Skocz do zawartości

Prawidłowe wyważenie zestawu spinningowego.


adiz1

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Zwracam się z prośbą o pomoc w doborze kołowrotka do Sakury Trinis Neo 702 UL.

Wędka waży 95 gramów przy 213 cm długości. Początkowo myślałem nad Mitchellem Mag Pro Extreme 200 ( 160 g), niestety bardzo leci do przodu.

Następnie przymierzyłem Penna Conflicta 1000 (222 g), niby jest lepiej ale dalej opada.

Czyżbym musiał poszukać kołowrotka jeszcze cięższego czy w UL wyważenie nie ma większego znaczenia tylko waga całego zestawu?

Pozdrawiam

Hubert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Zwracam się z prośbą o pomoc w doborze kołowrotka do Sakury Trinis Neo 702 UL.

Wędka waży 95 gramów przy 213 cm długości. Początkowo myślałem nad Mitchellem Mag Pro Extreme 200 ( 160 g), niestety bardzo leci do przodu.

Następnie przymierzyłem Penna Conflicta 1000 (222 g), niby jest lepiej ale dalej opada.

Czyżbym musiał poszukać kołowrotka jeszcze cięższego czy w UL wyważenie nie ma większego znaczenia tylko waga całego zestawu?

Pozdrawiam

Hubert

 

Można modyfikować sam kijek. Zdejmujesz zaślepkę dolnika i wkładasz obciążenie, które wyważy kijek przy danym kręciołku. Jeśli jest z tym problem (np. kwestie gwarancji), to pozostaje założyć ołowianą opaskę na koniec dolnika. Niestety w niektórych kijkach będzie problem, aby to w miarę wygodnie wkomponować. Tak czy inaczej tutaj dołożenie 10-20 gram może rozwiązać temat (wszystko zależy od długości dolnika. grubości blanku pierwszej części, tzn. tej z dolnikiem). Wyważanie kołowrotkiem jest praktycznie niemożliwe jeśli trzymamy stópkę między palcami. Jeśli cała dłoń na górnym chwycie, to da się coś zrobić, ale zwykle musisz przykładać sporo większą wagę niż nakazuje logika. Ostatecznie dojdzie do tego, że waga kija będzie stanowiła 1/3 - 1/4 wagi całości. Uzyskasz odczuwalne położenie równowagi, ale z UL'ta  zrobisz sobie ciężko-spinna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cristovo, masz całkowitą rację... Po co dokładać zbędne kilogramy.

Przymierzę z ciekawości jeszcze Pro Maga Extreme 500 (jest tylko 20 g cięższy) ale jestem już raczej pewny, że zakup padnie na 200.

Chciałem mieć dodatkowy, finezyjny zestawik dlatego ma być maksymalnie lekki.

Dziękuje za pomoc.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami naprawdę warto nie myśleć o wadze zestawu a o komforcie łowienia. I tu skłaniam się do prób z dołożeniem ołowiu w dolnik, najlepiej taśmy ołowianej owiniętej izolką, tak na próbę. Całe lata ostatnio łażę za sandaczem i przy sandaczowaniu statyczne wyważenie zestawu ma decydujące znaczenie i nie zmienia się bardzo po założeniu i przy prowadzeniu przynęty. Może to być bez znaczenia przy łowieniu sumowymi woblerami lub sporymi obrotówkami ale przy gumach, okoniowych równierz, warto spróbowac.

Edytowane przez FidoAngel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Pytanie, czy to jakiś jaziowy lajt (do 10-15g), średni kaliber (do 30-35g), czy mocniejsza trociówka (50-60g)?

 

Większość "prawidłowo" wyważonych wędek od tej długości i c.w. 30 z pracowni wymaga kołowrotka na poziomie 330-350g masy, aby wyważenie kija było akceptowalne (7-10cm od stopki). Stąd często kołowrotki o masie niższej niż 300g nie wyważają takich patyków i kij potrafi lecieć na pysk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie, czy to jakiś jaziowy lajt (do 10-15g), średni kaliber (do 30-35g), czy mocniejsza trociówka (50-60g)?

