Komancz78 Opublikowano 19 Maja 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2009 Witam Wszystkich Niedawno zachorowałem na casting i kilka dni temu zakupiłem odpowiedni sprzęt: kij Team Dragon Cast 1,98m 30-70g oraz multiplikator Shimano Curado 201 (siostra przywiozła mi go z USA). Do tego zakupiłem kilka jerków m.in Slidera 10F, Fatso 10F itd itp Wczoraj poszedłem trochę porzucać(były to dystanse z rzędu 20-25m, nie zaliczyłem żadnej brody, splątania ) , oczywiście prędzej poczytałem trochę na tej i innych stronach jak ustawić multiplikator, oddać pierwszy rzut, niestety informacje te są trochę rozbieżne i niejasne, dlatego chciałem wszystko podsumować: 1. Rozumiem, iż docisk szpuli ustawiamy tak ciasno(czyli tak by przynęta dosyć swobodnie- a najlepiej po lekkim szarpnięciu i po wciśnięciu przycisku zwalniającego szpulkę opuszczała się) tylko na czas nauki? Jeśli dodziemy do wprawy ustawiamy docisk luźno, by przynęta b.swobodnie opuszczała się po wciśnięciu przycisku zwalniającego szpulkę, dociskiem eliminujemy tylko luzy boczne szpuli? 2. Czy docisk szpuli ustawiamy różnie dla przynęt o rożnej wadze czy ustawiamy go tylko raz tak jak wspomniałem wyżej czyli luźno, ale tak by nie było luzów bocznych szpuli. Powiem tylko iż na razie mam zamiar operować przynętami z zakresu 30-70g, a naukę rozpocząłem od razu od rzutów jerkiem a konkretnie Sliderem 12F i na razie żadnego splątania nie zaliczyłem. Czekam na wszelkie sugestie Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Opublikowano 19 Maja 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2009 Docisk szpuli razem z hamulcem rzutowym dają szansę rzucania bez wielkich umiejętności. Dlatego na początek radzi się rzucać z dosyć mocno dokręconym dociskiem szpuli. Minusem jest ciągły opór w kręceniu się szpuli i co za tym idzie mniejsze odległości. Jednak ryzyko brody jest najmniejsze.Wraz ze wzrostem umiejętności można zmniejszać opory szpuli aby uzyskiwać wieksze odległości.Generalnie ustawienia docisku szpuli i hamulca powinny być takie, aby rzuty nie wymuszały naszej napiętej uwagi i by rzucało się przyjemnie. Po to one są i warto z nich korzystać. Czy dla każdej przynęty powinno być inne ustawienie hamulców?Jeżeli przynęty nie różnią się wiele wagą to raczej nie, ale jeżeli jest to np 5 i 40 gram to nawet warto zmienić multik a nie tylko jego ustawienia (choć przy odpowiedniej technice rzutu... ale wtedy i tak się rzuca przy zminimalizowanych oporach). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bassy Opublikowano 19 Maja 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2009 No tak - zmiana multika to już masakryczna ingerencja w zestaw . Gdy już się wprawisz nie będziesz zbytnio zwracał uwagę na docisk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 19 Maja 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Maja 2009 marcin faze lowienia na skreconym docisku mozemy przyjac na etap BARDZO poczatkowej nauki. choc znam goscia ktory rzuca na prawde swietnie na dosc mocno skreconym docisku. zasadniczo jak poczujesz blusa to doscisk bedziesz uzywal tylko po to by odkrecic kapselek i zapuscic tam kropelke oliwki na lozysko. pozniej dokrecasz spowrotem w celu eliminacji luzow bocznych i wio! pamietaj ze curao ma jeszcze typowy hamulec rzutowy. jesli bys mial jakies problemy albo stosowal przynety o zroznicowanej lotnosci to sugerowalbym pobawic sie wlasnie nim. szkoda docisku - tzn wprowadzania dodatkowych oporow w uzytkownaniu tak fajnej maszynki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.