Skocz do zawartości
  • 0

Jerkbait.pl AD 2014 - dokad zmierza ¿?


Guzu

Pytanie

Witam,

 

Pozwalam sobie zalozyc ten watek w zwiazku ze stwierdzona przeze mnie, a niezwykle mnie smucaca, sytuacja.

Otoz, zauwazylem, ku mojemu niezmiernemu smutkowi, postepujaca nieobecnosc grona redakcyjnego jerkbait.pl w codziennosci forum.

 

Brak aktywnosci na forum takich osob jak 

@remek

@friko

@gumofilc

 

Kazdemu, kto czuje sie jakos zwiazany z jerkbait.pl z pewnoscia rzucil sie w oczy.

Pozwolilem zatem sobie zalozyc ten watek  w stosownym dziale...

 

Pytanie do Redaktorow :

 

Panowie, czy to element jakiegos szerszego planu wylonienia nowej redakcji w miejsce tych nieobecnych ? czy tez sa jakies inne powody takiego obrotu sprawy ? Dokad zmierza jerkbait.pl ? 

 

Mam nadzieje, ze u wszystkich nieobecnych wszystko w porzadku

Pozdrawiam

 

Guzu

  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Zastanawiam się czy nie przenieść tego wątku do "cafe" i nie połączyć z "jerkbait" się  śmieje, bo naprawdę nieźle się tu idzie ubawić :)  - bez cienia złośliwości to piszę, w pozytywnym sensie

 

 

W ciągu ostatnich kilku miesięcy z przyczyn nie do końca ode mnie zależnych zrobiłem sobie małą przerwę w jerkbaicie a nawet całkiem sporą ... teraz po powrocie trochę poznaję portal na nowo, mam wrażenie że ta przerwa pozwoliła mi nabrać nieco dystansu i świeżym okiem spojrzeć na pewne sprawy - i wiecie co zauważyłem ?

 

Że wciąż najpopularniejszym działem są "Wieści znad wody", że o kołowrotkach pisze u nas p. Leśniak a o woblerach Janusz Wideł, że mogę się zapoznać z ofertą rodbuildingową z całego świata a na blogu przeczytać najświeższą relację z Kolumbii Brytyjskiej - to oczywiście tylko hasłowo i przykładowo wymieniam ale taka reflekcja mnie naszła - gdzie ja znajdę takie drugie miejsce ? Poziom treści i zawartości portalu jest taki ze w 2005 czy 2006 roku nawet nam się nie śniło że taki będzie. 

 

Wydaje mi się że z perspektywy "nowego" użytkownika jerkbait jest naprawdę mega ciekawym i inspirującym miejscem ( choć nie zawsze przyjaznym - to też niestety rzuciło mi się w oczy ).   A krytyka "stanu" portalu pochodzi co do zasady od użytkowników z najdłuższym stażem. O ile sięgnę pamięcią o tym że jerkbait się "stacza" słyszę mniej więcej od roku 2008 czy 2009 ;)

 

Nie chodzi mi o to że nie chcę tej krytyki  - wręcz przeciwnie, uważam że konstruktywna krytyka jest potrzebna i stymulująca  i bardzo się cieszę jak widzę aktywność użytkowników którzy wskazują co albo jak możnaby na portalu poprawić - uważam że to jest bardzo "obywatelska" jeśli można tak powiedzieć postawa i naprawdę dziękuję tym osobom za zaangażowanie.

 

Ale może jest też tak - i tę myśl chciałem przemycić ku refleksji - że subiektywny odbiór jerkbaita nie zależy tylko od portalu ale również od nas samych.  Jeżeli my się zmieniamy, jeżeli zmienia się nasze wędkarstwo, to zmieniają się również nasze oczekiwania, które coraz bardziej rosną - to dotyczy zwłaszcza najstarszych stażem użytkowników. I pytanie czy możliwość spełnienia tych coraz bardziej rosnących oczekiwań jest właściwym probierzem powiedzmy "obiektywnej' sytuacji portalu - moim zdaniem nie. 

 

Co nie znaczy, że jerkbait nie wymaga stałej pracy i stałego wysiłku aby utrzymywał się na dobrym poziomie ani że nie ma tutaj rzeczy które wymagałyby poprawy.

