Skocz do zawartości

Prawidłowe wyważenie zestawu spinningowego.


adiz1

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem, może źle rozumiem to co tam napisane ale skoro można przesuwać aż o 9cm uchwyt kołowrotka to i powinno się w ten sposób wydłużać lub skracać dolnik i regulować choć w jakimś stopniu wyważenie wędki. Jak przy krótkim dolniku leci na pysk, to przesuwamy uchwyt wyżej, wydłużając dolnik i coś powinno się poprawić w kwestii wyważenia.

Na razie możemy sobie teoretyzować, póki ktoś nie kuip tej wędki, przykręci kołowrotek sprawdzi wyważenie i ewentualnie zacznie regulować przesuwając uchwyt kołowrotka. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie byłoby, szczególnie przy zakupach na odległość, gdyby punkt środka ciężkości był oznaczany na kiju. Wtedy wszystko byłoby jasne.

Mrzonka, już nikt, a co najmniej prawie nikt nie kupiłby na przykład MIKADO Specjalized Chubster 3-15g/305cm. Myślisz, że producenci/dystrybutorzy są aż tak naiwni, żeby ujawniać wady oferowanych produktów? wow.gif

 

Edytowane przez Alexspin
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jesteś zdania, że wydłużenie dolnika poprzez przesunięcie uchwytu nie zmieni wyważenia wędziska?! zdziwko.gif

 

Z praw fizyki wychodzi, że trochę zmieni. Na + albo - .Załóżmy, że ta wędeczka jest tak wyważona, że punkt ten mieści się w jakiejś tam nastawie tego uchwytu. W takim układzie każde przesunięcie uchwytu spowoduje to, że wędka przestaje być prawidłowo wyważona. Trzymamy oczywiście wędkę w miejscu mocowania kołowrotka, a nie przed kołowrotkiem. Punkt ciężkości kija jest jeden, to jaki jest sens przesuwania uchwytu? Odpowiedź poznałeś w poście wyżej. Pokazywane są tutaj zdjęcia z punktem ciężkości przesuniętym w kierunku szczytówki. Takim sposobem przesuwania tego punktu można wyważyć najcięższy kij morski nawet bez kołowrotka. Mylę się? Wszystko zależy od tego o  ile ten punkt przesuniemy do przodu. I takie wyważanie jest lansowane przez wielu konstruktorów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mrzonka, już nikt, a co najmniej prawie nikt nie kupiłby na przykład MIKADO Specjalized Chubster 3-15g/305cm. Myślisz, że producenci/dystrybutorzy są aż tak naiwni, żeby ujawniać wady oferowanych produktów? wow.gif

 

O!, tutaj jest miód ma moje schorowane stare serce. Nie byłoby to tutaj mile widziane, gdybym przytaczał przykłady z innych forów, gdzie są wypowiedzi zawiedzionych wędkarzy , którzy wydali sporo na markowy sprzęt, często z prywatnych pracowni i za cholerę nie mogą wyważyć kija kołowrotkiem, a konstruktor wciska im kit, że trzymać trzeba wędkę przed kołowrotkiem, a nie nad nim.

Edytowane przez Janusszr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o regulację długości dolnika, a nie o wyważenie kija.

 

Z praw fizyki wychodzi, że trochę zmieni. Na + albo - .(...) Wszystko zależy od tego o  ile ten punkt przesuniemy do przodu. I takie wyważanie jest lansowane przez wielu konstruktorów. 

Przeczysz sam sobie, choć w pewnym sensie masz rację, gdyby producent od razu prawidłowo wyważał wędzisko, żadne "operacje" nie byłyby konieczne. Z drugiej strony należy uwzględnić preferencje wędkarzy, jeden lubi lekkie przeważenie na szczytówkę, inny woli żeby przeważał dolnik, a jeszcze inny preferuje wędkę wyważoną na "0" i ku temu zmierza konstrukcja z przesuwanym uchwytem.

W latach 90-tych miałem kijek, w którym uchwyt stanowiły dwa pierścienie ustawiane dowolnie niemal na całej długości korkowego dolnika i spełniały one podobną rolę jak przesuwany cały uchwyt.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem, że wyważenie zmieni się na +/-.  Nie napisałem, że wędka zostanie wyważona.

PS. Może ktoś zna jakiś link do opisu tej konkretnej wędeczki, że przesuwanie uchwytu wyważy ją. 

