Skocz do zawartości

Lakierowanie omotek


Rekomendowane odpowiedzi

Ja używam lupy i bardzo uważam by nie został żaden kłak wystający. Jeśli już jakiś zacznie mi wystawać to mam jeden sposób,którego nauczyłem się od mistrza omotek czyli @krzyska,a mianowicie jak lakier zaczyna być lepki trochę bardziej,gladze go kawałeczkiem giętkiego plastiku . Wtedy ten kołtun się przykleja do omotki i nie wystaje ...przyznam że ten patent sprawdza sie idealnie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Witam 

 

Mam mały problem i chciałbym się Was poradzić. Wykonałem omotki nicią prowrap i polakierowałem  lakierem ThreadMaster LiteBuild (LB). Mam maszynkę z płynna regulacja obrotów itp. Niestety lakierowanie nie wyszło mi jakbym chciał. Mają mało proporcjonalny kształt. Załączyłem zdjęcia dla lepszego zobrazowania. Ostatnie zdjęcie obrazuje oryginalną omotkę w kształcie jaki chciałem otrzymać. Po nałożeniu wszystko wyglądało ok, jednak podczas suszenia zmienił się kształt na taki jak na zdjęciach. Kombinowałem z obrotami nawet sprawdziłem wypoziomowanie maszynki. Proporcje lakieru 1:1 . Panowie co robię źle ? 

 

Z góry dzięki za pomoc.

post-71653-0-66858000-1582916805_thumb.jpg

post-71653-0-20605700-1582916854_thumb.jpg

post-71653-0-06189700-1582916862_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z poziomowaniem blanku bym nie demonizował, na omotkach lakierowane elementy  są relatywnie krótkie, i wpływ będzie znikomy.

Ilość lakieru,  no  tu jest na bogato ;), 1/4 tego i będzie spoko.

Lakier zawsze będzie miał tendencję do spływania ku środkowi, po ok 30 -45  min od nałożenia, podgrzej delikatnie lakier i popraw krawędzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli lakier jest trzymany w temperaturze pokojowej , szczelny i w miejscu nie narażonym na światło słoneczne - do ostatniej kropelki nawet 2-3 letni lakier będzie OK.

 

Pytanie, co to znaczy "ok."? Chemia, niezależnie od warunków przechowywania, się starzeje i może zmieniać niektóre ze swoich właściwości. Np. moja ostatnia partia Lamar HB przechowywana w chłodzie i w ciemności przez +/- rok była po mieszaniu nieco bardziej gęsta i żelowała nieco krócej. Wymagała też nieco więcej uwagi przy wyrównywaniu przed żelowaniem. Co nie znaczy, że lakier był nie do użytku.

 

O źródło i czas nabycia tego Lamara LB pytam nie bez kozery. Kilka miesięcy temu kupiłem LB w BRC. Rozumiem, że nad lakierem przed żelowaniem trzeba trochę popracować, ale takich cudów jak z tym LB nie musiałem jeszcze nigdy robić z żadnym lakierem. Konsekwentnie, aż do momentu mocnego zgęstnienia, spływał z krawędzi omotki na środek - niezależnie od ilości. Po zamianie na utwardzacz na ten od starego HB problem zniknął. Zatem problem był w utwardzaczu, a nie w żywicy.

 

Moja rada, niezależnie od lakieru:

1. spróbować na dwa razy, łatwiej wtedy o satysfakcjonujący efekt; najzwyczajniej praca z jedną, grubszą warstwą jest trudna,

2. kłaść cieńszą warstwę,

3. w razie czego wyrównywać lakier.,

Ew. kupić inny lakier - tak jak koledzy prawią - np. Lamar HB

 

Nie spotkałem się z takim lakierem epoxy, a przerobiłem chyba 4 lub 5 różnych, który zachowuje idealnie kształt po pierwszym wyrównaniu przed żelowaniem. Proponuję przeczytać watki o lakierowaniu i wtedy ew. dopytać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK znaczy tylko , że jest OK. - czyli do ostatniej kropli da się nim spokojnie lakierować i tyle .....

