Skocz do zawartości

Uwaga na stalki Team Dragon


AdasCzeski

Rekomendowane odpowiedzi

Chodziło mi o te dwa nowe

Mogę je odesłać , ale nie chcę nic innego tylko pieniądze , mnie już nie przekonają do swoich przyponów. Sporo się naczytałem , jak koledzy sami kręcą przypony , sam się za to zabiorę , potrzebuję tylko usystematyzować wiadomości , jakie linki , jakie zaciski. Krętliki i agrafki mam swoje ulubione. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

piszę w imieniu Dragona, producenta przyponów, o których mowa w tym wątku.

 

Wyrażam ubolewanie z powodu nieprzyjemności, która spotkała użytkowników wadliwych przyponów.

Bardzo proszę, aby zgłaszać bezpośrednio na adres centrala@firmadragon.pl każdy przypadek otrzymania wadliwego przyponu (wada materiałowa lub produkcyjna) oraz proszę koniecznie podać kontakt do siebie (użytkownika) i przesłać nam wadliwy przypon - postaramy się natychmiast reagować a poszkodowanemu wędkarzowi zadośćuczynić.

 

Przypony robione są pod Bydgoszczą, tę pracę wykonują Polacy - w żadnym przypadku nasze przypony (jako produkt finalny) nie są robione poza granicami Polski. Właściciele Dragona już wiedzą o zgłoszonych tutaj usterkach i wczoraj podjęto decyzje zmierzające do wdrożenia dodatkowych czynności kontroli jakości produkowanych przyponów.

 

Naszą intencją jest wyposażenie wędkarzy w jak najlepszej jakości akcesoria i jesteśmy wdzięczni Wam za pomoc w realizowaniu tego zamierzenia.

 

A przy okazji, zapraszam każdego użytkownika naszego asortymentu do pisania na podany adres e-mail i wyrażenie swojej pozytywnej lub negatywnej opinii o używanych akcesoriach. Uważnie przeczytamy każdy list.

 

Waldemar Ptak

Design Fishing

Przykro mi,nie  odeślę bo poszedł do śmieci(przez ostatnie 2 lata 3 sztuki) więc do trzech razy sztuka.Chciałem reklamować w miejscu zakupu ale sprzedawca odmówił przyjęcia reklamacji.Więcej już nie zakupię tego produktu,bo to zwykły  bubel.Przekaże  znajomym o zaletach tego produktu i odradzę zakup.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

piszę w imieniu Dragona, producenta przyponów, o których mowa w tym wątku.

 

Wyrażam ubolewanie z powodu nieprzyjemności, która spotkała użytkowników wadliwych przyponów.

Bardzo proszę, aby zgłaszać bezpośrednio na adres centrala@firmadragon.pl każdy przypadek otrzymania wadliwego przyponu (wada materiałowa lub produkcyjna) oraz proszę koniecznie podać kontakt do siebie (użytkownika) i przesłać nam wadliwy przypon - postaramy się natychmiast reagować a poszkodowanemu wędkarzowi zadośćuczynić.

 

Przypony robione są pod Bydgoszczą, tę pracę wykonują Polacy - w żadnym przypadku nasze przypony (jako produkt finalny) nie są robione poza granicami Polski. Właściciele Dragona już wiedzą o zgłoszonych tutaj usterkach i wczoraj podjęto decyzje zmierzające do wdrożenia dodatkowych czynności kontroli jakości produkowanych przyponów.

 

Naszą intencją jest wyposażenie wędkarzy w jak najlepszej jakości akcesoria i jesteśmy wdzięczni Wam za pomoc w realizowaniu tego zamierzenia.

 

A przy okazji, zapraszam każdego użytkownika naszego asortymentu do pisania na podany adres e-mail i wyrażenie swojej pozytywnej lub negatywnej opinii o używanych akcesoriach. Uważnie przeczytamy każdy list.

 

Waldemar Ptak

Design Fishing

Panie Waldku, może czas zmienić pracowników lub produkcję przenieść w inne miejsce??? Wiem że to masowa produkcja, ale prawie każdy kto sam robi przypony (i ma jakieś doświadczenie) bez problemu wykona nie urywającą się stalkę pod 20g przynętą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Waldku, może czas zmienić pracowników lub produkcję przenieść w inne miejsce??? Wiem że to masowa produkcja, ale prawie każdy kto sam robi przypony (i ma jakieś doświadczenie) bez problemu wykona nie urywającą się stalkę pod 20g przynętą...