Edytowane przez Janusszr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już ktoś wyprodukował wędkę w kórej uchwyt można przesuwać to dla mnie jest to duży plus bo tak jak Alex pisze - można ją trochę "ustawić pod siebie" - jest jakaś regulacja.I nawet jak ktoś w fabryce zamontował za nisko to mozńa ten uchwyt przesunać samemu. A we wspomnianym wyżej Chubsterze 3,05m można sobie tylko ponarzekać lub wystawić na giełdę.  Gdyby Chubster miał taką regulację to może nie udałoby się go wyważyć na zero ale choć w pewnym stopniu zminimalizować przeciążenie i nie leciałby tak na pysk. Mniejszy Chubster (2,75 m) też mistrzem wyważenia nie jest ale jest to mało odczuwalne w porównaniu z tym długim. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O!, tutaj jest miód ma moje schorowane stare serce. Nie byłoby to tutaj mile widziane, gdybym przytaczał przykłady z innych forów, gdzie są wypowiedzi zawiedzionych wędkarzy , którzy wydali sporo na markowy sprzęt, często z prywatnych pracowni i za cholerę nie mogą wyważyć kija kołowrotkiem, a konstruktor wciska im kit, że trzymać trzeba wędkę przed kołowrotkiem, a nie nad nim.

 

bardzo mądry konstruktor, to żaden kit, należy trzymać powyżej stopki, wszystko staje się proste i logiczne, tyle że kije seryjne często przestają cieszyć przez dolnik haczący o marynarkę czy krawat.....a jeśli ktoś jest niezadowolony z produktu, który sam współtworzył jako zamawiający, to nie jest żadna wina rodbuildera, a zamawiającego właśnie, bo nie wiedział, czego chciał.....dobra szkoła, najlepsza, na własnej kieszeni B)

 

szkoda, że na tym forum nie można wspomnieć bez powodowania zgrzytu znanego powszechnie rednacza, co to kiedyś napisał książkę o spinningu.....było sporo tekstu, były też zdjęcia......ale nie było zdaje się słowa o 'wyważaniu zestawu kołowrotkiem'......a idealny środek ciężkości zestawu przy powszechnych wtedy długich kijach (przyznać się, ilu do dziś ma gdzieś z tyłu głowy, że 'prawdziwe' wędzisko MUSI mieć 2,75 cm, hahahahaha!) wypadał około 10-15 cm od stopki kołowrotka w stronę szczytu.....tak tak.....nikomu ręka nie odpadła :rolleyes:

 

zresztą kij lecący delikatnie na pyszczek posiada swoje plusy, osoba, która opanuje różne odmiany trzymania zestawu (3-2, 4-1 oraz najdoskonalszy 5-0), przesuwając dłoń z łatwością dopasuje się do właściwego na daną chwilę stylu łowienia.....szczytówka od nad wodą do nad głową.....nie zawsze zestaw ze środkiem ciężkości wypadającym w punkcie mocowania kołowrotka będzie komfortowy, czasami taki cud natury także może spowodować zmęczenie nadgarstka

 

tu pojawiają się kolejne zagadnienia, takie jak sama technika operowania zestawem.....kto robi błędy, może nabawić się łokcia ona....tzn. tenisisty czy golfisty

 

wracając do naszych baranów........źle zbudowanego kija nie uratuje się ciężkim kołowrotkiem.....podpinając do takiego 'babola' (wg dzisiejszych wyobrażeń, to oczywiście dyskusyjne) 100 gramów więcej, powodujemy dwie rzeczy.....mamy ciężki jak diabli zestaw i przesuwamy środek ciężkości całości o jakieś 3 cm (czy 5, ale nie 15!)........i niech każdy sobie sam odpowiada, czy woli dokładać do skutku, czy może zacząć odejmować, z jednoczesną korektą sposobu trzymania.......plus ewentualnie do pół uncji złota w formie kunsztownie wykonanego pierścienia czy gałki na końcu dolnika :)

Edytowane przez cristovo
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... osoba, która opanuje różne odmiany trzymania zestawu (3-2, 4-1 oraz najdoskonalszy 5-0), przesuwając dłoń z łatwością dopasuje się do właściwego na daną chwilę stylu łowienia....

 

Próbowałem, pewnie bym się i nauczył, gdyby tylko wredny multiplikator mi nie przeszkadzał.

Edytowane przez HaDe
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

wracając do naszych baranów........źle zbudowanego kija nie uratuje się ciężkim kołowrotkiem.....podpinając do takiego 'babola' (wg dzisiejszych wyobrażeń, to oczywiście dyskusyjne) 100 gramów więcej, powodujemy dwie rzeczy.....mamy ciężki jak diabli zestaw i przesuwamy środek ciężkości całości o jakieś 3 cm (czy 5, ale nie 15!)........i niech każdy sobie sam odpowiada, czy woli dokładać do skutku, czy może zacząć odejmować, z jednoczesną korektą sposobu trzymania.......plus ewentualnie do pół uncji złota w formie kunsztownie wykonanego pierścienia czy gałki na końcu dolnika :)

 

W tym temacie wielu narzeka na źle wyważone wędki, że rękę męczą że dodawanie obciążenia w dolniku zwiększa masę zestawu. 