 

... co do czasu żelowania , to dopowiem skromnie ..... , że jest dużo czynników od których jest to uzależniane ...  ;)

 i spływanie/ściąganie lakieru również ...

 

 ... przepraszam ....  i z mojej strony , to by było na tyle w udzielaniu rad ...

Edytowane przez miramar69
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym podłączyć się pod wątek z następującym tematem: W dwóch zbrojonych przeze mnie wędkach zastosowałem omotkę w kolorze oczojebnego yellow fluo na przelotce szczytowej w celu poprawy widoczności tejże. Niestety mimo zastosowanego utrwalacza koloru, efekt fluo nieco przygasł pod lakierem. Korzystając z doświadczeń z malowania spławikowych antenek wymyśkiłem, że ppd nicią przydał by się biały podkład co z pewnością pogłębiło by tak porządany efekt oczojebności. Pytanie tylko jaki lakier zastosować, żeby pokrył na biało powierzchnię, koniecznie cienką warstwą, no i żeby się nie pożarł z finalną warstwą lakieru??????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Może i ja coś z technicznych "myków" się zapytam.

Podpowiedzcie jak ucinacie nić żeby nic nie wystawało przed lakierowaniem? Różnie mi to wychodzi ale przy przeciągnięciu końca nici pod omotkę i obcięciu jej ostrą żyletką zostaje czasami jakiś ciuczek który gdy nakłada się żywicę zawsze wystaje wyżej. Brzydko to wyglada a zrobić z takim czymś niewiele się da.

Ostatnio przed obcięciem mocniej naciągam koniec nitki żeby zwoje lekko się rozjechały i wtedy po wygładzeniu czasami koniuszek jest wciągany pod nie i nie wystaje. Nie zawsze się to jednak tak udaje. Zauważyłem rozwnież ze lepiej jest zakańczać koniec nici omotki po przeciwnej stronie przelotki, wtedy łatwiej dojść np. z żyletką.

Chyba że inaczej zakańczacie nitkę kończąc omotkę. Ktoś ma jakiś mega super sposób który jest prosty i wszystko wychodzi idealo? :)

 

Dzięki z góry za podpowiedzi. Pozdrówko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filmik najlepiej by to zobrazował i jest taki w odmętach youtuba…  A słowami to mniej wiecej tak.... np. stopka 25KLH... zacznasz nawój i gdzies tak w połowie już zakładasz pętelkę do przeciągania nitki pod omotką, czyli daleko.... Dojezdzasz nitka do końca, głowna nic przez oczko i niby do przeciagniecia jest długosci na pół omotki, ale dociągasz oczkiem pętelki głowna nic do nawoju i ucinasz mniej więcej połowe a nawet mniej do miejsca gdzie wychodzi pętelka od str początku stopki.  Szybkie przeciagniecie i nic jest pod nawojem... I nic nie wystaje :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaaaa. Prościzna do zrozumienia. Kilka razy tak przeciągnąłem nici tippet metalic pod omotkę. Też się nad tym zastanawiałem czy tak nie robić. Ja zawsze "oczko" wsadzalem na kilka zwojów przed końcem. Może jednak trzeba od razu gdy tylko wjedzie się nicią na stopkę i zdejmie taśmę co podtrzymuje przelotkę. Wtedy rzeczywiście nawet gdy nić nie za dokładnie obcięta przy "oczku" to i tak wyląduje pod omotką. Grunt to choć trochę nić która ma być obcięta, wsadzic choć pod jeden zwój. Wtedy można ciąć i na pewno nic nie ucieknie. Metalic czasami dają w pióra ale i to trzeba pokonać. :)

 

Dzięki za podpowiedź. Popróbuje zaraz bo muchówka cierpi w kącie czekając na kolejne przelotki. Inna dosycha od wczoraj. Ta, w której właśnie docinane nici mi się nie podobały i miałem kombinacje z lakierowaniem.

 

Pozdrówko.

 

Aaaaa. Wszystko to oczywiście prościzna pod warunkiem że oczko do przeciągania się nie urwie. Ja przeciągam cienką żyłką i zdarzyło się to już kilka razy. :D

____

Edytowane przez trout master
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...