Tylko że robiąc przypony na własny użytek robisz to dokładnie i starannie, a robiący na sprzedaż pewnie mają płacone na akord ( liczy się sztuka lub ilość wiązana na godzinę ) i jeżeli nie bedzie starannej kontroli to będziemy mieć takie kwiatki jak powyżej. Myślę że dobrym posunięciem ze strony firmy byłoby umożliwienie wymiany przyponów w każdym sklepie wędkarskim sprzedającym ich towar, na przypony sprawdzone bez wad, tak żeby kupujący nie ponosił dodatkowo jeszcze kosztów przesyłki ( i tak jest w plecy za przypony,które wyrzucił  po zerwaniu, nie mówię o rekompensacie za straconą rybę bo myślę że i tak by ją wypuscił )

Edytowane przez anpart
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że robiąc przypony na własny użytek robisz to dokładnie i starannie, a robiący na sprzedaż pewnie mają płacone na akord ( liczy się sztuka lub ilość wiązana na godzinę ) i jeżeli nie bedzie starannej kontroli to będziemy mieć takie kwiatki jak powyżej.

Dlatego napisałem że ich robota to masówka. Ale jak się naprawdę chcę to i masowo można dobrze zrobić. Jak ktoś płaci 14zł za przypon i ten pęka mu przy rzucie jak chińska zielonka stalka za 0.90gr to coś jest mocno nie halo???

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego napisałem że ich robota to masówka. Ale jak się naprawdę chcę to i masowo można dobrze zrobić. Jak ktoś płaci 14zł za przypon i ten pęka mu przy rzucie jak chińska zielonka stalka za 0.90gr to coś jest mocno nie halo???

Dobrze mówisz Majo , jak decyduję się na jeden przypon za 14 zł , to wydaje mi się że  nie chcę być oszukiwany , a jednak jestem - traktowany jak osoba do wydymania - nigdy więcej .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A skąd ja mam wziąźć ten pęknięty przypon- czy sądzi Pan , że kolekcjonuję  uszkodzone przypony? Mogę odesłać te dwa nowe , których na pewno już nie założę , jak i nie kupię już następnych Pańskiej firmy . I kolejne pytanie za utracone w ten sposób przynęty też uzyskamy rekompensatę. Takie obietnice jak Pan składa , składają również nasi "wybrańcy narodu" co 4 lata- i co ...... i nic z tego nie wynika , pewno jeszcze by Pan chciał paragon na ten przypon , tak jak to bywa w przypadku reklamacji. O waszych wyrobach przyponopodobnych pisze się już długo na forach i do tej pory nie uczyniliście żadnego kroku , aby ten stan zmienić. Powiem wprost nie wierzę w pańskie zapewnienia , o swojej przygodzie pisałem już w czerwcu , zaraz po powrocie z Finlandii , na Państwa stronie na FB . Nikt się nie skontaktował ze mną . Produkujecie tandetę za niemałe pieniądze. 

Panie Tomaszu, rozumiem i podzielam pańskie rozżalenie naszymi politykami. Jednak biznes to inna sprawa. Proszę mi wierzyć, właściciele firmy dbają o dobrą jakość produktów i zareagowali tak, jak należy - na korzyść klienta wędkarza. Przy produkcji przyponów pracuje kilka dziesiątek osób bezpośrednio i zawsze może się trafić osoba ze "słabszym dniem". Zadaniem firmy jest wyłapanie wadliwych przyponów w fazie produkcji.

 

Zapewniam, że wszyscy wędkujący pracownicy Design Fishing, w tym właściciele firmy, używają naszych przyponów. Ja m.in. znam i miałem w rękach nad wodą 90% wędzisk i kołowrotków pozostających w ofercie naszej firmy, prawie 100% żyłek i plecionek, podobnie z pozostałym asortymentem - w tym przypony. Panowie Schmid i Szałkowski (właściciele, dobrzy wędkarze) spinningują i trollingują naszym sprzętem, również tym w fazie testowej, a także m.in. używają naszej odzieży, toreb i pokrowców. Proszę mi wierzyć, że w firmie każda osoba po stwierdzeniu wadliwości danej rzeczy natychmiast to zgłasza i szybko są podejmowane działania prowadzące do poprawy jakości.

 

Podany wcześniej adres mejlowy centrala@firmadragon.pl to mój służbowy adres, a nie wymyślony na odczepne byt wirtualny.

 

O potrzebie przysłania paragonu nic nie pisałem.