Wielu z nich jeździło nad morze na dorsze, łowili wędkami po 300 gr z kołowrotkami pół kg i na głębszej wodzie na końcu zestawu mieli pilkery 150-250 gr do tego często przywieszki. Jakoś nigdy nie słyszałem żeby ktoś narzekał na przeciążenie zestawu choć było widać że po kilku holach łapki bolą :D :D 

Może niektórzy powinni zainwestować w coś takiego ?

https://allegro.pl/oferta/hantla-ciezarek-sztangielka-10kg-regulacja-3-10kg-9411640188

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wracając do naszych baranów........źle zbudowanego kija nie uratuje się ciężkim kołowrotkiem.....podpinając do takiego 'babola' (wg dzisiejszych wyobrażeń, to oczywiście dyskusyjne) 100 gramów więcej, powodujemy dwie rzeczy.....mamy ciężki jak diabli zestaw i przesuwamy środek ciężkości całości o jakieś 3 cm (czy 5, ale nie 15!)........i niech każdy sobie sam odpowiada, czy woli dokładać do skutku, czy może zacząć odejmować, z jednoczesną korektą sposobu trzymania.......plus ewentualnie do pół uncji złota w formie kunsztownie wykonanego pierścienia czy gałki na końcu dolnika :)

Widziałem w Norwegii, jak właściciel bazy wędkarskiej demonstrował wyważenie kija dł. 3 m( długi jak na kuter, ale miało to swoje uzasadnienie) odpowiednio przesuwając dłoń w zależności od fazy połowu. Chodzi o łowienie z kutra, nie na sucho. I tak -  rzut. Dłoń nad kołowrotkiem do chwili opadnięcia przynęty. Ściąganie (podciąganie) przynęty - dłoń przed kołowrotkiem. Trzecia faza, to jiggowanie w pionie - wędka oparta na lewym przedramieniu, przy łokciu. Punkt podparcia ok. 0,3-0,4m od stopki kołowrotka. Prawa ręka trzyma za koniec dolnika. I robi się huśtawkę. Tutaj właśnie długi, a nie krótki kij się sprawdza.  Hol ryby-dolnik pod pachą. Dłoń sporo przed kołowrotkiem. Jak ryba większa, to dolnik oparty o brzuch(gniazdo w pasie). Dłoń przed kołowrotkiem.

Ja pisałem o wyważeniu kija w miejscu styku stopki z wędziskiem. I tylko ten punkt rozpatrywałem. Mam trochę muzealnej literatury wędkarskiej. Np. autorstwa Józefa Wyganowskiego. Nazwisko chyba znane wszystkim. Już wtedy zwracano uwagę, że kij należy wyważyć. Należy wyważyć, tylko autor zapomniał napisać, gdzie powinien być punkt podparcia. Jak widzę nie da się tego ustalić na forum. Każdy wyznacza ten punkt pod własne preferencje do konkretnego zestawu. Jak to zrozumiemy, to nastąpi błogi spokój w dyskusji  :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne żeby wędkę dorszową trzyać za dolnik - to tak jak złapać miotłę za koniec.

Smutne jest, że prócz wymiarowych dorszy, te długości pilkera z kotwiczką też trafiają do skrzynek. A później płacz że dorszy nie ma...

Przepraszam, a za co należy trzymać wędkę?

Jeden chyba trzymał poniżej kołowrotka, tzn. trzymał za koniec dolnika.

Sprawa mięsiarstwa, to inny już temat  :(

A wracając do szczotki. Lżej jest trzymać jedną szczotkę za koniec, czy dwie identyczne połączone końcami(kije łączymy) ze sobą na sztywno? Miejsce chwytu w miejscu połączenia, czyli chwytamy w środku ciężkości.  Waga "zestawu"  wzrośnie dwukrotnie..........

Edytowane przez Janusszr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

siema, zastanawiam sie w jaki sposob obciazyc dolnik zeby wywazyc fajnie kij

mam wedke do 90g o dlugosci 260 z krotkim dolnikiem, podpinalem do niego slammera 4500 o wadze blisko 400g i mial za malo, srodek ciezki sporo przed kolowrotkiem, w zwiazku z tym chce cos pokombiniwac w obciazeniem w dolniku, jest na to jakis patent? mozna gdzies dostac takie obciazniki? chetnie wyslucham kogos kto juz robil taki manewr pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem sporo o tym i wielu speców radziło żeby tak nie robić ale ponieważ dwie wędki leciały strasznie na pysk więc wyklepałem pasujący kawałek ołowiu i przymocowałem taśmą a na to dałem taką termokurczliwą nakładkę z Aliexpress. Wędka wyważona, wygląda to nieźle, minusów nie widzę ale może jakieś są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...