrotek stworzony do połowów w szlamie o głębokości max 2000cm.

Skrót FD oznacza "face down".

 

- DAM Quick Carbonite FD 820 - to sprzęt z przeznaczeniem do połowów w zalanych kopalniach węgla.

Jest to jednak bardzo wiekowy kołowrotek z ery paleozoicznej - karbonu.

Zazwyczaj sprzedawcy chcą się go szybko pozbyć , stąd w nazwie "dam quick" - czyli oddam szybko.

W ty wypadku skrót FD oznacza floppy disk - oklapły krążek - przez luzy na szpulce.

820 - głebokośc prowadzenia przynęty , ale tam zazwyczaj już sam metan.

 

- Daiwa Procaster A 2000 - no ten może by Ci podpasował .

Ma on bowiem w zamyśle producenta służyć do przeróżnych zastosowań w zabawach z odbytem.

Oryginalnie nazywał się Prokto-caster , ale nazwa nie mieściła się na obudowie.

Procto - caster , czyli z angielskiego rolka do pupy.

"A 2000" to zazwyczaj odpowiedź sprzedawcy na pytanie o cenę.

 

Do dropshota szukaj młynka z napisem - Parkinson Shake It DP.

DP oznacza drżączkę poraźną - kołowrotek lużno trzymany w rękach sam odwala całą robotę.

 

Ewentualnie Delirium Tremens OD.

OD oznacza obłęd drżący.

System załącza się sam po ostrej libacji alkoholowej.

 

 

Mam nadzieję ,że pomogłem.

Chyba zapomniałeś sobie zrobić testu na posiadanie mózgu makumba.

Widzisz Ja się tylko zapytałem....wiesz o co chodzi poczytaj sobie  http://pl.wikipedia.org/wiki/Pytanie

Kolejna sprawa która mnie rozbawiła to to co napisałeś. No wszystko fajnie ubaw po pachy haha, ale skoro z ciebie taki tester i znawca to musiałeś tą Daiwe przetestować skoro tyle o niej wiesz. Ciekawe czy przynęty też testujesz pewnie te gumowe są twoimi ulubionymi zwłaszcza 9" i wyżej, a może jednak woblery?Pewnie po tylu testach to nie musisz torby z przynętami tachać....klawe życie testerze,ale ja podziękuje. Do szkoły haha nie baw się w Sherlocka bo...ujmijmy to tak "gówno wiesz, gówno zjesz". A teraz trzymaj się ciepło ze swoimi zabawkami, bo ja musze popracować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Williams...

Jakie pytanie, a w zasadzie jak zadane, taka odpowiedź.

Dropshot jest metodą jak każda inna i różni się jedynie sposobem prowadzenia przynęty. Kołowrotek nada się każdy który pomieści Ci odpowiednia ilośc żyłki/plecionki.

Napis na obudowie, sugerujący sprzęt do konkretnych metod, to zwykły chwyt marketingowy mający na celu zwiększenie sprzedaży i ogłupienie potencjalnego klienta.

Najpierw więc trzeba było sobie poszukać/poczytać o dropshocie, spróbować posiadanym przez Ciebie sprzętem, a dopiero potem ewentualnie dokupić sprzęt koncentrując się bardziej na kiju (gdyby Twój był zbyt kluskowaty) zamiast robić z siebie (tu wstawić dowolne określenie...) i obrażać tych którzy potraktowali pytanie adekwatnie do jego treści.

 

Dziękuję za uwagę i powodzenia w dalszym poszukiwaniu

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz może nie wniose nic na temat kołowrotków do drop shota ale zanim zaczniesz sie obrazac i rozstawiać przeczytał byś moją rade a wiec - Nie chcem, ale muszem :

 

Nastepnym razem jak zadasz pytanie odnosnie kołowrtoka przejrzyj forum - było juz ileść razy pytanie jaki kołowrotek do 300 zł - odpowiedzi powtarzaja sie od 2006-7 bo nic innego lepszego w tych pieniazkach nie weszlo chyba do sprzedarzy - bo znajac zycie by było bardzo szybko gownoburza nad wyzszoscia dam nad ryobi. Wiec zrozum tez niektórych uzytkowników ze pytania o kołowrotek za 300 zł są już dosyc mocno irytujace - troche wlasnej pracy i efekty przyjdą prędzej niz sie spodziewasz.

 

Jezeli pytasz o kołowrotek do drop shota - jak dla mnie taki nie wystepuje - drop shot to metoda gdzie nie potrzeba jakies wyszukanego kołowrotka - wazniejszy jest kij - wiec jak dla mnie po co sie pchac w nie sprawdzone konstrukcje - nie lepiej ryobi zaubera albo spro red arc ? I z rozmiarem proponowal bym jednak 3000 niz 2000. No chyba ze chcesz pobawic sie w testera nowych kołowrotków i napiszesz nam po roku intesywnego łowenia jak się sprawują modele z Twojego 1 postu.

 

:rockon:

na tyle wypowiedzi przynajmniej jedna osoba coś z sensem odpisała.dzięki

znalazłem sobie test ryobi slam, ale 4000 są też komentarze. Właśnie najbardziej mam wątpliwości co do wielkości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

znalazłem sobie test ryobi slam, ale 4000 są też komentarze. Właśnie najbardziej mam wątpliwości co do wielkości.

Jak to jest "test" na "tej stronie o której myślę" i miałbyś coś kupić sugerując się "testami zawodowców", to lepiej od razu weź długiego noża i wbij se w brzuch...

A poważniej, to kup sobie po prostu ten kołowrotek, który najbardziej Ci się spodoba i po ptakach... Różnic w jakości czy "łowności" przeważnie większych nie ma...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...