 

Takie refleksje mnie naszły po powrocie z kilkumiesięcznej nieobecności i nimi chciałem się z Wami podzielić. 

 

pozdrawiam

 

ps. muszę tez powiedzieć, choć to może mało właściwe i mądre z mojej strony, że krótki urlop od jerkbaita czasem nie jest zły ;)

  • Like 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wrzesień lub maj na pewno ja klepię :). Może zejdzie się z podróżą poślubną? (zagadaj z mulletami do tego czasu... ;) ).

 

 


I kończąc pozytywnie - jeśli będą chętni i sezon '15 okaże się łaskawszy - zapraszam. Najlepiej we wrześniu.

Będzie odzew to i na 20 osób można imprezę machnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Spróbuję wrócić do tematu co nie znaczy że należy go jeszcze ciągnąć ale takie moje spostrzeżenie. 

Na każdym portalu wędkarskim po jakimś czasie aktywność maleje. Jestem zarejestrowany na WCWI i PW niemalże od początku istnienia i początki, powiedzmy pierwsze 3, 4 może 5 lat to było po kilka tematów dziennie na forum i kilkadzisiąt postów. Na publikację artykułów czekało się tydzień albo lepiej bo musiały poczekać , nie dało się kilku dziennie bo i po co? Teraz może jeden na miesiąc ?może dwa. Zloty, biesiady, wigilę, poniedziałkowe piwo, wspólne wyjazdy mniejszych grup były w życiu portalu stale obecne. Teraz jest tego zdecydowanie mniej. Jeśli chodzi o aktywność ojców-założycieli  ;) to podobnie jak na JB ich aktywność zdecydowanie zmalała.

I ajk ktoś słusznie zauważył ; ile można pisać o wyższości stelli nad jaxonem  :P  czy śledzić temat : czy kołowrotek o przełożeniu 5:1 nadaje się do wędki Robinson i czy złowię na niego klenia i czy nada się na bolenie? Inna rzecz że takie tematy podtrzymują działanie forum  :P . Byłem na "Pożegnaniu Lata" organizowanym przez WCWI i nie spodziewałem się takiej frekwencji, chyba od dawna na imprezie nie było tak dużej grupy. To że niektórzy wędek nie wyjmowali z futerału to drobny szczegół  :P .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A mi troche szkoda, ze nasi korespondenci z Ameryki nic nie pisza. Jerry juz od dawna przepadl bez sladu, Darecki cicho siedzi, reszta ekipy tez nabrala wody w usta. Zawsze o tej porze moglismy nacieszyc oczy zdjeciami lososi i pstragow, a w tym roku nic :mellow:

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Może już zjedli? Bizony zjedli to łososi nie zjedzą?

 

Znajac chlopakow zza wielkiej wody to nie zjedli. Pewnie maja dosyc pewnych rzeczy i nie widza sensu pisac podobnie jak wielu innych.

 

Jerkbait jest znakomitym przykladem wszechobecnej globalizacji, korporacji i roznych tardzetow, kazdy zdaje sie wierzyc, ze wieksze to lepsze bo do tego czy tamtego i ze taka musi byc kolejnosc rzeczy bo taki mamy swiat.

 

Wielu starszych userow wolalo kolezenska atmosfere jaka panowala iles tam lat temu, czesc wpadnie od czasu do czasu, czesci to pasuje i tyle.

 

Bujo

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Są tylko trzy wyjścia ; można akceptować obecny stan łącznie z permanentnymi niedostatkami , można porzucić , i wreszcie odnaleźć  własny "wysp archipelag" i wieść na nim normalne wg siebie , życie  :rolleyes: 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Friko napisał....


 

 

 

 

Że wciąż najpopularniejszym działem są "Wieści znad wody", że o kołowrotkach pisze u nas p. Leśniak a o woblerach Janusz Wideł, że mogę się zapoznać z ofertą rodbuildingową z całego świata a na blogu przeczytać najświeższą relację z Kolumbii Brytyjskiej - to oczywiście tylko hasłowo i przykładowo wymieniam ale taka reflekcja mnie naszła - gdzie ja znajdę takie drugie miejsce ? Poziom treści i zawartości portalu jest taki ze w 2005 czy 2006 roku nawet nam się nie śniło że taki będzie. 