 

 

pozdrawiam, Waldek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Tomaszu, rozumiem i podzielam pańskie rozżalenie naszymi politykami. Jednak biznes to inna sprawa. Proszę mi wierzyć, właściciele firmy dbają o dobrą jakość produktów i zareagowali tak, jak należy - na korzyść klienta wędkarza. Przy produkcji przyponów pracuje kilka dziesiątek osób bezpośrednio i zawsze może się trafić osoba ze "słabszym dniem". Zadaniem firmy jest wyłapanie wadliwych przyponów w fazie produkcji.

 

Zapewniam, że wszyscy wędkujący pracownicy Design Fishing, w tym właściciele firmy, używają naszych przyponów. Ja m.in. znam i miałem w rękach nad wodą 90% wędzisk i kołowrotków pozostających w ofercie naszej firmy, prawie 100% żyłek i plecionek, podobnie z pozostałym asortymentem - w tym przypony. Panowie Schmid i Szałkowski (właściciele, dobrzy wędkarze) spinningują i trollingują naszym sprzętem, również tym w fazie testowej, a także m.in. używają naszej odzieży, toreb i pokrowców. Proszę mi wierzyć, że w firmie każda osoba po stwierdzeniu wadliwości danej rzeczy natychmiast to zgłasza i szybko są podejmowane działania prowadzące do poprawy jakości.

 

Podany wcześniej adres mejlowy centrala@firmadragon.pl to mój służbowy adres, a nie wymyślony na odczepne byt wirtualny.

 

O potrzebie przysłania paragonu nic nie pisałem.

 

 

pozdrawiam, Waldek

Panie Waldku , biznes to nie jest inna sprawa , jak Pan sugeruje , wiem coś o tym bo sam prowadzę własną działalność od 20 lat . Przeżyłem wzloty i załamania w firmie , więc wiem jak powinno sie reagować na sugestie klientów. Państwo tego nie robią , świadectwem moich stwierdzeń , niech będzie liczba postów rozżalonych klientów - nie tylko na tym forum . Każda marka , która dba o swój wizerunek , jeśli dostaje sygnały o wadliwości produktu, albo wycofuje produkt z rynku. Albo wzywa do bezpłatnej wymiany na towar wolny od wad. Z Państwa strony nigdy nie słyszałem o podobnych krokach. Pisze Pan , że właściciele jak i testerzy zgłaszają sugestie jeśli mają jakieś zastrzeżenia co do finalnego produktu. Więc , chyba łowią na inne zestawy , alby my użytkownicy codzienni  nie potrafimy łowić , bądź też korzystać z Państwa produktów. Ja nie jestem zawodowcem , ale zdarzyło mi się łowić w moim życiu duże ryby i to dosyć regularnie. Nie mniej jednak na tym forum są osoby , które sztukę spininngu , bądź pokrewnej metody opanowały do perfekcji i są niekwestionowanymi mistrzami w swoich wyprawach. No cóż oni nie mogą się mylić , a też mają swoje negatywne uwagi co do Państwa przyponów. Ja wiem papier wszystko przyjmie (w tym przypadku ekran laptopa) ale proszę mi nie mówić o solidnych testach  ww, produktów. - ja nie dam się na to nabrać , a moim wyrazem oporu będzie omijanie sprzętu marki DRAGON szerokim łukiem . Pozdrawiam Tomek

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadaniem firmy jest wyłapanie wadliwych przyponów w fazie produkcji.

 

Wychodzi na to że firma nie wywiązuje się ze swojego zadania.

Ja m.in. znam i miałem w rękach nad wodą 90% wędzisk i kołowrotków pozostających w ofercie naszej firmy, prawie 100% żyłek i plecionek, podobnie z pozostałym asortymentem - w tym przypony.

Mieć w ręku nad wodą to każdy może. A łowić czymś przez kilkaset godzin nad wodą to co innego. Tego drugiego niestety chyba brakuje przy ,,testowaniu".

 

Panowie Schmid i Szałkowski (właściciele, dobrzy wędkarze) spinningują i trollingują naszym sprzętem, również tym w fazie testowej, a także m.in. używają naszej odzieży, toreb i pokrowców. 

Absolutnie nic mi to nie mówi. A poza tym co używanie odzieży i toreb przez właścicieli ma wspólnego z tematem-z przyponami???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy produkcji przyponów pracuje kilka dziesiątek osób bezpośrednio i zawsze może się trafić osoba ze "słabszym dniem". Zadaniem firmy jest wyłapanie wadliwych przyponów w fazie produkcji.