 

Większość "prawidłowo" wyważonych wędek od tej długości i c.w. 30 z pracowni wymaga kołowrotka na poziomie 330-350g masy, aby wyważenie kija było akceptowalne (7-10cm od stopki). Stąd często kołowrotki o masie niższej niż 300g nie wyważają takich patyków i kij potrafi lecieć na pysk.

Wszystko zalezy jak trzymasz stopke kolowrotka - jezeli idelanie miedzy palcami to i kolowrotek moze miec 500 gram a i tak nie wywazy - jezeli powyzej uchwytu to kazdy gram za reka bedzoe podnosil kij do poziomu :-) oczywiscie przykladanie palca gdzies na blanku i dociaganie kolowrotkiem spowoduje przesuniecie srodka ciezkosci ale gdy zlapiemy za stopke to cala misterny plan w pi**** :P chyba z rok temu byla wojna o to czy kolowrotek wywaza kij czy tez nie :-)

Edytowane przez meme174
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 lat później...

Podnoszę temat. Mam prosty sposób na wyważenie wędziska. Może się komuś przydać.

 

Mam ponad 20 wędek spinningowych "sklepowych" i tylko jedną udało mi się wyważyć kołowrotkiem. Morski Fladen Maxximus nano Jigging o dł.1,5m/30-50lb (270g). Tak króciutką wędkę wyważył  kołowrotek Slammer 460. Wyważył, bo dolnik masywny ten kij posiada. Stopkę kołowrotka mam zazwyczaj między palcem środkowym, a serdecznym, ewentualnie pomiędzy serdecznym, a małym. Przy takim sposobie trzymania kija nie udało mi się wyważyć żadnego posiadanego wędziska o dł. od 1,98 do 3,00m kołowrotkiem. Wszystkie lecą na pysk. Używałem do tego Penna Slammera 560!, a więc kawał żelastwa.

 

Rozwiązanie problemu jest bardzo proste. Odpowiednia ilość drutu ołowianego nawinięta na koniec dolnika i na to kapturek termokurczliwy. Taki do kabli elektrycznych, nie do wina  :) . Ja stosuję drut fi4mm do fi 6mm. Kapturki tzk 40/15 po 5,60 w hurtowni elektrycznej.

PS. Zamiast drutu ołowianego można zastosować krążki metalowe i włożyć je do kapturka. Trochę wydłuży to nam kij, ale będzie mniej dodatkowego ciężaru.

Edytowane przez Janusszr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że wyważymy wędkę z kołowrotkiem to jedno, ale przydało by się do pełni szczęścia doważyć dolnik ciężarem mniej więcej podobnym do przynęt jakich będziemy używać.

Tak to mi się wydaje że wtedy powinno nastąpić prawidłowe wyważenie zestawu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież to jakaś paranoja z tym wyważaniem.

Ktoś kupuje kij ważący 80-90g i "wyważa" go kręciołem 350g mało tego jeszcze ładuje 0,5 kg ołowiu w dolnik wędki ?.

Zanim cokolwiek napiszesz w tym temacie Kolego, to sprawdź to "na sobie". Ja tak właśnie uczyniłem  :)

Ostatnio kupiłem na suma i do spinningu z brzegu na fiordach Dama Nanoflex pro 3,00/30-80. Waga kija to 225g. Kołowrotek Okuma RawII 40. Leciało wszystko na pysk.   Dołożyłem w dolniku 140g i okazało się, że mam inną wędkę. Jestem tak z tego zadowolony, że podzieliłem się tym z Wami. Już w książkach o wędkarstwie kilkadziesiąt lat temu pisano o dociążaniu końcówki dolnika, jednak nigdy nie zabrałem się do tego. Teraz wiem co straciłem. Są porady, że można przesunąć dłoń w kierunku szczytówki, aby wyważyć kij. Zgoda, tylko jakoś nie wyobrażam sobie rzutu, gdy palec wskazujący(podtrzymujący linkę po otwarciu kabłąka) jest 20 cm od szpuli, kabłąka kołowrotka.

