Kuba Standera Opublikowano 17 Maja 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2009 Sznurem, docinam kijem z tym ze na ogół łowię na linki intermedium czy wolno tonące, na pływające chyba lepiej kijem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł nizinny Opublikowano 17 Maja 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2009 Dzięki! Jeszcze jedno pytanie. Jak zacinacie szczupaki? Może to podstawy ale ja różne teroie słyszałem i chciałem sobie to definitywnie wyjaśnić. PozdrawiamRemek Cięcie z ręki i docięcie z kija ułamek sekuny później, czy przy pływających i tonących linach, jeziorach czy rzekach, wszędzie tak samo, i nie mam problemów. ps Tanie i dobre kołowortki to BRF np Dragonfly pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sloniu Opublikowano 18 Maja 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2009 Z kolowrotkow to moze to http://www.albrightflyfish.com/fly-reels.html sam mam dwa GP 9/10 - to naprawde solidne maszynki z dobrym hamulcem. Kijki zreszta tez niczego sobie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
admin Opublikowano 18 Maja 2009 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2009 Dziękuję za propozycje. Coś w końcu muszę kupić (tzn. mam jakąś podstawę). PozdrawiamRemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danielXR Opublikowano 18 Maja 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2009 W Stanach są na wyprzedażach obecnie kołowrotki Lamsona, np Radiusa 3,5 (do linki 9 ) można kupić za ok 100$ na Ebayu, to naprawdę świetna propozycja do jednoręcznych kiji szczupakowych w tej cenie- moim zdaniem oczywiście. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LASSOjbait Opublikowano 18 Maja 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2009 Kurcze... Ale to musi być uczucie wspaniałe - wybierasz linkę RĘKĄ i w RĘKU czujesz uderzenie ryby. Lepszego kontaktu nie można sobie wyobrazić (chyba tylko łowiąc ryby rękami heh) Dałeś mi do myślenia Standerus. Tak jak uważam łowienie szczupaków za mało ambitne, to jednak na muchę - oj chciałbym popróbować. Może przyjdzie taki czas. Super artykuł i super fryzura na 1 fotce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
harp Opublikowano 19 Maja 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2009 Moja pierwsza rybka na muchę kilka lat temu. Pod Śląsko-Dąbrowskim połowa grudnia, 60cm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
peresada Opublikowano 20 Maja 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2009 z moich doświadczeń ze szczupakowym muchowaniem wynika że duże muchy dużo łatwiej miotać z użyciem odpowiedniego przyponu konicznego ( np. RIO Toothy Critter Leader ) . porównując do zwykłej żyłki zakończonej zęboodpornym materiałem to niebo a ziemia. zwykłą żyłka w moim odczuciu psuję całą dynamikę rzutu. no a duże muchy do łatwych w miotaniu nie należą. można również dostosować te najgrubsze przypony pstrągowe 1x czy 0x lekko skrócić i dowiązać na końcu kawałek dobrej plecionki ( sam używam drennan soft strand 15lb ) - wiąże się jak zwykłą żyłkę. może się wydać że żyłka jest dosyć słaba jak na szczupakowe standardy, ale i sama ryba troszkę inaczej walczy na zestawie muchowym. z resztą sam zestaw ma olbrzymie możliwości amortyzowania odjazdów ryby i wydaje mi się że taka moc w zupełności wystarczy. polecam taki sposób i zapewniam że samo rzucanie jest dużo łatwiejsze. inna sprawa to skuteczność muchy. do tej pory muszę przyznać ( ostro na muchę łowię od tego sezonu ) że w moim przypadku jerki są skuteczniejsze. choć frajda przy muchowaniu jest naprawdę niezła i warto popróbować. pozdrówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 20 Maja 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2009 Z tym przyponem muszę spróbować, z zasady ich nie używałem po wykorzystaniu 3 które kupiłem daaawno temu w secie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł nizinny Opublikowano 20 Maja 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2009 inna sprawa to skuteczność muchy. do tej pory muszę przyznać ( ostro na muchę łowię od tego sezonu ) że w moim przypadku jerki są skuteczniejsze. choć frajda przy muchowaniu jest naprawdę niezła i warto popróbować. pozdrówka Moim zdaniem spinning od muchy jest w 80% skuteczniejszy, ale każdy ma wolny wybór, ja wole muchę na szczupaki pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 21 Maja 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2009 Myślę że to wynika z praktyki - lata łowienia jerkami i gumami wychodzą na swoje, nic dziwnego że w rękach doświadczonego jerkowca są na początku skuteczniejsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pitt Opublikowano 21 Maja 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2009 kubas dzieki za tekst ciekawy i prosty w obsludze, dostepny i przystepny, bez magii i czarow ... taki wedkarski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jajakub Opublikowano 31 Maja 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2009 Wczoraj zaliczyłem pierwszą wyprawę z muchą na szczupakiNiestety zostałem postawiony do pionu czyli ryby całkowicie olały moje poświecenie Mimo że brały na gumy, slidery itp wynalazki cały dzień rzucania muchą zaowocował jedynie bulem głowy (czemu nie biorą) i ręki (przyzwyczajony do muchówki #5 nie myślałem że to taka ciężka praca)Zmiana muchy, tempa i głębokości prowadzenia kompletnie nic nie dały.W końcu w akcie desperacji po rzucie wsadziłek kij pod pachę i zaczołem ściągać sznur dwiema rękami w tempie boleniowym i o dziwo doczekałem się wyjścia rybyW 3 następnych rzutach ta sama ryba podpływała do muchy jak by chciała sprawdzić co to za frajer jej tu pływa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 1 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2009 bo w ciepłej wodzie trzeba pop**** muchą Nie poddawaj się, następnym razem będzie lepiej! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jajakub Opublikowano 1 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2009 bo w ciepłej wodzie trzeba pop**** muchą Nie poddawaj się, następnym razem będzie lepiej! Nie zamierzamChoć nie powiem że nie miałem czasem już dośćSzczegulnie jak kompan na pontonie po złapaniu entej ryby wrzuca tekst że nawet papierosa zapalić nie mogę bo dupa ze mnie nie wędkarz i ryby jeszcze nie złowiłem <_< Ale Ja mu jeszcze pokażę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bassy Opublikowano 1 Czerwca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Czerwca 2009 czuję się sprowokowany do zabrania głosu Przede wszystkim chodziło o banana a nie o papierosaAle jedno muszę przyznać - namachał się chłopak na maxa.Spoko zobaczysz jak kiedyś na końcu zestawu poczujesz tamtejszego bolka ( zlotowego )to zapomnisz o odciskach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TadekP Opublikowano 28 Września 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2009 Witam,thx za ciekawy artykul.Muszenie to dla mnie temat dosyc nowy, aczkolwiek bardzo interesujacy. Ukoronowaniem muszenia byloby lapanie w wodzie slonej, jak np: Mozna tu uwidziec jak holuje sie rybe przy odpowiednim obciazeniu.Cyt.:rybę holujemy z kołowrotka, w miarę potrzeb dociskając rant szpuli... Powracajac jednak na ziemie, piszesz: ważne odpowiednie ustawienie stóp – lewa wysunięta do przodu, prawa cofnięta do tyłu, łatwiej rzucać balansując ciałem na nogachW nast. filmie protagonistka robi to troszeczke inaczej, chociaz dla oka milej. Dodalaby jeszcze troche ruchu biodrami, to filmik podlegalby juz prawie cenzurze (?) PozdrawiamTP Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roman Pietrzak Opublikowano 28 Września 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2009 Witam,thx za ciekawy artykul.Muszenie to dla mnie temat dosyc nowy, aczkolwiek bardzo interesujacy. Ukoronowaniem muszenia byloby lapanie w wodzie slonej, jak np: Mozna tu uwidziec jak holuje sie rybe przy odpowiednim obciazeniu.Cyt.:rybę holujemy z kołowrotka, w miarę potrzeb dociskając rant szpuli... Powracajac jednak na ziemie, piszesz: ważne odpowiednie ustawienie stóp – lewa wysunięta do przodu, prawa cofnięta do tyłu, łatwiej rzucać balansując ciałem na nogachW nast. filmie protagonistka robi to troszeczke inaczej, chociaz dla oka milej. Dodalaby jeszcze troche ruchu biodrami, to filmik podlegalby juz prawie cenzurze (?) PozdrawiamTP TadkuP,Ty się biodrom nie przyglądaj... ,lepiej popatrzeć na techniki rzutowe różnymi wędkami od lekkich po spey-owe. Rzut skandynawski ma dziewczyna opanowany do perfekcji- a nie jest on łatwy(ten z początku filmu).Proponuje na łąkę i spróbować sobie to zsychronizować. Linka do buzi na pewno nie wpadnie, najwyżej na łeb się zwali... .Pozdrawiam.Roman. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 28 Września 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2009 Tadek wielkie dzięki za ten film. Szok co ta Pani wyciąga z wędki...Rzuty z taka gracją że echh... chyba dopiero w przyszłym wcieleniu uda się czegoś takiego nauczyć. Zwłaszcza dwuręcznym kijem to już jakaś magia...Jak pisał Roman, wędkę w garść, na łąkę, wodę czy gdzie indziej i ćwiczyć, już po jakiś 20 latach będzie można tak rzucać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roman Pietrzak Opublikowano 28 Września 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2009 Tadek wielkie dzięki za ten film. Szok co ta Pani wyciąga z wędki...Rzuty z taka gracją że echh... chyba dopiero w przyszłym wcieleniu uda się czegoś takiego nauczyć. Zwłaszcza dwuręcznym kijem to już jakaś magia...Jak pisał Roman, wędkę w garść, na łąkę, wodę czy gdzie indziej i ćwiczyć, już po jakiś 20 latach będzie można tak rzucać Kuba,jak z rybami będzie już krucho wszędzie, to zrobimy zlot rzutowy .Pozdrawiam.Roman. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 28 Września 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2009 Myślisz że jakbyśmy zaprosili to by Pani przyjechała?? <_< Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roman Pietrzak Opublikowano 28 Września 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2009 Myślisz że jakbyśmy zaprosili to by Pani przyjechała?? <_< Chyba raczej nie, a może lepiej nie... .Pozdrawiam.Roman. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 28 Września 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2009 Myślisz że jakbyśmy zaprosili to by Pani przyjechała?? <_< Chyba raczej nie, a może lepiej nie... .Pozdrawiam.Roman. Mozemy sie umowic z nia gdzies w Szwecji Pracuje przeciez dla Guidelina :D Pozdrowienia, Bujo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roman Pietrzak Opublikowano 28 Września 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Września 2009 Myślisz że jakbyśmy zaprosili to by Pani przyjechała?? <_< Chyba raczej nie, a może lepiej nie... .Pozdrawiam.Roman. Mozemy sie umowic z nia gdzies w Szwecji Pracuje przeciez dla Guidelina :D Pozdrowienia, Bujo Bujo, i owszem,rzucała jakimś LeCie... . Ale na Szwedkę to ona mi nie wygląda. Chyba, że tatuś jest z Polski .Pozdrawiam.Roman. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.