 

Wydaje mi się że z perspektywy "nowego" użytkownika jerkbait jest naprawdę mega ciekawym i inspirującym miejscem ( choć nie zawsze przyjaznym - to też niestety rzuciło mi się w oczy ).   A krytyka "stanu" portalu pochodzi co do zasady od użytkowników z najdłuższym stażem. O ile sięgnę pamięcią o tym że jerkbait się "stacza" słyszę mniej więcej od roku 2008 czy 2009 ;)...

 

 

Ale może jest też tak - i tę myśl chciałem przemycić ku refleksji - że subiektywny odbiór jerkbaita nie zależy tylko od portalu ale również od nas samych.  Jeżeli my się zmieniamy, jeżeli zmienia się nasze wędkarstwo, to zmieniają się również nasze oczekiwania, które coraz bardziej rosną - to dotyczy zwłaszcza najstarszych stażem użytkowników. I pytanie czy możliwość spełnienia tych coraz bardziej rosnących oczekiwań jest właściwym probierzem powiedzmy "obiektywnej' sytuacji portalu - moim zdaniem nie. ...

 

Z czym zdecydowanie się zgadzam - kardi  :)

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tak, tak... niegdysiejsze wyspy zaczarowane zostały ledwie cieniami wysp dalekich...

Ale taki jest los tego typu portali. Podlegają ograniczeniom, od ilości userów po ilość dostępnej informacji. Kiedy jedno i drugi zaczyna się wyczerpywać, portal powoli umiera. Ale jako że agonia może trwać długo, póki co cieszmy się, było nie było, merytoryczną zawartością Jerka.

Edytowane przez Fugazi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jakie umieranie?! Człowieki!!!

 

Świat się zmienia. Dynamicznie, ciągle, w - coraz bardziej - zaskakująco szybkim tempie. Dwadzieścia lat temu takie pojęcia jak internet, komórka, laptop, plecionka czy kije węglowe były czystą egzotyką. Przed dziesięciu kto słyszał o ipod'ach czy facebook'u? Przed dziesięciu laty wypuszczających (zwłaszcza okazowe) ryby było ułamek procenta. Dziś jest to już może nawet kilka procent i jerkbait.pl włożył do tego spory wkład. "Polska szkoła" lurebuildingu, coraz bardziej ceniona i rozpoznawalna w świecie, to również przykład na pozytywny wkład portalu. I nie z przed dziesięciu laty, ale teraz, na bieżąco! Wystarczy porównać woblery z przed trzech lat i dzisiejsze - jakościowo przepaść. 

 

Świat się zmienia. Rzeczy, które "uchodziły na sucho" jeszcze kilka lat temu, dziś już nie ujdą. Jest twardsza polityka braku pobłażania dla słów i poglądów, które są konfliktowe. Jeśli ktoś lubi zwady i szuka miejsca na wyrzucenie frustracji dnia codziennego, to na jerku ich nie znajduje. Jest szybko eliminowany. A merytoryka wypowiedzi w niektórych tematach? Cóż, bywa na żenująco niskim poziomie. Ale bywa i na zaskakująco wysokim, więc potępianie wszystkiego w czambuł i mówienie o "umieraniu" portalu jest mocno przedwczesne i przesadzone.

 

Świat się zmienia. Jeśli dzieje się to w tempie, które jest dla nas za szybkie, to my mamy problem, nie świat. On pójdzie naprzód niezależnie od nas. My możemy podjąć decyzję - podejmujemy próbę i zmieniamy go na taki, który nam bardziej odpowiada, lub marudzimy pod nosem, że jest "be" a wszystko co dobre i wartościowe to już było. Wybór niech każdy świadomie podejmie sam :)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Za krótko tu jestem by się w jakiś poważny sposób wypowiadać ale w tym czasie (swojej obecności) poznałem kilka wartościowych osób nie tylko w wirtualu, co cenię sobie ogromnie i pewnie to mnie trzyma tu, mimo kilku prób opuszczenia forum... 

Z merytoryką jest różnie, ale w forum tematycznym trzeba się z tym liczyć i pokornie znosić nawet bzdety i fantazje,- co też jest pewnego rodzaju nauką ;) obcowania z "innymi'

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja polecam zwłaszcza dział 'Ogólne' poświęcony technikom wędkarskim i rozmaitym sztuczkom w łowieniu ryb - jest tam ogromne pole do popisu, zwłaszcza dla doświadczonych wędkarzy.