 

PS. O ile przesuniemy dłoń w kierunku szczytówki o tyle skróci nam się w pewnym sensie wędzisko.

Ale kogo to obchodzi jak meblujemy swoje mieszkanie?  :)

Edytowane przez Janusszr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę wędek juz zrobiłem... do żadnej nie musiałem chyba wkładać żadnego ołowiu w Dolnik...a każda wyważona jak trzeba ... ps podobnie jest z kolowrotkiem wazacym 200 gram i podobnie z tym 350... skoro trzeba ladowac tyle ołowiu to :

-wedka jest źle skonstruowana .

-nalała Ci się woda do szczytówkę i zamarzła i dlatego leci na szczyt :)

-masz jakąś inną wiedzę na temat wyważania niż my

 

 

Ps .... wędki kolowrotkiem nie wyważa się :)

 

 

62a4128b6e4c19e561caab9209092b18.jpg

 

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

1b74fe547f36907c17d7b702d05e9d5e.jpge83f238c5112a28efc252ae77004c421.jpgb5db92edb305f66fc7a8c3eded77ea15.jpg

Edytowane przez Tomasz eS
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy wędkarz indywidualnie dobiera sposób trzymania wędki. Z pewnością tworzysz wspaniałe konstrukcje, co nie znaczy, że Twój sposób  wyważania jest odpowiedni np. dla mnie. Ja palec przykładam w punkcie styku stopki kołowrotka z wędziskiem, czyli mniej więcej pod szpulą. I nie dam się przekonać, że punkt ten leży w miejscu  który Ty  prezentujesz. Powiem więcej. Dla mnie wygodniej jest, jak szczytówka "leci" delikatnie do góry. Rekompensowane to jest oporani zestawu podczas ściągania przynęty. W ten sposób, który pokazujesz na zdjęciach, można udowodnić wyważenie wędki ciężarem samego dolnika. Wystarczy tylko palec odpowiednio przesunąć. Reklama podstawą handlu, nieprawdaż? Kiedyś sprzedawca chciał mi tak bardzo wcisnąć jedną z wędek, że chcąc pokazać jej genialną konstrukcję, próbował unieść wędkę do góry trzymając za koniec szczytówki. Efekt wiadomy, chociaż wiedzę jakąś miał na temat wędzisk   :)  Jednak każdy mebluje swoje mieszkanie po swojemu.  Kto mi zabroni trzymać kij w połowie długości?

Są tacy wędkarze jak np. John Wilson, Kenneth Bonstrom, Bengt Johansson, którzy swoje doświadczenia wędkarskie przelewają na papier. Żałuję tylko, że do ich wskazówek nie przykładałem takiej wagi wcześniej. Dużo straciłem. 

Masz niezaprzeczalną rację w jednym. Mam inną wiedzę na temat wyważania wędzisk niż Ty (my)  :) Bardziej precyzyjnie: wędkę samym kołowrotkiem trudno jest wyważyć. I czym kij jest dłuższy i cięższy, tym staje się to trudniejsze, a nawet niemożliwe.

 

PS. Zamieść zdjęcia z kijem np. trzymetrowym.