 

Zapewniam, że wszyscy wędkujący pracownicy Design Fishing, w tym właściciele firmy, używają naszych przyponów. Ja m.in. znam i miałem w rękach nad wodą 90% wędzisk i kołowrotków pozostających w ofercie naszej firmy, prawie 100% żyłek i plecionek, podobnie z pozostałym asortymentem - w tym przypony. Panowie Schmid i Szałkowski (właściciele, dobrzy wędkarze) spinningują i trollingują naszym sprzętem, również tym w fazie testowej, a także m.in. używają naszej odzieży, toreb i pokrowców. Proszę mi wierzyć, że w firmie każda osoba po stwierdzeniu wadliwości danej rzeczy natychmiast to zgłasza i szybko są podejmowane działania prowadzące do poprawy jakości.

 

 

Mam wrażenie  że czytam typową marketingową formułkę która ma sprawić żeby klient miał pewność o wysokiej jakości produktów tej firmy. W teorii wygląda to pięknie lecz w praktyce tutaj już gorzej.

 

Jak czytam zdanie że firma zatrudnia kilkadziesiąt osób bezpośrednio i może się zdarzyć że "ktoś będzie miał słaby dzień". To w takim razie codziennie pracownicy miewają słabe dni. W tym wątku nie przeczytałem żadnej pozytywnej opinii na temat omawianego produktu. Więc pisanie że ktoś może mieć słaby dzień jest trochę nie miejscu. Tak samo z kontrolą jakości, nie wiem na jakiej zasadzie ona polega, lecz jeśli kontrola jakości byłaby na wysokim poziomie to nie byłoby tych "słabych dni" jak i tyle negatywnych opinii tutaj.

 

 

Każdy chyba wie o tym że wędki i inne produkty testowane przez "pro staff" różnią się kolosalnie od produktu finalnego który ląduje w sklepach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może to po prostu kontrola jakości ma nieustający "słaby dzień"? :D

 

Używam przyponów Team Dragona sporadycznie (kiedyś kupiłem i nie pourywałem). Nie trafiłem skrajnego bubla (może dlatego ze mała próba losowa?). Za to znam co najmniej dwie lub trzy osoby, które miały doładnie takie same problemy. Strzelanie krętlików albo daleko lecące przynęty po urwaniu przy rzucie tytanowego drutu.

 

Nie polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

ponawiam informację o możliwości przysyłania do Firmy Dragon wadliwych przyponów w celu otrzymania nowych przyponów, a zarazem dostarczenia Firmie wiarygodnych informacji o cechach wadliwości. Dotychczas nie otrzymałem żadnego zgłoszenia. Proszę pisać na adres centrala@firmadragon.pl

 

A propos wędzisk testowanych przez personel: Design Fishing wprowadza na rynek testowane wędziska, o jakiejkolwiek podmianie testowanych na handlowe modele czy niewiarygodności osób testujących nie ma mowy. Każdy blank testuje co najmniej dwie osoby i wędkarsko testowane blanki, jeśli pozytywnie przejdą testy, kierowane są do sprzedaży.

Jeśli nawali podwykonawca na etapie przygotowywania blanku, najszybciej jak to możliwe rezygnujemy z jego usług.

 

Jakie są praktyki w innych firmach tego nie wiem.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Każdy blank testuje co najmniej dwie osoby i wędkarsko testowane blanki, jeśli pozytywnie przejdą testy, kierowane są do sprzedaży.

 

@spinnluki

nie chce zebys sobie pomyslal, ze to jest nagonka ale czasami warto pomyslec o tym, ze kazdy kij ma dwa konce, dlaczego to pisze? otoz jakis czas temu firma ze smokiem w logo oddala do testow kilkanascie wedek, najpierw testy mialy byc przeprowadzone przez redakcje jednego z portali wedkarskich, po dosyc glosnych wrzaskach zlamano ta umowe i wedki do testow oddano takze prowadzacym inny portal wedkarski w polsce ... ja rozumiem, ze witamina jest wazna w zyciu ale zeby lamac juz pierwsza umowe? no OK ... nie wiem z jakim skutkiem testowano 'gdzies indziej' natomiast wiem, ze testy przeprowadzone przez znana mi ekipe wypadly bardzo blado-anemicznie, co ciekawe z takim skutkiem, ze wedki pojawily sie niebawem na rynku ... wiec prosze nie pisac postow bedacych balsamem na rany tylko albo zajac sie obsluga klienta lub skoncetrowac na zarabianiu pieniedzy, nawet za cene straty niezadowolonego klienta, ale prosze robic to profesjonalnie :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...