 

Potencjał wręcz niewyczerpany, o czym przekonuję się na każdej wędkarskiej wyprawie. Skoro cały czas uczymy się łowienia ryb - a uważam że tak jest - to dzielmy się ze sobą tą wiedzą. To powrót do istoty i korzeni tego miejsca :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A mi troche szkoda, ze nasi korespondenci z Ameryki nic nie pisza. Jerry juz od dawna przepadl bez sladu, Darecki cicho siedzi, reszta ekipy tez nabrala wody w usta. Zawsze o tej porze moglismy nacieszyc oczy zdjeciami lososi i pstragow, a w tym roku nic :mellow:

Tak sie sklada ze podobnie jak Friko ja tez zrobilem sobie przerwe od JB i zgadzam sie z tym co pisze Friko po powrocie-nabiera sie dystansu do niektorych spraw. Mowiac inaczej nie samym jerbaitem zyje czlowiek, a ja sam w tym roku bardziej skupialem sie na sprawach zawodowo-rodzinno i ostatnio wedkarskich(nadrabialem zaleglosci) bardziej niz na wirtualnym dzieleniu wlosa na cztery.

Co do lososi to dla nas tu jest to juz rzecz normalna i kazdy wie ze jesli chce sie wylowic do bolu tak zeby reka bolala nalezy zjawic sie koncem wrzesnia nad rzeka....po kilku latach staje sie to normalka a po 10 latach przestaje byc ekscytujace...niestety taka kolej rzeczy. Przynajmniej ja tak to czuje wiec podobnie jak z JB w tym sezonie lososiowate sobie odpuscilem zupelnie na rzecz innych ryb co juz postanowilem rok temu. 

Musky tematu tez nie podejmuje wiecej bo stwierdzilem ze na jb 75cm szczupak wzbudza wieksze emocje niz 90 cm musky i ja sie temu wcale nie dziwie, przeciez to forum polskie. Tak sie zlozylo ze ostatnio poznalem cholernie pozytywnie zakreconych maniakow musky tu na miejscu z ktorymi dziele swoje doswiadczenie, sukcesy i przegrane. Razniej w kupie i w realu.

Nic nie trwa wiecznie, cos kiedys konczy sie cos zaczyna. takie jest zycie. Moze kiedys znowu nabiore checi na pisanie tu na tym forum ale jesli bedzie mi dane zlowic 50 cali musky to napewno sie tu na tym forum dowiecie.(brakuje mi az 4 cale) Pozdrawiam.

Life is good!

20141102_142152_zps3ea1c279.jpg

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

... 

Musky tematu tez nie podejmuje wiecej bo stwierdzilem ze na jb 75cm szczupak wzbudza wieksze emocje niz 90 cm musky i ja sie temu wcale nie dziwie, przeciez to forum polskie...

20141102_142152_zps3ea1c279.jpg

 

Nie zgadzam się, ja zawsze chętnie będę oglądał Musky (nawet poniżej 50 cali) i naprawdę Was tu brakuje.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja razumiem, ze lososiowate to dla was chleb powszedni, ale dla wielu wedkarzy z tej czesci swiata (wlaczajac mnie), to wciaz mega radocha zlapac duzego pstraga lub lososia. Na zdjecia musky tez nie bede krecic nosem, bylebys Darku czesciej wstawial, bo raz na rok to troche malo :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja polecam zwłaszcza dział 'Ogólne' poświęcony technikom wędkarskim i rozmaitym sztuczkom w łowieniu ryb - jest tam ogromne pole do popisu, zwłaszcza dla doświadczonych wędkarzy.

 

Potencjał wręcz niewyczerpany, o czym przekonuję się na każdej wędkarskiej wyprawie. Skoro cały czas uczymy się łowienia ryb - a uważam że tak jest - to dzielmy się ze sobą tą wiedzą. To powrót do istoty i korzeni tego miejsca :)

 

Przez to dzielenie się wiedzą nie mam gdzie łowić, ryby wybite... Nigdy nie wiemy na jaki grunt ziarno trafi. O miejscówkach, sposobach i "sztuczkach" jak to ładnie nazwałeś tylko w najbliższym gronie lub priv zaufanym Kolegom. Darecki - SUPER ryby!!!

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...