Jest sporo reklam wędzisk, sprzedawanych bez kołowrotka, wspaniale wyważonych. Podkreślam: bez kołowrotka :)

Napisałem w pierwszym poście na wstępie, że może się to komuś przydać o czym piszę. Może się przydać, nie musi :)

Edytowane przez Janusszr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tmasz eS, super fotki poglądowe. W identyczny sposób sprawdzam wyważenie wędki. :good: :clappinghands:

Powielasz miły Kolego stereotypy. Nie wiesz co tracisz  :)

Może kolega Tomasz zamieści zdjęcia poglądowe wyważania  wędzisk "morskich". Będę wdzięczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy wędkarz indywidualnie dobiera sposób trzymania wędki. Z pewnością tworzysz wspaniałe konstrukcje, co nie znaczy, że Twój sposób wyważania jest odpowiedni np. dla mnie. Ja palec przykładam w punkcie styku stopki kołowrotka z wędziskiem, czyli mniej więcej pod szpulą. I nie dam się przekonać, że punkt ten leży w miejscu który Ty prezentujesz. Powiem więcej. Dla mnie wygodniej jest, jak szczytówka "leci" delikatnie do góry. Rekompensowane to jest oporani zestawu podczas ściągania przynęty. W ten sposób, który pokazujesz na zdjęciach, można udowodnić wyważenie wędki ciężarem samego dolnika. Wystarczy tylko palec odpowiednio przesunąć. Reklama podstawą handlu, nieprawdaż? Kiedyś sprzedawca chciał mi tak bardzo wcisnąć jedną z wędek, że chcąc pokazać jej genialną konstrukcję, próbował unieść wędkę do góry trzymając za koniec szczytówki. Efekt wiadomy, chociaż wiedzę jakąś miał na temat wędzisk :) Jednak każdy mebluje swoje mieszkanie po swojemu. Kto mi zabroni trzymać kij w połowie długości?

Są tacy wędkarze jak np. John Wilson, Kenneth Bonstrom, Bengt Johansson, którzy swoje doświadczenia wędkarskie przelewają na papier. Żałuję tylko, że do ich wskazówek nie przykładałem takiej wagi wcześniej. Dużo straciłem.

Masz niezaprzeczalną rację w jednym. Mam inną wiedzę na temat wyważania wędzisk niż Ty (my) :) Bardziej precyzyjnie: wędkę samym kołowrotkiem trudno jest wyważyć. I czym kij jest dłuższy i cięższy, tym staje się to trudniejsze, a nawet niemożliwe.

 

PS. Zamieść zdjęcia z kijem np. trzymetrowym.

Jest sporo reklam wędzisk, sprzedawanych bez kołowrotka, wspaniale wyważonych. Podkreślam: bez kołowrotka :)

Napisałem w pierwszym poście na wstępie, że może się to komuś przydać o czym piszę. Może się przydać, nie musi :)

Ten w czarnej piance to kij 2.7 wiec blisko 3 metry ... dodatkowo w dolniku lżejsza pianka zamiast korka ... najdłuższy spinning jaki robiłem to batson 3.2 ... uwierz że wyważony był za pomocą jedynie dobranej długości dolnika plus materiau na niego użytego .

 

 

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez Tomasz eS
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wierzę.

Moja pisanina skierowana jest przede wszystkim do posiadaczy wędzisk "sklepowych" i do tych, którzy preferują trzymanie wędki ze stopką kołowrotka między palcami. Założenie dodatkowego obciążenia plus rozwiązanie (kapturek termokurczliwy) zamaskowania tegoż tak mnie zachwyciło, że postanowiłem podzielić się tym z kolegami po kiju.

Mam prawo mieć własne zdanie, czy za takie herezje dostę bana?

Wstawki typu "-nalała Ci się woda do szczytówkę i zamarzła i dlatego leci na szczyt " nie są przyjemne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde łowiłem kiedyś duzo wędkami seryjnymi ... tańszymi droższymi... ale takiego zjawiska nigdy nie zauważyłem...tzn... było w jakimś tam stopniu ale nie na tyle żeby wędkę 225 gram dowazac ołowiem 140 gram i kolowrotkiem 0.5 kilograma...

Poprostu próbuje sobie to jakoś wytłumaczyć...

 

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...